Segment kosmetyków do pielęgnacji stóp rozwija się, podobnie jak cała bardzo bogata kategoria kosmetyków pielęgnacyjnych, na fali mody na piękne, młode ciało. Półki z preparatami do stóp zapełniają się nowymi wariantami już znanych produktów oraz zupełnymi nowościami, które najczęściej nawiązują do rozwiązań do niedawna stosowanych tylko w gabinetach. – Coraz bardziej zacierają się granice między kosmetykami profesjonalnymi a masowymi. Również drogerie masowe coraz częściej tworzą półki z produktami z rynku profesjonalnego. Wprowadzając produkty specjalistyczne, testują popyt i zachowania konsumentów – mówi Małgorzata Włodarczyk, pełnomocnik zarządu ds. rozwoju w firmie Delia Cosmetics.
Latem popyt największy
– Kategoria produktów do pielęgnacji stóp rośnie rok do roku o około 2-3 proc. – mówi Magdalena Winnicka, dyrektor handlowy w firmie Scan Anida. – Coraz więcej osób używa specjalistycznych kosmetyków do stóp. Zainteresowanie nimi szczególnie wzrasta na wiosnę i w lecie, a więc ciągle jest to zjawisko sezonowe – dodaje. Zdaniem Małgorzaty Włodarczyk kategoria jest sezonowa, ale w wielu kanałach dystrybucji kosmetyki do stóp mają stałe miejsce na półce i ta sezonowość zaczyna się spłaszczać. Na razie jednak sprzedaż wyraźnie rośnie – gdy zaczynamy odkrywać stopy w letnich butach, wtedy również nogi często stają się obrzmiałe i „ciężkie”, pojawiają się obtarcia, odciski. Konsumenci szukają remedium na te problemy, kupują kremy nawilżające, regeneracyjne, peelingi, dezodoranty, a także akcesoria do pedicure'u. Zimą popyt jest mniejszy i przesuwa się w stronę innych produktów. Dobrze sprzedają się wówczas m.in. preparaty zapobiegające nadmiernej potliwości stóp, na grzybicę, ale także kremy rozgrzewające.
Jakość, cena, rekomendacja
Przy podejmowaniu decyzji o wyborze produktu z tej kategorii liczą się przede wszystkim własne doświadczenia konsumenta oraz rekomendacje innych użytkowników. Produkt – tak samo kosmetyk, jak i np. urządzenie do domowego pedicure’u – ma być po prostu skuteczny. Nie bez znaczenia jest też jednak cena. – Najtańsze kremy do stóp nie cieszą się zbyt dużym zainteresowaniem. Jednak, mimo to, jest to kategoria wrażliwa na promocje cenowe. Konsumentki lubią kupować dobre, skuteczne produkty w okazyjnej cenie. Bardzo ważne są rekomendacje, a szczególnie te tworzone przez blogosferę – mówi Małgorzata Włodarczyk. Potwierdza to Magdalena Winnicka. – Klienci wracają do sprawdzonych produktów i marek. Bardzo istotne, tak jak w przypadku wszystkich innych produktów kosmetycznych, są opinie innych użytkowników. Najważniejsze są skuteczność i cena produktów. W okresie wiosenno-letnim organizujemy więc dużo promocji i dbamy o to, aby nasze produkty były pod ręką w przestrzeni zakupowej – dodaje.
Nowe formuły i składy
Kategoria rozwija się dzięki nowościom. W ostatnich latach hitem stały się skarpetki złuszczające na bazie kwasów. Początkowo apteczny produkt stał się masowym i pojawił się w ofercie wielu firm. Obietnica gładkiej skóry jak u dziecka skusiła konsumentów i skarpetki stosują już nie tylko kobiety, które są najbardziej otwarte na nowinki, ale także mężczyźni. Skarpetki mają jednak także swoich przeciwników, ponieważ na skórze wrażliwej na działanie kwasów mogą wywołać podrażnienia, a nawet poparzenia. W kremach do stóp obok mocznika (działanie zmiękczające i regenerujące), który jest najpopularniejszym składnikiem produktów z tej kategorii, pojawiają się składniki aktywne kojarzące się z zaawansowanymi formułami preparatów do pielęgnacji twarzy, takie jak ceramidy czy komórki macierzyste. Do wyboru mamy kremy złuszczające, likwidujące modzele, regenerujące, wzmacniające, odświeżające, rozgrzewające, żele kojące i chłodzące, peelingi i maski, dezodoranty i wiele innych. Można przebierać w formach i konsystencjach – lekkie żele, bogate kremy i maści, pianki, musy, produkty w tubach, sprayu, plastry, maski w saszetkach lub w jednorazowych skarpetach. Podobnie jak w innych kategoriach kosmetycznych coraz bardziej istotna jest wielofunkcyjność produktów. – Konsumentki lubią specjalistyczne produkty i nowinki, które dają coś więcej niż zwykły krem do stóp – potwierdza Małgorzata Włodarczyk.
Jeden krem nie wystarczy
W opinii producentów drogerie są najlepszym miejscem do zakupu kosmetyków do stóp. Półka z tymi produktami powinna więc być stałym elementem oferty. Żeby jednak kategoria została zauważona przez klientów, oferta musi być szeroka i odpowiednio skonstruowana.
– Oferta powinna być kompleksowa, umożliwiająca wykonanie pełnego pedicure'u, od zmiękczania po złuszczanie i końcową pielęgnację. Na pewno dziś na półce nie wystarczy mieć tylko nawilżający krem do stóp – podkreśla Małgorzata Włodarczyk.
Kremy do stóp powinny być eksponowane w ramach całej kategorii produktów pielęgnacyjnych do ciała. Warto jednocześnie połączyć je lub umieścić jak najbliżej akcesoriów do stóp, żeby w jednym miejscu konsument mógł znaleźć niezbędne produkty do pedicure'u.