StoryEditor
Rynek i trendy
25.06.2024 16:59

Kosmetyki w czołówce kupowanych produktów w internecie. Bardzo ważne są opinie innych użytkowników

Cena, szybkość dostawy, opinie innych użytkowników - to kluczowe czynniki, które decydują o zakupach w internecie. Kosmetyki znajdują się na czele rankingów najczęściej kupowanych produktów online / fot. Shutterstock
Polacy coraz chętniej kupują kosmetyki w internecie. We wszystkich rankingach produkty z kategorii zdrowie i uroda znajdują się w czołówce najpopularniejszych. Największy wpływ na decyzje zakupowe konsumentów ma cena produktów, ale również opinie innych użytkowników.

Choć e-commerce stanowi nadal tylko ok. 10-15 proc. sprzedaży produktów kosmetycznych, to kategoria zdrowie i uroda jest w czołówce na listach najpopularniejszych w internetowych zakupach. Nie inaczej okazało się w raporcie przygotowanym przez agencję Samoseo opartym na badaniu przeprowadzonym na próbie 1010 respondentów w pierwszym kwartale br.

Pierwsze miejsce wśród produktów kupowanych online należy tu do elektroniki i sprzętu AGD (18,8 proc.), drugie do urody i zdrowia (12,1 proc.), trzecie do książek (10,8 proc.).

image
Na co Polacy zwracają największą uwagę podczas zakupów internetowych. Raport 2024 Samoseo: Nawyki e-zakupowe Polaków – ile wydajemy w Internecie i co najchętniej kupujemy?
Samoseo
Cena jest jednym z jeden z głównych czynników wpływających na decyzje zakupowe klientów sklepów internetowych. Co drugi Polak zwraca uwagę na koszt produktu (53 proc.), robiąc zakupy online.

Drugim istotnym warunkiem jest szybkość dostawy zakupów (15 proc.), na kolejnym miejscu znajdują się opinie innych użytkowników (13 proc.), a dopiero na czwartym marka produktu (12 proc.).

image
Czy zwracasz uwagę na opinie w internecie? Raport 2024 Samoseo: Nawyki e-zakupowe Polaków – ile wydajemy w Internecie i co najchętniej kupujemy?
Samoseo
Ponad 70 proc. kupujących online przyznaje, że zwraca uwagę na opinie w internecie i mają one bardzo duży wpływ na to, czy zrealizują transakcję w sklepie internetowym.

Największą wagę do opinii i rekomendacji przykładają młodzi konsumenci. W grupie Zetek (18-29 lat) jest to aż 95,9 proc. osób. Nieco mniej (90,2 proc.) respondentów w wieku 30-39 lat oraz 90,1 proc. w wieku 40-49 lat przyznaje, że korzysta z opinii zamieszczonych przez innych internautów, ale ciągle jest to bardzo duży odsetek. Spada on do 84,8 proc. w przypadku osób w wieku 50-59 lat. Najmniejszą wagę do opinii zamieszczanych w internecie przykładają osoby w wieku 60+ (80 proc, z czego 35,8 proc. czasami) kupujące w sieci. Zarazem te osoby najczęściej stają się ofiarami internetowych oszustów (37 proc.).

Łącznie 29 proc. respondentów biorących udział w badaniu przyznało, że zostali oszukani podczas zakupów w internecie. 

Według raportu Samoseo "Nawyki e-zakupowe Polaków – ile wydajemy w internecie i co najchętniej kupujemy?" 75,8 proc. Polaków  kupuje w Internecie co najmniej kilka razy w miesiącu.

41,7 proc. Polaków wydaje na zakupy w internecie w skali miesiąca 1000 zł lub więcej. Nieco ponad 3/4 Polaków wydało jednorazowo na jeden produkt 1500 zł lub więcej (76,3 proc.).Grupą, która najczęściej kupuje w Internecie (co najmniej kilka razy w tygodniu), są osoby w wieku od 30 do 39 lat (40,3 proc.).

Czytaj także: Polacy zaczęli ciąć wydatki na zakupy w internecie. To wina galopujących cen

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
28.06.2024 11:41
Palo santo powraca w perfumach jako trendująca nuta zapachowa
Palo santo to nie tylko składnik perfum, ale także element bogatej tradycji i kultury.Getty Images
W ostatnich latach w świecie perfum i wód toaletowych można zaobserwować rosnące zainteresowanie nutami zapachowymi pochodzącymi z natury. Jednym z takich składników, który zyskuje na popularności, jest palo santo. Ten unikalny zapach przyciąga uwagę nie tylko ze względu na swoje właściwości aromatyczne, ale również z powodu rosnącego znaczenia duchowości alternatywnej w naszym społeczeństwie.

Wzrost popularności palo santo jako składnika perfum można częściowo przypisać rosnącemu zainteresowaniu duchowością alternatywną. Współczesne społeczeństwo coraz częściej poszukuje sposobów na poprawę samopoczucia, redukcję stresu i osiągnięcie wewnętrznej równowagi. Palo santo, ze swoimi właściwościami oczyszczającymi i relaksacyjnymi, idealnie wpisuje się w te potrzeby.

Czym jest palo santo?

Palo santo, czyli „święte drzewo”, to gatunek drzewa z rodziny burserowatych, rosnący naturalnie w tropikalnych rejonach Ameryki Południowej, zwłaszcza w Peru, Ekwadorze i Wenezueli. Nazwa ta odnosi się do długiej historii używania tego drzewa w ceremoniach religijnych i rytuałach duchowych. Drzewo palo santo osiąga dojrzałość po około 50-70 latach. Jego drewno charakteryzuje się intensywnym zapachem, który jest szczególnie wyczuwalny po spaleniu. Olejek eteryczny z palo santo, używany w perfumach, pozyskiwany jest z obumarłych drzew i gałęzi, co jest zgodne z zasadami zrównoważonego rozwoju.

Palo santo ma głębokie korzenie w kulturach rdzennych Ameryki Południowej. Inkowie oraz inne plemiona używały tego drzewa w ceremoniach religijnych, wierząc, że jego dym ma właściwości oczyszczające i ochronne. Palo santo było palone podczas rytuałów, aby odpędzać złe duchy, negatywną energię oraz przyciągać dobrobyt. Współczesne społeczności andyjskie kontynuują te tradycje, używając palo santo podczas ceremonii duchowych, takich jak Inti Raymi (Święto Słońca). Olejek eteryczny z palo santo jest również stosowany w medycynie ludowej, gdzie przypisuje mu się właściwości lecznicze, takie jak łagodzenie bólu i stanów zapalnych.

Palo Santo w świecie perfum

image
Zapachy z nutą palo santo. Od lewej do prawej: This Is Really Him! Zadig & Voltaire, Magic Energy Charlotte Tilbury, Benzin Rammstein, Eau de Californie Celine.
Wiadomości Kosmetyczne
Nuty zapachowe palo santo są opisywane jako drzewne, cytrusowe, z lekkimi akcentami mięty i sosny. Ten unikalny profil zapachowy sprawia, że palo santo jest idealnym składnikiem zarówno dla męskich, jak i damskich kompozycji zapachowych. Perfumy z nutą palo santo często łączą ten składnik z innymi naturalnymi esencjami, takimi jak kadzidło, mirra, lawenda, czy drzewo cedrowe. Dzięki swoim właściwościom oczyszczającym i uspokajającym, palo santo w perfumach może nie tylko dostarczać przyjemnych doznań zapachowych, ale także wspomagać medytację i relaksację.

W ostatnich latach palo santo znalazło się w kompozycjach zarówno niszowych marek, jak i dużych domów perfumeryjnych; na półkach pokazały się takie zapachy jak np. Reflecting Celebrations od Zary, Eilish No 2 by Billie Eilish, Vintage Radio od Lattafa Perfumes, Ébène Fumé Toma Forda czy Good Fortune Elixir Intense od Viktor&Rolf.

Czytaj także: Światowej sławy trupa Cirque du Soleil prezentuje swój pierwszy zapach

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
28.06.2024 10:56
GfK: Siła nabywcza Polaków i Polek wciąż jest znacznie niższa niż w najbogatszych krajach zachodnioeuropejskich
Siła nabywcza Polaków i Polek pozostaje niewielka.Unsplash
Raport „GfK Retail Purchasing Power Europe” ukazuje znaczące różnice w sile nabywczej pomiędzy Polską a krajami zachodnioeuropejskimi. Statystyczny Polak ma rocznie do wydania w sklepach nieco ponad 4 tys. euro. Dla porównania, mieszkaniec Luksemburga dysponuje kwotą 12 tys. euro, Szwajcar – 11,6 tys. euro, a Duńczyk – 9,5 tys. euro. Nawet kraje naszego regionu mają wyższe wskaźniki, za Polską w zestawieniu znalazły się tylko Serbia, Bułgaria i Rumunia.

Eksperci podkreślają, że polscy konsumenci wydają na handel detaliczny znaczącą część swoich dochodów netto. Na Węgrzech jest to nawet ponad połowa. Mieszkańcy Europy Wschodniej mają niższe dochody, co skutkuje wyższym udziałem wydatków na handel detaliczny w całkowitej sile nabywczej. W Szwajcarii, Wielkiej Brytanii czy Niemczech udział tych wydatków jest stosunkowo niski. Średnia siła nabywcza dla handlu detalicznego wynosi dla Europejczyka ponad 6,5 tys. euro, a 13 z 25 analizowanych krajów ma ponadprzeciętną siłę nabywczą na zakupy w handlu detalicznym.

Zwraca się uwagę na różnice w cenach usług między krajami. Ceny towarów w poszczególnych krajach aż tak bardzo się nie różnią, ale już usług zdecydowanie tak. Dlatego mieszkając w Polsce, nie odczuwamy tego, dopiero gdy wyjedziemy, widać, że nasza siła nabywcza jest zdecydowanie niższa. Zmiany w tej kwestii będą następować powoli, w miarę rozwoju kraju i zwiększenia eksportu. Jednak takie procesy zajmują dekady. Szanse na szybkie zmniejszenie dystansu są niewielkie, a dogonienie czołówki zajmie nam 20-30 lat, pod warunkiem sprzyjających warunków.

Poziom konsumpcji zależy od bieżącego dochodu, który jest pochodną wydajności pracy, czyli PKB na mieszkańca. Tutaj wciąż mocno odstajemy od Zachodu. Ogólny poziom wypracowanego dochodu na mieszkańca, czyli PKB per capita, nie mówi jednak, ile środków trafia do gospodarstw domowych na konsumpcję. Polska ma niski udział płac w PKB, wynoszący 39,1 proc., co jest niższe niż na Węgrzech (41 proc.), Słowacji (41,7 proc.) czy Czechach (44 proc.). To tłumaczy niższy poziom konsumpcji w Polsce, mimo wyższego PKB per capita.

W porównaniu z Zachodem, Polska ma niższy PKB per capita i mniejszy udział płac w dochodzie narodowym, co przekłada się na niższy poziom życia i konsumpcji. Ten dystans się zmniejsza, bo nasza gospodarka rośnie szybciej, ale jest to w dużej mierze skutkiem niskich płac w Polsce, więc faktycznie można mieć powody do frustracji.

Czytaj także: Marki luksusowe ruszają na podbój Warszawy. Siła nabywcza mieszkańców stolicy rośnie

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
29. czerwiec 2024 08:04