StoryEditor
Producenci
19.09.2023 13:56

Benefit wprowadza narzędzie AI do analizy porów na skórze twarzy

Benefit Cosmetics kontynuuje starania w kierunku stania się marką go-to, jeśli chodzi o makijaż i pielęgnację porów. / Benefit Cosmetics
Benefit nawiązał współpracę z firmą Perfect Corp. zajmującą się technologią kosmetyczną, aby stworzyć narzędzie do analizy porów oparte na sztucznej inteligencji, które ma pomóc konsumentom w znalezieniu potrzebnych produktów. Narzędzie o nazwie P.A.T. wykrywa i analizuje pory w czasie rzeczywistym.

Benefit nawiązał strategiczne partnerstwo z firmą Perfect Corp., ekspertem w dziedzinie technologii kosmetycznych, w celu opracowania innowacyjnego narzędzia opartego na sztucznej inteligencji. To narzędzie, znane jako P.A.T., umożliwia dokładną analizę porów skóry w czasie rzeczywistym, a jego głównym celem jest pomóc konsumentom w znalezieniu odpowiednich produktów do pielęgnacji skóry.

image

Przykładowa analiza skóry za pomocą urządzenia P.A.T.

Wiadomości Kosmetyczne
Kamera P.A.T. skanuje twarz i pory klienta, mierząc indywidualny poziom zatkanych porów, wielkość porów i nierówną teksturę. Następnie wyniki wyjaśniają potencjalne przyczyny każdego problemu i dostarczają osobistych rekomendacji produktów w oparciu o główny problem klienta dotyczący porów. P.A.T. Narzędzie posiada również niestandardową, interaktywną funkcję „uszczypnij, aby powiększyć”, aby zobaczyć pory z bliska.

Według Beauty Packaging firma Benefit próbuje powtórzyć swój sukces dzięki wirtualnej przymiarce produktów do brwi Brow Try-On, opracowanej wspólnie z Perfect Corp. w 2018 r.Odkąd firma zaczęła zbierać dane w czerwcu 2020 r., ponad milion konsumentów przetestowało różne wyglądy brwi podczas eksploracji różne kształty i style brwi – spędzając na stronie ponad 125 000 godzin. Benefit dołączył tym samym do gamy marek, które proponują klientom i klientkom wirtualne przymierzanie kosmetyków lub analizę skóry, takich jak Avon, Sally Hansen, Coty, AS Watson czy Chanel.

Koncentracja Benefit na porach i produktach związanych z porami rozpoczęła się w 2010 roku wraz z wprowadzeniem podkładu Porefessional i od tego czasu marka stale poszerza swoją ofertę produktów do pielęgnacji porów. Narzędzie P.A.T. jest dostępne dla konsumentów na stronie internetowej Benefit dla konsumentów na całym świecie.

Czytaj także: Sally Hansen udostępni wirtualne przymiarki lakierów

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.06.2024 12:38
Vasiliki Petrou, twórczyni dywizji Unilever Prestige, odchodzi z firmy by założyć własny fundusz inwestycyjny
Vasiliki Petrou, CEO Unilever Prestige, odchodzi z firmy 30 lipca 2024 r., by założyć swój własny fundusz inwestycyjnyUnilever
Vasiliki Petrou, która stworzyła dywizję Prestige w koncernie Unilever i zarządzała nią, po 10 latach odchodzi z firmy. Na swoim koncie w mediach społecznościowych poinformowała, że chce założyć własny fundusz inwestycyjny.

– Z końcem lipca odchodzę z Unilevera. Dziesięć lat temu utworzyłam jednostkę biznesową Unilever Prestige. Podjęłam trudną decyzję o odejściu w pogoni za moim marzeniem o założeniu własnego funduszu inwestycyjnego – napisała na swoim oficjalnym biznesowym profilu w mediach społecznościowych Vasiliki Petrou, która kierowała dywizją od początku jej powstania.

– Bycie założycielem i dyrektorem generalnym Unilever Prestige było wielkim zaszczytem i jestem dumna z wielu kamieni milowych, które wspólnie osiągnęliśmy: portfolio 10 pięknych marek w zaledwie 10 lat; globalny portfel o wartości 1,4 miliarda euro. Na poziomie osobistym, dla osoby wierzącej we wspieranie kobiet i ich wspieranie, bycie przywódczynią w dywizji składającej się w 80 proc. z kobiet było niezwykle satysfakcjonującym i inspirującym doświadczeniem – dodała Petrou.

W rozmowie opublikowanej w maju br. przez Unilever w związku z 10-leciem dywizji Prestige, Vasiliki Petrou przypominała, jak ta część biznesu koncernu powstawała. 

– W 2014 roku zaczynaliśmy od czystej kartki papieru. Zaobserwowaliśmy szybki rozwój rynku w prestiżowej branży kosmetycznej, która wówczas była dla Unilever luką – więc zagraliśmy.

Byliśmy i zawsze byliśmy niezwykle selektywni w zakresie nabywanych marek, wybierając tylko te, które wzbogacą nasze istniejące portfolio. Marki prowadzone przez założycieli dobrze współgrają z naszą strategią i w wielu przypadkach założyciele są nadal w nie zaangażowani. Teraz, dziesięć lat później, z ogromną dumą mogę powiedzieć, że Prestige to jedna z najszybciej rozwijających się części Unilevera, wyprzedzająca rynek. Obroty niektórych przejętych marek  podwoiliśmy i potroiliśmy.

Trzy z naszych marek działają w przestrzeni „klinicznej dermakosmetyki” – najszybciej rozwijającej się przestrzeni prestiżowej pielęgnacji skóry: Dermalogica, Murad i Kate Somerville.

W przestrzeni „czystej i klinicznej” działają trzy marki: Paula’s Choice, REN i Garancia.

Cztery z naszych marek działają w innych szybko rozwijających się obszarach, od opartych na nauce produktów do pielęgnacji włosów po luksusowe kosmetyki kolorowe i produkty do pielęgnacji skóry: K18, Tatcha, Living Proof i Hourglass.

Dermalogica i Paula’s Choice należą do Power Brands firmy Unilever – 30 jej największych marek, które reprezentują nieco ponad 75 proc. obrotów.

Vasiliki Petrou mówiła też o tym, że dywizja Prestige pracuje nieco inaczej niż cały koncern, w którym priorytetem jest masowe docieranie na rynki na całym świecie.

– W Unilever Prestige pracujemy nieco inaczej, traktując priorytetowo kilka wybranych rynków, na których widzimy największe możliwości dla naszych marek. W Prestige pewien poziom niedoboru zwiększa atrakcyjność. Naszym największym rynkiem są Stany Zjednoczone, na które przypada około 60 proc. działalności Prestige. Chiny to nasz drugi co do wielkości rynek, na którym marki Dermalogica, Tatcha, Hourglass i Murad radzą sobie wyjątkowo dobrze. Kluczowym rynkiem jest dla nas również Wielka Brytania.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.06.2024 11:02
W laboratoriach Politechniki Krakowskiej powstają formuły kosmetyków znanych marek. Firma Duolife kolejną, która nabyła prawa do patentów
Zespół badawczy chemii i technologii kosmetyków z Katedry Chemii i Technologii Organicznej Politechniki Krakowskiej. Od lewej: dr inż. Agnieszka Kulawik-Pióro, dr inż. Małgorzata Miastkowska, dr inż. Elwira Lasoń, dr inż. Karolina Śliwa, dr inż. Magdalena Malinowska, dr hab. inż. Elżbieta Sikora, prof. PKfot. Politechnika Krakowska
W laboratoriach Politechniki Krakowskiej powstały kolejne formuły kosmetyków. Prawa do patentów i komercjalizacji linii opartej na naturalnych składnikach nabyła polska firma Duolife. To nie pierwsze kosmetyki stworzone w laboratoriach uczelni i sygnowane znakiem „Powered by PK”.

Politechnika Krakowska i polska firma Duolife specjalizująca się w produkcji naturalnych kosmetyków, suplementów diety i żywności funkcjonalnej, podpisały porozumienie o współpracy. Jego efektem będzie wprowadzenie na rynek nowej linii naturalnych kosmetyków, opartych na formułach, które powstały na krakowskiej uczelni. Kosmetyki będą sygnowane znakiem jakości „Powered by PK”.  

Jak podaje Politechnika Krakowska w komunikacie, współpraca oparta będzie na dwóch umowach – ramowej dotyczącej szerokiej współpracy badawczo-rozwojowej Politechniki i firmy Duolife oraz szczegółowym porozumieniu, dotyczącym komercjalizacji rozwiązań z obszaru chemii kosmetyków, opracowanych na PK i chronionych zgłoszeniami patentowymi.

Na podstawie umowy z uczelnią Duolife nabywa wyłączne prawa do patentów, które dotyczą rozwiązań opracowanych przez zespół wynalazczyń z Wydziału Inżynierii i Technologii Chemicznej, dzięki czemu wkrótce będzie mogła wprowadzić na rynek linię kosmetyków wytworzonych w oparciu o rozwiązania, które narodziły się w laboratoriach Politechniki Krakowskiej.

image
Prof. Andrzej Szarata, rektor Politechniki Krakowskiej i Bartosz Królikowski, prezes zarządu Duolife SA
fot. Joanna Skowrońska

– Wynalazki obejmują linię innowacyjnych produktów kosmetycznych na bazie naturalnych składników. Rozwiązania w tym zakresie są specjalnością Zespołu Badawczego Chemii i Technologii Kosmetyków prof. Elżbiety Sikory – mówi Joanna Szypułka, kierowniczka zespołu do spraw komercjalizacji w Centrum Transferu Technologii PK.

–  To dla nas duża radość, że nasze rozwiązania przy ogromnym wsparciu Centrum Transferu Technologii, po raz kolejny stają się przedmiotem komercjalizacji czyli znajdą praktyczne zastosowanie, przyniosą realne społeczne korzyści – mówi dr hab. inż. Elżbieta Sikora, prof. PK, kierująca zespołem badawczym, który stoi za kosmetycznymi innowacjami z PK.

Pracująca w nim dr hab. inż. Magdalena Malinowska wyjaśnia: – Linia produktów, które powstały w wyniku prac naszego zespołu, zawiera unikalny składnik, o wielokierunkowym działaniu, co ciekawe otrzymany na bazie roślinki szeroko rozpowszechnionej w Polsce.

Kosmetyki będą służyły do kompleksowej ochrony i pielęgnacji skóry.

– Szeroko zakrojona współpraca naukowa z Politechniką Krakowską pozwoli na podkreślenie jakości naszych produktów i umocni pozycję marki na rynku, a przede wszystkim ułatwi edukację i promocję na temat znaczenia właściwej pielęgnacji skóry dla zdrowia. Proces wdrożenia opracowanych produktów na rynek obejmie optymalizację produkcji z jej dostosowaniem do skali przemysłowej, a także poszerzone badania objęte raportami bezpieczeństwa, badania aplikacyjne i aparaturowe, opracowanie etykiet produktowych i materiałów edukacyjnych oraz międzynarodową promocję produktów, opartą na najnowszych technikach marketingowych – komentuje Bartosz Królikowski, prezes spółki Duolife.

Nanoperfumy i kosmetyki do makijażu od krakowskich naukowców

Duolife nie jest pierwszą i jedyną firmą, która skorzysta z formuł, które narodziły się w laboratoriach Katedry Chemii i Technologii Organicznej Politechniki Krakowskiej. Wcześniej na rynek trafiły się m.in. bezalkoholowe nanoperfumy czy naturalne produkty do makijażu oparte na formulacji z ekstraktem z pestek czarnych porzeczek.

Nanoperfumy bez dodatku alkoholu, na bazie wody, z udziałem kompozycji zapachowych niezawierających alergenów zostały stworzone przez zespół naukowczyń z Wydziału Inżynierii i Technologii Chemicznej Politechniki Krakowskiej (dr hab.  inż. Elżbietę Sikorę, prof. PK, dr inż. Małgorzatę Miastkowską oraz dr inż. Elwirę Lasoń) oraz specjalistki firmy Finea. Bezalkoholowe perfumy w formie nanoemulsji są dostępne na rynkach zagranicznych pod marką Tiyati. – Innowacyjnych nowych pachnideł o szerokiej gamie linii zapachowych mogą używać osoby z alergiami, uczulone na tradycyjne perfumy lub nie mogące używać perfum z alkoholem ze względów religijnych (m.in. mieszkańcy krajów arabskich) – mówi prof. PK Elżbieta Sikora. 

Z kolei opracowana przez jej zespół badawczy (zajmuje się chemią i technologią kosmetyków) formulacja z olejem z pestek czarnych porzeczek została wykorzystana do produkcji kosmetyków do makijażu linii Nanorevit (marka Paese). Na półkach polskich drogerii są podkład, puder, korektor oraz  pomadki do ust. – Narodziły się w laboratoriach naszej Katedry Chemii i Technologii Organicznej z połączenia  nauki i natury. Innowacyjność tej serii polega na połączeniu w kosmetyku do makijażu pielęgnacyjnego działania jego składników  – podkreśla prof. Sikora.

Wyciągi z kory brzozy w emulsjach kosmetycznych

W krakowskich laboratoriach powstały także formuły produktów o działaniu antystarzeniowym, intensywnie pielęgnującym i odbudowującym skórę wykorzystujące nową pochodną lupeolu, innowacyjnie zmodyfikowanego składnika kory brzozy.

– Zawarte w korze brzozy związki triterpenowe mają zbawienny wpływ na skórę człowieka. To działanie, między innymi antyoksydacyjne, przeciwdrobnoustrojowe, odmładzające i stymulujące naturalne mechanizmy obronne skóry, jest jednak ograniczone przez słabe przenikanie przez barierę skórną. Ogromny potencjał tych związków nie mógł być więc w pełni wykorzystany – mówiła dr inż. Magdalena Malinowska z Wydziału Inżynierii i Technologii Chemicznej PK w 2023 r., gdy o nowym odkryciu było głośno. Przenikaniu substancji czynnych przez skórę poświęciła swój doktorat. Jego owocem jest okrycie nowej substancji, której innowacyjność tkwi m.in. w zdolności do penetracji skóry na głębokim poziomie.

 – Lupeol wybraliśmy do badań wspólnie z promotorami pracy doktorskiej – prof. Janem Ogonowskim i prof. Elżbietą Sikorą. To  triterpenowy alkohol, który, zaraz po betulinie, stanowi główny składnik ekstraktu z kory brzozy. Działanie biologiczne lupeolu jest już trochę znane, jednak brakuje badań pod kątem działania kosmetycznego – wyjaśniała dr Magdalena Malinowska. – Podjęliśmy prace nad nową jego pochodną czyli taką chemiczną modyfikacją struktury cząsteczki lupeolu, by uzyskać jeszcze lepszą efektywność działania na komórki skóry. Chodziło nam o to, by nową pochodną można było zastosować w zupełnie nowy sposób – do naturalnej stymulacji odnowy skóry, zachowania jej w dobrej kondycji i ochrony przed wolnymi rodnikami, niszczącymi struktury białkowe.

Nowa pochodna lupeolu – izonikotynian lupeolu – została przebadana także pod kątem różnych mechanizmów zdolności do redukcji wolnych rodników, a także bezpieczeństwa stosowania i biodegradowalności.  – Okazało się, że nowy związek jest znacznie skuteczniejszy od samego lupeolu. Potwierdziliśmy w badaniach, że  jego aktywność w procesach regeneracji skóry, namnażania się jej komórek, ochrony ich przez czynnikami zewnętrznymi, jest znacznie wyższa. Przykładowo, w przypadku aktywności antyoksydacyjnej ta efektywność jest wyższa aż o 30 procent. Nowa cząsteczka wpływa też pozytywnie na proces odnawiania się naskórka i zasklepiania ran, czego nie obserwowano w przypadku lupeolu. Udało się nam więc odkryć zupełnie nową aktywność, której podstawowy związek nie wykazuje – mówiła dr Magdalena Malinowska. 

M.in. te właściwości nowej cząsteczki można wykorzystać do produkcji naturalnych produktów kosmetycznych (w przyszłości być może także preparatów lecznicznych np. do leczenia oparzeń po radioterapii). Prace przedwdrożeniowe zespołu badawczego z PK zostały sfinansowane w ramach projektu „Inkubator Innowacyjności”, realizowanego przez Centrum Transferu Technologii Politechniki Krakowskiej (CTT PK). Finałem współpracy naukowców z Zespołem ds. Komercjalizacji CTT PK była sprzedaż w 2023 r. praw do patentu firmie Luba. Firma dzięki temy miała stać się producentem emulsji kosmetycznej z politechnicznym wynalazkiem w składzie, którą można wykorzystać w różnych produktach i planowała wprowadzenie do swojego portfolio m.in. specjalistycznych produktów pielęgnacyjnych z najwyższej półki.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
28. czerwiec 2024 19:46