Sieć drogerii Sephora rozwija kategorię kosmetyków naturalnych wprowadzając nowe linie produktów pozbawionych szkodliwych składników syntetycznych.
Na pierwszy rzut oka trudno uwierzyć, że produkty Briogeo to w rzeczywistości kosmetyki do pielęgnacji włosów – zauważa serwis elle.pl. Szampon i odżywka wyglądają jak zielone smoothie albo wyciskany na zimno sok, które należałoby przechowywać w lodówce.
Nazwa marki pochodzi od słów Brio („pełne życia”) i Geo („ziemia i natura”). Założycielka firmy produkującej kosmetyki pod tą marką Nancy Twine zapewnia, że produkty Briogeo zwierają mieszanki naturalnych ekstraktów roślinnych i owocowych, np. szampon ma w 98 proc. naturalny skład.
W składzie ich kosmetyków nie ma też SLS, parabenów, siarczanów, ftalanów i silikonów. W swoim składzie mają natomiast jarmuż, matchę i jabłko. Każdy z tych składników dostarcza włosom niezbędnych witamin.
Kosmetyki nie należą do najtańszych, za zestaw trzeba zapłacić 48$, czyli ok. 180 złotych. W polskich drogeriach sieci na chwilę obecną te produkty nie są dostępne.