StoryEditor
Rynek i trendy
25.11.2019 00:00

Dr Krzysztof Najder, Stratosfera: Stereotyp mainstreamowej konsumentki staje się nieaktualny

Jeszcze do niedawna statystyczna użytkowniczka kosmetyków była młodą kobietą w wieku 35-37 lat. Nie siebie stawiała w centrum uwagi – bardziej inwestowała w związek i dziecko niż w siebie. Teraz typowa konsumentka ma 42 lata, a niedługo będzie miała ponad 50 lat. To sprawi, że zmienią się  priorytety. Owszem, tak modne obecnie sprawy ekologii, planety nie przestaną mieć znaczenia, ale nadrzędną wartością staje się troska o własne zdrowie i wygląd – przekonywał dr Krzysztof Najder, dyrektor strategii w Stratosferze, podczas VII Forum Branży Kosmetycznej.

Stereotyp mainstreamowej konsumentki staje się nieaktualny. Dziś typowa użytkowniczka kosmetyków ma 42 lata, a nie 35. W niedalekiej przyszłości będzie miała 50. Jej głównym problemem jest jej własne zdrowie i uroda. – Zatem, choć w deklaracjach może być wyznawczynią trendu eko, w rzeczywistości poszukiwać będzie kosmetyków jak najbardziej skutecznych, wysoko zaawansowanych technologicznie – mówił Krzysztof Najder.

Nowe spojrzenie konsumenta kosmetyków

Rządzą nami potrzeby, a obok nich funkcjonują sprzeczne z nimi aspiracje. – Czym innym jest aspirować do bycia odpowiedzialnym za sprawy planety, a czym innym mieć potrzebę kontrolowania problemów z własną urodą. Wraz z wiekiem ta potrzeba zaczyna przeważać nad aspiracjami i mniej ważna staje się sprawa plastikowych odpadów, a bardziej kwestia gładkiej twarzy – mówił Krzysztof Najder. Według niego niezależnie od światowych trendów związanych z ekologią podstawowy imperatyw w kupowaniu i używaniu kosmetyków to własna twarz. I to się będzie pogłębiać, bo typowa konsumentka będzie coraz starsza. – Gdy w populacji życie się wydłuża, społeczeństwo się starzeje. Więcej jest osób starych i chorych, a więc siłą rzeczy zajętych własnymi problemami, a nie kondycją planety – dodał strateg.

Personalizacja i technologia zamiast natury i ekologii 

Według eksperta ze Stratosfery dwa najważniejsze trendy, które staną się istotne dla branży kosmetycznej, to wcale nie naturalność i ekologia. Pierwszym z nich będzie personalizacja, czyli dobieranie kosmetyku dla konkretnej użytkowniczki, np. na podstawie wywiadu, ankiety internetowej lub w oparciu o specjalistyczne badanie skóry twarzy. Drugi trend, związany z rosnącym średnim wiekiem konsumentek, to trend techno, czyli kosmetyki oparte na najnowszych zdobyczach naukowych i technologicznych. – Jest to niezgodne z trendem naturalności i prostych składów. Ale musimy zdawać sobie sprawę, że dla dojrzałych konsumentek twarz jest ważniejsza od planety, a walka ze zmarszczkami nabiera większego znaczenia niż ochrona klimatu – dowodził Krzysztof Najder.

Zgodnie z tym trendem na fali wznoszącej już niebawem znajdą się kosmetyki z Chin, dzięki temu, że ich produkcja nie podlega żadnym ograniczeniom. Mogą być testowane na zwierzętach i wykorzystywać komórki macierzyste – to sprawia, że stają się skuteczniejsze. Już teraz są bardzo popularne w Stanach Zjednoczonych – dowodził szef Stratosfery.

Minimalizm i unisex w cenie

Reprezentanci mainstreamowego pokolenia pomimo zaawansowanego wieku (a może w związku z nim) zachowują się tak, by uchodzić za młodszych, niż są w rzeczywistości. Chcą wyglądać i żyć jak nastolatki. Młody wygląd i aktywność fizyczna są charakterystyczne dla tych konsumentów niezależnie od płci. – Podobnie z kosmetykami. Te modne też nie mają wskazywać na płeć, nie mają kierować przekazu wyłącznie do kobiet. To dlatego ich opakowania są oszczędne, minimalistyczne, w stylistyce uniseks – mówił strateg.  I dodał, że takie kosmetyki będą odbierane jako aspiracyjne, bardziej ekskluzywne i będą mogły być droższe. – Natomiast wobec tych typowo kobiecych – jako niebędących w trendzie – będzie oczekiwanie, aby były tanie – zaznaczył Krzysztof Najder.

Właściwości detoksykujące, a nie prosty skład

Ekspert Stratosfery zwraca uwagę na siedem istotnych czynników kształtujących przyszłe postawy konsumenckie. Są to:

  • Dłuższe życie, a więc więcej osób starych i chorych
  • Szybko postępujące zniszczenie środowiska
  • Coraz silniejsze wpływy kobiet
  • Pesymistyczne i niepewne perspektywy gospodarcze
  • Powszechny i niezbędny internet bezprzewodowy
  • Giganci technologiczni, tacy jak Amazon, zmieniający naszą codzienność
  • Chiny i Indie awansujące do grona potęg ekonomicznych

Obecnie wyjątkowo gwałtownie oddziałuje jeden z czynników, a mianowicie postępujące zniszczenie środowiska. – Nakręci to jednak nie zachowania proekologiczne, ale – w kontekście starzejącego się klienta – zwiększy potrzebę dbałości o swoją urodę. Stąd poszukiwanie zaawansowanych technologicznie kosmetyków, które potrafią zredukować wpływ smogu na skórę i włosy – dowodził prelegent. Rosnąć zatem będzie znaczenie kremów ochronnych, chusteczek do zmywania zanieczyszczeń, szamponów niwelujących wpływ smogu na włosy i maseczek detoksykujących do twarzy. – Mniejsza za to będzie dbałość o to, by kosmetyk był ekologiczny i miał oszczędzający  środowisko, prosty skład – podsumował Krzysztof Najder.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
19.11.2024 11:00
Badanie i Raport Koszyk Zakupowy ASM SFA sygnalizują walkę na promocje — niemniej ceny kosmetyków i chemii nie spadają, a powoli toczą się w dół
Ceny artykułów chemii gospodarczej i kosmetyków tylko nieznacznie spadły rok do roku.DALL-E

W październiku 2024 roku odnotowano spadek cen podstawowych produktów spożywczych w Polsce, jednak roczna dynamika wzrostu cen nadal utrzymuje się na wysokim poziomie. Średnia cena koszyka zakupowego spadła o 20,28 zł, co stanowi obniżkę o 6,5 proc. w stosunku do września. Najwięcej za zakupy zapłacono w sieci Netto, a najniższe ceny oferował Lidl. Analitycy przewidują dalsze wzrosty inflacji na początku przyszłego roku.

Październik 2024 roku przyniósł oczekiwane spadki cen, co potwierdziło badanie ASM SFA. Średnia cena koszyka zakupowego zawierającego najczęściej wybierane artykuły codziennego użytku wyniosła 288,99 zł – to o 20,28 zł mniej (6,5 proc.) niż we wrześniu. Obniżkę odnotowano w 8 z 13 analizowanych sieci handlowych. Największy spadek cen zaobserwowano w sieci Biedronka, gdzie średnia wartość koszyka zmalała o 29,04 proc..

Na pierwszym miejscu w kategorii najniższych cen znalazł się Lidl, z kosztem koszyka na poziomie 230,09 zł, co oznaczało spadek o 17,09 proc. w stosunku do września. Z kolei najdroższe zakupy odnotowano w sieci Netto, gdzie średnia cena koszyka wyniosła 323,72 zł. Analiza pokazała również, że różnice w cenach między najtańszymi a najdroższymi zakupami były znaczne – najtańszy koszyk kosztował 186,90 zł, a najdroższy 355,90 zł, co daje rozpiętość cenową wynoszącą 169 zł.

image
Badanie i Raport Koszyk Zakupowy ASM SFA

Mimo miesięcznego spadku cen, analiza roczna wykazała, że średnia cena koszyka wzrosła o 2,02 proc. z 283,27 zł w październiku 2023 roku do 288,99 zł w październiku 2024 roku. W największym stopniu podrożały napoje, które były droższe o 18,17 proc. niż rok wcześniej. Największy wzrost cen koszyka zakupowego zaobserwowano w sieci Kaufland – średnia cena koszyka była wyższa o 16 proc. w porównaniu do października 2023 roku. Wśród analizowanych kategorii produktowych znalazły się oczywiście segmenty chemii domowej i kosmetyków, które zanotowały jedynie nieznaczne obniżki (w październiku 2024 r. taniej o 0,31 proc. rok do roku).

Według GUS, inflacja w październiku wzrosła o 5 proc. rok do roku i o 0,3 proc. w stosunku do września. Eksperci przewidują, że w nadchodzących miesiącach wzrost cen będzie kontynuowany, a inflacja może osiągnąć 5,5 proc. na początku 2025 roku. Chociaż październik przyniósł chwilową ulgę, zbliżające się okresy przedświąteczne mogą przyczynić się do wzrostu cen z powodu większego popytu i intensywnych działań promocyjnych sieci handlowych.

Czytaj także: Altagamma: Spowolnienie na rynku dóbr luksusowych po raz pierwszy od 15 lat — sytuację ratują kosmetyki i biżuteria

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
15.11.2024 16:43
Altagamma: Spowolnienie na rynku dóbr luksusowych po raz pierwszy od 15 lat — sytuację ratują kosmetyki i biżuteria
Luksusowe kosmetyki i biżuteria nadal znajdują odbiorczynie i odbiorców.Kaboompics

Na zakończonym w Mediolanie 23. Obserwatorium Altagamma 2024 przedstawiono dane ukazujące pierwszy od lat spadek globalnego rynku dóbr luksusowych. Eksperci i przedstawiciele branży omawiali wyzwania, z jakimi mierzy się sektor oraz prognozy na przyszłość.

Podczas tegorocznej edycji Obserwatorium Altagamma zaprezentowano dane wskazujące na spowolnienie tempa wzrostu globalnego rynku dóbr luksusowych. Po raz pierwszy od 15 lat przewidywana jest wyraźna zmiana trendu – wartość rynku w 2024 roku ma wynieść 1 478 miliardów euro, co oznacza spadek o 2 proc. w porównaniu do rekordowego poziomu 1 508 miliardów euro w 2023 roku. Przyczyną tej sytuacji są m.in. globalne niepewności gospodarcze i geopolityczne, które wpłynęły na łańcuchy dostaw oraz działalność marek luksusowych.

Liczba konsumentów luksusowych zmalała o prawie 50 milionów, co jest znaczącym sygnałem dla branży. Jak podkreśliła Stefana Lazzaroni, dyrektorka zarządzająca Altagamma, obecne wyniki są efektem normalizacji po okresie wzmożonego popytu po pandemii Covid-19. Mimo tego spadku, pewne sektory rynku, takie jak luksusowe doświadczenia i branża wellness, odnotowują wzrost o 5 proc., co pokazuje, że część konsumentów wciąż skłania się ku wysokiej jakości przeżyciom i dbaniu o zdrowie.

Matteo Lunelli, prezes Altagamma, wskazuje, że pomimo obecnych wyzwań, perspektywy na rok 2025 są bardziej optymistyczne. Prognozuje się umiarkowane odbicie, napędzane przez turystykę luksusową, gastronomię oraz najlepsze wyniki w kategoriach biżuterii i kosmetyków. Szczególną rolę w tej odbudowie mają odegrać rynki europejskie i amerykańskie. Lunelli zaznacza, że kluczowe będzie współdziałanie na poziomie krajowym i europejskim, by wspierać czynniki sukcesu branży, takie jak kreatywność, innowacyjność technologiczna i zrównoważony rozwój.

Choć rynek dóbr luksusowych mierzy się z wyzwaniami, przed branżą stoją nowe szanse na wzmocnienie i przedefiniowanie swojej pozycji. Eksperci przewidują, że okres przejściowy 2025 roku pozwoli na ponowne skupienie się na kluczowych priorytetach i odpowiedź na potrzeby konsumentów w zmieniających się realiach gospodarczych.

Altagamma to włoskie stowarzyszenie zrzeszające najbardziej prestiżowe marki luksusowe, które działa na rzecz promocji i rozwoju sektora dóbr wysokiej jakości. Zostało założone w 1992 roku, a jego misją jest podkreślanie wartości włoskiego know-how, innowacyjności i kreatywności na arenie międzynarodowej. Organizacja skupia firmy z różnych branż, w tym mody, biżuterii, motoryzacji, designu i gastronomii, które łączy wspólny cel: wspieranie konkurencyjności i zrównoważonego rozwoju przemysłu luksusowego. Altagamma organizuje wydarzenia, badania i inicjatywy mające na celu monitorowanie trendów oraz dzielenie się wiedzą, co wspiera rozwój i adaptację branży w zmieniającym się świecie.

Czytaj także: Circana: rynek kosmetyków luksusowych w USA wzrósł o 8 proc. w pierwszej połowie 2024 r.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
21. listopad 2024 19:34