„Wprost” powołuje się na wiadomość, którą firma Ziaja rozesłała do pracowników z informacją o możliwości zaszczepienia się w etapie „0”. Mogą oni zgłaszać swoje deklaracje do 7 stycznia br. Każdy może skorzystać z tej możliwości, a kierownicy działów mają sporządzić listy pracowników, którzy są chętni do zaszczepienia – podaje „Wprost”.
Tygodnik skontaktował się w tej sprawie z Arturem Szyngwelskim, kierownikiem biura zarządu firmy, który potwierdził, że akcja szczepień ma być w firmie organizowana oraz, że skonsultowano ją z prawnikami. Jest możliwa ze względu na to, że Ziaja produkuje również leki.
W Polsce, w pierwszej kolejności, mają być zaszczepione osoby najbardziej narażone na zakażenie koronawirusem z racji swoich zawodowych obowiązków, są wśród nich pracownicy szpitali węzłowych, pracownicy pozostałych podmiotów wykonujących działalność leczniczą, w tym stacji sanitarno-epidemiologicznych, pracownicy Domów Pomocy Społecznej i pracownicy Miejskich Ośrodków Pomocy Społecznej, pracownicy aptek, punktów aptecznych, punktów zaopatrzenia w wyroby medyczne, hurtowni farmaceutycznych, w tym firm transportujących leki, pracownicy uczelni medycznych i studenci kierunków medycznych. Do grupy „zero” zalicza się także personel niemedyczny pracujący w wymienionych podmiotach, czyli administracyjny i pomocniczy – bez względu na formę zatrudnienia (również wolontariusze i stażyści).
Ziaja została założona w 1989 roku przez farmaceutów Aleksandrę i Zenona Ziaja. Działalność firmy to produkcja farmaceutyków oraz kosmetyków pielęgnacyjnych. Ziaja produkuje leki w swoim zakładzie w Kolbudach.