StoryEditor
Rynek i trendy
11.09.2020 00:00

Koronawirus nie zastopował rozwoju sieci franczyzowych

W sieciach franczyzowych funkcjonuje już ponad 43 tys. sklepów spożywczych oraz ponad 3 tys. drogerii. Mimo koronakryzysu sieci rozwijają się prężnie, gdyż to właśnie dzięki przynależności do nich małe sklepy są w stanie dynamicznie reagować na zmieniające się otoczenie rynkowe i oczekiwania klientów – wynika z raportu Akademii Rozwoju Systemów Sieciowych.

Liczba sklepów spożywczych i chemiczno-kosmetycznych działających w Polsce z roku na rok topnieje, na koniec ubiegłego roku było ich, według danych Nielsena, ok. 95 tys., w tym ok. 8 tys. drogerii.

Detaliści z branży FMCG już od ponad dwóch dekad toczą trudną walkę o klienta z międzynarodowymi sieciami, takimi jak Lidl, Biedronka czy Rossmann. Prawa rynku są nieubłagalne – najmniejsze, niezależne sklepy z niego wypadają. Dlatego te, które wciąż mają potencjał, by nadążyć za zmianami, coraz chętniej dołączają do sieci franczyzowych – czytamy w raporcie Akademii Rozwoju Systemów Sieciowych (ARSS).

– Jeszcze siedem lat temu w sieciach franczyzowych było zrzeszonych ok. 27 tys. sklepów spożywczych i ok. 1,6 tys. drogerii. Dziś jest to odpowiednio 43 tys. i ponad 3 tys. Tak duży przyrost liczby zrzeszonych placówek nastąpił przy jednoczesnym spadku ogólnej liczby sklepów działających w tych branżach. Konsolidacja na rynku detalicznym FMCG w Polsce postępuje w szybkim tempie. Dołączenie do sieci jest dziś dla niezależnych sklepów właściwie jednym sposobem na przetrwanie na rynku – mówi Andrzej Krawczyk, partner zarządzający w ARSS.

Śledzenie trendów to podstawa

Jak zauważyli twórcy raportu, epidemia koronawirusa w Polsce nie zmieniła diametralnie trendów rynkowych w branży FMCG, lecz w dużej mierze wzmocniła te, które rysowały się na horyzoncie już od pewnego czasu. Należy do nich zaliczyć m.in. rozwój e-handlu, rosnącą sprzedaż produktów marek własnych oraz zdrowych produktów, w tym eko i bio, a także słabnącą pozycję hipermarketów przy jednoczesnym wzroście zainteresowania ze strony klientów zakupami w pobliskich dyskontach, supermarketach oraz sklepach convenience.

Nie zmieniły się też plany rozwoju większości sieci FMCG. W wielu przypadkach zwiększyło się też zainteresowanie współpracą z nimi. Franczyzodawcy są przede wszystkim zainteresowani przyłączaniem do sieci działających sklepów, ale nie brakuje też takich, którzy są w stanie wprowadzić w meandry tego biznesu nowego inwestora.

Najwięksi coraz więksi

Z danych ARSS wynika, że ponad 50 wiodącymi sieciami franczyzowymi w branży FMCG (o liczbie sklepów 100 i więcej) zarządza 34 franczyzodawców. Największym z nich jest Grupa Eurocash, która w ramach 11 sieci sklepów spożywczych i drogeryjnych zrzesza ponad 16 tys. punktów handlowych. Są wśród nich drogerie Koliber i sklepy z kosmetykami Kontigo.

W zestawienia opublikowanego w raporcie wynika, że w branży drogeryjnej największą siecią zrzeszającą niezależne sklepy jest Laboo (ok. 630 placówek) [dane redakcji wiadomoscikosmetyczne.pl - 635, w tym franczyzowe i partnerskie drogerie oraz sklepy wielobranżowe ze stoiskiem kosmetycznym]. Siecią zarządza spółka, której udziałowcami są sami właściciele sklepów. Wśród czołowych graczy jest też sieć Jawa, która ma ok. 1000 współpracujących sklepów, jednak większość z nich to brandowane stoiska w ramach większych sklepów spożywczych [dane redakcji wiadomoscikosmetyczne.pl - 1063, w tym 53 drogerie własne, 10 drogerii w twardej franczyzie, 1000 sklepów partnerskich]. Wśród największych sieci zrzeszających niezależne drogerie należy wymienić także Blue Stop (ok. 330 sklepów), Drogerie Jasmin (ok. 300 sklepów), DP Drogerie Polskie (ok. 260 sklepów) [dane redakcji wiadomoscikosmetyczne.pl - 300], Sekret Urody (ok. 130 sklepów) oraz Koliber (ok. 130 sklepów). Ofertę franczyzową dla branży zestawienie ARSS uzupełnia sieć Drogerie Natura, która ma już blisko 300 placówek w całej Polsce. Według raportu w większości są to jednak placówki własne, na zasadzie franczyzy działa ok. 30 sklepów [w rzeczywistości są to placówki ajencyjne - red. wiadomoscikosmetyczne.pl].

Pozytywne perspektywy

Raport ARSS wylicza, że na 10 tys. gospodarstw domowych przypadają w Polsce 53 sklepy sąsiedzkie, sześć drogerii, trzy dyskonty, dwa supermarkety i jeden hipermarket. Mimo to polski rynek FMCG nadal pozostaje pod silną presją sieci międzynarodowych, w szczególności dyskontów.

O tym, że franczyzowe sieci chcą wykorzystać ten rok na wzmocnienie swoich organizacji wiadomoscikosmetyczne.pl pisały w tekście: Drogerie korzystają na franczyzie.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
23.12.2024 14:00
UCE RESEARCH; „Zastaw się, a postaw się” odchodzi do lamusa — Polacy i Polki nie biorą już tak chętnie pożyczek na święta i prezenty
Pixabay

Zaledwie 11,2 proc. Polaków zdecydowało się na zaciągnięcie pożyczki lub kredytu na organizację świąt w 2024 roku. To znaczący spadek w porównaniu z rokiem poprzednim. Jak wynika z badań, większość obywateli planuje swoje wydatki z wyprzedzeniem, unikając ryzykownych zobowiązań finansowych.

Z badania przeprowadzonego przez UCE RESEARCH i Grupę Offerista wynika, że tylko 11,2 proc. Polaków zaciągnęło kredyt lub pożyczkę na przygotowanie świąt. To spadek o 1,7 punktu procentowego w porównaniu z rokiem 2023, gdy po tego typu wsparcie finansowe sięgnęło 12,9 proc. badanych. Jednocześnie 83 proc. respondentów zadeklarowało, że nie korzystało z pożyczek świątecznych, co potwierdza rosnącą świadomość finansową Polaków oraz ich zdolność do zarządzania budżetem.

Eksperci zauważają, że spadek zainteresowania świątecznymi kredytami wynika z malejącej inflacji oraz poprawy sytuacji finansowej Polaków. Jednocześnie, według badań Związku Banków Polskich, wydatki świąteczne czteroosobowej rodziny wzrosły nieznacznie z 3739 zł w 2023 roku do ponad 3800 zł w 2024 roku. Mimo to, Polacy unikają pożyczania, zwłaszcza na jednorazowe potrzeby, kierując się ostrożnością wobec rosnących kosztów zobowiązań finansowych.

Najczęściej na kredyty świąteczne decydują się osoby młode w wieku 18-34 lat oraz mieszkańcy województw śląskiego, warmińsko-mazurskiego i łódzkiego. Eksperci zwracają uwagę, że osoby te często nie dostrzegają zagrożeń związanych z nadmiernym zadłużeniem. Jednocześnie, popularność kredytów 0 proc. i odroczonych płatności może sprawić, że rzeczywista skala zapożyczania się na święta jest wyższa niż wynika z deklaracji badanych.

Według najnowszych badań wykonanych przez UCE Research, 61,6 proc. Polaków planuje podarować kosmetyki jako prezenty świąteczne, co czyni je jedną z najpopularniejszych kategorii upominków. Jednocześnie, po elektronice, kosmetyki należą do najdroższych kategorii prezentowych, co odzwierciedla gotowość konsumentów do inwestowania w produkty wysokiej jakości dla swoich bliskich.

Czytaj także: UCE Research: Bogaci Polacy chętniej ryzykują zakupy w gorzej ocenianych sklepach internetowych

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
23.12.2024 13:11
Wielka Brytania: branża kosmetyczna przeżywa boom, konsumenci nie żałują pieniędzy na urodę
W ciągu ostatnich trzech lat można było zaobserwować zmianę priorytetów konsumentów, jeśli chodzi o wydatkifot. La Prairie mat.pras.

Uroda jest dla konsumentów istotną wartością, a mijający rok pokazał wzrost tego trendu – wynika z badania Barclays Consumer Spend. Brytyjski przemysł kosmetyczny w 2024 roku przeżywa prawdziwy boom, a konsumenci zmieniają swoje zwyczaje zakupowe i coraz chętniej kupują luksus online.

Dane Barclays, zebrane w lipcu i sierpniu bieżącego roku wskazują, że branża produktów kosmetycznych i zdrowotnych jest w rozkwicie. W sierpniu wydatki konsumentów wzrosły o 7,3 proc. rok do roku.

Blisko połowa (46 proc.) konsumentów jest przekonanych, że produkty kosmetyczne i zdrowotne są dla nich niezbędne, w związku z tym są gotowi na wydatki na te cele. 

Karen Johnson, szefowa ds. sprzedaży detalicznej w Barclays UK potwierdziła, że dane wskazują jednoznacznie na kluczową rolę mediów społecznościowych. Mają one duży wpływ na decyzje konsumentów podczas zakupów dokonywanych online, co jest dowodem na ciągle rosnące znaczenie tych platform w aspekcie handlu. 

W ciągu ostatnich trzech lat można było zaobserwować zmianę priorytetów konsumentów, jeśli chodzi o wydatki, co jest wynikiem ogólnego wzrostu cen i kosztów utrzymania. Konsumenci skupiają się na produktach, mających poprawić ich samopoczucie (wellness, self-care). Nie zamierzają też oszczędzać na artykułach farmaceutycznych, perfumach oraz produktach do pielęgnacji włosów oraz ciała.

Analizując ten boom na rynku kosmetycznym, firma konsultingowa McKinsey przewiduje, że sektory produktów luksusowych z najwyższych półek cenowych (np. La Mer i Byredo) oraz super luksusowych (Guerlain, La Prairie) mogą wzrosnąć z ok. 15,7 mld funtów (20 mld dolarów) w 2023 roku do ok. 31,4 mld funtów (40 mld dolarów) do 2027 roku.

Sklepy online, oferujące kosmetyki luksusowe, potwierdzają ciągły wzrost konsumentów, którzy szukają produktów wyższej jakości i przystępnych cenowo do użycia w zaciszu domowym. Klienci uważają, że kosmetyki kupowane przez internet są dla nich bardziej przystępne, niż w przypadku tradycyjnych sklepów detalicznych.

Media społecznościowe odgrywają coraz większą rolę w kształtowaniu zwyczajów zakupowych konsumentów w sektorze kosmetycznym. Dzięki social mediom wzrosła sprzedaż tańszych, “alternatywnych” odpowiedników drogich kosmetyków (tzw. dupes) dzięki konsumentom, którzy chcą zaoszczędzić. 

Zakupy dokonywane bezpośrednio z platform społecznościowych rosną. Wg Barclays, 27 proc. respondentów kupiło już w ten sposób produkty kosmetyczne i pielęgnacyjne, a 17 proc. zakupiło perfumy na platformach takich jak Facebook czy Instagram.

Z badania wynika, że zmieniające się potrzeby konsumentów mają wpływ na przeobrażenia w branży kosmetycznej. Zdaniem ekspertów, marki będą musiały odpowiednio zareagować i dostosowywać się do tych zmian. Wg Barclays, marki kosmetyczne powinny maksymalnie wykorzystywać platformy internetowe i oferować kupującym różne możliwości dokonywania zakupów. Te zachodzące w branży zmiany powinny być uwzględniane również przez sprzedawców detalicznych, którzy chcą nadążać za nowymi potrzebami i zachowaniami konsumentów. 

Czytaj też: Kosmetyki i szampan – luksus w przystępnej cenie przyciąga klientów w czasach kryzysu

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. grudzień 2024 04:07