Sprzedaż detaliczna wzrosła w styczniu o 3,4 proc. r/r po wzroście o 5,7 proc. r/r w grudniu. Wyhamowanie sprzedaży w porównaniu z poprzednim miesiącem wynikało m.in. z gorszego układu liczby dni roboczych (-2 dni r/r).Sprzedaż w ujęciu nominalnym zwiększyła się o 5,7 proc. r/r, a implikowany „deflator” sprzedaży wyniósł 2,2 proc. r/r i był najwyższy od sierpnia 2018.
Perspektywy wzrostu w branży ogranicza rozszerzenie zakazu handlu w niedzielę, chociaż efekt ten nie był widoczny w styczniu (1 niedziela handlowa w styczniu 2019 i 2020). Patrząc na sprzedaż w podziale na typy jednostek widać silne wzrosty sprzedaży tekstyliów odzieży i obuwia (+10,5 proc. r/.r) oraz mebli, rtv i agd (+5,8 proc. r/r), co jest odzwierciedleniem wciąż dobrej sytuacji dochodowej gospodarstw domowych.
Jakie tendencje i nastroje panują w polskim handlu? Jak zakaz handu w niedziele wpłynął na wyniki sektora? - dowiesz się z najnowszego "Przewodnika po handlu w Polsce 2020"
W styczniu rosła, chociaż nieco słabiej niż miesiąc wcześniej, sprzedaż samochodów (+3,5 proc. r/r) oraz farmaceutyków i kosmetyków (+2,9 proc. r/r). Pod kreską (trzeci miesiąc z rzędu) była sprzedaż żywności (-0,9 proc. r/r), której ceny wzrosły w ciągu roku o 6,7 proc. Dane o sprzedaży wpisują się w obraz sektora konsumenckiego kreślony przez dane z rynku pracy i nastroje konsumenckie.
Początek roku przyniósł spadek optymizmu, głównie w kwestii sytuacji gospodarczej kraju, co w połączeniu
z rosnącą inflacją może ograniczać apetyt gospodarstw domowych na zakupy, pomimo utrzymującego się realnego wzrostu wynagrodzeń. W rezultacie widoczne jest ryzyko w dół dla naszej prognozy konsumpcji - podsumowali analitycy PKO BP opierając się na danych GUS.