StoryEditor
Rynek i trendy
25.04.2015 00:00

Polacy zajadają się suplementami diety

Ponad 64 proc. Polaków uważa, że stosowanie suplementów diety ma pozytywny wpływ na zdrowie, a jedynie 4 proc. jest zdania, że konsumpcja suplementów może okazać się szkodliwa.


Jak wynika z raportu firmy PMR „Rynek suplementów diety w Polsce 2014. Prognozy rozwoju na lata 2014-2018”, w najbliższych latach dynamika wzrostu rynku suplementów  utrzyma się na poziomie około 10 proc. rocznie. Oznacza to, że polski konsument coraz częściej będzie uzupełniał nimi swoją codzienną dietę.  
Już teraz dwóch na trzech ankietowanych używa suplementów diety, żeby uzupełnić niedobory pierwiastków i witamin w organizmie – wynika z badania „Suplementy diety – percepcja i komunikacja” przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie Grupy On Board. Prawie połowa badanych przyznaje, że poprzez stosowanie suplementów chciałaby poprawić swoją odporność. Na uwagę zasługuje przede wszystkim fakt, że tylko 3,7 proc. respondentów stosuje suplementację jako zalecenie specjalisty. To wskazuje, że decyzję dotyczącą przyjmowania suplementów konsumenci podejmują najczęściej bez konsultacji z lekarzem. W wielu wypadkach do postawienia diagnozy i rozpoczęcia przyjmowania jakiegoś specyfiku wystarczy im spot reklamowy. Według firmy Starlink, koncerny farmaceutyczne wydają na reklamę leków bez recepty i suplementów diety więcej niż banki czy telekomy. W ubiegłym roku było to 871 mln zł.
Z badań wynika również, że polscy konsumenci raczej nie mają obaw o ewentualne skutki uboczne lub szkodliwe działanie suplementów. – Ponad połowa Polaków postrzega je zarówno jako produkty spożywcze, jak i lecznicze, a prawie jedna piąta badanych uważa, że suplementy są przede wszystkim produktem spożywczym. Prawdopodobnie jest to przyczyną, która sprawia, że polski konsument nie widzi potrzeby konsultowania swojej decyzji z lekarzem – komentuje Izabela Sałamacha z On Board PR.
Coraz częściej pomijany jest również etap rozmowy z farmaceutą. Dane PMR pokazują bowiem, że konsumenci coraz częściej kupują leki OTC i suplementy diety w supermarketach i dyskontach. Preparaty, które zgodnie z zapewnieniami producentów pomagają się koncentrować, chudnąć, wspomagają siły witalne, odmładzają, upiększają i powstrzymują pocenie się trafiają do koszyków razem z masłem, mlekiem i proszkiem do prania. Dla coraz większej liczby Polaków przyjmowanie suplementów diety stało się zwyczajnym elementem  codziennego funkcjonowania.

Anna Zawadzka

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
10.04.2025 10:28
Marcowy skok w polskim e-commerce: BaseLinker Index na rekordowym poziomie
Canva

W marcu 2025 roku wartość BaseLinker Index, wskaźnika mierzącego kondycję polskiego e-commerce, osiągnęła rekordowe 153 punkty. Dla porównania, w lutym wynosiła ona 120 punktów, a w marcu 2024 roku – 136 punktów. Oznacza to nie tylko znaczący wzrost w skali miesiąca (o 27,7 proc.), ale także solidną poprawę rok do roku. Warto przypomnieć, że wartość wyjściowa indeksu, ustalona w styczniu 2022 roku, wynosiła 100 punktów.

image
BaseLinker
Wzrost sprzedaży w marcu w ujęciu miesięcznym to przede wszystkim efekt większej liczby zamówień – o 22,3 proc. więcej niż w lutym – oraz wzrostu średniej wartości zamówienia, która osiągnęła poziom 204,3 zł, co oznacza wzrost o 4,4 proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca. Również dane roczne są pozytywne: liczba zamówień zwiększyła się o 8,5 proc., a średnia wartość zamówienia wzrosła o 3,2 proc.

Analiza danych z 3 tysięcy największych polskich sklepów internetowych pokazuje, że całkowita sprzedaż online w marcu 2025 roku była wyższa niż rok wcześniej o 12 proc. Co ciekawe, zarówno sprzedaż krajowa, jak i zagraniczna zanotowały wzrosty: odpowiednio o 11,3 proc. i 15,9 proc. Sprzedaż cross-border stanowiła 17,13 proc. całkowitej sprzedaży polskich e-commerce’ów.

Wśród najlepiej rozwijających się kategorii znalazły się te, które już wcześniej wykazywały wysoką dynamikę wzrostu: „supermarket”, „zdrowie i uroda” oraz „dom i ogród”. Dane za marzec potwierdzają utrzymujący się trend rosnącego zainteresowania konsumentów zakupami online w tych segmentach, co może być sygnałem do dalszego rozwoju oferty i logistyki w tych obszarach.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
09.04.2025 12:31
Francuski biznes alarmuje: amerykańskie cła mogą doprowadzić do recesji
(fot. Shutterstock)Shutterstock

Patrick Martin, przewodniczący francuskiego stowarzyszenia pracodawców Medef, ostrzegł w środę, że nowe amerykańskie cła mogą zahamować wzrost gospodarczy Francji i wprowadzić kraj w recesję. W rozmowie z radiem RTL podkreślił, że „istnieje ryzyko zatrzymania wzrostu i wejścia w recesję”, odnosząc się do wpływu ceł USA na francuskie przedsiębiorstwa. Nowe środki ogłoszone przez prezydenta USA Donalda Trumpa weszły w życie tego samego dnia – obejmują one m.in. 104-procentowe cła na towary z Chin, pogłębiając globalny konflikt handlowy.

Martin zaapelował o pilne działania mające na celu poprawę konkurencyjności francuskich firm. Według niego konieczna jest ochrona konsumpcji, co oznacza m.in. unikanie nadmiernego obciążania podatkami gospodarstw domowych i przedsiębiorstw. W jego opinii, bez takich kroków francuska gospodarka może nie wytrzymać presji wynikającej z polityki handlowej USA.

Na słowa Martina odpowiedział minister przemysłu Marc Ferracci, który w rozmowie z Franceinfo przyznał, że temat jest aktualnie dyskutowany w parlamencie. Jak zaznaczył, chodzi m.in. o możliwość obniżenia podatków produkcyjnych, które od dawna uznawane są za jedną z barier dla konkurencyjności francuskiego przemysłu. Ferracci wezwał również francuskie firmy do wstrzymania inwestycji w Stanach Zjednoczonych ze względu na napięcia handlowe między USA a Europą.

Minister spotkał się we wtorek wieczorem z przedstawicielami francuskiego przemysłu, by omówić potencjalne skutki ceł w kluczowych sektorach – od lotnictwa, przez kosmetyki, po dobra luksusowe. Podkreślił, że odpowiedź Unii Europejskiej musi być „stanowcza i proporcjonalna”, by uniknąć dalszej eskalacji, która mogłaby zagrozić miejscom pracy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
20. kwiecień 2025 09:13