StoryEditor
Rynek i trendy
27.09.2023 11:34

Co drugi konsument zdigitalizował w tym roku swoje zakupy. Kosmetyki wśród wiodących kategorii kupowanych w e-sklepach

Konsumenci kupujący w internecie kosmetyki cenią sobie łatwość porównywania cen i ofert, liczne promocje, szeroki asortyment produktów a także możliwość kupowania w sklepach zagranicznych / Shutterstock
Zakupy w internecie to najpopularniejsza strategia zakupowa na trudne czasy. Częściej w sieci – w związku ze spowolnieniem gospodarczym i inflacją – kupuje już co drogi konsument – wynika z II edycji raportu e-Izby: „(E)mergency Commerce – w kryzysie do e-commerce”. Co ważne, obecnie do internetu przenoszone są zakupy, które mają największy udział w budżetach domowych. Wśród nich znajdują się kosmetyki i leki.

Inflacja i zbliżający się kryzys gospodarczy sprawiły, że swoje zachowania zakupowe zmieniło już 50 proc. konsumentów – wynika z raportu „(E)mergency Commerce – w kryzysie do e-commerce” przygotowanego przez e-Izbę. Najczęściej wskazywaną strategią, dzięki której polscy konsumenci chcą poprawić stan swojego budżetu domowego, jest przekierowywanie zakupów w kolejnych kategoriach do internetu.  I to pomimo tego, że w e-sklepach także mamy do czynienia ze wzrostem cen i już mniej osób uznaje zakupy w sieci za bardziej optymalne niż w sklepach stacjonarnych.

 

Zakupy sprytne i rozważne 

 

E-commerce doskonale wspiera style zakupowe, które zyskały na znaczeniu podczas kryzysu, czyli przede wszystkim zakupy sprytne i rozważne.

image
e-Izba

Zdaniem konsumentów najważniejszym atutem zakupów w Internecie jest łatwość porównywania cen i ofert, liczne promocje, a także szeroki asortyment produktów. Ale to nie wszystko. Generalnie przewag internetu Polacy w tym roku wskazują więcej niż rok temu. Doceniają warunki zwrotów oraz możliwość kupowania w sklepach zagranicznych.

Z raportu wynika także, że zmniejszyła się skłonność do kupowania w jednym zaufanym miejscu – widać, że konsumenci poszukują nowych, optymalnych opcji. W dobie walki z inflacją zmniejszył się nacisk na nowoczesne, wygodne rozwiązania zakupowe.

 

Kosmetyki zamiast rozrywki 

 

Warto też wspomnieć, że w tym roku Polacy znacznie częściej do sieci przenoszą zakupy „dużych” kategorii zakupowych, takich jak RTV/AGD, moda, kosmetyki, produkty dziecięce, motoryzacja. Ww 2022 roku były to przede wszystkim zakupy rozrywki, czyli np. abonament do takich platform jak Netflix czy gry online, a także jedzenie z dostawą do domu i różnorodne szkolenia i kursy.

image
e-Izba

 

Do digitalizacji zakupów w kolejnym roku kryzysu przyznają się przede wszystkim osoby w związkach i posiadające dzieci, mieszkańcy średnich i mniejszych miast, ale też bardzo widoczną grupą są najlepiej zarabiający (10000+ zł miesięcznie). W tej grupie praktyczne wszyscy badani potwierdzili, że obecnie częściej kupują w e-commerce.

Wyniki badania i raportu e-Izby: „[E]mergency Commerce” przeprowadzonego na ponad 1500 internautach

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
10.04.2025 10:28
Marcowy skok w polskim e-commerce: BaseLinker Index na rekordowym poziomie
Canva

W marcu 2025 roku wartość BaseLinker Index, wskaźnika mierzącego kondycję polskiego e-commerce, osiągnęła rekordowe 153 punkty. Dla porównania, w lutym wynosiła ona 120 punktów, a w marcu 2024 roku – 136 punktów. Oznacza to nie tylko znaczący wzrost w skali miesiąca (o 27,7 proc.), ale także solidną poprawę rok do roku. Warto przypomnieć, że wartość wyjściowa indeksu, ustalona w styczniu 2022 roku, wynosiła 100 punktów.

image
BaseLinker
Wzrost sprzedaży w marcu w ujęciu miesięcznym to przede wszystkim efekt większej liczby zamówień – o 22,3 proc. więcej niż w lutym – oraz wzrostu średniej wartości zamówienia, która osiągnęła poziom 204,3 zł, co oznacza wzrost o 4,4 proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca. Również dane roczne są pozytywne: liczba zamówień zwiększyła się o 8,5 proc., a średnia wartość zamówienia wzrosła o 3,2 proc.

Analiza danych z 3 tysięcy największych polskich sklepów internetowych pokazuje, że całkowita sprzedaż online w marcu 2025 roku była wyższa niż rok wcześniej o 12 proc. Co ciekawe, zarówno sprzedaż krajowa, jak i zagraniczna zanotowały wzrosty: odpowiednio o 11,3 proc. i 15,9 proc. Sprzedaż cross-border stanowiła 17,13 proc. całkowitej sprzedaży polskich e-commerce’ów.

Wśród najlepiej rozwijających się kategorii znalazły się te, które już wcześniej wykazywały wysoką dynamikę wzrostu: „supermarket”, „zdrowie i uroda” oraz „dom i ogród”. Dane za marzec potwierdzają utrzymujący się trend rosnącego zainteresowania konsumentów zakupami online w tych segmentach, co może być sygnałem do dalszego rozwoju oferty i logistyki w tych obszarach.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
09.04.2025 12:31
Francuski biznes alarmuje: amerykańskie cła mogą doprowadzić do recesji
(fot. Shutterstock)Shutterstock

Patrick Martin, przewodniczący francuskiego stowarzyszenia pracodawców Medef, ostrzegł w środę, że nowe amerykańskie cła mogą zahamować wzrost gospodarczy Francji i wprowadzić kraj w recesję. W rozmowie z radiem RTL podkreślił, że „istnieje ryzyko zatrzymania wzrostu i wejścia w recesję”, odnosząc się do wpływu ceł USA na francuskie przedsiębiorstwa. Nowe środki ogłoszone przez prezydenta USA Donalda Trumpa weszły w życie tego samego dnia – obejmują one m.in. 104-procentowe cła na towary z Chin, pogłębiając globalny konflikt handlowy.

Martin zaapelował o pilne działania mające na celu poprawę konkurencyjności francuskich firm. Według niego konieczna jest ochrona konsumpcji, co oznacza m.in. unikanie nadmiernego obciążania podatkami gospodarstw domowych i przedsiębiorstw. W jego opinii, bez takich kroków francuska gospodarka może nie wytrzymać presji wynikającej z polityki handlowej USA.

Na słowa Martina odpowiedział minister przemysłu Marc Ferracci, który w rozmowie z Franceinfo przyznał, że temat jest aktualnie dyskutowany w parlamencie. Jak zaznaczył, chodzi m.in. o możliwość obniżenia podatków produkcyjnych, które od dawna uznawane są za jedną z barier dla konkurencyjności francuskiego przemysłu. Ferracci wezwał również francuskie firmy do wstrzymania inwestycji w Stanach Zjednoczonych ze względu na napięcia handlowe między USA a Europą.

Minister spotkał się we wtorek wieczorem z przedstawicielami francuskiego przemysłu, by omówić potencjalne skutki ceł w kluczowych sektorach – od lotnictwa, przez kosmetyki, po dobra luksusowe. Podkreślił, że odpowiedź Unii Europejskiej musi być „stanowcza i proporcjonalna”, by uniknąć dalszej eskalacji, która mogłaby zagrozić miejscom pracy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
16. kwiecień 2025 19:30