StoryEditor
Producenci
30.03.2020 00:00

Unilever ochroni pensje pracowników przez 3 miesiące

Unilever ogłosił szeroko zakrojony zestaw środków mających na celu wspieranie globalnych i krajowych wysiłków na rzecz walki z pandemią koronawirusa. Jednym z nich jest ochrona swoich pracowników.

 Angielsko-holenderski producent FMCG wniesie 100 milionów euro na pomoc w walce z pandemią poprzez darowizny mydła, środków dezynfekujących, wybielaczy i żywności.

Zapewni również ulgę w przepływie środków pieniężnych w wysokości 500 mln euro, aby wesprzeć źródła utrzymania w całym łańcuchu wartości, w tym wczesne płatności dla wrażliwych małych i średnich dostawców w celu zmniejszenia płynności, a także udzieli kredytu wybranym drobnym klientom detalicznym, których działalność opiera się na Unileverze, aby pomóc im zarządzać zadaniami i chronić miejsca pracy.

Jeśli chodzi o zatrudnienie w samym koncernie, producent Dove zobowiązał się chronić swoją siłę roboczą przed nagłymi spadkami płac nawet przez trzy miesiące. Środek ten zostanie rozszerzony na wszystkich pracowników, kontrahentów i innych pracowników w pełnym lub niepełnym wymiarze godzin, którzy nie są objęci planami rządowymi lub ich bezpośredniego pracodawcy.

Dzięki silnym przepływom pieniężnym Unilever jest nie tylko dobrze przygotowany do pomocy, ale także wie, że firmy będą oceniane na podstawie ich reakcji na kryzys.

- Jesteśmy głęboko zasmuceni strasznym wpływem koronawirusa na życie i środki do życia ludzi na całym świecie - powiedział Alan Jope, dyrektor generalny. - Świat stoi przed największą próbą od dziesięcioleci. Jak dotąd widzieliśmy najbardziej niewiarygodną reakcję zespołu Unilever, szczególnie tych na pierwszej linii naszych działań w fabrykach, centrach dystrybucji i sklepach - dodał.

- Mamy nadzieję, że nasza darowizna w wysokości 100 mln euro w zakresie mydła, środków dezynfekujących, wybielaczy i żywności przyczyni się w znaczący sposób do ochrony życia ludzi a pomagając chronić dochody i miejsca pracy naszych pracowników, dajemy im spokój podczas tych niepewnych czasów. Nasze silne przepływy pieniężne i bilans oznaczają, że możemy i powinniśmy udzielić tego dodatkowego wsparcia - przyznał.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
08.11.2024 11:34
Dr. Miele Cosmed Group S.A. z silnym wzrostem finansowym w trzecim kwartale 2024 roku
Dr. Miele Cosmed Group S.A.

Dr. Miele Cosmed Group S.A. osiągnęła imponujące wyniki finansowe za trzy kwartały 2024 roku, z przychodami przekraczającymi 368 milionów zł i znaczącym wzrostem EBITDA. Sukces ten wspiera dynamiczny rozwój marki na rynku krajowym i zagranicznym.

Zgodnie z opublikowanym raportem finansowym za pierwsze trzy kwartały 2024 roku, Dr. Miele Cosmed Group S.A. odnotowała przychody ze sprzedaży na poziomie 368 milionów zł, co stanowi wzrost o 12 proc. w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku. Wzrost ten jest efektem strategicznych działań spółki, skoncentrowanych na rozwoju marek własnych oraz ekspansji na nowe rynki eksportowe, w tym niemiecki.

EBITDA spółki za trzy kwartały wyniosła niemal 48 milionów zł, co oznacza wzrost o 56 proc. rok do roku. Zarząd firmy wyznaczył cel osiągnięcia 60 milionów zł EBITDA do końca roku, a zrealizowane wyniki pozwalają wierzyć, że założenie to jest w pełni osiągalne. Osiągnięcia te umożliwiły także inwestycje w nowoczesny park maszynowy, gdzie 13 milionów zł przeznaczono na zakup robotów pakujących i stawiaczy butelek, a łączna kwota inwestycji w pierwszych dziewięciu miesiącach roku przekroczyła 18 milionów zł.

Sukcesy finansowe przyczyniły się również do wzrostu wartości akcji Dr. Miele Cosmed Group S.A. W trzecim kwartale spółka zrealizowała wypłatę dywidendy o łącznej wartości 7,8 milionów zł, co podkreśla jej stabilność finansową. Prezeska Magdalena Miele zaznaczyła również, że spółka zyskała uznanie w zakresie działań zrównoważonego rozwoju, zdobywając miano lidera w badaniu Świadomości Klimatycznej Spółek.

Czytaj także: Dr. Miele Cosmed Group zawiera umowę znaczącą z Rossmannem

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
08.11.2024 09:46
The Body Shop w Holandii ogłasza bankructwo: Przyszłość pracowników i sklepów niepewna
The Body Shop w Oshawa Centre.Sofia Spanou in Brand Stories

The Body Shop, znana sieć kosmetyczna, ogłosiła upadłość w Holandii. Sąd rejonowy Midden-Nederland wydał decyzję, która została odnotowana w Centralnym Rejestrze Upadłości. Chociaż sklepy pozostają otwarte, los firmy i pracowników wciąż jest niepewny.

We wtorek sąd rejonowy Midden-Nederland ogłosił upadłość The Body Shop w Holandii. Sieć jest zarejestrowana w Weesp, obecnie oficjalnie należącym do Amsterdamu. Administratorem odpowiedzialnym za proces upadłościowy jest Cedric de Breet, który dopiero rozpoczyna analizę sytuacji firmy oraz możliwości ewentualnej restrukturyzacji. Wstępne informacje wskazują na zainteresowanie potencjalnymi inwestorami, jednak konkretne decyzje jeszcze nie zapadły.

Sieć The Body Shop posiada obecnie 27 sklepów w Holandii, zatrudniając około 100 pracowników, w tym osoby na kontraktach tymczasowych. Niestety, od dłuższego czasu nie działa holenderski sklep internetowy firmy, co, jak wyjaśniono, miało być spowodowane „planowanymi aktualizacjami”. Sytuacja ta trwała jednak przez wiele miesięcy, co budziło niepokój zarówno wśród klientów, jak i pracowników. Sklepy stacjonarne będą funkcjonować nadal, podczas gdy administrator bada możliwość restartu działalności.

A co z pracownikami The Body Shop?

Warto przypomnieć, że problemy finansowe The Body Shop to zjawisko nie tylko holenderskie. Brytyjski oddział firmy, znanej z ekologicznych produktów do pielęgnacji skóry i włosów, również ogłosił upadłość na początku tego roku, a podobne problemy miały miejsce w Belgii. Mimo przejęcia przez niemieckiego inwestora Aureliusa w listopadzie ubiegłego roku, firma napotkała na trudności, szczególnie w okresie świątecznym, który jest kluczowy dla sprzedaży.

Związek zawodowy CVN zareagował z niepokojem na wieść o upadłości The Body Shop, wskazując na rosnącą liczbę bankructw w holenderskich sieciach handlowych po pandemii. Lider związku, Erik Maas, zauważył, że eksperci już wcześniej ostrzegali przed falą upadłości, która teraz staje się rzeczywistością. W ostatnich miesiącach bankructwa ogłosiły m.in. BCC, Big Bazar i Game Mania, a Blokker poprosił o odroczenie płatności, co często jest zapowiedzią upadłości. Maas podkreślił, że priorytetem jest teraz ochrona pracowników, aby uniknąć sytuacji, w której zostają oni pozostawieni bez wsparcia.

Czytaj także nasze ostatnie doniesienia o The Body Shop:

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
08. listopad 2024 12:25