Obecnie co dziesiąta złotówka wydana na produkty FMCG trafia do kas hipermarketów. Od stycznia do czerwca 2021 r. placówki handlowe tego typu odwiedziło 69 proc. gospodarstw domowych w Polsce. W tym okresie przedstawiciele gospodarstw domowych zrobili zakupy średnio 14 razy, a jednorazowo na produkty spożywcze, kosmetyki i chemię gospodarczą wydali 69,35 zł.
W porównaniu do analogicznego okresu 2 lata wcześniej, a więc do czasu przed pandemią, hipermarkety nieco straciły na znaczeniu. Wszystko za sprawą niższej liczby odwiedzających (o 9 proc.) oraz spadku częstotliwości wizyt (o 7proc.). Duży wpływ na obecną sytuację hipermarketów ma wycofywanie się brytyjskiego Tesco z naszego rynku. W pierwszej połowie 2019 r. udział Tesco w kanale hipermarketów wynosił 13,9 proc., a dzisiaj jest to 4,5 proc.
Drugim ważnym czynnikiem jest bardzo dynamiczny wzrost silnej konkurencji po stronie graczy z kanału dyskontów takich jak: Biedronka, Lidl, Netto, Aldi (ich łączny udział w Polsce wynosi obecnie 38,7 proc., czyli 5,9 p.p. więcej niż przed 2 laty). Przetasowania na rynku sklepów wielkoformatowych to z jednej strony efekt zmieniających się zachowań zakupowych Polaków, w tym m.in. coraz większego przyzwyczajania się do częstszych zakupów w placówkach znajdujących się bliżej domu, gdzie sklepy oferują dopasowany do lokalnych potrzeb asortyment w przystępnej cenie. Z drugiej strony zaś determinują je coraz wyższe doświadczenie zakupowe.
W kanale hipermarketów dobrze radzi sobie Kaufland – sieć, która w ciągu ostatniego półrocza została odwiedzona przez niemal połowę gospodarstw domowych (penetracja wyniosła 46 proc). Znakiem zapytania są natomiast gracze z francuskim kapitałem: Carrefour oraz Auchan. Jednak w tych przypadkach operatorzy sklepów już od dłuższego czasu rozwijają strategię tzw. omni-channel, dzięki której nabywcy mogą robić zakupy pod szyldem danej marki w różnych formatach – zaczynając od placówek wielkopowierzchniowych, poprzez sklepy małego formatu, a kończąc na online. Sieci te mogą również pochwalić się relatywnie wysokim odsetkiem odwiedzających ich placówki. W pierwszej połowie tego roku zakupy w hipermarketach Auchan zrobiło 28 proc. polskich gospodarstw domowych, natomiast placówki sieci Carrefour z tego samego formatu odwiedziło 23 proc.
Obecnie placówki wielkoformatowe mierzą się z nie lada wyzwaniem – muszą sprostać dynamicznie rozwijającej się konkurencji dyskontowej oraz zmianom w zachowaniach zakupowych. Na pewno nie pomógł im stopniowo wprowadzany zakaz handlu w niedziele, a także jego omijanie przez coraz większą liczbę placówek handlowych. Nie uważam, iż obecnie możemy mówić o końcu ery hipermarketów w Polsce, ale z pewnością jest to moment, w którym sklepy coraz szybciej będą ewoluować, dostosowując się do oczekiwań i sytuacji życiowej swoich klientów.