StoryEditor
Rynek i trendy
19.03.2021 00:00

MKinsey: Konsumenci po pandemii. Jakie będą trwałe skutki COVID-19 w konsumpcji? [RAPORT]

Pandemia doprowadziła do bezprecedensowego szoku konsumpcyjnego w wielu krajach, który zniweczył długotrwałe nawyki konsumenckie. Ale co się stanie, gdy pandemia się skończy? - zsatanawiają się anlitycy McKinsey w najnowszym raporcie.

Wydatki konsumenckie, główne źródło aktywności gospodarczej, załamały się, gdy pierwsza fala pandemii przetoczyła się przez kraje na początku 2020 r. Nagle konsumenci zostali zmuszeni do zmiany zachowań, firmy do zmiany modeli biznesowych, a rządy do dostosowania przepisów.

I tak jak koronawirus wpłynął na regiony i osoby na bardzo różne sposoby, wpływ ekonomiczny był również bardzo nierównomierny. Pracownicy zdolni do pracy z domu utrzymali pracę i dochody, gromadząc więcej oszczędności, a jednocześnie zmuszeni do ograniczenia wydatków wynikających z lockdownu, ograniczeń w podróżowaniu i obaw o zdrowie - inni stracili pracę i dochody lub zamknęli firmy i mieli trudności z opłaceniem rachunków.

Chociaż istnieją powody do optymizmu co do solidnego ożywienia w wydatkach konsumenckich, gdy wirus COVID-19 zostanie opanowany ze względu na stłumiony popyt i znaczną akumulację oszczędności, pandemia, podobnie jak inne kryzysy, pozostawi trwałe ślady. Warto zrozumieć, co to oznacza dla zachowań konsumenckich i ożywienia w wydatkach konsumenckich - kluczowego czynnika dla globalnego ożywienia gospodarczego.

Jak COVID-19 zmienił popyt konsumentów

W swojej analizie Mc Kinsey przyjrzał się wydatkom konsumentów w Chinach, Francji, Niemczech, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych.

W przeciwieństwie do poprzednich recesji, nagły i głęboki spadek wydatków konsumenckich w Chinach, Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej, wynoszący od 11 do 26 proc. w pierwszych miesiącach pandemii, wynikał głównie z cięć w zakresie usług osobistych, zwłaszcza podróży, rozrywki i restauracji.

Szok konsumpcyjny został wywołany przez lockdowny i obawy o zdrowie, które poważnie ograniczyły wydatki na usługi, odróżniając je od kryzysów w przeszłości.

Badania konsumenckie wskazują na prawdopodobne silne odbicie popytu po pandemii. Ogromny wzrost stopy oszczędności o 10-20 punktów procentowych w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej (oznaczający podwojenie rocznych oszczędności w Stanach Zjednoczonych w 2020 r.) pozostawił wiele gospodarstw domowych w silnej pozycji do wydawania.

Oznacza to, że skuteczne wprowadzenie szczepionek w celu zakończenia pandemii mogłoby przywrócić popyt konsumencki do poziomu sprzed pandemii, napędzanego przez rosnące zaufanie konsumentów, stłumiony popyt i skumulowane oszczędności. Silne ożywienie chińskich wydatków konsumenckich po przejęciu kontroli nad wirusem COVID-19 to kolejny powód do optymizmu większości krajów.

Jednak ożywienie będzie prawdopodobnie nierównomierne, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych

Zakładając, że pandemia zostanie opanowana, analitycy McKinseya spodziewają się silnego ożywienia w Stanach Zjednoczonych, ale nierównego, z różnicami między dochodami i segmentami wiekowymi. Podczas gdy wiele gospodarstw domowych o wyższych dochodach wychodzi w dużej mierze bez szwanku finansowego, gospodarstwa domowe o niskich dochodach straciły pracę lub borykają się z niepewnością dotyczącą dochodów, zwłaszcza w wyniku zmian na rynku pracy spowodowanych cyfryzacją i automatyzacją.

Ożywienie w wydatkach konsumenckich będzie prawdopodobnie bardziej nierównomierne między kohortami dochodowymi i wiekowymi w Stanach Zjednoczonych niż w Europie.

Z drugiej strony konsumenci o wysokich dochodach nie doświadczyli tak dużego wzrostu oszczędności jak w Stanach Zjednoczonych, a spadek konsumpcji był bardziej dotkliwy w Europie. W rezultacie gospodarstwa domowe o wysokich dochodach mogą nie przyspieszyć swoich wydatków tak szybko, jak w Stanach Zjednoczonych, zgodnie z wcześniejszymi ożywieniami, w tym po wielkiej recesji. Ze względu na zwiększoną niepewność gospodarczą oczekuje się, że stopy oszczędności pozostaną nieco podwyższone po pandemii, zgodnie z tendencją obserwowaną po wcześniejszych spadkach.

Istnieją jednak różnice między krajami: Niemcy, z początkowo najskuteczniejszą reakcją na COVID-19 (zarówno zdrowotną, jak i gospodarczą) oraz silnym rynkiem pracy zarówno w sektorze usług, jak i przemysłowym, mogą najpierw ulec ożywieniu, a następnie Francja i Wielka Brytania. Jednak Wielka Brytania może mieć możliwość wcześniejszego ponownego otwarcia i szybszego powrotu do zdrowia, w czym pomogła jej kampania szczepień, która na początku 2021 r. była najszybsza w Europie.

Po przejęciu kontroli nad wirusem i ponownym uruchomieniu spodziewamy się, że o sile i trwałości odbudowy popytu konsumenckiego zadecydują trzy czynniki: gotowość do wydawania pieniędzy przez gospodarstwa domowe o wysokich dochodach, ograniczenia dochodów w kohortach o niskich dochodach i to, co się dzieje w kwestii oszczędności.

To, co gospodarstwa domowe o średnich i wysokich dochodach robią ze swoimi zgromadzonymi oszczędnościami (ponad 1,6 biliona dolarów więcej oszczędności w Stanach Zjednoczonych w 2020 roku i około 400 miliardów dolarów w Europie Zachodniej) po pandemii - konsumują, trzymają, inwestują lub spłacają dług - będą miały wpływ na ożywienie konsumpcji. Inwestycje w nieruchomości lub inne aktywa długoterminowe nie mają dużego bezpośredniego efektu mnożnikowego, a ich dodanie do zagregowanej konsumpcji może trwać latami.

Pandemia pozostawi trwałe ślady na zachowaniach konsumentów

Długotrwałe nawyki konsumenckie - więcej pieniędzy wydanych na usługi, większa adaptacja cyfrowa oraz więcej czasu i pieniędzy wydawanych poza domem - zostały przerwane, przyspieszone lub odwrócone podczas pandemii. Aby ustalić, czy te wywołane pandemią zachowania prawdopodobnie się utrzymają, firma zbadała szeroki zakres życia konsumentów, który pokrywają prawie trzy czwarte wydatków konsumenckich.

Okazało się, że zakupy w e-sklepach, wizyty w wirtualnej opiece zdrowotnej i zagnieżdżanie się w domach prawdopodobnie pozostaną podczas gdy liczba podróży samolotem i rozrywka na żywo prawdopodobnie wrócą do wzorców sprzed pandemii.

Pandemia i lockdowny odwróciły długotrwały trend spadku pieniędzy i czasu spędzanego w domu, co doprowadziło do „zagnieżdżania się w domu”.

"Spodziewamy się, że takie zachowanie się utrzyma, ponieważ część gospodarstw domowych o wysokich dochodach będzie do pewnego stopnia wolała pracować w domu po pandemii, a gospodarstwa domowe o niskich dochodach utrzymają tanie alternatywy w domu, takie jak rozrywka cyfrowa. Jednocześnie spodziewamy się, że wiele innych zachowań, które przerwała pandemia - podróże samolotem w celach rekreacyjnych, edukacja osobista i osobiste posiłki - wzsystko to powróci wraz z wyzdrowieniem, chociaż potencjalnie z modyfikacjami wynikającymi z doświadczenia pandemii" - podsumowuja autorzy analizy z McKinseya.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
19.11.2024 11:00
Badanie i Raport Koszyk Zakupowy ASM SFA sygnalizują walkę na promocje — niemniej ceny kosmetyków i chemii nie spadają, a powoli toczą się w dół
Ceny artykułów chemii gospodarczej i kosmetyków tylko nieznacznie spadły rok do roku.DALL-E

W październiku 2024 roku odnotowano spadek cen podstawowych produktów spożywczych w Polsce, jednak roczna dynamika wzrostu cen nadal utrzymuje się na wysokim poziomie. Średnia cena koszyka zakupowego spadła o 20,28 zł, co stanowi obniżkę o 6,5 proc. w stosunku do września. Najwięcej za zakupy zapłacono w sieci Netto, a najniższe ceny oferował Lidl. Analitycy przewidują dalsze wzrosty inflacji na początku przyszłego roku.

Październik 2024 roku przyniósł oczekiwane spadki cen, co potwierdziło badanie ASM SFA. Średnia cena koszyka zakupowego zawierającego najczęściej wybierane artykuły codziennego użytku wyniosła 288,99 zł – to o 20,28 zł mniej (6,5 proc.) niż we wrześniu. Obniżkę odnotowano w 8 z 13 analizowanych sieci handlowych. Największy spadek cen zaobserwowano w sieci Biedronka, gdzie średnia wartość koszyka zmalała o 29,04 proc..

Na pierwszym miejscu w kategorii najniższych cen znalazł się Lidl, z kosztem koszyka na poziomie 230,09 zł, co oznaczało spadek o 17,09 proc. w stosunku do września. Z kolei najdroższe zakupy odnotowano w sieci Netto, gdzie średnia cena koszyka wyniosła 323,72 zł. Analiza pokazała również, że różnice w cenach między najtańszymi a najdroższymi zakupami były znaczne – najtańszy koszyk kosztował 186,90 zł, a najdroższy 355,90 zł, co daje rozpiętość cenową wynoszącą 169 zł.

image
Badanie i Raport Koszyk Zakupowy ASM SFA

Mimo miesięcznego spadku cen, analiza roczna wykazała, że średnia cena koszyka wzrosła o 2,02 proc. z 283,27 zł w październiku 2023 roku do 288,99 zł w październiku 2024 roku. W największym stopniu podrożały napoje, które były droższe o 18,17 proc. niż rok wcześniej. Największy wzrost cen koszyka zakupowego zaobserwowano w sieci Kaufland – średnia cena koszyka była wyższa o 16 proc. w porównaniu do października 2023 roku. Wśród analizowanych kategorii produktowych znalazły się oczywiście segmenty chemii domowej i kosmetyków, które zanotowały jedynie nieznaczne obniżki (w październiku 2024 r. taniej o 0,31 proc. rok do roku).

Według GUS, inflacja w październiku wzrosła o 5 proc. rok do roku i o 0,3 proc. w stosunku do września. Eksperci przewidują, że w nadchodzących miesiącach wzrost cen będzie kontynuowany, a inflacja może osiągnąć 5,5 proc. na początku 2025 roku. Chociaż październik przyniósł chwilową ulgę, zbliżające się okresy przedświąteczne mogą przyczynić się do wzrostu cen z powodu większego popytu i intensywnych działań promocyjnych sieci handlowych.

Czytaj także: Altagamma: Spowolnienie na rynku dóbr luksusowych po raz pierwszy od 15 lat — sytuację ratują kosmetyki i biżuteria

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
15.11.2024 16:43
Altagamma: Spowolnienie na rynku dóbr luksusowych po raz pierwszy od 15 lat — sytuację ratują kosmetyki i biżuteria
Luksusowe kosmetyki i biżuteria nadal znajdują odbiorczynie i odbiorców.Kaboompics

Na zakończonym w Mediolanie 23. Obserwatorium Altagamma 2024 przedstawiono dane ukazujące pierwszy od lat spadek globalnego rynku dóbr luksusowych. Eksperci i przedstawiciele branży omawiali wyzwania, z jakimi mierzy się sektor oraz prognozy na przyszłość.

Podczas tegorocznej edycji Obserwatorium Altagamma zaprezentowano dane wskazujące na spowolnienie tempa wzrostu globalnego rynku dóbr luksusowych. Po raz pierwszy od 15 lat przewidywana jest wyraźna zmiana trendu – wartość rynku w 2024 roku ma wynieść 1 478 miliardów euro, co oznacza spadek o 2 proc. w porównaniu do rekordowego poziomu 1 508 miliardów euro w 2023 roku. Przyczyną tej sytuacji są m.in. globalne niepewności gospodarcze i geopolityczne, które wpłynęły na łańcuchy dostaw oraz działalność marek luksusowych.

Liczba konsumentów luksusowych zmalała o prawie 50 milionów, co jest znaczącym sygnałem dla branży. Jak podkreśliła Stefana Lazzaroni, dyrektorka zarządzająca Altagamma, obecne wyniki są efektem normalizacji po okresie wzmożonego popytu po pandemii Covid-19. Mimo tego spadku, pewne sektory rynku, takie jak luksusowe doświadczenia i branża wellness, odnotowują wzrost o 5 proc., co pokazuje, że część konsumentów wciąż skłania się ku wysokiej jakości przeżyciom i dbaniu o zdrowie.

Matteo Lunelli, prezes Altagamma, wskazuje, że pomimo obecnych wyzwań, perspektywy na rok 2025 są bardziej optymistyczne. Prognozuje się umiarkowane odbicie, napędzane przez turystykę luksusową, gastronomię oraz najlepsze wyniki w kategoriach biżuterii i kosmetyków. Szczególną rolę w tej odbudowie mają odegrać rynki europejskie i amerykańskie. Lunelli zaznacza, że kluczowe będzie współdziałanie na poziomie krajowym i europejskim, by wspierać czynniki sukcesu branży, takie jak kreatywność, innowacyjność technologiczna i zrównoważony rozwój.

Choć rynek dóbr luksusowych mierzy się z wyzwaniami, przed branżą stoją nowe szanse na wzmocnienie i przedefiniowanie swojej pozycji. Eksperci przewidują, że okres przejściowy 2025 roku pozwoli na ponowne skupienie się na kluczowych priorytetach i odpowiedź na potrzeby konsumentów w zmieniających się realiach gospodarczych.

Altagamma to włoskie stowarzyszenie zrzeszające najbardziej prestiżowe marki luksusowe, które działa na rzecz promocji i rozwoju sektora dóbr wysokiej jakości. Zostało założone w 1992 roku, a jego misją jest podkreślanie wartości włoskiego know-how, innowacyjności i kreatywności na arenie międzynarodowej. Organizacja skupia firmy z różnych branż, w tym mody, biżuterii, motoryzacji, designu i gastronomii, które łączy wspólny cel: wspieranie konkurencyjności i zrównoważonego rozwoju przemysłu luksusowego. Altagamma organizuje wydarzenia, badania i inicjatywy mające na celu monitorowanie trendów oraz dzielenie się wiedzą, co wspiera rozwój i adaptację branży w zmieniającym się świecie.

Czytaj także: Circana: rynek kosmetyków luksusowych w USA wzrósł o 8 proc. w pierwszej połowie 2024 r.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. listopad 2024 06:07