– Jesteśmy w stanie zorganizować sklep od projektu, przez rozplanowanie sali sprzedaży, aż po dobór asortymentu i faktyczne ustawienie go na półkach. Dajemy swoją wiedzę i specjalistów, którzy wcielają wszystkie elementy księgi standardów Drogerii Polskich w życie. Wszystko to robimy bezpłatnie dla członków naszej sieci – powiedziała prezes sieci Teresa Jonas podczas wiosennej konferencji handlowej, która odbyła się w weekend 22-23 marca br. w Szczyrku. Podkreśliła, że rewitalizacja sklepów uwzględnia lokalne upodobania i potrzeby klientów. Co oznacza, że w drogerii mogą pozostać kategorie odbiegające od standardu przyjętego dla całej sieci, ale mające istotne znaczenie dla obrotów danej placówki. Uczestnicy konferencji mieli okazję zapoznać się z efektami takiej całkowitej rewolucji, którą przeprowadziła Maria Semków, właścicielka drogerii w Bytomiu. Po zmianach obroty w sklepie wzrosły o 150 proc., powrócili do niej klienci i pojawili się zupełnie nowi, również młodzi (więcej w artykule „Nie bójcie się zmian”, str. 12).
Prezes Teresa Jonas przekonywała właścicieli sklepów tworzących franczyzową sieć, którą zarządza, że takie zmiany są absolutnie konieczne. – Konkurencja bardzo wysoko postawiła poprzeczkę. Walczymy z formatami, które na Zachodzie budowały swój kapitał przez wiele lat, które mają potężne zaplecze finansowe. Ich najważniejszy argument to agresywne kampanie reklamowe, które pozwalają im masowo docierać do konsumentów. My w rynku tradycyjnym mamy niejednokrotnie taką samą, a czasem nawet lepszą ofertę, ale wie o tym zdecydowanie mniej osób, bo to nowoczesny kanał ma środki, żeby przebić się do świadomości kupujących. Taką mamy sytuację, nie jesteśmy w stanie zmienić procesów, które już zaszły w handlu. Musimy się z tym zmierzyć i dostosować do sytuacji rynkowej nasze działania – powiedziała Teresa Jonas.
Potrzebny efekt skali
Drogerie Polskie są prekursorem nowoczesnych rozwiązań wprowadzanych przez sklepy tradycyjne. Jako pierwsze wdrożyły m.in. unikatowy system lojalnościowy Core Coupon (wyprzedzając również sieci w kanale nowoczesnym). Za zakupy w Drogeriach Polskich konsumenci są obdarowywani kuponami ze zniżkami, produktami gratis, upustami cenowymi. Program, jak potwierdzają detaliści, ma wyraźny wpływ na wzrost liczby klientów w drogeriach, które go wykorzystują. Ponad 100 drogerii zrzeszonych w sieci ma już zainstalowane drukarki Core Coupon.
– To jest narzędzie, które zamierzamy w najbliższym czasie bardzo dynamicznie rozwijać. To jeden z naszych priorytetów, bo mamy świadomość, że w tym kierunku idzie cała nasza konkurencja, w tym tak silne sieci, jak Rossmann, czy Super-Pharm. Jesteśmy pionierem, jeśli chodzi o ten system na rynku tradycyjnym. To wielka operacja logistyczna i biznesowa. Żeby efekty programu były takie, jak zakładaliśmy na początku, to potrzebujemy odpowiedniej skali. Planujemy w najbliższym czasie podwoić liczbę placówek działających w tym systemie – zapowiedziała prezes Teresa Jonas.
Cel: rozpoznawalna marka
Wszystkim sieciom franczyzowym zależy na akcjach sprzedażowych na wyłączność – realizowanych z danym producentem i dostępnych tylko w sklepach pod ich szyldem. To działania marketingowe, które przyciągają uwagę konsumentów i wiążą ich z daną siecią. Budują też zaufanie producentów do sieci, jeśli przynoszą oczekiwane wyniki sprzedażowe. Drogerie Polskie mają już za sobą tego rodzaju akcje, jak zapewnia zarząd – udane. – Sieci franczyzowe jeszcze nie mogą zaoferować 100-procentowej frekwencji w akcjach dedykowanych, jak sieci własnościowe. Ale producenci są zadowoleni ze współpracy z nami i mamy zapewnienie, że będziemy kontynuować tego typu działania oraz obietnicę ich wsparcia medialnego – podkreśliła prezes sieci.
Drogerie Polskie pracują nad rozpoznawalnością marki i ociepleniem wizerunku. Służyć ma temu również nieco zmodyfikowane logo sieci, które zostało zaprezentowane podczas konferencji w Szczyrku. Właściciele sklepów zapoznali się także z ofertą wygodnych internetowych szkoleń, które będą podnosić kompetencje personelu w zakresie wiedzy o produktach oraz obsługi klienta.
– Potrzebujemy silnej rozpoznawalnej marki oraz agresywnej komunikacji naszej oferty. Możemy to uzyskać poprzez długofalową kampanię w największych stacjach telewizyjnych jednocześnie. By uzyskać odpowiedni efekt musimy jednak przede wszystkim zapewnić konsumentowi taki standard, aby to nie była jego ostatnia wizyta w naszym sklepie. Od zmian nie ma odwrotu. Na wiele procesów nie mamy wpływu, ale na własne firmy tak. Właśnie dlatego namawiamy państwa do drogeryjnych rewolucji. Mocna, rozpoznawalna marka to powinien być nasz wspólny cel. Gdy będziemy rozpoznawalni przez konsumentów jako sieć, będziemy w stanie skutecznie konkurować z najsilniejszymi i nasza sieć będzie stanowić realną wartość na rynku – podsumowała Teresa Jonas.
Katarzyna Bochner
fot. materiały prasowe DP/fotobunkier.pl
Zbliżający się sezon świąteczny to czas wzmożonych zakupów, a perfumy zajmują w nim wyjątkowe miejsce. Według raportu Circana, w 2024 roku kategoria zapachów jest najszybciej rozwijającą się w branży kosmetycznej, co czyni ją jednym z kluczowych graczy tegorocznych świątecznych wydatków.
Zgodnie z corocznym raportem U.S. Holiday Purchase Intentions opracowanym przez Circana, ostatni kwartał roku ma kluczowe znaczenie dla sprzedaży perfum. W tym okresie generowane jest ponad 40% rocznej sprzedaży zarówno w prestiżowych, jak i masowych kanałach dystrybucji. Podczas gdy segment masowy notuje spadki w liczbie sprzedanych jednostek, rynek perfum luksusowych kontynuuje dynamiczny wzrost. Zainteresowanie klientów droższymi produktami o wyższych stężeniach zapachowych zyskuje na sile, co potwierdzają dane z raportu.
Perfumy uplasowały się wysoko na listach zakupowych konsumentów – aż 18% badanych planuje podarować je w formie prezentu. Wynik ten przewyższa inne kategorie kosmetyków i odzwierciedla wzrostowy trend, w którym zapachy zyskują na popularności w porównaniu z poprzednimi latami. W szczególności młodsze pokolenia, takie jak Gen Z i Gen Alpha, wykazują rosnące zainteresowanie produktami zapachowymi. Hashtag #PerfumeTok odgrywa istotną rolę w kształtowaniu ich preferencji, promując dostępne cenowo opcje, takie jak body spraye czy miniaturowe wersje perfum.
Warto podkreślić, że w tym sezonie największą popularnością cieszyć się będą zarówno przystępne cenowo produkty, jak i luksusowe zapachy. Trend ten wskazuje na różnorodność preferencji konsumentów, którzy coraz częściej sięgają po perfumy jako wyjątkowy prezent na święta. Dane Circana jednoznacznie wskazują, że branża perfum ma przed sobą obiecujące perspektywy, a świąteczny okres okaże się kluczowym momentem dla wzrostu sprzedaży w tej kategorii.
Czytaj także: Maximize Market Research: Do 2030 r. wartość rynku perfum i zapachów wzrośnie do niemal 71,85 miliarda dolarów
Ponad 1700 respondentek, różne grupy demograficzne i setki wniosków. Raport „Jak Polki kupują kosmetyki?” stworzony przez KWC by Wizaz.pl to kompleksowa analiza zachowań polskich konsumentek w branży beauty. Co kieruje ich decyzjami zakupowymi i jakie trendy zyskują na popularności?
Dlaczego Polki sięgają po kosmetyki?
Kosmetyki to nie tylko narzędzie do podkreślania urody, ale także istotny element codziennych rytuałów związanych z samopoczuciem. Aż 86 proc. badanych wskazało, że produkty kosmetyczne są dla nich kluczowe w dbaniu o higienę. Dla 76 proc. respondentek mają one również znaczenie zdrowotne, co odzwierciedla rosnącą świadomość dotyczącą troski o siebie w szerszym kontekście. Interesujący jest także relaksacyjny wymiar używania kosmetyków – 69 proc. Polek traktuje je jako sposób na odprężenie, a 62 proc. wprowadza nowości, by urozmaicić swoją codzienność. Potrzeba akceptacji przez innych traci jednak na znaczeniu – tylko 39 proc. respondentek wskazało ją jako motywację.
Cena ważna, ale jakość istotniejsza
Raport pokazuje, że choć cena pozostaje istotnym czynnikiem dla 68 proc. Polek, większą wagę przywiązuje się do jakości. Aż 78 proc. respondentek uważa skład produktów za kluczowy, a 71 proc. zwraca uwagę na zapach. Przed zakupem Polki szukają opinii – 52 proc. korzysta z Google, a 36 proc. sprawdza oceny w sklepach internetowych. Porównywanie cen to standardowa praktyka – 49 proc. badanych przeszukuje Google w celu znalezienia najlepszej oferty, a 38 proc. korzysta z porównywarek cenowych.
Zadowolenie z produktów buduje lojalność – aż 83 proc. respondentek regularnie wraca do sprawdzonych kosmetyków, a 71 proc. deklaruje otwartość na inne produkty tej samej marki. To pokazuje, że dobre doświadczenia mają kluczowe znaczenie w budowaniu relacji z markami. Opinie bliskich nadal odgrywają istotną rolę – ponad połowa Polek dzieli się swoimi doświadczeniami w gronie znajomych i rodziny, a 54 proc. chętnie poleca produkty, które spełniły ich oczekiwania.
Media społecznościowe oraz internetowe narzędzia odgrywają coraz większą rolę w procesie zakupowym. Połowa badanych korzysta z wyszukiwarek w poszukiwaniu opinii o produktach, a niemal 40 proc. regularnie korzysta z porównywarek cen. Nowoczesne technologie pomagają konsumentkom podejmować bardziej świadome decyzje zakupowe.
Co wynika z raportu?
Analiza przeprowadzona przez KWC by Wizaz.pl potwierdza, że Polki są coraz bardziej świadomymi i wymagającymi konsumentkami. Liczy się dla nich zarówno jakość, jak i cena, ale kluczową rolę odgrywają również opinie innych oraz możliwości, jakie oferują nowe technologie. Branża kosmetyczna powinna zwrócić szczególną uwagę na te zmieniające się priorytety, aby sprostać oczekiwaniom współczesnych konsumentek. Raport, oparty na odpowiedziach ponad 1700 Polek, stanowi cenny drogowskaz dla producentów i marketerów, ukazując kluczowe trendy oraz kierunki rozwoju w branży beauty.
Czytaj także: Anna Rucińska, Wizaż.pl: Opinie sprzedają, ale wcale nie te ściśle pozytywne [FBK 2024]