StoryEditor
Producenci
10.06.2021 00:00

We Cosmoprof: W branży kosmetycznej najważniejsza jest autentyczność

Najważniejsza są autentyczność i edukacja - tak o poszanowaniu różnorodności etnicznej i ruchu integracyjnego w sektorze urody i dobrego samopoczucia mówili podczas panelu We Cosmoprof moderowanego przez Melissę Hago, wiceprezes i dyrektor kreatywną Beauty & Wellness w Fashion Snoops, eksperci z branży kosmetycznej reprezentujący różne pochodzenie etniczne.

Melissa Hago poprowadziła dyskusję na ten temat w ramach wydarzenia We Cosmoprof International, Digital Event for Beauty. Moderatorka podkreśliła, że globalne ruchy, takie jak Black Lives Matter i Stop Asia Hate umożliwiły zarówno konsumentom, jak i markom zajęcie stanowiska w sprawie włączania, co zaowocowało odważniejszym, bezkompromisowym podejściem do inkluzywności.

Jak zauważyła, włączanie jest modnym hasłem w branży kosmetycznej od kilku lat. Zjawisko to zaczęło się od wyścigu o jak największą liczbę odcieni podkładów i korektorów a przekształciło we wszechogarniającą dyskusję na temat praw człowieka, równości i sprawiedliwości.

Rozmowy o polityce, rasie, klasie i płci nadal są problemem w branży kosmetycznej i wyzwaniem dla społecznych norm - mówiła Hago. - Dziś marki muszą zabrać głos w ważnych sprawach, aby zaspokoić potrzeby konsumentów.

W debacie uczestniczyli: Emily Perez, założycielka firmy Latinas in Beauty, Akash Mehta, CEO Fable & Mane, Nikita Mehta, dyrektor kreatywna Fable & Mane, Lilian Tung, współzałożycielka marki Fur oraz Shontay Lundy, założycielka Black Girl Sunscreen.

Uczestnicy podzielili się swoimi osobistymi historiami, które sprawiły, że postanowili założyć własne marki niezależne, które czerpią z dziedzictwa związanego z ich pochodzeniem. Shontay Lundy opowiedziała na przykład o tym, jak nie mogła znaleźć marek kosmetyków z filtrami dla osób czarnoskórych, bo istniało wtedy przekonanie, że osoby kolorowe ich nie potrzebują i nie ulegają poparzeniom skóry. 

Lilian Tung o korzeniach azjatyckoamerykańskich współtworzy firmę Fur, która przełamuje tabu dotyczące owłosienia intymnego i seksualnego wellness. Emily Perez z Latinas in Beauty walczy o zmianę postrzegania latynoskich kobiet i wzmacnianie marek o korzeniach południowoamerykańskich. - Chcemy docenić, świętować i podnieść rangę naszej bogatej i zróżnicowanej kultury i przełamać stereotypy dotyczące latynoskich kobiet i ich wyglądu - podkreśliła podczas dyskusji.

Rodzeństwo Nikita i Akash Mehta, którzy stworzyli w Londynie markę kosmetyków do włosów opartą o tradycję hinduskiej ajurwedy, podkreśliło rolę edukacji i uświadamiania w procesie włączania. - Wzmacniamy się przez włączanie. Ważna jest współpraca a nie rywalizacja - zaznaczyła Nikita Mehta mówiąc o firmach kosmetycznych.

Oboje zaznaczyli, że aby przekaz o inkluzywności był autentyczny, najważniejsze jest rozpoczęcie od sedna, czyli od siebie, osób zarządzających w firmie. Oznacza to stworzenie zróżnicowanego etnicznie zespołu w swojej firmie - jak na przykład u nich, gdzie pracują osoby o różnorodnym pochodzeniu i typie włosów.

Uczestnicy wspomnieli też o dość powszechnym fakcie przywłaszczania dziedzictwa kulturowego przez osoby nie mające określonych korzeni. Tak dzieje się na przykład w przypadku ajurwedy, która jest silnym trendem w świecie beauty. Takie składniki, jak roślina adaptogenna ashwagandha czy kurkuma są coraz częściej wykorzystywane w produkcji kosmetyków.

Paneliści podsumowali, że najważniejszy dla marek czerpiących z dziedzictwa etnicznego jest autentyczny przekaz, bycie sobą i duma ze swojego pochodzenia.

Joanna Rokicka
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
21.11.2024 15:01
Coty zwiększa pulę wykupu obligacji
Coty zwiększyło maksymalny limit wykupu o 50 milionów dolarów w stosunku do wcześniej zapowiedzianej kwoty 250 milionów dolarów.Shutterstock

Coty ogłosiło wstępne wyniki swojej oferty wykupu obligacji, zwiększając maksymalną kwotę do 300 milionów dolarów. Firma przeprowadza wykup obligacji Senior Secured Notes oprocentowanych na 5000 proc. z terminem wykupu w 2026 roku, a zgłoszone kwoty już przekroczyły ustalony limit.

Coty ogłosiło wstępne wyniki oferty wykupu obligacji na łączną kwotę 300 milionów dolarów. Firma zwiększyła maksymalny limit wykupu o 50 milionów dolarów w stosunku do wcześniej zapowiedzianej kwoty 250 milionów dolarów. Oferta obejmuje obligacje Senior Secured Notes oprocentowane na poziomie 5000 proc., z terminem wykupu w 2026 roku. Inwestorzy, którzy chcą szczegółowych informacji, są odsyłani do dokumentu Offer to Purchase z dnia 6 listopada 2024 roku, który reguluje warunki transakcji.

Do 20 listopada 2024 roku, do godziny 17:00 czasu nowojorskiego, posiadacze obligacji zgłosili do wykupu kwotę przekraczającą ustalony limit 300 milionów dolarów. Oznacza to, że Coty będzie przyjmować zgłoszenia na zasadzie proporcjonalnej alokacji, zgodnie z zasadami określonymi w dokumentacji. Prawa do wycofania zgłoszeń wygasły w dniu określonym jako Early Tender Date. Firma zapowiedziała, że ostateczny termin składania zgłoszeń pozostaje bez zmian – upływa on 6 grudnia 2024 roku.

Coty postanowiło nie korzystać z możliwości wcześniejszej realizacji płatności, co oznacza, że płatności za zaakceptowane obligacje zostaną dokonane po dacie zakończenia oferty, obecnie planowanej na 10 grudnia 2024 roku. Firma sfinansuje wykup obligacji z dostępnych środków pieniężnych oraz innych źródeł płynności. Wszystkie zaakceptowane zgłoszenia otrzymają także należne odsetki naliczone do dnia realizacji transakcji, co dodatkowo podkreśla dbałość Coty o przejrzystość i zgodność z zobowiązaniami wobec inwestorów.

Czytaj także: Coty obniża prognozy zysków rocznych z powodu spadku popytu na kosmetyki

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
20.11.2024 10:31
Kolejny sklep pod szyldem Stara Mydlarnia otwarty
Stara Mydlarnia w Sadyba Best Mall w Warszawiefot. wiadomoscikosmetyczne.pl

Stara Mydlarnia ma nowy firmowy sklep w Białych Błotach. Marka produkująca naturalne kosmetyki sprzedaje je obecnie w blisko 30 stacjonarnych placówkach. Rozwija się głównie poprzez franczyzę.

Stara Mydlarnia jest polską rodzinną firmą produkującą naturalne kosmetyki do pielęgnacji ciała, twarzy i włosów oraz produkty do aromaterapii. Dysponuje własną produkcją (ponad 3 tys. mkw. na hale produkcyjne) i własnym laboratorium. Firma powstała w 2001 r., jej założycielką jest Sylwia Brzuska. Pierwszy sklep otworzyła na bydgoskiej starówce.

image
Syliwa Brzuska, założycielka firmy Stara Mydlarnia

Obecnie pod szyldem Stara Mydlarnia działa 26 sklepów. Najnowszy został właśnie otwarty w miejscowości Białe Błota, przy ul. Szubińskiej 35. Firma rozwija się głównie poprzez franczyzę oferując w tym systemie swój koncept biznesowy prywatnym przedsiębiorcom

Kosmetyki Stara Mydlarnia są także dostępne w sieciach perfumeryjnych i drogeriach oraz w e-commerce. Firma rozwija eksport i sprzedaje swoje produkty do kilkudziesięciu krajów na terenie Europy i świata, m.in. Australii, Belgii, Czech, Islandii, Japonii, Kuwejtu, Litwy, Łotwy, Norwegii, Rumunii, USA, Wielkiej Brytanii, Węgrzech, Włoch.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. listopad 2024 02:22