Liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych wyniosła 99,9 tys. w kwietniu 2020 r. wobec 98,6 tys. miesiąc wcześniej, podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). W kwietniu 2019 r. liczba nowych bezrobotnych wyniosła 112,9 tys. osób. GUS podał też dziś, że stopa bezrobocia zarejestrowanego w kwietniu 2020 r. wyniosła 5,8 proc.
- W Polsce liczba pracujących plus liczba bezrobotnych dla danych GUS wynosi w sumie około 17 mln osób. 0,6 punktu procentowego z tej liczby daje nam wzrost bezrobocia około 100 tysięcy osób. Dla prostego liczenia warto też mieć w głowie, że jeden punkt bezrobocia w górę lub w dół to około 170 tysięcy osób. A 10 proc. to około 1,7 mln zarejestrowanych bezrobotnych - tłumaczy analityk Michał Stopka na swojej stronie michalstopka.pl.
Jednak dopiero najbliższe miesiące pokażą nam prawdziwą skalę bezrobocia w Polsce. Bo zdaniem Michała Stopki trzeba zadać sobie pewne pytania.
- Po pierwsze ile osób zarejestrowało się a ile nie, ze względu na pandemię. Rejestracja bezrobotnego odbywa się drogą internetową/telefoniczną. Część osób mogła mieć z tym problem. Dlatego rzeczywisty wzrost bezrobotnych może być wyższy niż oficjalne dane - uważa analityk.
- Drugie pytanie dotyczy tego, kiedy ktoś został zwolniony oraz jaki ma okres wypowiedzenia. Jeżeli ktoś miał okres wypowiedzenia tylko miesiąc i dostał wypowiedzenie w marcu, to być może już go zobaczyliśmy w danych za kwiecień a może dopiero zobaczymy w maju. Jeżeli był to już okres trzymiesięczny to zobaczymy to w danych GUS najwcześniej w czerwcu lub nawet lipcu - podkreśla Michał Stopka.