StoryEditor
Rynek i trendy
21.04.2021 00:00

Wygodnie i oszczędnie. Trendy konsumenckie w Europie Środkowo-Wschodniej [RAPORT]

COVID-19 wywarł głęboki wpływ na zachowania konsumentów, zmuszając firmy do dostosowania strategii do nowo odkrytego popytu. Chociaż pandemia ukształtowała trendy na poziomie globalnym, występują różnice regionalne i zauważalne różnice w reakcjach konsumentów. Oto główne trendy konsumenckie, które mają największy wpływ na Europę Środkowo- Wschodnią według Euromonitora International.

Pragnienie wygody. Rozbudowa infrastruktury dostawczej i doświadczeń w domu w całej Europie Wschodniej

Przed pandemią wzorzec zakupów w Europie Wschodniej obejmował częste wizyty w lokalnych sklepach i restauracjach. Lockdown zakłócił ten wzorzec, ponieważ ludzie rzadziej odwiedzali sklepy stacjonarne, a główne firmy dostosowały swoje działania, aby bardziej skupić się na sprzedaży i promocjach online. 

Podczas gdy konsumenci skupili się na handlu elektronicznym podczas lockdownu, wiodący sprzedawcy internetowi, tacy jak Wildberries w Rosji i Grupa Allegro w Polsce, szybko rozszerzyli swój asortyment produktów, sięgając też np. po artykuły spożywcze i zwiększając działalność poprzez nowe centra logistyczne, aby zarządzać rosnącym popytem.

Znaczące inwestycje w infrastrukturę w postaci samoobsługowych punktów odbioru w całym regionie odegrały dużą rolę w sukcesie Wildberries, zapewniając tańszą alternatywę dla dostawy do domu, z punktami odbioru w odległości spaceru od obszarów mieszkalnych. Warto zauważyć, że Wildberries rozszerzyło swoją sieć punktów odbioru z 7500 do 26 000 w 2020 roku. Inne firmy nawiązały współpracę z lokalnymi dostawcami usług pocztowych, którzy z kolei rozbudowali własną infrastrukturę odbioru przesyłek.

Przemyślanie oszczędni. Pandemia katalizuje oszczędny sposób myślenia w Europie Wschodniej

Dochody do dyspozycji w Europie Wschodniej w okresie przed pandemią były zazwyczaj niższe niż średnia światowa, co oznacza, że ​​konsumenci byli już świadomi cen. Pandemia zaostrzyła ten trend ze względu na niepewność finansową związaną z zatrudnieniem i perspektywami gospodarczymi. W 2020 r. W Europie Wschodniej nastąpił trzeci największy spadek wydatków konsumpcyjnych na świecie, o 5 proc. w ujęciu realnym.

Podczas gdy historycznie Europa Wschodnia pozostawała w tyle za bardziej rozwiniętymi gospodarczo regionami, przed pandemią znajdowała się na rosnącej trajektorii, docierając do rozwiniętych gospodarek Europy Zachodniej. Jednak nawet przy poprawie wskaźników ekonomicznych nawyki konsumenckie ewoluowały wolniej, częściowo z powodu niskiego poziomu zaufania do banków. W rezultacie w krajach bardziej niestabilnych finansowo, takich jak Rosja i Ukraina, przeciętny konsument był już stosunkowo oszczędny i oszczędny. Firmy już musiały zaspokajać potrzeby rozsądnych konsumentów - proces ten został przyspieszony przez pandemię.

W 2021 r. mieszkańcy Europy Wschodniej szukają wartości, ale najlepiej bez zbytniego obniżania jakości. Na przykład, jeśli chodzi o urządzenia konsumenckie, rynek staje się coraz bardziej rozdrobniony, ponieważ większe marki tracą pozycję na rzecz tańszych alternatyw, głównie chińskich firm, takich jak Haier Group. 

Aby sfinansować te zakupy, więcej sprzedawców detalicznych oferuje nieoprocentowany kredyt - „Kup teraz, zapłać później”. Ta opcja pomogła firmom zwiększyć rozmiar koszyka wcześniej ostrożnych osób stawiających na oszczędzanie. 

Oszczędność czasu i pieniędzy napędza handel elektroniczny

Przedstawione tutaj trendy pokazują rosnącą konieczność dostosowywania rozwiązań, usług i produktów do rynków Europy Wschodniej. Konsumenci zorientowani na wygodę szukają łatwych w użyciu rozwiązań, które dodatkowo zapewniają płynną dostawę towarów, podczas gdy trwająca niepewność finansowa ma dalszy wpływ na siłę nabywczą i priorytety konsumentów.

W miarę jak gospodarki zaczynają się ożywiać po spadku wskaźników infekcji i dystrybucji szczepionek, globalne trendy konsumenckie Euromonitora pokazują potrzebę szybkiej adaptacji i odporności w tym nowym środowisku oraz wykorzystania wyraźnie pojawiających się możliwości wzrostu: patrząc w przyszłość do 2022 r. i później, dążenie do oszczędzania czasu i pieniędzy spowoduje niemal dwukrotny wzrost wartości handlu elektronicznego do końca 2025 r.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Wywiady
04.03.2025 12:10
Edyta Kresińska: Rynek drogeryjny w Polsce 2025. Jakie wyzwania czekają na horyzoncie?
Edyta Kresińska, niezależny ekspert rynku kosmetycznegomat.prasowe

Jaki wygląda rynek drogerii w Polsce w 2025 roku? Co istotnego z punktu widzenia sieci drogeryjnych wydarzyło się od początku roku, a co będzie kształtować go w nadchodzących miesiącach – komentuje Edyta Kresińska, niezależny ekspert rynku kosmetycznego.

Dopiero co świętowaliśmy Sylwestra, a tu – zanim się na dobre umościliśmy w 2025 roku – już upłynęły dwa pierwsze miesiące! Rok 2025 przywitał nas nie tylko kluczowymi zmianami personalnymi, ale też podwyżkami plac minimalnych, zmianami liczby sklepów w sieciach drogeryjnych oraz nowymi przepisami legislacyjnymi, wpływającymi na działania producentów. 

Wszystko powyższe sumując, prognozuję, że dla wielu sieci kosmetycznych ten rok będzie wyzwaniem

Czytaj też: Edyta Kresińska: 2025 to czas zmian w branży, przed nami nowe podejście do organizacji pracy

Z danych przekazanych przez Nielsen Consumer 2025 jasno wynika, że liczba sklepów stacjonarnych polskich sieci drogeryjnych będzie się dalej kurczyć. Oto kilka przykładów:

  • Drogerie Natura – od stycznia 2024 do stycznia 2025 nastąpił spadek procentowy na poziomie 4,1 prod.
  • Drogerie Polskie – tu spadek rok do roku wyniósł 8,5 proc.
  • Drogerie Jawa – ilość placówek własnych rok do roku w ww. okresie bez zmian (0 proc.).

Natomiast w tym samym okresie w przypadku sieci Rossmann mamy wzrost o 5,3 proc., w Hebe – o 4,7 proc., Super Pharm – o 2,5 proc. Drogerie DM rozpoczęły rok 2025 z 50 sklepami stacjonarnymi, mają imponujące plany rozwojowe na kolejne miesiące.

Wspomniana podwyżka płacy minimalnej jest największym wyzwaniem dla polskich sieci drogeryjnych, które na co dzień walczą o utrzymanie konkurencyjności cen i dostępności poszukiwanego przez konsumentki asortymentu.

Zbudowanie atrakcyjnej oferty jest trudne i będzie coraz trudniejsze przy oferowanych warunkach od producentów, podwyżkach cen i podwyżce płacy minimalnej. Dla niektórych sieci utrzymanie cen na poziomie sieci zagranicznych będzie wręcz niemożliwe.

Powstaje więc pytanie: jak utrzymać dotychczasową liczbę koszyków, jak budować atrakcyjność sieci i czy to jest w ogóle jeszcze możliwe przy tak ogromnej konkurencji sieci z kapitałem zagranicznym, znacznie przekraczających ilością sklepów stacjonarnych?

Ja tę szansę upatruję w dobrej komunikacji marketingowej, podkreślającej wartości i benefity niematerialne sieci – ich silne wyróżniki, na których mogą opierać siłę danej sieci. Dobrym przykładem jest Super Pharm, która od lat wypracowuje swoją niszę w produktach DERMO i suplementach diety. Bardzo przyglądam się i kibicuję pani prezes Monice Kołaszyńskiej.   

Polskie sieci drogeryjne nie mogą uczestniczyć w narracji opartej jedynie o cenę, bo zawsze te potyczki przegrają z większymi od siebie.

To samo ma miejsce w e-commerce. Na rynku polskim powstało (i wciąż rosną jak grzyby po deszczu) e-sklepy drogeryjne. Większość z nich niczym się nie wyróżnia – mają ten sam asortyment, bez wyraźnie zbudowanej tożsamości brandu i spersonalizowanych korzyści, jakie niesie za sobą marka. 

W e-commercie trwa nieustanna wojna na cenę, a koszty inwestycji w marketing tylko rosną. Kto pracuje w tym segmencie rynku ten wie, że to nie tędy prowadzi droga do sukcesu. Dlatego też prognozuję wiele zamknięć i konsolidacji na kosmetycznym rynku e-commerce w roku 2025. Czy moje prognozy są słuszne? Przekonacie się Państwo już w połowie roku.  

Co jeszcze nas czeka w roku 2025? Nowe zmiany legislacyjne (np. te dotyczące opakowań) i ich skutki: jeśli producenci będą mieli większe koszty wytworzenia i obsługi logistycznej, to automatycznie przełoży się na wzrost cen. A ten wzrost cen sprzedaży do sieci spowoduje wzrost cen na półkach dla klienta ostatecznego.

Czytaj też: PZPK: Nowe rozporządzenie UE w sprawie opakowań wpłynie na branżę kosmetyczną

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
03.03.2025 12:36
PMR Market Experts: Dyskonty niespożywcze rosną w siłę — co za tym stoi?
Agata Grysiak

Polski rynek dyskontów niespożywczych rośnie w imponującym tempie. Według danych PMR Market Experts, pod koniec 2024 roku w Polsce działało już blisko 3 000 takich sklepów, a wartość rynku przekroczyła 13 miliardów złotych. Oznacza to niemal trzykrotny wzrost w porównaniu do 2018 roku. Marki takie jak Pepco, Kik, Action i Dealz na stałe wpisały się w krajobraz handlowy kraju, przyciągając klientów szerokim asortymentem i przystępnymi cenami.

Jednym z kluczowych czynników sukcesu dyskontów niespożywczych jest ich zdolność do dostosowania się do lokalnych potrzeb. Sklepy te szczególnie dynamicznie rozwijały się w mniejszych miastach i miejscowościach liczących poniżej 10 tysięcy mieszkańców. Ich kompaktowy format oraz lokalizacje w popularnych parkach handlowych sprawiają, że są łatwo dostępne dla szerokiego grona klientów. Taka strategia pozwoliła wypełnić lukę na mapie handlowej Polski, oferując mieszkańcom mniejszych miejscowości dostęp do szerokiej gamy produktów w konkurencyjnych cenach.

Atrakcyjność cenowa to kolejny istotny czynnik napędzający rozwój tego segmentu. Dyskonty niespożywcze oferują produkty z różnych kategorii – od odzieży, przez artykuły dekoracyjne, po drobną elektronikę – często inspirowane najnowszymi trendami, ale w cenach znacznie niższych niż w tradycyjnych sklepach. Szczególną popularnością cieszą się artykuły odzieżowe, zwłaszcza dla kobiet, a także dekoracje wnętrz i podstawowe produkty spożywcze, dostępne w niektórych sieciach.

image
PMR Market Experts

Media społecznościowe również odegrały istotną rolę w promocji zakupów w dyskontach niespożywczych. Popularne profile na Instagramie czy TikToku regularnie prezentują atrakcyjne okazje z Pepco czy Action, przyciągając uwagę klientów i napędzając sprzedaż. Według badań, Pepco jest liderem rynku z 90-procentową rozpoznawalnością wśród konsumentów, podczas gdy Kik osiąga 70 procent. Sieci Action i Dealz również dynamicznie zyskują na popularności, szczególnie wśród młodszych klientów. Mimo lekkiego wyhamowania wzrostu w 2024 roku, prognozy na przyszłość pozostają optymistyczne – do 2030 roku udział dyskontów niespożywczych w polskim handlu detalicznym może przekroczyć 2 procent, napędzany dalszą ekspansją i innowacyjnymi formatami sprzedaży.

Kosmetyki oraz chemia gospodarcza stanowią istotny segment oferty dyskontów niespożywczych, przyciągając klientów szerokim wyborem produktów w konkurencyjnych cenach. Artykuły higieniczne, środki czystości, perfumy czy kosmetyki do pielęgnacji twarzy i ciała są dostępne zarówno w markach własnych, jak i znanych globalnych producentów. Dzięki regularnym promocjom oraz sezonowym ofertom, klienci mogą zaopatrzyć się w podstawowe produkty codziennego użytku znacznie taniej niż w tradycyjnych drogeriach. Wzrost zainteresowania tym segmentem wynika także z rosnącego trendu zakupów w jednym miejscu – konsumenci chętnie wybierają dyskonty niespożywcze jako wygodną alternatywę dla większych sieci drogeryjnych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
04. marzec 2025 12:56