Jaki będzie profil drogerii Natura? Czy apteczna część będzie dużo znaczyła w punktach sprzedaży? Jeśli tak, czy oznacza to zawężenie półki dla producentów tych kosmetyków, które nie są dermokosmetykami?
Najważniejsze dla nas są samodzielne drogerie pod marką Natura. Wprowadzamy jednak pewne zmiany. Chciałbym uspokoić wszystkich, że nie zamierzamy rezygnować z dotychczasowych dostawców ani znacząco zawężać oferty produktowej. Wręcz przeciwnie, chcemy rozszerzyć dotychczasowe kategorie o nowe marki i produkty oraz mieć też taki asortyment, którego w drogeriach brakuje, jak np. chemia gospodarcza. Ważnym krokiem było dla nas uruchomienie sklepu internetowego, na który czekali klienci preferujący bezpośrednią dostawę zakupów do domu.
Słyszeliśmy o przynajmniej trzech testowanych przez Naturę formatach – drogerii, drogerio-aptek i drogerii przy aptekach Dbam o Zdrowie. Jak reagują na nie konsumenci?
Formaty aptek przy drogeriach są atrakcyjne dla klientów, ponieważ więcej spraw mogą załatwić w jednym miejscu. Dopiero rozpoczęliśmy wdrażanie nowych formatów, więc jest jeszcze za wcześnie na ocenę, niemniej dotychczasowe wyniki są obiecujące. Dopiero po dokładnej analizie wyników z dłuższego okresu będziemy mogli jednoznacznie stwierdzić, które z nowych formatów się sprawdziły, i w którą stronę ostatecznie chcemy pójść. Nie określamy ramowej daty zakończenia fazy testów, chcemy zostawić sobie czas na dokładne sprawdzenie każdej koncepcji.
Jakie kategorie będą dominujące w ofercie drogerii Natura? Czy asortyment będzie jednolity, ustalany centralnie, czy dopasowany do różnych formatów i uwzględniający lokalne upodobania klientów?
Chcemy oferować zróżnicowany asortyment, nie ograniczając się jedynie do produktów kosmetycznych. W tej chwili o tym, jaki on jest, decyduje centrala na podstawie analizy potencjału danej drogerii, jej rozmiaru, preferencji klientów. W przyszłości jednak chcielibyśmy wprowadzać do oferty również produkty regionalne.
Drogerie Natura znane są z mocnych marek kosmetyków kolorowych. Czy marki własne i na wyłączność będą wprowadzane również w innych kategoriach? Jaki procent oferty będą stanowić?
Będziemy rozwijać marki własne, dlatego wspólnie ze spółką Dbam o Zdrowie powołaliśmy odrębną komórkę organizacyjną, której efekty pracy poznamy już niebawem. Oceniamy, że marki własne i na wyłączność powinny mieć spory udział w asortymencie, ponieważ to one wyróżniają nasze punkty na tle konkurencji. Nie będą jednak stanowiły większości.
Czy na ich produkcji będą miały okazję zarobić polskie firmy?
Drogerie Natura są polską marką. Zawsze to podkreślamy. Dlatego w przypadku marek własnych staramy się współpracować wyłącznie z polskimi producentami. Kosmetyki do makijażu Kobo czy MySecret, które są już rozpoznawalne, które nasi klienci dobrze znają, to w 100 procentach polska produkcja. W Polsce są świetni fachowcy, a nasze rodzime produkty nie odbiegają jakością od zagranicznych. Przed miesiącem wprowadziliśmy akcesoria do pielęgnacji włosów i paznokci pod marką Natura Accessories.
Zdaniem producentów drogerie Natura odbudowały swoją pozycję jako partner biznesowy w relacjach z dostawcami, ale nadal pozostały przy modelu zakupowym z czasów, gdy zarządzały nimi banki. Sieć kupuje kilkakrotnie mniej niż niektórzy konkurenci, choć dysponuje większą liczbą sklepów. Czy to się w przyszłości zmieni?
Jesteśmy wciąż w trakcie zmian. Pracujemy również nad zwiększeniem liczby produktów na półkach. Przygotowujemy się do Świąt Bożego Narodzenia i już w najbliższym czasie zwiększymy zatowarowanie sklepów.
Drogerie Natura, ze względu na znane perturbacje, nie prowadziły działań reklamowych. Jak będzie teraz?
Od teraz duży nacisk będziemy kładli na aktywne działania w internecie. Jeśli chodzi o telewizję, nie opracowaliśmy jeszcze dokładnej strategii działań, jednak niczego nie wykluczamy.
Jak ocenia Pan sytuację w handlu? Czy drogerie obronią się przed dyskontami i przy jakich założeniach?
Rynek się zmienia i trzeba na te zmiany reagować. Staramy się podążać za trendami oraz potrzebami konsumenta. Siłą drogerii jest wyszkolony personel, konsultantki, które rekomendują produkty dopasowane do indywidualnych potrzeb konsumenta. Dyskonty nie oferują tak szczególnego rodzaju relacji klient–sprzedawca. Duże nadzieje pokładamy w niedawno uruchomionym sklepie internetowym drogerii Natura.