StoryEditor
Rynek i trendy
13.07.2017 00:00

Nastolatki rządzą światem makijażu

Na tegorocznym Cosmoprofie – największych targach kosmetycznych na świecie – nastąpił prawdziwy wysyp młodzieżowych makijażowych marek. Pojawiły się zupełnie nowe brandy i młodsze wersje znanych marek. To pokazuje, jak bardzo młode konsumentki wpływają na rozwój segmentu kosmetyków kolorowych – od kilku lat niezwykle dynamicznie rosnącego.

– Koncentracja makijażowych firm na markach młodzieżowych występuje na niespotykaną dotychczas skalę – przyznaje Ilona Spychalska, dyrektor ds. rozwoju i edukacji w firmie Pierre René. Podkreśla, że bardzo obniża się grupa wiekowa dziewczyn, które zaczynają sięgać po kolorowe kosmetyki. – Mówimy już o 9-10-letnich dziewczynkach – zaznacza.

Baby albo wamp

Patrząc na nastoletnie konsumentki, można mówić o dwóch dominujących obecnie trendach w make-upie. Pierwszy to cukierkowy look, słodki, dziewczęcy, charakterystyczny właśnie dla najmłodszych nastolatek. – Dużo w nim blichtru, połysku, brokatu, wisiorków, dodatków. Wszystko jest landrynkowe, nawet nieco kiczowate – mówi Ilona Spychalska.

Drugi, tzw. miejski nurt, jest związany z nieco starszą grupą nastolatek. Dominują w nim bardzo odważne kreacje i chęć pokazania, że jestem sobą, że nie muszę być taka sama jak inni. – Mamy tu do czynienia z postawą, w której dominuje indywidualizm i mocna potrzeba podkreślania swojej odrębności – mówi Ilona Spychalska. – Jeśli chodzi o jej odzwierciedlenie w make-upie, to jest to school make-up – makijaż codzienny, do szkoły, który tuszuje mankamenty, podkreśla lekko oczy i usta. I za nim idzie jego odmiana wieczorowa czy popołudniowa – agresywny city look, z mocnym makijażem ust i oka w stylu smoky – dużo ciemnych kolorów – granatów, popieli, czerni – wyjaśnia.

Bo musi być fun

Nastolatki nie są lojalne wobec marek. Dopiero wkraczają w świat makijażu i przede wszystkim są ciekawe nowości, wszystkiego chcą spróbować. – Nie jest to wierny odbiorca, kupuje pod wpływem impulsu. Dlatego tu niezbędne są krótkie serie, dynamiczne zmiany produktów i kolorów w liniach – mówi Joanna Sucharzewska, brand manager w firmie Delia Cosmetics. Bo dla młodych dziewczyn liczy się zabawa, szukają tego, co inne, nowe, wyjątkowe, fajne. – To ma być produkt, który daje fun, kosmetyk-gadżet wyróżniający się opakowaniem, grafiką, formą podania – podkreśla Ilona Spychalska.

– Produkty muszą być łatwe w użyciu, a opakowania im bardziej ekstrawaganckie, tym lepiej – dodaje Katarzyna Olędzka, marketing manager w Verona Products Professional.

Inaczej też prowadzi się marketingowy dialog z nastolatkami. – W oficjalnej komunikacji naszej marki Miyo pojawia się dużo zwrotów zaczerpniętych z młodzieżowego języka, odnośniki do internetowego slangu, zwracamy się do użytkowniczek bezpośrednio, per „ty”. Gramy też grafiką opakowań – kolorystyką, krojem czcionek. To marka „z pazurem” – podaje przykład Ilona Spychalska.

Blogerka prawdę ci powie

Jako konsumentki młode dziewczyny dopiero kształtują swój światopogląd i poszukują autorytetów. Często w wirtualnym świecie. – Trendów szukają przede wszystkim w internecie, gdzie duże znaczenie mają blogerki i vlogerki, wciąż ważni są także celebryci, szczególnie ci młodzi, wyraziści i identyfikujący się ze środowiskami młodzieżowymi – przyznaje Katarzyna Olędzka.

– Blogerki coraz częściej stają się idolkami młodych osób. To one wyznaczają trendy, polecają produkty i cieszą się bardzo dużym zaufaniem. Można zatem stwierdzić z dużą dozą pewności, że młode osoby sugerują się wyborami swoich ulubionych blogerek czy opiniami na temat produktów, które są zamieszczane w internecie. Oczywiście ma to wpływ na różne marki, nie tylko kosmetyczne – dodaje Marta Łucka, specjalista ds. marketingu i PR w Golden Rose.

Dla młodych konsumentek bardzo ważna jest atmosfera zakupów. Nie wystarczy wstawić do drogerii szafę makijażową z kolorówką dla nastolatek, żeby odnieść sukces. Trzeba być przyjaznym i uśmiechniętym doradcą.  Sprawić, żeby poczuły się dobrze, mogły swobodnie wypróbowywać produkty. Trzeba zawsze pamiętać o informowaniu na popularnych serwisach społecznościowych o nowościach i promocjach.

Od Facebooka do Snapchata

Internet – blogosfera, media społecznościowe – zdecydowanie ma wpływ na to, że obniża się wiek kobiet sięgających po kosmetyki, nie tylko do makijażu. Markom bardzo łatwo dotrzeć do potencjalnych konsumentów. Cały świat komunikuje się dziś za pomocą takich serwisów, jak Facebook, YouTube, Instagram czy Snapchat.

Według raportu „Digital in 2017 Global Overview”, przygotowanego przez We Are Social i Hootsuite, liczba aktywnych użytkowników social mediów na świecie wynosi obecnie 2,789 mld, z czego aż 2,549 mld korzysta z nich za pomocą urządzeń mobilnych. Jest to wzrost w stosunku do roku poprzedniego o 21 proc. Wszyscy użytkownicy mediów społecznościowych stanowią w sumie 37 proc. całkowitej populacji. Na Facebooku codziennie „siedzi” 70 proc. Polaków.

– Do młodych odbiorców najlepiej dotrzeć poprzez takie serwisy jak Facebook czy Instagram oraz aplikację Snapchat. Ta ostatnia jest wyjątkowo popularna wśród najmłodszych konsumentek – potwierdza Marta Łucka. – Efekty tego rodzaju komunikacji są widoczne na naszych profilach społecznościowych, gdzie widać na pierwszy rzut oka, jak chętnie odbiorcy komentują czy „lajkują” posty – dodaje.

Cena za wyjątkowy gadżet

Ile nastolatki wydają na kosmetyki? Padają różne kwoty: 20, 40, 50 zł tygodniowo. Zależy, jakim kieszonkowym dysponują. Często przeznaczają na kosmetyki więcej niż kobiety mające rodzinę, które muszą wysupłać na swoje potrzeby coś z budżetu domowego. – Moim zdaniem 30 zł za produkt na półce to przystępna cena i bezpieczna z punktu widzenia producenta, ale dla niektórych dziewczyn 50 zł też nie jest barierą – mówi Ilona Spychalska. – Nie można powiedzieć, że dla tej grupy odbiorczej cena nie jest istotna. Jest, ale równie ważnych jest wiele innych czynników, na przykład to, żeby był to kosmetyk dający możliwości różnorodnego zastosowania, wydobycia wyjątkowej barwy i efektów. Nie można też zapomnieć o przyjemności użytkowania – kosmetyk powinien też być fajnym, unikatowym gadżetem – podkreśla.

Nie jest łatwo wprowadzić młodą markę

Nie wszystkie marki decydują się jednak na wprowadzanie młodzieżowych linii. W Polsce ich wylansowanie jest o tyle trudne, że nastolatki są przyzwyczajone do zachodnich, bardzo  reklamowanych brandów, takich jak np. Maybelline czy Rimmel. – Nie wprowadzamy specjalnych serii dla nastolatek, jednak możemy zakładać, że pewne grupy naszych produktów będą cieszyły się większą popularnością wśród tych konsumentek. Są to np. lakiery do paznokci i pomadki do ust. Spośród kolorów można wybrać  bardzo delikatne odcienie, akceptowane przez szkołę. Młode dziewczyny szczególnie lubią nasze płynne matowe pomadki Liquid Matte, nie boją się też wypróbowywać wszelkich nowości do stylizacji brwi. Młodość charakteryzuje się większą odwagą i chęcią do eksperymentowania – mówi Marta Łucka z Golden Rose.

Również Delia Cosmetics nie ma w portfolio typowo młodzieżowej marki. – Tworzymy kosmetyki skierowane głównie do osób po 25. roku życia, nie specjalizujemy się w produkcji kosmetyków dla młodych dziewczyn. Zauważamy jednak tendencję, że coraz częściej sięgają one po kosmetyki skierowane do kobiet powyżej ich wieku. I to raczej design opakowania i kolorystyka danej linii mogą mieć wpływ na finalny wybór produktu przez młodsze osoby – uważa Joanna Sucharzewska.

Jedno jest pewne: – Młode dziewczyny nie chcą już podbierać kosmetyków swojej mamie, ale marzą o własnej kosmetyczce, w której najchętniej znajdą np. podkład, maskarę, kolorowe kredki, korektor oraz lakier do paznokci – podsumowuje Katarzyna Olędzka.

Nastolatki warto mieć po swojej stronie. Im szybciej pokochają daną markę, tym większa szansa, że w przyszłości będą do niej wracać i z poszukujących staną się wiernymi klientkami.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
20.02.2025 10:47
Talkdesk: AI stało się personal shopperem konsumentów i konsumentek
DALL-E

Sztuczna inteligencja (AI) odgrywa coraz większą rolę w handlu elektronicznym, co potwierdzają najnowsze badania przeprowadzone przez Talkdesk w USA. Podczas świątecznego sezonu zakupowego w 2024 roku aż 90 proc. amerykańskich konsumentów skorzystało z rozwiązań opartych na AI podczas zakupów online.

Coraz większa popularność tej technologii świadczy o rosnącej akceptacji wśród klientów, którzy dostrzegają jej realne korzyści w procesie zakupowym. Jednym z kluczowych zastosowań AI w e-commerce jest wyszukiwanie promocji oraz monitorowanie przesyłek. Jak wynika z badania, 60 proc. konsumentów używało chatbotów do znajdowania lepszych cen i kodów rabatowych, a podobna liczba wykorzystywała je do śledzenia statusu zamówień. Co więcej, 56 proc. kupujących było bardziej zadowolonych z dodatkowego wsparcia AI, a 70 proc. osób, które skorzystały z tej technologii podczas świąt, deklaruje chęć korzystania z niej przez cały rok. Wskazuje to na rosnącą rolę AI jako narzędzia usprawniającego zakupy i obsługę klienta.

Interesującym aspektem jest także wpływ AI na liczbę zwrotów. Dane pokazują, że 7 na 10 konsumentów zwróciło w tym roku mniej produktów niż w latach poprzednich, co sugeruje, że sztuczna inteligencja pomaga podejmować bardziej trafne decyzje zakupowe. Automatyczne rekomendacje, analiza preferencji użytkowników oraz dopasowanie ofert do indywidualnych potrzeb przyczyniają się do większej satysfakcji klientów i zmniejszenia liczby nietrafionych zakupów.

Eksperci przewidują, że w najbliższej przyszłości AI stanie się jeszcze bardziej zintegrowana z procesem zakupowym. Już teraz 70 proc. klientów nie zdawało sobie sprawy, że korzystało z generatywnej AI podczas zakupów u sprzedawców, którzy wdrożyli tę technologię (Bain & Co., badanie z listopada 2024 roku). Oznacza to, że AI stopniowo staje się niewidocznym, ale niezwykle efektywnym wsparciem, pomagającym kupującym w podejmowaniu decyzji oraz zwiększającym wygodę i efektywność zakupów online.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
19.02.2025 23:54
Marki luksusowe i premium w Polsce 2024/25: największe wyzwania [RAPORT]
Segment premium, choć stosunkowo młody, rozwija się w Polsce w szybkim tempieigor_kell - stock.adobe.com

Segment marek premium i luksusowych rozwija się w Polsce w szybkim tempie. W obliczu rosnącej konkurencji i ewoluujących trendów konsumenckich kluczowe pytania brzmią: kim są klienci marek premium w Polsce i jak budować ich lojalność – mówią Dominika Hofman i Marta Wojciechowska, autorki raportu “Doświadczenia klienta w Polsce. Segment premium i luxury”.

Premiera raportu “Doświadczenia klienta w Polsce. Segment premium i luxury”, będącego pierwszą w naszym kraju analizą doświadczeń i preferencji konsumenckich w sektorze marek premium i luksusowych, miała miejsce 19 lutego w Warszawie.

Luksus coraz bardziej dostępny

Jak wynika z analizy ekspertów KPMG, polski rynek dóbr luksusowych napędzany jest przez rosnącą liczbę zamożnych Polaków, a liczba potencjalnych nabywców dóbr luksusowych stale rośnie. W 2023 roku liczba osób o rocznych dochodach powyżej 120 tys. zł wzrosła o 34 proc. rok do roku, osiągając 2,5 mln osób. Łączne zarobki tej grupy wyniosły 714 mld zł (wzrost o 29 proc. rok do roku).

Jak oszacowali eksperci z KPMG, kategoria luksusowych kosmetyków i perfum osiągnęła w 2024 roku rekordową wartość 2 mld zł (jest to wzrost o 5,8 proc. r/r). Największy udział w rynku miały perfumy, odpowiadające za 50,6 proc. całkowitej sprzedaży. 

Czytaj też: Rynek dóbr luksusowych w Polsce w 2024. Kosmetyki i perfumy ze wzrostem wartości [RAPORT]

Dominika Hofman i Marta Wojciechowska postanowiły przyjrzeć się bliżej temu rynkowi pod kątem konsumenta: kim jest, co decyduje o jego wyborach, czy i jak można zbudować jego lojalność. 

Segment premium, choć stosunkowo młody, rozwija się w Polsce w szybkim tempie. Klienci marek premium i luksusowych nie są już wyłącznie osobami o najwyższych dochodach. Coraz częściej są to konsumenci aspiracyjni, świadomi, śledzący światowe trendy oraz oczekujący wartości dodanej w każdym kontakcie z marką. Tym samym wyśrubowane standardy obsługi, transparentność działań oraz autentyczność komunikacji stają się niezbędne do budowania lojalności i trwałych relacji – wyjaśnia Dominika Hofman

image
Premiera raportu “Doświadczenia klienta w Polsce. Segment premium i luxury” 2024/25
M.Szulc wiadomoscikosmetyczne.pl

Emocje, przeżycia, potencjał rynku

Jak podkreśla ekspertka, w dobie zmieniających się preferencji konsumentów, coraz większą rolę odgrywają doświadczenie, oparte na emocjach i przeżyciach. – Luksus nie jest już definiowany wyłącznie przez materialne dobra, ale również przez czas, uwagę oraz personalizowane usługi, które pozwalają klientom poczuć się wyjątkowo – dodaje Dominika Hofman.

Autorki raportu podkreślają, że ich celem jest nie tyle podanie danych liczbowych, ale przede wszystkim przyjrzenie się oczekiwaniom i emocjom klientów sektora premium i luksusowego w Polsce.

Polska scena marek premium ma ogromny potencjał, a kluczem do jego wykorzystania będzie umiejętne połączenie globalnych wzorców z lokalnymi aspiracjami – zauważa Dominika Hofman.

Jak wskazali ankietowani, czynnikami wpływającymi najmocniej na ich lojalność wobec marek premium jest wysoka jakość obsługi klienta (prawie 74 proc.), personalizowana oferta (36 proc.) oraz relacja emocjonalna z doradcą (34,5 proc.).

W dresie do butiku Chanel

Polscy konsumenci i eksperci wskazują też zgodnie, polski rynek marek premium i luksusowych różni się od rynków Europy Zachodniej. W badaniu ponad połowa (54 proc.) klientów przyznało, że spotkało się w sektorze premium z dyskryminacją.

Jestem pewien, że ta liczba byłaby kilkukrotnie niższa np. w Niemczech (...) W Berlinie absolutnie naturalną rzeczą jest wejście do butiku Chanel w dresach i zakup torebki z przyjemną, nie budzącą sztucznego dystansu obsługą i kilkoma kieliszkami szampana. W Polsce taka sytuacja jest wyjątkową rzadkością lub wręcz niemożliwa – wskazuje Bartosz Lechowski, fractional customer experience and marketing executive. – W Polsce rynek marek luksusowych w dużej części jest tworzony na bazie budowania dystansu do klienta, swoistego wywyższania się marki i wzmacniania w ten sposób poczucia jej niedostępności i wyjątkowości – podsumowuje Bartosz Lechowski. 

Obsługa klienta – kluczem do sukcesu?

Marki luksusowe inwestują w angażujące emocjonalnie kampanie, wspierane przez AI, prześcigają się w innowacjach i tworzą coraz bardziej zaskakujące doświadczenia zakupowe. 

Jednak nawet najbardziej wyrafinowana komunikacja nie zrekompensuje błędów i niedociągnięć w procesie obsługi klienta – wskazuje Marta Wojciechowska, luxury brand marketing expert. – Obszar edukacji zespołów sprzedażowych oraz poprawa jakości obsługi konsumentów premium będzie prawdopodobnie jednym z głównych wyzwań branży w jej dążeniu do utrzymania stałego, dynamicznego wzrostu – podkreśla Marta Wojciechowska.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. luty 2025 07:40