StoryEditor
Prawo
18.03.2020 00:00

Wraca handel w niedzielę? Oto jak wygląda rządowy pakiet antykryzysowy

Czasowe przywrócenie handlu w niedzielę to jeden z rządowych pomysłów na walkę z gospodarczymi skutkami rozprzestrzeniania się koronawirusa w Polsce. Wstrzymanie zakazu handlu znajdzie się w pakiecie pomocowym - donoszą ogólnopolskie media. W trakcie konferencji ani prezydent ani premier na razie nie potwierdzili zniesienia zakazu handlu w niedziele. 

O sprawie informują nieoficjalnie m.in. reporterzy radia RMF FM. Jak wskazują, innymi elementami rządowego planu wsparcia dla firm będzie odroczenie spłat składek ZUS, płacenie przez państwo połowy pensji pracownikom firm w kryzysie, oraz pożyczki dla mikrofirm.

Dziennikarz ekonomiczny "Dziennika Gazety Prawnej" Bartek Godusławski donosi również, że "rząd rozważa czasowe przywrócenie zaopatrzenia sklepów i handlu w niedzielę". Podobne informacje znalazły się w internetowych serwisach "Pulsu Biznesu" oraz "Gazety Wyborczej".

W środę po zakończeniu Rady Gabinetowej, prezydent Andrzej Duda powiedział, że pakiet pomocowy już powstał i będzie w najbliższym czasie przekładany na projekty ustaw. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak długo potrwa sytuacja kryzysowa. Program zakłada, że Polska radzi sobie sama, bez zewnętrznej pomocy.

–  Mam nadzieję, że przedsiębiorcy, którzy będą mogli z tych rozwiązań skorzystać, przetrwają ten trudny czas – powiedział Andrzej Duda. –  Chodzi o to, aby ochronić przedsiębiorstwa i miejsca pracy – dodał. Prezydent podziękował wszystkim, którzy uczestniczą w walce z kryzysem. Wymienił przedstawicieli poszczególnych branż. – Chciałbym podziękować wszystkim, którzy w ostatnich dniach sprzedają w sklepach. Dostrzegamy tę służbę – powiedział prezydent.  

Pakiet podzielony jest na 5 części. Wymienia bezpieczeństwo pracowników, finansowanie firm, ochronę zdrowia, wzmocnienie finansów i inwestycje publiczne.

Pierwszy filar ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa pracowników. Ma on chronić pracowników przed utratą pracy, a dla pracodawców wprowadzać działania osłonowe na rynku pracy. Tu zostanie przeznaczona silna pomoc publiczna. W przypadku przedsiębiorstw silnie dotkniętych kryzysem, 40 proc. wartości wynagrodzenia pokryje państwo, drugie 40 proc. pokryje pracodawca. – Dzięki temu parę milionów osób będzie bezpieczniejsze na rynku pracy – powiedział premier Mateusz Morawiecki.

W przypadku samozatrudnienia, umowy zlecenia, umowy o dzieło planujemy wprowadzić bufor, który będzie amortyzował straty tych usług i zleceń. W ślad za tym, jak walka z koronawirusem - mam nadzieje - będzie coraz bardziej skuteczna, tak my chcemy, żeby nasze przedsiębiorstwa mogły odbudować swój portfel zamówień i produkcję. Jeżeli podjęta zostanie decyzja o kontynuacji zawieszenia zajęć w szkołach i przedszkolach, będziemy przedłużali również zasiłek opiekuńczy.

Drugi filar skierowany jest do przedsiębiorców: to gwarancje kredytowe, finansowanie leasingu dla firm transportowych, mikropożyczki do 5 tys zł oraz szereg rozwiązań o charakterze płynnościowym.

Trzeci filar Tarczy Antykryzysowej to wsparcie dla służby zdrowia. Co najmniej 7,5 mld zł dodatkowych środków na jednoimienne szpitale zakaźne, sprzęty ochronne, aparaturę medyczną niezbędną do modernizacji całej bazy szpitalnej i walki z koronawirusem.

Czwarty filar to zapewnienie bezpieczeństwa środków, depozytów, lokat, płatności, wpłat i wypłat - funkcjonowania całego systemu finansowego.

Piąty filar to filar inwestycji publicznych. Chcemy zastosować klasyczny impuls inwestycyjny po stronie państwa i budujemy fundusz co najmniej 30 mld zł na drogi samorządowe, cyfryzację, ochronę środowiska, modernizację szkół i szpitali.

Premier zaznaczył, że rząd chce walczyć z sytuacją, w której ceny w sklepach są czasem kilkukrotnie wyższe niż kilka dni temu. - To żerowanie na obecnej pandemii. UOKiK i inne urzędy regulujące ceny będą czuwały właściwie nad rynkiem od strony cen - powiedział.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
19.12.2024 13:47
Podróbki perfum znowu na celowniku policji – towar za ponad 10 milionów złotych zabezpieczony
Wśród podrobionych produktów znalazły się perfumy znanych brandów luksusowych.Komenda Powiatowa Policji w Pszczynie

Policjanci z Katowic, Pszczyny i Otwocka odnieśli znaczące sukcesy w walce z handlem podrabianymi perfumami. Zatrzymano dziewięć osób, które uczyniły z tego procederu stałe źródło dochodu, a zabezpieczony towar – warty łącznie 10 milionów złotych – trafił na rynek nielegalnie. Wśród skonfiskowanego mienia znalazły się także samochody i gotówka. Sprawa rzuca światło na skalę problemu podróbek, którego wartość globalna sięga bilionów dolarów.

Policjanci z Katowic i Pszczyny dokonali spektakularnej akcji, w wyniku której zatrzymano cztery osoby zajmujące się nielegalnym handlem podrabianymi perfumami. Na miejscu zabezpieczono towar o wartości szacowanej na aż 5 milionów złotych. Wśród podejrzanych znaleźli się 42-letnia kobieta i trzej mężczyźni w wieku od 39 do 54 lat. Według ustaleń śledczych, podróbki były oznaczane zastrzeżonymi znakami towarowymi znanych światowych marek, a proceder ten stanowił dla zatrzymanych stałe źródło utrzymania.

Współpraca policji i nowoczesne metody śledcze

Podobny sukces odnieśli funkcjonariusze z Otwocka, którzy również rozbili szajkę zajmującą się handlem podrabianymi perfumami. Zatrzymano pięć osób i zabezpieczono blisko 8,5 tysiąca sztuk towaru. Policjanci z Otwocka, korzystając z nowoczesnych metod śledczych, wyśledzili pierwszego podejrzanego w Warszawie. Trop prowadził do Wólki Kosowskiej, gdzie w nocy z 13 na 14 listopada zatrzymano kolejnych czterech podejrzanych – trzech obywateli Armenii oraz 34-letniego Polaka. Towar, w przypadku oryginałów, byłby wart kolejne 5 milionów złotych.

Podróbki – problem globalny

Zjawisko handlu podróbkami ma charakter globalny i dynamicznie się rozwija. Według danych OECD z 2022 roku, wartość podróbek w globalnym obiegu wynosiła około 3 biliony dolarów, co jest trzykrotnie wyższą wartością niż w 2013 roku. Zatrzymania w Polsce to tylko ułamek tego, co dzieje się na świecie. Podróbki nie tylko zagrażają ekonomicznie, ale mogą również stanowić zagrożenie dla zdrowia konsumentów, na co policja zwraca szczególną uwagę.

Kary i aspekt społeczny

W obu przypadkach zatrzymanym grożą poważne konsekwencje prawne. Osoby podejrzane usłyszały zarzuty obrotu towarami z podrobionymi znakami towarowymi, za co grozi do 5 lat więzienia. W Pszczynie zabezpieczono majątek podejrzanych, w tym gotówkę i dwa samochody. W Otwocku zatrzymano trzy dostawcze „mobilne magazyny” oraz dodatkowe pojazdy, a także gotówkę w wysokości prawie 20 tysięcy złotych.

Badania pokazują, że konsumentów do zakupu podróbek motywuje nie tylko cena, ale również egalitarny charakter tych produktów. Respondenci badań naukowych wskazują, że podróbki „demokratyzują luksus” i pozwalają im poczuć, że walczą z systemem opartym na nierównościach społecznych. Policja apeluje jednak o zgłaszanie przypadków podejrzanych produktów, by chronić rynek przed nielegalnymi praktykami oraz konsumentów przed potencjalnym zagrożeniem dla ich zdrowia.

Czytaj także: Sprzedawcy podrobionych kosmetyków m.in. Chanel i Dior zatrzymani na Pomorzu

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
19.12.2024 13:19
Ekspert podatkowy radzi: ostrożnie ze świątecznymi prezentami!
Urząd skarbowy nie jest Świętym Mikołajem i od pewnych prezentów musimy doliczyć stosowny podatek – przestrzega Monika Piątkowska, e-pity.pl

Zbliża się koniec roku i święta Bożego Narodzenia – zwyczajowy czas obdarowywania prezentami. Również przedsiębiorcy często w ten sposób chcą wyrazić swoją życzliwość wobec swoich kontrahentów. Jakich kwot nie przekraczać, żeby nie zapłacić podatku? Jakie prezenty możemy dawać na święta (i nie tylko) naszym kontrahentom?

Urząd skarbowy nie jest Świętym Mikołajem i od pewnych prezentów musimy doliczyć stosowny podatek. Warto więc wiedzieć, czy i do jakiej kwoty możemy komuś wręczyć świąteczny prezent lub też od jakiej wartości prezentu nie jest konieczne opłacenie podatku – podkreśla Monika Piątkowska, doradca podatkowy w e-pity.pl.

Jeśli dajemy prezent kontrahentowi, to nieopodatkowane przez fiskusa są podarunki o małej wartości. Warunkiem jest jednak, że wręczane są one osobom fizycznym nie pozostającym w stosunku pracy lub stosunku cywilnoprawnym z przedsiębiorcą. Zgodnie z ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych taki prezent nie może być droższy niż 200 zł. 

Jeśli wręczamy kontrahentowi podarunek wyższy niż wskazana kwota, obdarowywany musi zapłacić podatek dochodowy od kwoty wartości upominku. Limit 200 zł nie ma zastosowania dla prezentów, jakie pracodawca przekazuje swoim podwładnym – taki prezent w całości podlega opodatkowaniu.

Trzeba również pamiętać, że kwota limitu dla prezentów, które nie podlegają opodatkowaniu podatkiem VAT jest inna, niż w podatku dochodowym. Zwolnienie dotyczące podatku należnego VAT przy przekazywaniu upominków naszemu kontrahentowi obejmuje prezenty, których suma wartości dla jednej osoby w ciągu roku nie przekracza 100 zł netto (prezenty takie wpisujemy do specjalnej ewidencji) oraz gdy wartość jednego prezentu nie przekracza 20 zł netto (nie musimy wtedy prowadzić specjalnej listy). Jeśli nie spełniamy warunków zwolnienia, powinniśmy doliczyć podatek należny do wartości upominków.

Niejednoznaczne jest również ujęcie wydatków na prezenty jako kosztów uzyskania przychodu u darczyńcy. Zgodnie z ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych kosztem uzyskania przychodów nie są koszty reprezentacji. 

W ustawie nie określono jednoznacznie, co należy rozumieć pod pojęciem reprezentacji. Przyjmuje się jednak, że wydatkami na reprezentację są koszty ponoszone w celu wykreowania pozytywnego wizerunku firmy. 

Inaczej natomiast postrzegane są wydatki na reklamę, których celem jest rozpowszechnianie informacji o firmie i jej produktach oraz mogą być realizowane za pomocą różnych środków przekazu. Takie wydatki stanowią koszt podatkowy. Zatem prezenty o niewielkiej wartości, opatrzone w logo firmy nie będą miały charakteru reprezentacyjnego i mogą zostać uznane za koszt uzyskania przychodu – podsumowuje Monika Piątkowska.

Czytaj też: Jak opodatkowane są umowy barterowe, zawierane z influencerami?

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. grudzień 2024 02:26