StoryEditor
Rynek i trendy
12.11.2020 00:00

Teresa Jonas, DP Drogerie Polskie: Liczymy, że w święta drogerie częściowo odrobią straty

Najbliższe tygodnie przypadają na czas przedświąteczny, który zazwyczaj dla handlu był czasem wzmożonej aktywności. Jestem przekonana, że dla odpowiednio przygotowanych i zaopatrzonych drogerii jest to szansa na przynajmniej częściowe odrobienie strat i poprawę wyników ekonomicznych – mówi Teresa Jonas, prezes zarządu sieci DP Drogerie Polskie i firmy dystrybucyjnej Błysk.

Ograniczenia w funkcjonowaniu gospodarki wywołane pandemią uderzają w większość biznesów. Są również dotkliwe dla handlu, a szczególnie dla placówek działających w galeriach handlowych – do niedawna będących najbardziej poszukiwanymi lokalizacjami. – Skutki drugiej fali pandemii niestety po raz kolejny uderzyły w sieci handlowe a decyzja o niemalże całkowitym zamknięciu galerii handlowych praktycznie pozbawiła możliwości funkcjonowania setek firm i spowodowała odcięcie zarówno ich, jak i pracowników, od źródła przychodów z dnia na dzień – komentuje dla wiadomoscikosmetyczne.pl Teresa Jonas, prezes zarządu sieci DP Drogerie Polskie i firmy Błysk będącej jednym z największych dystrybutorów kosmetyków i chemii domowej.

Zgodnie z decyzją rządu z dnia 7 listopada br. "Do dnia 29 listopada 2020 r. w obiektach handlowych lub usługowych, w tym parkach handlowych, o powierzchni sprzedaży lub świadczenia usług powyżej 2000 m2 ustanawia się zakaz: 1) handlu detalicznego właścicielom lub najemcom powierzchni handlowej, z wyłączeniem takiego, którego przeważająca działalność polega na sprzedaży:
a) żywności w rozumieniu art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia (Dz. U. z 2019 r. poz. 1252 oraz z 2020 r. poz. 284, 285 i 1493),
b) produktów kosmetycznych w rozumieniu art. 2 pkt 9 ustawy z dnia 4 października 2018 r. o produktach kosmetycznych (Dz. U. poz. 2227) innych niż przeznaczone do perfumowania lub upiększania,
c) artykułów toaletowych, Dziennik Ustaw – 3 – Poz. 1972
d) środków czystości,
e) produktów leczniczych w rozumieniu art. 2 pkt 32 ustawy z dnia 6 września 2001 r. – Prawo farmaceutyczne (Dz. U. z 2020 r. poz. 944 i 1493), w tym przez apteki lub punkty apteczne,
f) wyrobów medycznych w rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt 38 ustawy z dnia 20 maja 2010 r. o wyrobach medycznych (Dz. U. z 2020 r. poz. 186 i 1493) (...)

Na tej podstawie drogerie w galeriach handlowych pozostają otwarte, jednak ich obroty drastycznie spadają podobnie jak przy pierwszym lockdownie wiosną br., kiedy spadki te sięgały nawet 80-90 proc.

–  Mało pocieszający jest fakt, że w galeriach handlowych  mogą działać punkty usługowe, drogerie, sklepy spożywcze i apteki, utrzymywanie czynnego sklepu w „zamkniętej” galerii handlowej nie ma kompletnie żadnego sensu. Co prawda sieć DP posiada raptem kilkanaście drogerii zlokalizowanych w galeriach handlowych, jednak są to jedne z najlepszych placówek generujące spory wolumen obrotu – przyznaje Teresa Jonas.

Prezes sieci DP Drogerie Polskie zwraca także uwagę na różnice w zachowaniach konsumentów podczas pierwszej fali pandemii i obecnie. – Kiedy podczas pierwszej fali pandemii Polacy szturmem ruszyli do sklepów, środki antybakteryjne, papier toaletowy i mydła biły rekordy sprzedaży, teraz zakupy stały się bardziej przemyślane oparte głównie na kosmetykach pierwszej potrzeby lub wyjątkowo atrakcyjnych ofertach promocyjnych.

Natomiast tak samo jak wiosną, w lepszej sytuacji znajdują się placówki w mniejszych miejscowościach i położone blisko domu. – Od marca br. zyskały na znaczeniu i cieszą się coraz większym zainteresowaniem konsumentów formaty drogerii usytuowane w parkach handlowych, osiedlach i małych miejscowościach a ich właściciele są w dużo lepszej sytuacji – potwierdza Teresa Jonas.

Podkreśla, że handel ponosi dodatkowe, znaczne koszty związane z działaniem w ścisłym reżimie sanitarnym. Dodatkowym utrudnieniem są tzw. „godziny dla seniorów” – od 10.00 do 12.00 w sklepach mogą przebywać wyłącznie osoby po 60. roku życia. W tym czasie w sklepach nikt inny nie może robić zakupów. Seniorzy przeciwnie – te godziny są dla nich wskazane, ale w pozostałych również mogą udać się do sklepu (nie ogranicza tego nawet zakaz wychodzenia z domu osób po 70 roku życia). W drogeriach seniorzy stanowią margines klientów, tymczasem sklepy są na dwie godziny praktycznie wyłączone z funkcjonowania.  

 – Wprowadzone obostrzenia dla handlu pociągnęły za sobą dodatkowe koszty poniesione w związku z dostosowaniem placówek do wymogów sanitarnych jak np. szyby przy kasach, maseczki, rękawiczki, płyny dezynfekujące, reżim dystansu a kuriozalna decyzja o wprowadzeniu „godzin dla seniorów” generuje wymierne straty – komentuje prezes Jonas.

Podkreśla jednak, że istnieją gałęzie handlu czy usług, które poniosły i ponoszą dużo poważniejsze straty. Dla handlu, również drogeryjnego, szansą na odbicie może być okres świąteczny. Nie wiadomo, jak w tym roku zachowają się konsumenci, ale należy się spodziewać, że niezależnie od sytuacji, nie zrezygnują z urządzania świątecznych przyjęć i z prezentów, nawet jeśli miałyby być skromniejsze. Kosmetyki od lat znajdują się w czołówce najchętniej kupowanych grudniowych upominków. –  Najbliższe tygodnie przypadają na czas przedświąteczny, który zazwyczaj dla handlu był czasem wzmożonej aktywności, jestem przekonana, że dla odpowiednio przygotowanych i zaopatrzonych drogerii w tym roku jest to szansa na przynajmniej częściowe odrobienie strat i poprawę wyników ekonomicznych – podkreśla Teresa Jonas.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
05.07.2024 09:34
UCE Research: Polscy konsumenci coraz rzadziej korzystają z list zakupowych
Getty Images
Z najnowszego badania UCE RESEARCH i Grupy Offerista wynika, że 43,6 proc. aktywnych konsumentów, wybierając się na duże lub rodzinne zakupy, przygotowuje listę konkretnych artykułów, które potem wkłada do koszyka. Notatki powstają na kartce papieru lub w smartfonie. Rok temu ww. praktykę deklarowało 58,2 proc. ankietowanych.

Obecnie 43,6 proc. konsumentów robi duże lub rodzinne zakupy według wcześniej przygotowanej listy konkretnych artykułów. Wśród nich 32,7 proc. korzysta w tym celu z kartki papieru, a 67,3 proc. – ze smartfonu. Rok temu ww. deklaracje dotyczyły odpowiednio 58,2 proc., 37,5 proc. i 62,5 proc. ankietowanych. Aktualnie w ogóle nie robi w ten sposób zakupów 52,7 proc. klientów sklepów. Poprzednio tak twierdziło 40,7 proc. badanych. Teraz 3,7 proc. respondentów nie pamięta, czy korzysta z ww. wsparcia. Wcześniej był to wynik 1,1 proc. Jak komentuje Robert Biegaj, współautor badania i ekspert rynku retailowego z Grupy Offerista, spadek rdr. o 14,6 p.p. nie jest  zaskoczeniem. Przed rokiem konsumenci byli jeszcze w ryzach wysokiej inflacji, więc z większą uwagą podchodzili do zakupów, żeby w sklepach nie zostawiać więcej pieniędzy, niż było trzeba. Nastroje konsumenckie poprawiły się, stąd też Polacy trochę ograniczyli tego typu aktywność.

Sondaż wykazał, że obecnie 32,7 proc. konsumentów korzystających z list zakupowych tworzy je na kartkach papieru. Rok temu dotyczyło to 37,5 proc. ankietowanych. Z kolei 67,3 proc. badanych używa w ww. celu smartfonu, w tym specjalnych aplikacji. Poprzednio tak twierdziło 62,5 proc. respondentów kupujących według założonego planu. Z tradycyjnej metody obecnie głównie korzystają seniorzy. Robią to z przyzwyczajenia. Jednak kartka papieru odchodzi do lamusa. Można zaobserwować mocny trend wchodzenia list zakupowych do smartfonów. Konsumenci robią sobie w nich notatki, a wielu nawet korzysta ze specjalnych aplikacji. 

image
Coraz rzadziej przychodzimy do sklepowej półki z karteczką w ręce.
Agata Grysiak

Powyższych czynności w ogóle nie wykonuje w sumie 52,7 proc. konsumentów. Rok temu tak twierdziło 40,7 proc. ankietowanych. Obecnie 3,7 proc. badanych nie pamięta, czy korzysta z listy zakupowej. Poprzednio dotyczyło to 1,1 proc.. Konsumenci niekorzystający z list zakupowych w dużej większości bazują na swojej pamięci. Często też ulegają impulsowi zakupowemu. Idą do sklepu i niby wiedzą, co chcą dokładnie kupić, ale finalnie do koszyków wkładają towary, o których niekoniecznie wcześniej myśleli. Z badań wynika, że w ten sposób można zakupić nawet o 10-20 proc. więcej towarów, niż zaplanowano przed wyjściem do sklepu.

Autorzy badania z UCE RESEARCH uważają, że wkrótce sytuacja może się odwrócić, bo ceny w sklepach znowu sukcesywnie idą w górę. Jednak nie przewidują, aby konsumenci doszli do ubiegłorocznego wzrostu robienia tego typu list. Wówczas wynik plasował się na poziomie blisko 60 proc. Przewidują, że odsetek użytkowników list zakupowych może znowu lekko się podnieść, ale na pewno nie do takich wartości jak rok temu. Przybędzie natomiast definitywnie osób, które będą tego typu listy robić w smartfonie.

Czytaj także: Strategy&: W przyszłym półroczu konsumenci planują wydawać więcej na produkty kosmetyczne, szczególnie luksusowe

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
04.07.2024 13:06
Najpopularniejsze kosmetyki do opalania. Top kremy z filtrem na Allegro
Wiadomości Kosmetyczne
Od początku kwietnia na Allegro rośnie zainteresowanie kosmetykami do opalania, a kupujący najczęściej wybierają produkty z wysokimi filtrami SPF 50. Które kosmetyki słoneczne są bestsellerami sprzedaży?

Rośnie sprzedaż kosmetyków w internecie, a Allegro jest platformą, która w Polsce nie ma póki co równej sobie konkurencji. Interesujące są więc dane pokazujące, jakie kosmetyki na Allegro kupują konsumenci, ile na nie wydają, które marki i produkty wybierają. Takie dane marketplace zebrał na temat kosmetyków do opalania.

Ochrona przed UV - nadal głównie latem

Kosmetyki z filtrami UV są nadal stosowane sezonowo. Pierwsze widoczne wzrosty w zakupach kosmetyków do opalania na Allegro widać już na początku kwietnia.

⎼ Choć niewątpliwie rośnie świadomość związana z tym, jak ważne jest korzystanie z produktów z fotoprotekcją, wciąż dużo jest do zrobienia w zakresie edukacji na ten temat. Spośród badanych, którzy deklarują, że korzystają z produktów z SPF, niemal połowa robi to tylko w sezonie wiosenno-letnim ⎼ 46 proc. w przypadku produktów do twarzy i 49 proc. w przypadku produktów do ciała. Co więcej niemal drugie tyle (40 proc.) badanych korzysta z produktów z SPF do ciała tylko gdy sobie przypomni – mówi Anna Sztupecka-Podawca, Manager kategorii Zdrowie w Allegro.

Wysokie czy niskie filtry UV?

Kupujący na platformie najchętniej wybierają produkty najsilniej chroniące przed słońcem. Wśród dermokosmetyków produkty z SPF 50 są wybierane 10 razy częściej niż drugie najpopularniejsze z SPF 30.

Konsumenci coraz częściej szukają produktów o szerszym spektrum działania. Nie chodzi już tylko o ochronę przeciwko promieniowaniu UVA i UVB, ale również zabezpieczające przez wpływem światła niebieskiego HEV czy podczerwonego IR.

Dlaczego kupujemy kosmetyki z filtrami SPF? Jak pokazują wyniki badania, głównym motywatorem jest ochrona przed promieniowaniem UV (82 proc.), a także opóźnienie procesów starzenia się skóry (55 proc.) i obawa przed przebarwieniami (42 proc.).

Kosmetyki do opalania – bestsellery na Allegro

Produkty marek Holika Holika, CeraVe i La Roche-Posay, ale także polskich marek Bielenda Professional, Bandi, Ziaja, Dermika są najpopularniejszym kosmetykami z SPF na Allegro.

Bestsellerem jest obecnie wodoodporny krem-żel koreańskiej marki Holika Holika z SPF 50 PA++++.

 

Bestseller 2024 kosmetyk z SPF na Allegro:

Holika Holika wodoodporny krem-żel do twarzy z filtrem SPF 50

Top trend: koreańskie kremy z filtrem SPF 50

 

Top marki dermatologiczne kosmetyków z SPF na Allegro:

 

La Roche-Posay, Pharmaceris i Bioderma (kwiecień - czerwiec 2024)

La Roche-Posay, Pharmaceris, Mustela i SVR (kwiecień - sierpień 2023)

 

Top polskie marki kosmetyków z filtrami UV:

  • Bielenda
  • Bielenda Professional
  • Bandi
  • Ziaja
  • Dermika

 

  • Najpopularniejsze formuły kosmetyków z filtrem:
  • Krem (szczególnie transparentne, żelowe formuły)
  • Mgiełka/spray
  • Emulsja
  • Sztyft

Jak pokazują dane Allegro, średnia wartość koszyka w przypadku produktów przeciwsłonecznych to dziś ok. 64 złote. W ciągu ostatnich lat wydatki na produkty “na słońce” wzrosły o około 10 złotych.

Kupując kosmetyki z filtrem Polacy najchętniej wybierają te w formule kremu, najlepiej transparentnego, a także mgiełki i spraye. Niektóre kobiety chętnie dołączyłyby kolejne produkty z filtrami SPF do swojej rutyny pielęgnacyjnej ⎼ najczęściej w postaci kremów zwalczających objawy starzenia się skóry (28 proc.) lub kosmetyków do makijażu typu podkłady czy pudry (21 proc.).

– Producenci w kwestii innowacyjności nie zawodzą. Popularność fotoprotekcji jeszcze kilka lat temu skupiała się na produktach do pielęgnacji twarzy i ciała, głównie w kremach z filtrem przeciwsłonecznym UVA/UVB. Dziś, kiedy świadomość konsumencka jest coraz większa, klienci szukają oznaczeń SPF w balsamach do ust, podkładach, kremach BB, korektorach, pudrach. To trend, który przyszedł do nas z Korei i zainspirował zarówno polskie marki, jak i globalne koncerny do poszerzenia asortymentu o makijaż z filtrami. Czego oczekują konsumenci? Najwyższej możliwej ochrony, o najszerszym spektrum działania, dużych pojemności, transparentnej i wodoodpornej formuły nie pozostawiającej śladu na skórze – podsumowuje Dagmara Gołek, Junior Manager kategorii Uroda w Allegro.

image
Jak Polacy stosują ochronę przeciwsłoneczną - badanie Danae dla Allegro, 2024
Allegro

Kosmetyki są w czołówce list letnich zakupów, ale niemal połowa mężczyzn i jedna trzecia kobiet w Polsce nie stosuje żadnej ochrony przeciwsłonecznej.

Kremów do twarzy z filtrem używa 73 proc. kobiet, tyle samo stosuje balsam do ciała z SPF. Wśród mężczyzn 52 proc. używa kremów do twarzy z filtrem i 60 proc. – stosuje takie produkty do ciała. Tylko 27 proc. respondentów sięga po kremy do twarzy z UV codziennie, a 10 proc. deklaruje, że codziennie stosuje kosmetyk do ciała z SPF.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
07. lipiec 2024 06:18