Dynamika sprzedaży liczonej w cenach stałych zmniejszyła się w sierpniu do 0,5% r/r wobec 3,0% w lipcu. W kierunku spadku dynamiki pomiędzy lipcem a sierpniem oddziaływał efekt niekorzystnej różnicy w liczbie dni roboczych (w lipcu br. liczba dni roboczych była taka sama jak w 2019 r., podczas gdy w sierpniu br. była ona o 1 mniejsza niż przed rokiem – uwzględniając 1 dzień wolnego za święto w sobotę).
Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym sprzedaż detaliczna w cenach stałych była w sierpniu wyższa tylko o 0,2% w porównaniu do lipca br. i ukształtowała się na poziomie niższym o 1,1% niż w lutym, czyli ostatnim miesiącu przed silnym wpływem pandemii na sytuację w handlu.
Koniec wsparcia ze strony odłożonego popytu
Warto zwrócić uwagę, że sprzedaż detaliczna w cenach wzrosła w sierpniu ujęciu m/m tylko w kategoriach „żywność, napoje i wyroby tytoniowe” oraz „paliwa stałe, ciekłe i gazowe”. W pozostałych kategoriach odnotowano spadki, w tym największy z nich w kategorii „pojazdy samochodowe, motocykle, części” (o 16,6% m/m). Dane sierpniowe tym samym mocno kontrastują z obserwowanymi w ostatnich miesiącach silnymi wzrostami sprzedaży w branży motoryzacyjnej oraz kategoriach „meble, RTV, AGD”, „włókno, odzież, obuwie” i „pozostałe”.
- Tym samym uważamy, że efekt odłożonego popytu (zwiększenie wydatków gospodarstw domowych niezrealizowanych z powodu obostrzeń obowiązujących w okresie marzec-maj),który podbijał dynamikę sprzedaży w ostatnim czasie, wyczerpał się. Taką tendencję potwierdza również ograniczona skala poprawy koniunktury konsumenckiej oraz nastrojów w handlu detalicznym odnotowana w sierpniu - tłumaczy Krystian Jaworski.
- Uważamy, że w świetle pogorszenia sytuacji na rynku pracy i obaw gospodarstw domowych o drugą falę epidemii, potencjał do dalszego wzrostu sprzedaży detalicznej jest ograniczony. Stanowi to wsparcie dla naszej prognozy, zgodnie z którą dynamika konsumpcji wyniesie 0,0% r/r w III kw. i zwiększy się nieznacznie do 0,5% w IV kw. br.- dodaje.