StoryEditor
Prawo
29.07.2024 12:00

Nowy dodatek za pracę w nocy: kto w branży beauty zarobi więcej i ile?

Tzw. nocki to na produkcji kosmetycznej norma. / Getty Images Signature

Od 1 lipca br. wzrosła wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę, co wpłynęło również na stawki dodatku za pracę w porze nocnej. W branży urodowej praca nocna jest powszechna w produkcji, pakowaniu kosmetyków oraz w luksusowych hotelach i spa. Ile dodatkowo mogą zarobić pracownicy nocni dzięki nowym przepisom?

Od 1 lipca br. minimalne wynagrodzenie za pracę wzrosło do 4300 zł brutto. Zmiana ta wpłynęła również na wysokość dodatku za pracę w porze nocnej. Zgodnie z art. 151 Kodeksu pracy, pora nocna obejmuje 8 godzin i trwa od 21:00 do 7:00 rano. Osoby pracujące minimum trzy godziny w tej porze lub mające co najmniej 25 proc. swojego czasu pracy przypadającego na porę nocną, są uznawane za pracujące w nocy. Pracownikom przysługuje dodatek do wynagrodzenia za każdą godzinę pracy w nocy, wynoszący 20 proc. stawki godzinowej wynikającej z minimalnego wynagrodzenia za pracę.

Aby obliczyć wysokość dodatku za pracę w porze nocnej, należy podzielić kwotę minimalnego wynagrodzenia przez liczbę godzin pracy w danym miesiącu, a następnie pomnożyć wynik przez 20 proc.. Przykładowo, w lipcu jest 184 godzin pracujących, co daje dodatek w wysokości 4,67 zł brutto za każdą godzinę pracy nocnej. W sierpniu i wrześniu, z 168 godzinami pracy, dodatek wyniesie 5,12 zł. Podobne obliczenia wykonuje się na każdy miesiąc, uwzględniając liczbę godzin do przepracowania. Dzięki temu pracownicy mogą dokładnie wiedzieć, ile zarobią dodatkowo za pracę nocną w każdym miesiącu.

Dodatek za pracę w porze nocnej jest taki sam dla wszystkich pracowników, co oznacza, że niezależnie od miejsca zatrudnienia, wszyscy otrzymają jednakowe wynagrodzenie za pracę w nocy. W październiku, z 184 godzinami pracy, dodatek wyniesie ponownie 4,67 zł brutto. W listopadzie, przy 152 godzinach, stawka wzrośnie do 5,66 zł, natomiast w grudniu, przy 160 godzinach pracy, pracownicy otrzymają 5,38 zł brutto za godzinę. Wzrost minimalnego wynagrodzenia to dobra wiadomość dla pracujących w nocy, którzy odczują realne podwyżki w swoich wypłatach.

Kto w branży beauty pracuje w nocy?

W branży urodowej praca w nocy jest najczęściej spotykana na stanowiskach związanych z produkcją kosmetyków oraz ich pakowaniem. Fabryki kosmetyczne często pracują w systemie zmianowym, aby sprostać wysokiemu zapotrzebowaniu na swoje produkty. Nocne zmiany są powszechne również w centrach dystrybucji, gdzie kosmetyki są sortowane i przygotowywane do wysyłki. Dodatkowo, niektóre luksusowe hotele i spa oferujące usługi kosmetyczne oraz wellness, zatrudniają personel pracujący w porze nocnej, aby zapewnić swoim gościom całodobową opiekę. Specjaliści w tych miejscach, tacy jak kosmetolodzy i masażyści, mogą pracować nocami, szczególnie w kurortach i miejscach obsługujących międzynarodowych klientów z różnych stref czasowych.

Czytaj także: Konferencja PSPKiD: Wpływ zmian legislacyjnych na strategię rozwoju produktu

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
19.12.2024 13:47
Podróbki perfum znowu na celowniku policji – towar za ponad 10 milionów złotych zabezpieczony
Wśród podrobionych produktów znalazły się perfumy znanych brandów luksusowych.Komenda Powiatowa Policji w Pszczynie

Policjanci z Katowic, Pszczyny i Otwocka odnieśli znaczące sukcesy w walce z handlem podrabianymi perfumami. Zatrzymano dziewięć osób, które uczyniły z tego procederu stałe źródło dochodu, a zabezpieczony towar – warty łącznie 10 milionów złotych – trafił na rynek nielegalnie. Wśród skonfiskowanego mienia znalazły się także samochody i gotówka. Sprawa rzuca światło na skalę problemu podróbek, którego wartość globalna sięga bilionów dolarów.

Policjanci z Katowic i Pszczyny dokonali spektakularnej akcji, w wyniku której zatrzymano cztery osoby zajmujące się nielegalnym handlem podrabianymi perfumami. Na miejscu zabezpieczono towar o wartości szacowanej na aż 5 milionów złotych. Wśród podejrzanych znaleźli się 42-letnia kobieta i trzej mężczyźni w wieku od 39 do 54 lat. Według ustaleń śledczych, podróbki były oznaczane zastrzeżonymi znakami towarowymi znanych światowych marek, a proceder ten stanowił dla zatrzymanych stałe źródło utrzymania.

Współpraca policji i nowoczesne metody śledcze

Podobny sukces odnieśli funkcjonariusze z Otwocka, którzy również rozbili szajkę zajmującą się handlem podrabianymi perfumami. Zatrzymano pięć osób i zabezpieczono blisko 8,5 tysiąca sztuk towaru. Policjanci z Otwocka, korzystając z nowoczesnych metod śledczych, wyśledzili pierwszego podejrzanego w Warszawie. Trop prowadził do Wólki Kosowskiej, gdzie w nocy z 13 na 14 listopada zatrzymano kolejnych czterech podejrzanych – trzech obywateli Armenii oraz 34-letniego Polaka. Towar, w przypadku oryginałów, byłby wart kolejne 5 milionów złotych.

Podróbki – problem globalny

Zjawisko handlu podróbkami ma charakter globalny i dynamicznie się rozwija. Według danych OECD z 2022 roku, wartość podróbek w globalnym obiegu wynosiła około 3 biliony dolarów, co jest trzykrotnie wyższą wartością niż w 2013 roku. Zatrzymania w Polsce to tylko ułamek tego, co dzieje się na świecie. Podróbki nie tylko zagrażają ekonomicznie, ale mogą również stanowić zagrożenie dla zdrowia konsumentów, na co policja zwraca szczególną uwagę.

Kary i aspekt społeczny

W obu przypadkach zatrzymanym grożą poważne konsekwencje prawne. Osoby podejrzane usłyszały zarzuty obrotu towarami z podrobionymi znakami towarowymi, za co grozi do 5 lat więzienia. W Pszczynie zabezpieczono majątek podejrzanych, w tym gotówkę i dwa samochody. W Otwocku zatrzymano trzy dostawcze „mobilne magazyny” oraz dodatkowe pojazdy, a także gotówkę w wysokości prawie 20 tysięcy złotych.

Badania pokazują, że konsumentów do zakupu podróbek motywuje nie tylko cena, ale również egalitarny charakter tych produktów. Respondenci badań naukowych wskazują, że podróbki „demokratyzują luksus” i pozwalają im poczuć, że walczą z systemem opartym na nierównościach społecznych. Policja apeluje jednak o zgłaszanie przypadków podejrzanych produktów, by chronić rynek przed nielegalnymi praktykami oraz konsumentów przed potencjalnym zagrożeniem dla ich zdrowia.

Czytaj także: Sprzedawcy podrobionych kosmetyków m.in. Chanel i Dior zatrzymani na Pomorzu

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
19.12.2024 13:19
Ekspert podatkowy radzi: ostrożnie ze świątecznymi prezentami!
Urząd skarbowy nie jest Świętym Mikołajem i od pewnych prezentów musimy doliczyć stosowny podatek – przestrzega Monika Piątkowska, e-pity.pl

Zbliża się koniec roku i święta Bożego Narodzenia – zwyczajowy czas obdarowywania prezentami. Również przedsiębiorcy często w ten sposób chcą wyrazić swoją życzliwość wobec swoich kontrahentów. Jakich kwot nie przekraczać, żeby nie zapłacić podatku? Jakie prezenty możemy dawać na święta (i nie tylko) naszym kontrahentom?

Urząd skarbowy nie jest Świętym Mikołajem i od pewnych prezentów musimy doliczyć stosowny podatek. Warto więc wiedzieć, czy i do jakiej kwoty możemy komuś wręczyć świąteczny prezent lub też od jakiej wartości prezentu nie jest konieczne opłacenie podatku – podkreśla Monika Piątkowska, doradca podatkowy w e-pity.pl.

Jeśli dajemy prezent kontrahentowi, to nieopodatkowane przez fiskusa są podarunki o małej wartości. Warunkiem jest jednak, że wręczane są one osobom fizycznym nie pozostającym w stosunku pracy lub stosunku cywilnoprawnym z przedsiębiorcą. Zgodnie z ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych taki prezent nie może być droższy niż 200 zł. 

Jeśli wręczamy kontrahentowi podarunek wyższy niż wskazana kwota, obdarowywany musi zapłacić podatek dochodowy od kwoty wartości upominku. Limit 200 zł nie ma zastosowania dla prezentów, jakie pracodawca przekazuje swoim podwładnym – taki prezent w całości podlega opodatkowaniu.

Trzeba również pamiętać, że kwota limitu dla prezentów, które nie podlegają opodatkowaniu podatkiem VAT jest inna, niż w podatku dochodowym. Zwolnienie dotyczące podatku należnego VAT przy przekazywaniu upominków naszemu kontrahentowi obejmuje prezenty, których suma wartości dla jednej osoby w ciągu roku nie przekracza 100 zł netto (prezenty takie wpisujemy do specjalnej ewidencji) oraz gdy wartość jednego prezentu nie przekracza 20 zł netto (nie musimy wtedy prowadzić specjalnej listy). Jeśli nie spełniamy warunków zwolnienia, powinniśmy doliczyć podatek należny do wartości upominków.

Niejednoznaczne jest również ujęcie wydatków na prezenty jako kosztów uzyskania przychodu u darczyńcy. Zgodnie z ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych kosztem uzyskania przychodów nie są koszty reprezentacji. 

W ustawie nie określono jednoznacznie, co należy rozumieć pod pojęciem reprezentacji. Przyjmuje się jednak, że wydatkami na reprezentację są koszty ponoszone w celu wykreowania pozytywnego wizerunku firmy. 

Inaczej natomiast postrzegane są wydatki na reklamę, których celem jest rozpowszechnianie informacji o firmie i jej produktach oraz mogą być realizowane za pomocą różnych środków przekazu. Takie wydatki stanowią koszt podatkowy. Zatem prezenty o niewielkiej wartości, opatrzone w logo firmy nie będą miały charakteru reprezentacyjnego i mogą zostać uznane za koszt uzyskania przychodu – podsumowuje Monika Piątkowska.

Czytaj też: Jak opodatkowane są umowy barterowe, zawierane z influencerami?

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. grudzień 2024 17:02