StoryEditor
Rynek i trendy
16.10.2013 00:00

Drogerie Laboo wprowadzają marketowy format

– Jako sieć, musimy dopasować formaty sklepu i ich ofertę handlową do potrzeb całego kraju. Sprawdziliśmy różne modele i wytypowaliśmy te, które radzą sobie najlepiej w zależności od powierzchni obiektu, analizy otoczenia biznesowego i profilu klientów danej lokalizacji – mówi Paweł Woch, dyrektor zarządzający sieci Drogerie Laboo. – Obecnie wdrażamy nową kategorię sklepów: model marketowy ze zdywersyfikowanym asortymentem. Do końca roku pod szyldem sieci będzie zrzeszonych co najmniej 500 sklepów w różnych formatach – zapowiada.

KATARZYNA BOCHNER: Drogeryjne sieci starają się ciągle pozyskiwać detalistów do współpracy. Czy to trudne?
PAWEŁ WOCH:
Do Laboo systematycznie dołączają kolejne sklepy. To efekt coraz większej rozpoznawalności naszej marki oraz kategoryzacji dopasowanej do możliwości właścicieli różnych typów sklepów i otoczenia konkurencyjnego, w którym działają. Obecnie w naszej sieci znajdują się sklepy trzech kategorii: Drogerie Laboo – drogerie sensu stricto, Partner – sklepy, których oferta wykracza poza asortyment kosmetyczny, głównie z obsługą zza lady oraz Strefa – sklepy wielobranżowe z działem kosmetyczno-chemicznym. Stworzyliśmy też nowy rodzaj umowy, adresowany do osób, które zanim zwiążą się z naszą siecią i wykupią jej akcje – Drogerie Laboo są spółką komandytowo-akcyjną – chcą najpierw sprawdzić, jak się w niej działa. To był bardzo dobry krok, szybko przybywa nowych sklepów, obecnie skupiamy już 469 placówek.

Czy ta przejściowa umowa wiąże się z jakimiś kosztami, obowiązkami dla właściciela sklepu?

Nie, nie pobieramy opłat za udział w sieci. Tym, co odróżnia ten nowy typ umowy od umów standardowych, jest możliwość sprawdzenia korzyści, jakie daje udział w naszej sieci bez konieczności kupowania akcji. Jest to umowa, którą nazwaliśmy kandydacką. Właściciel sklepu już od początku może korzystać z dostaw, specjalnych cen i promocji dostępnych w ramach sieci. Nie wprowadza od razu pełnego standardu wyposażenia Laboo do swojej placówki. Ma rok do namysłu, czy chce to zrobić.

Czy to się w takim razie opłaca z punktu widzenia sieci?

Oczywiście, okres próbny to wiele korzyści nie tylko dla akcjonariuszy, którzy mają czas na spokojne sprawdzenie zalet naszego projektu. To również czas dla nas, na weryfikację i dopasowanie wzajemnych oczekiwań. Mówiąc obrazowo, to trochę jak okres narzeczeństwa, którego zwieńczeniem jest decyzja o wspólnej przyszłości.

Czy drogerie, które są już związane pełną umową z siecią Laboo, trzymają ten pełny sieciowy standard?

Zupełnie nowe sklepy otwierane przez osoby działające w naszej sieci, są od razu urządzane wzorcowo. Natomiast te, które na pewnym etapie swojej działalności zostały do nas przyłączone, zazwyczaj wykorzystują tylko pewne elementy identyfikacyjne sieci. Jednak właściciele placówek, którzy zdecydowali się na wdrożenie wizualizacji według naszych standardów bardzo szybko dostrzegają biznesowe korzyści wynikające z tej zmiany.

Jeszcze niedawno mówiło się, że sklepy tradycyjne, aby przetrwać, muszą iść w odwrotnym kierunku niż markety, muszą się od nich odróżniać. Tymczasem Laboo wprowadza właśnie model marketowy. Co z przytulną drogerią, z niszowymi kosmetykami dla wymagających klientów?

Na rynku jest miejsce dla różnych formatów sklepów. Takie drogerie-perfumerie znakomicie sprawdzają się np. w galeriach handlowych, gdzie jest bardzo duży przepływ klientów z zasobniejszym portfelem. Jednakże już w mniejszych miejscowościach lepiej radzą sobie placówki wielobranżowe. Bogatsza oferta zapewnia częstsze wizyty klientów, ponieważ odpowiada ich różnym potrzebom zakupowym, np. jednego dnia klientka kupuje odżywkę do włosów, a nazajutrz przychodzi po zeszyt do szkoły dla dziecka. Jej każda wizyta w sklepie to też okazja do impulsowego zakupu produktu, którego pierwotnie nie miała na swojej liście.
Ekskluzywne produkty pozwalają odróżnić sklep od konkurencji, ale trzeba pamiętać, że najpopularniejsze są znane marki. Kosmetyki niszowe to swoiste smaczki, które przyciągają wymagającego klienta. Jednak, tak jak mówiłem, sprawdziliśmy, że w wielu lokalizacjach najlepiej radzi sobie model marketowy.

W jaki sposób to sprawdziliście?

Analizując wyniki sprzedaży z najlepszych drogerii oraz efekty wynikające ze zmiany formatu. Np. taki typowy market drogeryjny otworzył jeden z uczestników naszej sieci – pan Jerzy Guentzel z Chojnic. Jest to placówka z asortymentem i o polityce cenowej charakterystycznej dla handlu nowoczesnego. W sklepie zostały rozbudowane niektóre kategorie produktów, np. dla dzieci, które przyciągnęły matki robiące zakupy dla całej rodziny, oraz kategoria chemii gospodarczej. Wyniki są bardzo zadowalające, ten format sprawdził się w tej miejscowości. Nie jest to jednak regułą w każdym przypadku. Sukces w innej kategorii to sklepy pani Krystyny Pileckiej, które są ekskluzywnymi drogeriami-perfumeriami, doskonale radzą sobie na rynku i cieszą się dużą popularnością wśród klientów. Mamy również przykład dobrze prowadzonego biznesu w formacie Partner, jest nim sklep pana Czesława Groenwalda w Pucku.
Jak widać, nie ma jednego idealnego dla wszystkich modelu, dlatego właśnie rozwijamy w ramach Laboo kilka różnych formatów.

Co jest największym problemem rynku tradycyjnego?

Nie będę oryginalny, jeśli odpowiem, że duża część sklepów jest niedokapitalizowana, brakuje im strategii oraz sprawdzonych metod handlu. Wstępują do naszej sieci, aby uzyskać dostęp do know-how, marketingu oraz narzędzi umożliwiających lepsze zarządzanie stanami magazynowymi. 
Spada atrakcyjność lokalizacji ulicznych ze względu na malejącą liczbę klientów. Zmienia się specyfika ścieżek handlowych. Dobrym przykładem jest ulica Piotrkowska w Łodzi, która z typowo handlowej stała się usługowo-gastronomiczną. Tak się dzieje w dużych miastach. Dlatego tak ważne jest pozyskiwanie lokali w galeriach handlowych. Dla pojedynczego sklepu możliwość wejścia do nich jest jednak bardzo ograniczona. Dla sieci jest to zdecydowanie prostsze. Firmy zarządzające powierzchnią centrów handlowych same zgłaszają się do nas z ofertami wynajmu. My natomiast przekazujemy je naszym akcjonariuszom.
Przyszłość?
Jestem realistą i uważam, że rynek tradycyjny ciągle będzie się zmieniał. Finalnie pozostaną na nim ludzie, którzy są otwarci na zmiany i będą działać w sprawnej organizacji sieciowej. Na pewno osoby chcące nadal zajmować się handlem muszą się otworzyć na nowe myślenie i zrozumieć, że nie da się prowadzić sklepu tak, jak na początku lat 90., niewielkim kosztem i na niewielkiej powierzchni. Dziś standard wygląda zupełnie inaczej. Właściciele sklepów, którzy podążają za nowymi trendami, zrzeszają się pod wspólnym, rozpoznawalnym szyldem i mając do dyspozycji sprawny zespół menadżerów zarządzających siecią, mają szansę na sukces.
Nawet w sieciach franczyzowych, które są tak niejednorodnym organizmem?
Jestem przekonany, że dobrze zarządzana sieć franczyzowa może sobie radzić na rynku równie dobrze jak grupa sklepów własnych. Świadomi detaliści, którzy nadal dobrze sobie radzą w biznesie, wiedzą, jak ważne jest, aby przy kurczącym się rynku tradycyjnym mieć dostęp do bezpiecznego źródła dostaw. Najlepszym sposobem na zorganizowanie źródła dostaw jest zrzeszenie się w sieć.
Co dla producentów oznacza kurczący się rynek tradycyjny – detaliczny i hurtowy?
Moim zdaniem producenci mogą obawiać się monopolu rynku nowoczesnego. Ogromna dominacja kilku graczy powoduje, że nowości przestają mieć rację bytu. Marki producentów zastępowane są markami sieci. Jest to dla producenta bardzo duże zagrożenie, które na rynku tradycyjnym praktycznie nie występuje.
Wierzę, że producenci są tego świadomi i że będą wspierać rynek tradycyjny. Owszem, on się kurczy, zmienia, ale nie upada i jestem przekonany, że jest atrakcyjnym partnerem dla producentów. Uważam, że Polska jest krajem, w którym nie da się zlikwidować tradycyjnego kanału sprzedaży. Potrzebny jest jednak ktoś, kto tradycyjny rynek scali, bo w pojedynkę właścicielom sklepów będzie zawsze trudno mierzyć się z konkurencją. 
Wracając do samych drogerii Laboo. Co dalej?
Do końca roku chcemy zrzeszyć w sieci co najmniej 500 sklepów i jednocześnie dążymy podnoszenia naszych standardów. Dużą wagę przykładamy do wdrażania identyfikacji wizualnej. Wsłuchujemy się w głosy naszych akcjonariuszy i pracujemy nad systemowymi rozwiązaniami, które ułatwią im efektywne zarządzanie sklepami. Mam na myśli np. spójny system informatyczny, który oferujemy od kilku miesięcy. To są najważniejsze cele, na których będziemy się koncentrowali. Jest jeszcze Integra Nova – nasz główny dostawca, dystrybutor, który w czerwcu obchodził pierwszą rocznicę wejścia na rynek. Jest to nasz wspólny sukces organizacyjny, cementujący całość przedsięwzięcia.
Mówi Pan o sukcesie, jednak na rynku pojawiały się krytyczne głosy, że w Integrze nie dzieje się najlepiej, że nie realizuje oczekiwanej sprzedaży.
Błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi. Po roku działalności jesteśmy już na etapie rozwoju, który pozwala nam z pełnym optymizmem patrzeć w przyszłość. Przyrosty sprzedażowe z miesiąca na miesiąc i rozwój sieci Laboo – to są fakty i najlepsze weryfikatory jakości naszego funkcjonowania. Jesteśmy przekonani, że tak będzie dalej. Motywacją dla detalistów zrzeszonych w sieci jest program premiowy „Laboo – biznes dobry dla wszystkich”. Zaopatrując się w naszym magazynie centralnym, uczestnicy sieci uzyskują rabaty retrospektywne – w im większym stopniu współpracują z Integrą Nova, tym ich korzyści są wyższe.



ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
03.07.2024 09:46
Forum Branży Kosmetycznej 2024: Beauty konsument przyszłości. Dołącz do tych, którzy o biznesie wiedzą więcej
Forum Branży Kosmetycznej 2024: Beauty konsument przyszłości. Dołącz do tych, którzy o biznesie wiedzą więcejwiadomoscikosmetyczne.pl
Pokolenie JA, generacja Alfa. Beauty konsumenci przyszłości – to hasło Forum Branży Kosmetycznej 2024. Biznesowa konferencja połączona z przestrzenią wystawienniczą i prezentacjami innowacji w zakresie produktów i technologii odbędzie się już 24 października w Warszawie. Dołącz do nas, by być na bieżąco z trendami beauty i robić biznes.

Rynek kosmetyczny jest wyjątkowo odporny na kryzysy, niezwykle innowacyjny i szybko odpowiada na konsumenckie trendy. Zarazem, jak każda branża, mierzy się z szeregiem wyzwań, w związku ze wzrostem kosztów działalności i ograniczaniem wydatków przez konsumentów, a także szybko zmieniającym się prawem w obrębie kosmetycznych regulacji.

Jeszcze większym wyzwaniem wydaje się być nadążenie za zmieniającym się światem – technologiami rozwijającymi się w niespotykanym dotąd tempie i młodymi konsumentami, których nie da się zamknąć w żadnych znajomych z dotychczasowych doświadczeń ramach.

Czytaj także: WiseEuropa i Kosmetyczni [RAPORT]: Polskie firmy kosmetyczne są ponadprzeciętnie rentowne i odporne na kryzysy

O tym jak może wyglądać przyszłość rynku kosmetycznego będziemy dyskutować podczas Forum Branży Kosmetycznej 2024, które odbędzie się już 24 października w Warszawie, w hotelu Arche Krakowska. Przewodnie hasło tegorocznej konferencji brzmi: „Pokolenie JA, generacja Alfa. Beauty konsumenci przyszłości” i zawiera w sobie motywy kluczowych debat, do których redakcja „Wiadomości Kosmetycznych” zaprosiła znakomitych ekspertów.

Forum Branży Kosmetycznej 2024 otworzy Andrew McDougall, Director Beauty & Personal Care Research, Mintel Group, który wprowadzi nas w trendy kształtujące rynek kosmetyczny. Mintel bada je od lat i zbiera w swoim raporcie Beauty and Personal Beauty Trends. Uczestnicy naszej konferencji będą jednym z pierwszych, którzy dowiedzą się, na co powinna przygotować się branża kosmetyczna w kolejnych latach. Czy da się z wielu mikro zjawisk wskazać te, które będą dominowały i faktyczne można je nazwać dominującymi trendami? Przekonamy się już w październiku.

Czytaj także: Samantha Dover, Mintel: AI to nadal niewyeksplorowana studnia potencjału dla branży beauty

Z pewnością przyszłość branży beauty będzie wiązała się z bardzo szybkim rozwojem nowych technologii. Narzędzia sztucznej inteligencji są wykorzystywane od lat, w produkcji, logistyce, w zbieraniu i analizie danych, w marketingu. Ale nigdy AI nie wkraczała w nasze życie w takim tempie i w takim zakresie jak obecnie. Giganci technologiczni dążą do tego, by dzięki wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości już nie tylko tworzyć treści, komunikować się, czy zbierać podstawowe dane. Chodzi o to, by nauczyć się czytać emocje, intencje konsumentów, analizować nieuświadomione reakcje. Korzystanie w tym celu np. z urządzeń z wbudowanymi sensorami może dać potężną przewagę konkurencyjną. Jednak tak jak wszystko, co wiąże się z głębokim wchodzeniem w osobistą przestrzeń konsumentów, wiąże się z ryzykiem. AI wróg, czy przyjaciel? O tym będą dyskutować m.in. Monika Kolaszyńska, prezes zarządu, Super-Pharm Poland; Joanna Orzechowska, East Europe Marketing Manager & Category Lead, Poland, Baltics & Ukraine, Unilever oraz Adam Nitecki, General Manager E-commerce, L’Oréal Polska i Kraje Bałtyckie. To będzie spojrzenie na technologię z perspektywy firm, które wykorzystują już AI w szerokim zakresie, ale mają pełną świadomość, że nie można pozostawić tych procesów poza kontrolą.

Czytaj także: Do czego Unilever, właściciel marki Dove, wykorzystuje sztuczną inteligencję?

Liderzy L’Oréal: W ciągu kilku lat AI stanie się tak powszechne jak powietrze, którym oddychamy

image
Oficjalna grafika Forum Branży Kosmetycznej 2024
wiadomoscikosmetyczne.pl

Pokolenie Alfa – dzieci urodzone po 2010 r., wychowane w środowisku technologii i cyfrowych treści. Czy dzięki temu bardziej otwarte na świat, czy może bardziej samotne? O określonych postawach czy stale poszukujące? Hedoniści czy minimaliści? Stawiający siebie w centrum, czy wrażliwi na innych? Dziś to nastolatkowie, jeszcze korzystający z zasobów rodziców, za chwilę sami staną się głównymi konsumentami. To oni są w centrum zainteresowania marek, które uczą się z nimi komunikować mając na uwadze, że szybko się nudzą, nie wybaczają fałszu i błyskawicznie są w stanie zweryfikować każdą informację. Jak mierzą się z tym firmy z obszaru beauty – o tym porozmawiamy m.in. z Katarzyną Mauduit, Marketing Director Poland & CEE, Douglas oraz z Anną Rucińską, Head of Burda Beauty Center & Communities (wizaz.pl)

Badawcza firma NielsenIQ sprowadzi nas do tego, co u podstaw i decyduje o słupkach sprzedaży. Siła marki czy siła ceny? Barbara Nesterowicz, Client Business Partner, NielsenIQ  z pewnością odniesie się do najnowszych danych, które pokazują, że choć Polacy są bardzo wrażliwi na ceny, to też inne czynniki – po trudnym okresie inflacyjnym – zaczynają mieć wpływ na to jakie produkty wkładają do swoich koszyków.

Czytaj także: NIQ: Marki własne spowalniają, brandy premium w górę. Wracamy do konsumenckiej normalności?

Nie zabraknie także tematów środowiskowych – sektor kosmetyczny jest poddany ogromnej presji zmian w obszarze surowców kosmetycznych, wprowadzania biodegradowalnych opakowań, dostosowania całej swojej działalności do wymogów gospodarki obiegu zamkniętego. Wielu twierdzi, że europejskie, wyśrubowane normy ekologiczne są nie do spełnienia, a chęć sprostania nim spowoduje, że część przedsiębiorstw przestanie istnieć, bo nie wytrzymają presji kosztowej, a te, które przetrwają i tak przegrają w konkurencji z firmami z Azji, których normy europejskie w zakresie ekologii nie obowiązują.

Czytaj także: Cosmetics Europe zawiedzione zapisami w tekście rozporządzenia PPWR przyjętym przez Parlament Europejski. Polskie firmy: jest wiele pytań i niewiadomych

Forum Branży Kosmetycznej to nie tylko wykłady i dyskusje, ale przede wszystkim przestrzeń do bezpośrednich spotkań, wymiany informacji, doświadczeń i robienia biznesu. Nasi Partnerzy i Wystawcy zadbali, aby w przestrzeni wystawienniczej nie zabrakło innowacji, zarówno w obszarze produktów, jak i usług i technologii. Co roku w tej części tętni życie i przez cały dzień toczą się rozmowy. Na stoiskach wystawców można produkty wypróbować, otrzymać katalogi, próbki, umówić się na spotkania i negocjować już na miejscu. Uczestnikami Forum Branży Kosmetycznej są wyłącznie profesjonaliści – menedżerowie odpowiedzialni za różne obszary funkcjonowania firm z sektora produkcji, dystrybucji i handlu, poszukujący dla swoich przedsiębiorstw wiedzy, nowości asortymentowych, innowacji usprawniajacych funkcjonowanie firm. To wyjątkowa okazja, by spotkać się w tak biznesowym gronie.

image
Fotorelacja Forum Branży Kosmetycznej 2023
wiadomoscikosmetyczne.pl

Zwieńczeniem Forum Branży Kosmetycznej będzie rozdanie nagród w konsumenckim rankingu Drogeria Roku wyróżniającym miejsca, w których Polacy lubią kupować kosmetyki i cenią je za wyjątkową ofertę, interesujące promocje i najlepszą obsługę. Ogłoszenie zwycięzców w rankingu Drogeria Roku poprzedzi prezentacja drugiej edycji badania „Kanały dystrybucji kosmetyków w Polsce”, które dla Wiadomości Kosmetycznych realizuje firma badawcza Mobile Institute specjalizująca się w śledzeniu trendów konsumenckich i wielokanałowym monitoringu satysfakcji oraz dostarczającej narzędzia dialogu marek z konsumentami. Raport z badania zaprezentuje  Katarzyna Czuchaj-Łagód, współzałożycielka i dyrektorka zarządzająca Mobile Institute.

Czytaj także: Drogeria Roku 2023. Tak wybrali konsumenci

Kupujący kosmetyki skaczą między sklepami a internetem. Nie są wierni jednej sieci drogeryjnej [Badanie Mobile Institute]

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
02.07.2024 09:07
Strategy&: W przyszłym półroczu konsumenci planują wydawać więcej na produkty kosmetyczne, szczególnie luksusowe
Otwarcie pierwszego butiku marki Guerlain w Polsce, w warszawskiej galerii Westfield Mokotówwiadmoscikosmetyczne.pl
Według raportu Strategy& aż 52 proc. polskich konsumentów w ciągu najbliższych 6 miesięcy przewiduje zwiększone wydatki w kategorii „zdrowie i uroda”. To większy wzrost niż ten przewidywany na świecie oraz w Europie Środkowo-Wschodniej.

Zespół Strategy& (Grupa PwC) przeanalizował zachowania konsumenckie Polek i Polaków. Wnioski z badania zostały przedstawione w raporcie „Optymizm tylko tam, gdzie niska cena. Postawy i zachowania zakupowe polskich konsumentów”. Analizie podlegały m.in. trendy konsumpcyjne, czyli to, jakich wydatków spodziewają się osoby biorące udział w badaniu w ciągu najbliższych 6 miesięcy.

– W Polsce więcej konsumentów spodziewa się wyższych wydatków niż w regionie CEE (Central and Eastern Europe; Europy Środkowo-Wschodniej) i reszcie świata w każdej kategorii. Wynik ten jest wypadkową dwóch elementów: strachu przed wysoką inflacją, ale też rosnących płac, które napędzają ogólny wskaźnik konsumpcji w gospodarce. Polskie społeczeństwo jest pełne optymizmu i nastawione na dalszy intensywny rozwój, co daje impuls do wzrostu wszelkich pozytywnych czynników makroekonomicznych – zauważają autorzy raportu. Dodają, że wysoki wzrost jest widoczny zarówno w przypadku produktów pierwszej potrzeby, jak i dóbr luksusowych.

Produkty kosmetyczne nie zostały w badaniu wyodrębnione jako oddzielna kategoria; prognoza dotycząca wielkości wydatków w kategorii zdrowie i uroda pokazuje, że aż 52 proc. osób przewiduje zwiększenie nakładów finansowych, u 38 proc. wydatki pozostaną bez zmian, a u 10 proc. – zmniejszą się.

W przypadku produktów luksusowych lub designerskich – w to wliczają się produkty kosmetyczne – wzrost wydatków zakłada 41 proc. konsumentek i konsumentów, wydatki na tym samym poziomie – 42 proc., a mniej zamierza w nie inwestować – 17 proc. respondentów.

image
Raport Strategy& "Optymizm tylko tam, gdzie niska cena. Postawy i zachowania zakupowe polskich konsumentów 2024". Wydatki na dobra konsumpcyjne.
Strategy&, Grupa PwC

W obu przypadkach wzrost w Polsce (41 proc.) jest wyższy niż w rejonie Europy Środkowo-Wschodniej (27 proc.) i na świecie (32 proc.), choć w przypadku dóbr luksusowych różnica jest zauważalnie większa, co oznacza, że Polska może okazać się atrakcyjnym rynkiem dla firm oferujących produkty premium. 

Czytaj także: 

Marki luksusowe ruszają na podbój Warszawy. Siła nabywcza mieszkańców stolicy rośnie

Pierwszy w Europie pop-up Armani Power of Beauty został otwarty w Warszawie

Marka Guerlain otworzyła swój pierwszy butik w Polsce

Dane do raportu zostały zebrane w styczniu i lutym 2024 r. PwC przeprowadziło ankietę wśród 20 662 konsumentów w 31  krajach i terytoriach:  Australia, Brazylia, Kanada, Chiny, Czechy (Republika Czeska), Egipt, Francja, Niemcy, Hongkong, Węgry, Indie,Indonezja, Irlandia, Malezja, Meksyk, Holandia, Filipiny, Polska, Katar, Rumunia, Arabia Saudyjska, Singapur, Słowacja, Afryka Południowa, Korea Południowa, Hiszpania, Tajlandia, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Ukraina, Stany Zjednoczone i Wietnam.

Z regionu Europy Środkowo-Wschodniej zebrane zostały odpowiedzi z 6 krajów: Czechy, Węgry, Polska, Rumunia, Słowacja i Ukraina od łącznie 1681 respondentów. 

Z Polski udział wzięło 370 osób. Respondenci mieli co najmniej 18 lat i byli pytani o szereg tematów związanych z trendami konsumenckimi, w tym zachowaniami zakupowymi, pojawiającymi się technologiami i mediami społecznościowymi.

 

 

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. lipiec 2024 10:35