StoryEditor
Rynek i trendy
30.11.2021 00:00

Polacy zaciskają pasa i zaczynają oszczędzać na wszystkim

Polacy zaczęli oszczędzać - wybierają tańsze produkty niż dotychczas lub robią zakupy w tańszych sklepach, a spora część rezygnuje z niektórych usług oraz dóbr uznawanych za luksusowe – wynika z najnowszego raportu agencji badawczej Inquiry.

Polacy zaczęli oszczędzać - wybierają tańsze produkty niż dotychczas lub robią zakupy w tańszych sklepach, a spora część rezygnuje z niektórych usług oraz dóbr uznawanych za luksusowe – wynika z najnowszego raportu agencji badawczej Inquiry.

„Dlaczego tak drogo? Polacy o cenach podstawowych produktów” to tytuł raportu, w którym agencja Inquiry przedstawia opinie Polaków o obecnej sytuacji finansowej ich gospodarstw domowych. Niemal wszyscy dorośli Polacy odczuli ostatni wzrost cen, a dwie trzecie badanych deklaruje, że wpłynął on dotkliwie ich sytuację. To spowodowało, że ponad połowa ankietowanych wybiera tańsze produkty niż dotychczas lub robi zakupy w tańszych sklepach, a spora część rezygnuje z niektórych usług oraz dóbr uznawanych za luksusowe.  

Agencja Inquiry zestawiła bieżące odpowiedzi z analogicznym badaniem przeprowadzanym w 2019 r., kiedy na rynku również wystąpiła inflacja. Tym razem podwyżka cen jest dla Polaków wyraźnie bardziej odczuwalna, a największy wzrost cen respondenci odnotowali w przypadku tak podstawowych produktów jak pieczywo oraz mięso i wędliny. Zdrożały nie tylko produkty spożywcze. Aż 8 na 10 Polaków wskazuje na znaczny wzrost cen energii elektrycznej i gazu, a także usług komunalnych, takich jak odbiór śmieci. W konsekwencji aż 36 proc. badanych przyznaje, że są zmuszeni zrezygnować z przyjemności, a 33 proc. ankietowanych oszczędza na wszystkim. Szczególnie często o konieczności oszczędzania mówią seniorzy. 

Jak Polacy tłumaczą tak dotkliwy wzrost cen? Zdecydowana większość ankietowanych wiąże zjawisko inflacji z wyższymi cenami paliw i energii. W następnej kolejności respondenci wskazują na związek z ogólnym wzrostem cen transportu, rosnącymi podatkami, utrzymaniem programów społecznych takich jak 500+ oraz ogólną sytuacją międzynarodową.  Niemal wszyscy ankietowani spodziewają się, że w najbliższym czasie ceny zarówno produktów spożywczych, jak i innych produktów oraz usług będą dalej rosnąć.

Pesymistyczne postawy widoczne są także w ocenie planowanego na styczeń podniesienia płacy minimalnej do kwoty wysokości 3010 złotych brutto. Prawie połowa badanych (szczególnie kobiety) obawia się, że doprowadzi to do hiperinflacji, 44 proc. spodziewa się upadku wielu małych przedsiębiorstw, a 40 proc. (głównie mężczyźni) – wzrostu tzw. „szarej strefy”. Warto zauważyć, że Polacy rzadko wskazują na ewentualne pozytywne efekty, które przyniesie wyższa płaca minimalna. Tylko co piąta osoba uznała, że przełoży się to na większe dochody budżetu państwa, a zaledwie  13 proc. – że pozwoli to ludziom „normalnie zarabiać”. Zapytani o indywidualną ocenę skutków wyższej płacy minimalnej, prawie 60 proc. badanych uznaje, że w ich przypadku nic się nie zmieni. Jedynie co czwarty Polak uważa, że konsekwencje podwyższenia pracy minimalnej będą dla jego rodziny korzystne, zaś 15 proc. spodziewa się negatywnego wpływu.

Biorąc pod uwagę, że połowa Polaków zdążyła już wcześniej odczuć negatywne skutki pandemii, rosnące ceny dodatkowo pogarszają stan domowych finansów.

Agnieszka Górnicka, prezes agencji Inquiry, podsumowuje: Obserwujemy wyraźne pogorszenie nastrojów społecznych. Wzrost cen jest szczególnie mocno odczuwany w grupie osób mało zamożnych,  które mogą mieć problemy z zaspokojeniem podstawowych potrzeb. Szczególnie seniorzy zostali zmuszeni do radykalnego „zaciskania pasa”.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
19.11.2024 11:00
Badanie i Raport Koszyk Zakupowy ASM SFA sygnalizują walkę na promocje — niemniej ceny kosmetyków i chemii nie spadają, a powoli toczą się w dół
Ceny artykułów chemii gospodarczej i kosmetyków tylko nieznacznie spadły rok do roku.DALL-E

W październiku 2024 roku odnotowano spadek cen podstawowych produktów spożywczych w Polsce, jednak roczna dynamika wzrostu cen nadal utrzymuje się na wysokim poziomie. Średnia cena koszyka zakupowego spadła o 20,28 zł, co stanowi obniżkę o 6,5 proc. w stosunku do września. Najwięcej za zakupy zapłacono w sieci Netto, a najniższe ceny oferował Lidl. Analitycy przewidują dalsze wzrosty inflacji na początku przyszłego roku.

Październik 2024 roku przyniósł oczekiwane spadki cen, co potwierdziło badanie ASM SFA. Średnia cena koszyka zakupowego zawierającego najczęściej wybierane artykuły codziennego użytku wyniosła 288,99 zł – to o 20,28 zł mniej (6,5 proc.) niż we wrześniu. Obniżkę odnotowano w 8 z 13 analizowanych sieci handlowych. Największy spadek cen zaobserwowano w sieci Biedronka, gdzie średnia wartość koszyka zmalała o 29,04 proc..

Na pierwszym miejscu w kategorii najniższych cen znalazł się Lidl, z kosztem koszyka na poziomie 230,09 zł, co oznaczało spadek o 17,09 proc. w stosunku do września. Z kolei najdroższe zakupy odnotowano w sieci Netto, gdzie średnia cena koszyka wyniosła 323,72 zł. Analiza pokazała również, że różnice w cenach między najtańszymi a najdroższymi zakupami były znaczne – najtańszy koszyk kosztował 186,90 zł, a najdroższy 355,90 zł, co daje rozpiętość cenową wynoszącą 169 zł.

image
Badanie i Raport Koszyk Zakupowy ASM SFA

Mimo miesięcznego spadku cen, analiza roczna wykazała, że średnia cena koszyka wzrosła o 2,02 proc. z 283,27 zł w październiku 2023 roku do 288,99 zł w październiku 2024 roku. W największym stopniu podrożały napoje, które były droższe o 18,17 proc. niż rok wcześniej. Największy wzrost cen koszyka zakupowego zaobserwowano w sieci Kaufland – średnia cena koszyka była wyższa o 16 proc. w porównaniu do października 2023 roku. Wśród analizowanych kategorii produktowych znalazły się oczywiście segmenty chemii domowej i kosmetyków, które zanotowały jedynie nieznaczne obniżki (w październiku 2024 r. taniej o 0,31 proc. rok do roku).

Według GUS, inflacja w październiku wzrosła o 5 proc. rok do roku i o 0,3 proc. w stosunku do września. Eksperci przewidują, że w nadchodzących miesiącach wzrost cen będzie kontynuowany, a inflacja może osiągnąć 5,5 proc. na początku 2025 roku. Chociaż październik przyniósł chwilową ulgę, zbliżające się okresy przedświąteczne mogą przyczynić się do wzrostu cen z powodu większego popytu i intensywnych działań promocyjnych sieci handlowych.

Czytaj także: Altagamma: Spowolnienie na rynku dóbr luksusowych po raz pierwszy od 15 lat — sytuację ratują kosmetyki i biżuteria

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
15.11.2024 16:43
Altagamma: Spowolnienie na rynku dóbr luksusowych po raz pierwszy od 15 lat — sytuację ratują kosmetyki i biżuteria
Luksusowe kosmetyki i biżuteria nadal znajdują odbiorczynie i odbiorców.Kaboompics

Na zakończonym w Mediolanie 23. Obserwatorium Altagamma 2024 przedstawiono dane ukazujące pierwszy od lat spadek globalnego rynku dóbr luksusowych. Eksperci i przedstawiciele branży omawiali wyzwania, z jakimi mierzy się sektor oraz prognozy na przyszłość.

Podczas tegorocznej edycji Obserwatorium Altagamma zaprezentowano dane wskazujące na spowolnienie tempa wzrostu globalnego rynku dóbr luksusowych. Po raz pierwszy od 15 lat przewidywana jest wyraźna zmiana trendu – wartość rynku w 2024 roku ma wynieść 1 478 miliardów euro, co oznacza spadek o 2 proc. w porównaniu do rekordowego poziomu 1 508 miliardów euro w 2023 roku. Przyczyną tej sytuacji są m.in. globalne niepewności gospodarcze i geopolityczne, które wpłynęły na łańcuchy dostaw oraz działalność marek luksusowych.

Liczba konsumentów luksusowych zmalała o prawie 50 milionów, co jest znaczącym sygnałem dla branży. Jak podkreśliła Stefana Lazzaroni, dyrektorka zarządzająca Altagamma, obecne wyniki są efektem normalizacji po okresie wzmożonego popytu po pandemii Covid-19. Mimo tego spadku, pewne sektory rynku, takie jak luksusowe doświadczenia i branża wellness, odnotowują wzrost o 5 proc., co pokazuje, że część konsumentów wciąż skłania się ku wysokiej jakości przeżyciom i dbaniu o zdrowie.

Matteo Lunelli, prezes Altagamma, wskazuje, że pomimo obecnych wyzwań, perspektywy na rok 2025 są bardziej optymistyczne. Prognozuje się umiarkowane odbicie, napędzane przez turystykę luksusową, gastronomię oraz najlepsze wyniki w kategoriach biżuterii i kosmetyków. Szczególną rolę w tej odbudowie mają odegrać rynki europejskie i amerykańskie. Lunelli zaznacza, że kluczowe będzie współdziałanie na poziomie krajowym i europejskim, by wspierać czynniki sukcesu branży, takie jak kreatywność, innowacyjność technologiczna i zrównoważony rozwój.

Choć rynek dóbr luksusowych mierzy się z wyzwaniami, przed branżą stoją nowe szanse na wzmocnienie i przedefiniowanie swojej pozycji. Eksperci przewidują, że okres przejściowy 2025 roku pozwoli na ponowne skupienie się na kluczowych priorytetach i odpowiedź na potrzeby konsumentów w zmieniających się realiach gospodarczych.

Altagamma to włoskie stowarzyszenie zrzeszające najbardziej prestiżowe marki luksusowe, które działa na rzecz promocji i rozwoju sektora dóbr wysokiej jakości. Zostało założone w 1992 roku, a jego misją jest podkreślanie wartości włoskiego know-how, innowacyjności i kreatywności na arenie międzynarodowej. Organizacja skupia firmy z różnych branż, w tym mody, biżuterii, motoryzacji, designu i gastronomii, które łączy wspólny cel: wspieranie konkurencyjności i zrównoważonego rozwoju przemysłu luksusowego. Altagamma organizuje wydarzenia, badania i inicjatywy mające na celu monitorowanie trendów oraz dzielenie się wiedzą, co wspiera rozwój i adaptację branży w zmieniającym się świecie.

Czytaj także: Circana: rynek kosmetyków luksusowych w USA wzrósł o 8 proc. w pierwszej połowie 2024 r.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. listopad 2024 10:10