StoryEditor
Rynek i trendy
13.06.2019 00:00

Wskaźnik rekomendacji wśród klientów Hebe jest równie wysoki, co dla Rossmanna

Pod względem popularności drogerie Rossmann znacząco wyprzedają konkurencję. Jednak sieć Hebe, choć ustępuje Rossmannowi pod względem liczby klientów, to w ciągu ostatnich dwóch miesięcy znacząco poprawiła wizerunek, a wskaźnik rekomendacji wśród jej klientów jest obecnie równie wysoki, co dla Rossmanna – wynika z danych YouGov BrandIndex – polskiej edycji globalnego badania kondycji i wizerunku marek z różnych sektorów handlu detalicznego – zebranych przez agencję badań rynku Inquiry.

Na rynku drogerii bezkonkurencyjny pod względem popularności jest Rossmann. Kupuje tu 57 proc. Polaków, a wskaźnik rekomendacji wynosi 54 proc. ogółem i 73 proc. wśród klientów. – Nie jest jednak tak, że sieć nie musi walczyć o swoich klientów. Wyraźną poprawę ocen Rossmanna zauważyliśmy w kwietniu, kiedy to w reklamach drogerii aktorki z serialu „Przyjaciółki” zastąpiła modelka Paulina Krupińska – mówi Agnieszka Górnicka, prezes agencji Inquiry.

Na wykresie prezentującym popularność sieci drogeryjnych wyraźnie widać jak daleko w tyle Rossmann pozostawił konkurencje (w badaniu uwzględniono także Hebe, Douglasa, Sephorę i Super-Pharm). Jednak warto przy tym zauważyć, że sieć Hebe, choć ustępuje Rossmannowi pod względem liczby klientów, w ciągu ostatnich dwóch miesięcy znacząco poprawiła wizerunek, a wskaźnik rekomendacji wśród jej klientów jest w ostatnich dniach równie wysoki, co dla Rossmanna.

Hebe sukcesywnie zwiększa liczbę swoich sklepów. W tej chwili ma ich 215 czego nie można równać z liczbą Rossmannów, których jest ponad 1,3 tys. Jednak dzięki ciekawemu asortymentowi (duża oferta dermokosmetyków i kosmetyków w modnym trendzie azjatyckim), cenowym promocjom  oraz akcjom tematycznym z sukcesem walczy o uwagę konsumentek.

Budowanie silnego brandu, cieszącego się zaufaniem i popularnością wśród klientów wymaga dziś od strategów czy marketerów znacznie więcej niż tylko umiejętności analitycznych. Muszą oni umieć spojrzeć z perspektywy kupującego, być wrażliwi na jego emocje, elastycznie reagować na jego potrzeby, otwarcie i na bieżąco się komunikować, słuchać, umiejętnie przewidywać oczekiwania i wyprzedzać je. Dialog na linii klient-marka jest obecnie znacznie trudniejszy i bardziej wymagający, ale – skutecznie prowadzony – wzmacnia lojalność i relację z konsumentem, przynosząc znacznie trwalsze efekty – podsumowała Agnieszka Górnicka.

Badanie YouGov BrandIndex odzwierciedla wpływ realizowanych kampanii marketingowych czy zmian w ofercie na postrzeganie i wizerunek marek. Na bieżąco pokazuje, o jakich markach rozmawiają Polacy, a także jak szybko zmieniają się ich nastroje i preferencje zakupowe.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
12.11.2024 08:30
Drogerie stacjonarne ciągle generują największą sprzedaż kosmetyków
Otwarcie drogerii DM w CH Łopuszańska 22 w Warszawiefot. wiadomoscikosmetyczne.pl/K.Bochner

Pomimo rosnącego udziału e-commerce i dyskontów to drogerie stacjonarne generują ciągle największą sprzedaż kosmetyków. W kolejnych latach będą się umacniały silne sieci drogeryjne i perfumeryjne kosztem placówek działających samodzielnie – pokazują dane PMR.

Według raportu PMR Market Experts „Handel detaliczny artykułami kosmetycznymi w Polsce 2024. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2024-2029”, drogerie stacjonarne z blisko 37 proc. wartościowym udziałem w rynku są nadal największym kanałem sprzedaży kosmetyków, mimo że znaczenie dyskontów i internetu rośnie.

Wartość sprzedaży kosmetyków przez drogerie stacjonarne w 2024 roku wyniosła ponad 12,4 mld zł i w latach 2024-2029 ma wzrosnąć do blisko 17 mld zł.

– Mimo, że w ostatnich latach znaczenie drogerii stacjonarnych spada na rzecz sprzedaży kosmetyków w dyskontach i za pośrednictwem internetu, ich dominująca pozycja pozostanie w najbliższych latach niezagrożona – mówi Karolina Szałas, Senior Analyst w PMR Market Experts.

Udział kanału online w sprzedaży kosmetyków, według PMR, wynosi obecnie ponad 17 proc.

Większość sprzedaży w segmencie sklepów drogeryjno-kosmetycznych generują sklepy sieciowe. Główną siłą napędową tego kanału są duże sklepy kosmetyczne, które odpowiadają za około 75 proc. ogólnej sprzedaży (ponad 9 miliardów złotych w 2024 roku). Drugim pod względem wartości sprzedaży formatem w tym kanale są sklepy perfumeryjne, których wartość w 2024 roku wyniosła ponad 1 miliard złotych (11 proc. udziału w rynku). Według PMR, realizujące strategię omnichannel, wprowadzające produktową ofertę premium oraz innowacyjne technologie, drogerie sieciowe będą się nadal umacniać na rynku kosztem mniejszych podmiotów działających niezależnie.

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
11.11.2024 11:00
SMSAPI: 72 proc. Polaków i Polek wie już, co chce kupić na Black Friday
DALL-E

Badanie przeprowadzone przez gliwicką firmę SMSAPI ukazuje, że Polacy podchodzą do Black Friday z dobrze przemyślaną strategią zakupową. Zdecydowana większość, bo aż 72 proc., wie już, co chce kupić, a niemal połowa z nich wybiera mobilne rozwiązania podczas zakupów online.

Black Friday, tradycyjnie rozpoczynający sezon świątecznych wyprzedaży, cieszy się w Polsce rosnącym zainteresowaniem. Najnowsze badanie SMSAPI pokazuje, że 72 proc. polskich konsumentów planuje ten dzień, by kupić wcześniej upatrzone produkty, dwukrotnie przewyższając zainteresowanie spontanicznymi zakupami czy prezentami. Co więcej, aż 52 proc. respondentów, co przekłada się na około 15 mln dorosłych Polaków, już teraz deklaruje chęć dokonania zakupów w tym dniu, podczas gdy 38 proc. podejmie decyzję w zależności od oferowanych promocji.

Dane z badania ujawniają, że coraz więcej osób wybiera zakupy mobilne. Aż 55 proc. respondentów preferuje przeprowadzenie całego procesu zakupowego na smartfonie, co oznacza wzrost w porównaniu z poprzednimi latami, gdy popularne było korzystanie z komputera do finalizacji transakcji. Ta zmiana wpływa na obniżenie liczby porzuconych koszyków, ponieważ klienci nie przerywają zakupów przy zmianie urządzenia. Maja Wiśniewska-Hardek z SMSAPI podkreśla, że skuteczne kampanie marketingowe, takie jak promocje wysyłane SMS-em, e-mailem czy za pomocą mediów społecznościowych, są kluczowe w przyciąganiu klientów, którzy już wcześniej wybrali produkty.

Co będzie w koszykach zakupowych na Black Friday?

Analiza preferencji zakupowych wskazuje, że najchętniej kupowaną kategorią produktów pozostają odzież i obuwie, na które stawia 70 proc. badanych. Drugim najpopularniejszym wyborem jest elektronika użytkowa i małe RTV, które interesują nieco ponad połowę ankietowanych. Oczekiwane wydatki są zróżnicowane – niemal 30 proc. respondentów planuje przeznaczyć na zakupy od 100 do 500 zł, natomiast co piąty badany przewiduje wydatek rzędu 500-1000 zł.

Black Friday w Polsce wciąż ma charakter głównie internetowy. Aż 75 proc. respondentów zamierza szukać promocji w sieci, co stanowi wyraźny sygnał dla sprzedawców o konieczności skupienia się na cyfrowych kanałach promocji. Maja Wiśniewska-Hardek radzi, by sprzedawcy dopracowali swoje strategie online, gdyż to właśnie tam, wirtualnie, rozgrywa się kluczowa część walki o klienta.

Badanie SMSAPI zostało przeprowadzone metodą CAWI na grupie 1000 dorosłych Polaków w panelu SurvGo (BioStat).

Czytaj także: Polska wśród najdroższych krajów pod względem cen kosmetyków. Raport Wethrift ujawnia szczegóły

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
13. listopad 2024 10:23