StoryEditor
Producenci
03.04.2023 00:00

Sylveco wyprodukowało kosmetyki dla Kasi Cichopek. Markę Ya Naturalna sprzedają drogerie Natura

Katarzyna Cichopek ma nadzieję, że wokoł jej kosmetyków Ya Naturalna powstanie społeczność kobiet, którym bliska jest filozofia naturalnej pielęgnacji / fot. materiały prasowe
Kasia Cichopek wprowadziła na rynek naturalne kosmetyki do pielęgnacji twarzy na bazie bursztynu i pigwy. Ich premiera odbyła się 1 kwietnia, ale to nie Prima Aprilis. Można je kupić w drogeriach stacjonarnych i internetowym sklepie sieci Natura. Kosmetyki wyprodukowała firma Sylveco.

Ya to kosmetyki białe do pielęgnacji i higieny skóry twarzy, a pierwsza linia składa się z kremu na dzień, kremu na noc, serum z witaminą C, kremu pod oczy, pianki do demakijażu i płynu micelarnego. 1 kwietnia trafiły na półki drogerii Natura oraz jej stronę internetową. Dostępne są również na yacichopek.pl, gdzie Katarzyna Cichopek oferuje także perfumy i biżuterię.   

– Jestem zwolenniczką naturalności, naturalnych kosmetyków. Wierzę w naturę i moc działania takich właśnie kosmetyków. Szczególnie ważne są dla mnie nieoczywiste składniki, takie jak bursztyn i pigwa, które bardzo dobrze odżywiają i regenerują skórę, dodają jej blasku, elastyczności i sprężystości – tak wypowiada się Katarzyna Cichopek w najnowszym wydaniu magazynu „Natura”, który dostępny jest bezpłatnie w drogeriach Natura.

 Opakowania kosmetyków z linii Ya Naturalna wpisują się w eko trendy.

– Stawiamy na opakowania ze szkła oraz z materiałów biodegradowalnych, pochodzenia naturalnego – mówi Katarzyna Cichopek w „Naturze”. Zapowiada też, że chciałaby poszerzyć linię kosmetyków Ya Naturalna o segment produktów pielęgnacyjnych do włosów.

Producentem kosmetyków Ya jest firma Sylveco.  

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
08.01.2025 13:00
Le Monde: Kosmetyczny boom we Francji i nowe fabryki napędzają gospodarkę
Getty Images Signature

Pomimo spowolnienia rynkowego, przemysł kosmetyczny we Francji rozwija się dynamicznie. Luksusowe marki otwierają nowe fabryki, wspierając eksport „made in France” i tworząc miejsca pracy w sektorze, który wciąż rośnie.

Francja, światowy lider w produkcji kosmetyków, przeżywa prawdziwy boom inwestycyjny w tym sektorze. W listopadzie Clarins otworzył nową fabrykę w regionie Aube, a luksusowe marki takie jak Chanel, Hermès, Sisley i Puig planują budowę kolejnych zakładów produkcyjnych w różnych częściach kraju. Projekty te koncentrują się na produkcji perfum i produktów do pielęgnacji skóry, odpowiadając na rosnące zapotrzebowanie zarówno na rynku krajowym, jak i międzynarodowym. Nowe inwestycje obejmują lokalizacje od Troyes, przez Chartres, aż po Vendôme w departamencie Loir-et-Cher.

Globalny rynek kosmetyczny, którego wartość szacuje się na 265 miliardów euro, jest jednym z motorów napędowych francuskiej gospodarki. Szczególnie silny jest eksport produktów kosmetycznych oznaczonych jako „made in France”. W ciągu ostatnich dziesięciu lat eksport kosmetyków z Francji podwoił się, a w ciągu pięciu lat sprzedaż flakonów perfum wzrosła dwukrotnie, pomimo trudności związanych z pandemią COVID-19. Według Emmanuela Guicharda, dyrektora generalnego Francuskiej Federacji Firm Kosmetycznych (FEBEA), rozwój eksportu znacząco wspiera francuski sektor produkcyjny, który generuje około 30 proc. z 177 tysięcy bezpośrednich miejsc pracy w przemyśle kosmetycznym.

Na początku 2024 roku FEBEA zidentyfikowała około 20 nowych projektów w fazie realizacji. Obejmują one zarówno produkcję perfum i kremów, jak i współpracę z dostawcami opakowań oraz podwykonawcami. Nowe inwestycje to nie tylko znak siły francuskiego przemysłu kosmetycznego, ale także wsparcie dla lokalnych społeczności i gospodarki. W czasie, gdy wiele sektorów zmaga się z redukcją zatrudnienia, przemysł kosmetyczny udowadnia, że innowacja i eksport mogą być kluczem do stabilności i rozwoju.

Czytaj także: Guerlain przywitał Rok Węża wyjątkowym flakonem

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Marketing i media
08.01.2025 08:00
Unilever celebruje 65-lecie mydła w kostce Dove Beauty Bar
Kampania Dove Beauty Bar ma trwać do końca 2025 roku.fot. Dove mat.pras.

“To nie jest zwykłe mydło, to Beauty Bar” – podkreśla Dove nie tylko w swojej najnowszej kampanii promocyjnej, ale też np. w postach w social mediach, gdzie wielu użytkowników dzieli się swoimi historiami związanymi z kultową kostką Dove.

Jak zaznacza Dove, kostka z charakterystycznym logo to ikoniczny produkt nieprzerwanie od swojego powstania w 1957 roku.

Mydło w kostce Dove Beauty Bar to produkt, goszczący w łazienkach na całym świecie od ponad 65 lat. Ten aspekt podkreśla Unilever (właściciel marki Dove) w rozpoczętej na początku roku kampanii „Unready for Anything”, która celebruje ponadczasową rolę produktu, przedstawiając go nie tylko jako podstawowy kosmetyk do pielęgnacji skóry, ale także część rytuału dbania o siebie po najbardziej niezapomnianych momentach życia.

Nie przez przypadek kampania wystartowała w sylwestrową noc, tuż po północy. Reklama przedstawiająca mydło w kostce Dove w otoczeniu złotego konfetti pojawiła się m.in. na kultowym nowojorskim Times Square. 

„Unready for Anything”​ łączy się z prostą radością odprężenia po wyjątkowej chwili, dużej lub małej. Chodzi o to pocieszające uczucie zmywania dnia z Dove Beauty Bar, chwilę troski o siebie i refleksji po dobrze przeżytym dniu lub nocy – wyjaśniła Mele Melero, dyrektorka ds. rozwoju Dove Personal Care North America.

Jak dodała Melero, marka Dove marka zawsze celebrowała „prawdziwe piękno i prawdziwe chwile”. 

Jak podaje portal proto.pl, kampania Dove Beauty Bar ma trwać do końca 2025 roku.

Czytaj też: Unilever i L’ Oreal wśród 25 największych reklamodawców 2024 roku

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
09. styczeń 2025 00:54