StoryEditor
Rynek i trendy
05.02.2018 00:00

Kosmetyki dla sportowców. Zwróć uwagę na ten trend!

Popyt na kosmetyki dla osób aktywnych fizycznie, regularnie uprawiających sport, również sporty ekstremalne, to jeden z globalnych trendów rozwoju branży kosmetycznej, na które wskazują największe agencje badawcze.

Wellness – styl życia będący receptą na dłuższe życie, młodszy wygląd oraz antidotum na pośpiech i stres. Szerokie pojęcie, pod którym kryje się zdrowa równowaga umysłu, ciała i ducha.  Coraz więcej osób jest jego zwolennikami. Za tym idzie powrót do aktywności fizycznej leżącej u podstaw zdrowia i dobrego samopoczucia (sport znalazł się także u podstaw obowiązującej obecnie piramidy żywieniowej). To zjawisko wpływa na inne dziedziny życia, produkty i usługi, które są dopasowywane do nowych potrzeb konsumentów. Również znajduje odzwierciedlenie w kosmetyce i kosmetologii.

39 proc. amerykańskich kobiet używających kosmetyków do makijażu jest sfrustrowanych tym, że nie są trwałe, rozmazują się, spływają z twarzy pod wpływem potu, gdy one uprawiają sport.

Jakie są perspektywy?

Aktywne piękno (active beauty, athleisure beauty, athbeauty) to jeden z najważniejszych trendów na rynkach kosmetycznych na całym świecie. Konsumenci chcą produktów komfortowych w użyciu, wygodnych w aplikacji, które będą odpowiednio działać i zachowywać się na skórze podczas ćwiczeń, korzystnie wpływać na kondycję ciała i wygląd. I nie tylko mowa tu o preparatach pielęgnacyjnych.  Np. 39 proc. amerykańskich kobiet używających kosmetyków do makijażu jest sfrustrowanych tym, że nie są trwałe, rozmazują się, spływają z twarzy pod wpływem potu, gdy one uprawiają sport. – Firmy mogą dostosowywać się do zainteresowania konsumentów zdrowym stylem życia poprzez oferowanie kosmetyków, których będą mogli używać podczas aktywności fizycznej – wskazują eksperci agencji badawczej Mintel w swoim raporcie poświęconym trendom na rynku kosmetycznym. Produkty dla osób aktywnych to rynek, który według nich będzie się rozwijał najbardziej dynamicznie.

 – W Stanach Zjednoczonych narodził się trend w modzie athletic & leisure – będący hybrydą stylu casual i sportowego. Jest już wart 44 mld dol. Active beauty – aktywne piękno, jest jego kolejną odsłoną. W Unii Europejskiej ponad 90 proc. ludzi deklaruje, że są aktywni fizycznie. W Polsce nieco ponad 60 proc. – to pokazuje, w jakim kierunku będziemy zmierzać i jakie perspektywy otwiera to przed firmami z różnych branż, również z kosmetycznej – mówi Dorota Kornaszewska-Skrzyszowska, prezes firmy BeBrave, która wprowadziła na polski rynek linię kosmetyków dla osób prowadzących aktwny styl życia. – Active beauty to nie może być jednak tylko marketing. To preparaty, które dają gwarancję, że naprawdę będą działać w trakcie szeroko rozumianej aktywności fizycznej i zmiennych warunków pogodowych – podkreśla.

Kosmetyki dla sportowców mają ułatwić trening. Powinny przygotować organizm do wzmożonego wysiłku fizycznego, a także zrelaksować mięśnie po ćwiczeniach. Ważna jest ochrona skóry przed zanieczyszczeniem powietrza, nadmiernym promieniowaniem UV, ale także uszkodzeniami mechanicznymi (preparaty przeciw otarciom i przyspieszające ich gojenie się). Wśród takich kosmetyków warto także wymienić relaksujące kosmetyki do kąpieli np. o dodatkowym działaniu przeciwzapalnym i detoksykującym, żele odświeżające i olejki do masażu, a także szereg innych produktów, dzięki którym podczas uprawiania sportu można nie tylko dobrze się czuć, ale i dobrze wyglądać. 

62 proc. Polaków przebadanych przez agencję TNS deklaruje, że przynajmniej raz w miesiącu go uprawia, w tym 30 proc. co najmniej trzy razy w tygodniu, a 20 proc. minimum raz w tygodniu.

Tusz do rzęs na ekstremalne warunki

Jak marki kosmetyczne realizują ideę active beauty w praktyce? Mintel przytacza kilka przykładów marek z różnych rejonów świata. Mineralne kosmetyki Sweat Cosmetics reklamują się jako „makijaż, który porusza się z Tobą”. Wodoodporny tusz do rzęs Eyeko Sport „pozostaje na rzęsach podczas treningu na siłowni, na pływalni, w pracy i podczas zabawy czy spotkań po pracy”, a wodoodporny eyeliner „nie rozmazuje się nawet w ekstremalnych warunkach”.

Maureen Kelly, twórczyni marki Tarte Cosmetics, założyła, że jej kosmetyki mają wyglądać jak druga skóra – twarz nawet na siłowni ma być naturalna, świeża, ma na niej nie być widać wysiłku. Nawilżający, rozświetlający fluid do twarzy w rozmiarze „podróżnym”, również przystosowany do noszenia w podręcznej torbie wegański dezodorant – to przykłady produktów, które promuje jako athleisure.

Marka Stowaway reklamuje się hasłem „Makijaż na podróż, siłownię i życie”. Kosmetyki są trwałe, w minirozmiarach, by nie zabierały miejsca, np. w treningowej torbie, a najlepiej nakładać je palcami, bez tych wszystkich kojarzących się z make-upem gąbeczek, pędzli i szczoteczek.

W Azji produkty athbeauty są pozycjonowane raczej jako ochronne niż typowo kosmetyczne. Mają chronić twarz i ciało przed promieniowaniem UV. Również brazylijskie firmy kosmetyczne Pink Cheeks i Lola Cosmetics wprowadziły kosmetyki dla biegaczy i pływaków chroniące ich włosy przed słońcem.

Włoska marka kosmetyków Leriem Sport opracowała produkty dla mężczyzn, którym zależy na wysokiej wydajności organizmu. W1 – Extreme Warm-Up to rozgrzewająca emulsja przygotowująca do uprawiania sportów w niskich temperaturach, w deszczu, na wietrze, we mgle. W2 Active Warm-Up – również ma działanie rozgrzewające, ale używa się go, gdy temperatury są umiarkowane. Up Fast to z kolei emulsja o działaniu przeciwzmęczeniowym, którą nakłada się na ciało po ćwiczeniach. Formuły preparatów są oparte na olejkach eterycznych i naturalnych substancjach. Nakłada się je, wykonując lekki masaż ciała. 

Marka Jeewin proponuje kosmetyki dla zwolenników sportów ekstremalnych, np. snowboardzistów, bobsleistów, uprawiających wspinaczkę. Przygotowują ciało do wysiłku fizycznego i mają regenerować po nim. Ich formuły są naturalne, bez konserwantów, a opakowania poddają się recyklingowi. 

Popularne w sieci

W Polsce kosmetyki dla sportowców to ciągle nisza. Na importowane produkty z tego segmentu można trafić w internecie, na stronach poświęconych aktywności fizycznej i w sklepach online z artykułami dla sportowców. Na rynku dostępne są kosmetyki marki Sportique, m.in. balsam o działaniu regeneracyjnym i przeciwzapalnym wspierający gojenie się ran i otarć, chłodzący krem, który może być stosowany na obolałe mięśnie, krem zapobiegający powstawaniu otarć podczas treningu z dodatkiem antybakteryjnych składników czy ochronna pomadka – wodoodporna i z filtrami UV, „idealna dla biegaczy, kolarzy i innych osób uprawiających dyscypliny sportowe na świeżym powietrzu”.

Pod znaną marką Sportsbalm (korzystają z niej zawodowi kolarze) można dostać szereg produktów podzielonych na specjalistyczne linie. Czerwona to preparaty rozgrzewające mięśnie i ścięgna, umożliwiające ich wydajne funkcjonowanie nawet w bardzo wilgotnych i zimnych warunkach. Żółta – pomaga w przygotowaniu i ochronie mięśni i ścięgien, a także w utrzymaniu ich optymalnej wydajności podczas uprawiania sportów w łagodnych i ciepłych warunkach pogodowych. Zielona linia wspomaga szybką regenerację organizmu po wysiłku. Produkty do pielęgnacji zmęczonych i wrażliwych mięśni są przeznaczone do stosowania w każdych warunkach pogodowych. Produkty z linii niebieskiej chronią skórę przed otarciami o odzież, jak również zapobiegają podrażnieniom, które mogą się zdarzyć podczas uprawiania sportu. Kosmetyki z tej linii chronią najbardziej narażone części ciała.

Marki, które chcą wykorzystać „aktywny” trend piękna, powinny bardzo wyraźnie informować, w jaki sposób ich kosmetyki realizuję tę ideę i czym różnią się od innych, tradycyjnych.

Warto stworzyć nową kategorię w drogerii

Producenci marek masowych zaczynają interesować się tą kategorią, a niektórzy polscy producenci nawet wyprzedzili trendy. Od kilu lat firma Floslek ma w swoim portfolio żele rozgrzewający i chłodzący Arnica Active. Preparaty przynoszą ulgę przeciążonym, naciągniętym i przetrenowanym mięśniom. Są polecane do stosowania przy obrzękach, stłuczeniach, skręceniach. Każdy z produktów zawiera 14 ekstraktów ziołowych o potwierdzonych właściwościach wspomagających krążenie oraz regenerujących skórę. – Zmienia się rola kosmetyków – dziś muszą spełniać szereg innych wymagań użytkowników. Powinny być nie tylko skuteczne, ale również przyjazne środowisku, wpisywać się w ideę higienicznego, zdrowego trybu życia. Powinny również gwarantować bezpieczeństwo uprawiania sportów na świeżym powietrzu, piękny wygląd podczas zajęć sportowych, zapewniać relaks – mówi Katarzyna Furmanek, prezes Laboratorium Kosmetycznego Floslek. 

Marka Ziaja w swojej linii Multimodeling proponuje m.in. żel o właściwościach rozgrzewających, idealny przed ćwiczeniami. Drugi w tej serii to żel chłodzący polecany do stosowania po ćwiczeniach. Oba preparaty wspomagają wyszczuplanie i redukcję cellulitu. 

Całą linię kosmetyków odpowiadających wymaganiom kobiet aktywnych zawodowo i fizycznie oferuje wspomniana już firma BeBrave. Żel rozgrzewająco-ochronny rozgrzewa mięśnie i stawy, poprawia ukrwienie, działa też lekko przeciwbólowo. Żel chłodząco-regenerujący schładza mięśnie i stawy, wspomaga drenaż limfatyczny, jest polecany przy zasinieniach, obrzękach, stanach zapalnych. Oba preparaty mają działanie antycellulitowe. Krem nawilżający do twarzy dodatkowo regeneruje i rozświetla skórę, niweluje podrażnienia i zaczerwienienia, zapobiega stanom zapalnym. To tylko przykłady, firma ma w ofercie szereg preparatów do pielęgnacji twarzy i ciała przygotowanych z myślą o osobach chcących połączyć aktywność fizyczną ze zdrowiem i urodą skóry. Do tej pory były one dostępne w internecie. Teraz właściciele Dorota i Jarosław Skrzyszowscy – pasjonaci sportu, wykształceni w tym kierunku – chcą je wprowadzić do drogerii. Rozmowy handlowe są w toku.

– Zachowania konsumentów i światowe trendy wskazują na to, że zdecydowanie warto stworzyć w drogerii kategorię kosmetyków dla osób aktywnych – przekonuje Dorota Kornaszewska-Skrzyszowska. Kosmetyki BeBrave testuje i promuje Angelika Cichocka, mistrzyni Europy w biegu na 1500 m. 

Trend aktywne piękno będzie napędzany przez innowacyjne produkty i rozwój technologii. Można oczekiwać, że marki będą się bawić temperaturą i tworzyć kosmetyki, które będą się uaktywniać pod wpływem ciepła, rozgrzanej skóry i mięśni. Poszukają także partnerów do analizy DNA, by tworzyć produkty spersonalizowane, idealnie dopasowane do potrzeb danej osoby.

Jak odnieść sukces?

Marki, które chcą wykorzystać „aktywny” trend piękna, powinny bardzo wyraźnie informować, w jaki sposób ich kosmetyki realizuję tę ideę i czym różnią się od innych, tradycyjnych – podkreślają eksperci Mintela. Wskazują, że należy zwrócić uwagę np. na takie właściwości produktów jak ich wielozadaniowość, wygodne i aseptyczne opakowania, trwałe i odpowiedniej wielkości. Ich działanie ochronne powinno być większe niż zwykłych produktów – powinny chronić przed zanieczyszczeniem środowiska, promieniowaniem UV, ale także promieniowaniem HEV emitowanym przez urządzenia, np. ekrany monitorów, komputerów, smarftonów, które występuje także w siłowaniach.

– Patrząc w przyszłość, zobaczymy wiele innych, nowych możliwości. Trend aktywne piękno będzie napędzany przez innowacyjne produkty i rozwój technologii. Można oczekiwać, że marki będą się bawić temperaturą i tworzyć kosmetyki, które będą się uaktywniać pod wpływem ciepła, rozgrzanej skóry i mięśni. Poszukają także partnerów do analizy DNA, by tworzyć produkty spersonalizowane, idealnie dopasowane do potrzeb danej osoby – przewidują analitycy firmy badawczej.

Z ubiegłorocznego badania „Aktywność fizyczna Polaków” agencji TNS wynika, że sportem interesuje się blisko dwie trzecie Polaków. 62 proc. badanych deklaruje, że przynajmniej raz w miesiącu go uprawia, w tym 30 proc. co najmniej trzy razy w tygodniu, a 20 proc. minimum raz w tygodniu. Najbardziej popularne dyscypliny to jazda na rowerze (31 proc.) i bieganie (29 proc.). Biega niemal tyle samo kobiet, co mężczyzn. Więcej młodszych, ale już 14 proc. to osoby po sześćdziesiątym roku życia. Już 7 proc. biegaczy bierze udział w masowych zawodach.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
22.11.2024 13:48
Rośnie sprzedaż włoskich marek kosmetycznych i chemicznych. Konkurencja pomiędzy kanałami sprzedaży będzie się nasilać
Drogeria Jasmin Elter, Osiedle Stefana Batorego 18, Poznańfot. Katarzyna Bochner, wiadomoscikosmetyczne.pl

Sprzedaż włoskich produktów kosmetycznych i chemicznych od 2021 r. systematycznie rośnie w e-commerce, a ostatnio osiąga rekordowe wyniki. Podobnie dzieje się w sprzedaży stacjonarnej. Jak dalej ułoży się rynek?

Jak donosi firma Corri, która jest wyłącznym dystrybutorem w Polsce włoskiej marki Tesori d’Oriente, sprzedaż kosmetyków i chemii gospodarczej z Włoch systematycznie rośnie na Allegro – największej platformie marketplace w Polsce.

Wzrosty sprzedaży są widoczne od 2021 r. a końcówka bieżącego roku pokazuje dynamiczny trend wzrostowy. Sprzedaż w III kwartale br. wzrosła o 15 proc. względem II kwartału – podaje Corri.

– To zmiana podobna do boomu na produkty niemieckie sprzed kilku lat – ocenia dystrybutor.

Włoskie marki zyskują nie tylko w e-commerce, ale także w sprzedaży stacjonarnej i coraz wyraźniej zaznaczają swoją obecność w kategoriach. Można je znaleźć w największych sieciach handlowych, ale także w działających regionalnie. Od dawna z włoskimi markami pracują właściciele indywidualnych drogerii (tzw. rynek tradycyjny) i do tej pory traktowali je jako swój ważny wyróżnik w ofercie na tle sieciowych konkurentów. Choć cieszą się, że same marki zdobywają rynek i uznanie konsumentów, to przyznają, że rosnąca popularność włoskich marek w innych kanałach sprzedaży jest dla nich dużą konkurencją.

– Sprzedajemy włoską chemię i kosmetyki od lat – mówi Teresa Stachnio prowadząca stacjonarną drogerię Jasmin Elter na osiedlu Batorego w Poznaniu oraz internetową dobradrogeria.com. – Marki chemiczne, takie jak Chanta Claire, Spuma di Sciampagna czy Tesori d’Oriente to dla nas ważny asortyment, to po nie przychodzi wielu klientów, ceniąc je przede wszystkim za skuteczność i trwałe, piękne zapachy. Typowo koncernowymi brandami nie możemy konkurować na rynku z dyskontami, marketami czy sieciami drogeryjnymi, które je sprzedają. Włoska chemia była natomiast dotąd naszym dużym atutem. Sprzedajemy ją zarówno stacjonarnie, jak i przez internet. Co ciekawe, duże zamówienia internetowe składają także klienci z Czech i Słowacji, ale większą sprzedaż realizujemy stacjonarnie – przyznaje Teresa Stachnio.

W asortymencie kosmetycznym właścicielka drogerii oferuje np. produkty marki Felce Azzura   to żele pod prysznic, płyny do kąpieli, dezodoranty, perfumy. – Tu są dwie grupy klientów. Jedni wspominają czasy, gdy mogli je kupić tylko we Włoszech i cieszą się, że są teraz dostępne w Polsce. Inny dopiero je poznają, proszą o poradę, rekomendację – opowiada Teresa Stachnio.

Dla przedsiębiorczyni rosnąca popularność i świadomość włoskich marek jest z jednej strony istotna, bo zwiększa się grupa znających je klientów. Z drugiej strony oznacza to coraz większą konkurencję na rynku.

– Marka Tessori d’Oriente mniej więcej od roku zaczęła pojawiać się na akcjach in-outowych w różnych sieciach handlowych, również takich jak Lidl, Chata Polska, Lewiatan, Bricomarche. W samym Poznaniu jest 6 hurtowni, które sprzedają włoską chemię. To już powoduje pewne perturbacje cenowe na rynku, więc zobaczymy jak dalej ten segment produktów będzie się rozwijał – mówi Teresa Stachnio.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
19.11.2024 11:00
Badanie i Raport Koszyk Zakupowy ASM SFA sygnalizują walkę na promocje — niemniej ceny kosmetyków i chemii nie spadają, a powoli toczą się w dół
Ceny artykułów chemii gospodarczej i kosmetyków tylko nieznacznie spadły rok do roku.DALL-E

W październiku 2024 roku odnotowano spadek cen podstawowych produktów spożywczych w Polsce, jednak roczna dynamika wzrostu cen nadal utrzymuje się na wysokim poziomie. Średnia cena koszyka zakupowego spadła o 20,28 zł, co stanowi obniżkę o 6,5 proc. w stosunku do września. Najwięcej za zakupy zapłacono w sieci Netto, a najniższe ceny oferował Lidl. Analitycy przewidują dalsze wzrosty inflacji na początku przyszłego roku.

Październik 2024 roku przyniósł oczekiwane spadki cen, co potwierdziło badanie ASM SFA. Średnia cena koszyka zakupowego zawierającego najczęściej wybierane artykuły codziennego użytku wyniosła 288,99 zł – to o 20,28 zł mniej (6,5 proc.) niż we wrześniu. Obniżkę odnotowano w 8 z 13 analizowanych sieci handlowych. Największy spadek cen zaobserwowano w sieci Biedronka, gdzie średnia wartość koszyka zmalała o 29,04 proc..

Na pierwszym miejscu w kategorii najniższych cen znalazł się Lidl, z kosztem koszyka na poziomie 230,09 zł, co oznaczało spadek o 17,09 proc. w stosunku do września. Z kolei najdroższe zakupy odnotowano w sieci Netto, gdzie średnia cena koszyka wyniosła 323,72 zł. Analiza pokazała również, że różnice w cenach między najtańszymi a najdroższymi zakupami były znaczne – najtańszy koszyk kosztował 186,90 zł, a najdroższy 355,90 zł, co daje rozpiętość cenową wynoszącą 169 zł.

image
Badanie i Raport Koszyk Zakupowy ASM SFA

Mimo miesięcznego spadku cen, analiza roczna wykazała, że średnia cena koszyka wzrosła o 2,02 proc. z 283,27 zł w październiku 2023 roku do 288,99 zł w październiku 2024 roku. W największym stopniu podrożały napoje, które były droższe o 18,17 proc. niż rok wcześniej. Największy wzrost cen koszyka zakupowego zaobserwowano w sieci Kaufland – średnia cena koszyka była wyższa o 16 proc. w porównaniu do października 2023 roku. Wśród analizowanych kategorii produktowych znalazły się oczywiście segmenty chemii domowej i kosmetyków, które zanotowały jedynie nieznaczne obniżki (w październiku 2024 r. taniej o 0,31 proc. rok do roku).

Według GUS, inflacja w październiku wzrosła o 5 proc. rok do roku i o 0,3 proc. w stosunku do września. Eksperci przewidują, że w nadchodzących miesiącach wzrost cen będzie kontynuowany, a inflacja może osiągnąć 5,5 proc. na początku 2025 roku. Chociaż październik przyniósł chwilową ulgę, zbliżające się okresy przedświąteczne mogą przyczynić się do wzrostu cen z powodu większego popytu i intensywnych działań promocyjnych sieci handlowych.

Czytaj także: Altagamma: Spowolnienie na rynku dóbr luksusowych po raz pierwszy od 15 lat — sytuację ratują kosmetyki i biżuteria

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. listopad 2024 15:27