Symbolem kłopotów jest sytuacja sieci Tesco, która informuje o zamykaniu kolejnych placówek. Kłopoty przeżywa jednak cały segment hipermarketów. Z danych GfK Polonia wynika, że od września 2018 r. do września 2019 r. sprzedaż w największych sklepach spadła 2,3 proc., choć cały rynek rósł. Najwięcej zyskały dyskonty, których wartość sprzedaży wzrosła o 8,2 proc. „Segment hipermarketów odpowiada już tylko za 13 proc. zakupów FMCG, choć jeszcze dekadę temu był liderem rynku. Dzisiaj tę pozycję zajmują dyskonty z 34 proc. udziałem" – czytamy w „Rz”.
Z danych Euromonitor International, przygotowanych dla „Rzeczpospolitej", wynika, że w całym 2019 r. sprzedaż w hipermarketach spadła 2,2 proc., prognozy zaś na 2020 r. to 2,4 proc. spadku. Liczba hipermarketów także zaczyna spadać i choć nadal jest ich ok. 370 i mowa tylko o likwidacji kilku rocznie, to jednak zmiana trendu jest dla polskiego rynku znacząca.
Krzysztof Badowski, partner w PwC powiedział gazecie, że hipermarkety przestały być wygodne dla konsumentów, a przy tym nie mają innych przewag nad pozostałymi formatami. - Można byłoby argumentować, że mają szeroki asortyment, oferują konsumentowi wybór większy niż w innych sklepach. Ale znajdzie się ogromna grupa konsumentów, którzy potraktują ten wybór jako przytłaczający – uważa ekspert.
Z danych GFK wynika, że największy udział w rynku hipermarketów ma Auchan, który odpowiada za ponad jedną trzecią tego segmentu (34,5 proc.), dalej jest Kaufland ( 25,8 proc.), Tesco (16,7 proc.), Carrefour (15,8 proc.) , E. Leclerc (6,5 proc.) i Schiever (0,7 proc.).