StoryEditor
Producenci
20.10.2022 00:00

Shiseido strzyże portfolio i dokonuje akwizycji

Po wyprzedaży marek, Shiseido przegrupowuje się w ramach przeglądu produktów do pielęgnacji skóry, aby osiągnąć 13 miliardów dolarów sprzedaży. Japoński konglomerat walczy z takimi firmami jak L’Oréal i Estée Lauder, inwestując w kategorię produktów do pielęgnacji skóry i wyprzedając słabsze marki.

Grupa Shiseido spędziła ostatni rok na pozbyciu się części swojego portfolio, kształtowaniu wyników finansowych i skupianiu się na rynku azjatyckim, nowych kategoriach i możliwościach przejęcia. Wszystko to jest częścią planu firmy, aby do 2030 r. podwoić sprzedaż netto do 13,6 miliarda dolarów i przyjąć szerszą strategię rozwoju. Firma sprzedała wiele swoich marek i rozwiązała niektóre licencje, w tym Laura Mercier, Bareminerals, Buxom i całą swoją działalność w zakresie higieny osobistej, która trafiła do CVC Capital Partners za 1,5 miliarda dolarów. 

W ten sposób w portfolio znalazło się miejsce na nowy kierunek i nowe premiery: Ulé, reklamowana jako czysta, botaniczna marka do pielęgnacji skóry, zadebiutowała w tym roku we Francji, a w przyszłym trafi do Wielkiej Brytanii. We wrześniu firma nabyła francuską markę produktów do pielęgnacji skóry probiotycznej Gallinée za nieujawnioną kwotę. Shiseido poszukuje więcej możliwości fuzji i przejęć w tym, co dyrektor generalny regionu EMEA i globalnego oddziału perfum Shiseido, Franck Marilly, opisuje jako „kilka niewypełnionych przestrzeni” w obecnej kolekcji marek, co pomoże firmie stać się światowym autorytetem w dziedzinie piękna skóry. Shiseido skupia się głównie na rynku azjatyckim: do 2023 r. grupa planuje, że 80 procent sprzedaży będzie pochodzić z Japonii, Chin, Azji i Pacyfiku oraz z branży turystycznej.
 


Nowe akwizycje i premiery marek wypełnią zidentyfikowane przez firmę luki i dostosują się do zmieniających się zainteresowań klientów. Nowa marka Ulé jest reklamowana jako etyczna, ponieważ ma własną, zastrzeżoną farmę we Francji, stworzoną we współpracy ze start-upem rolniczym Tower Farm. Pozyskiwanie składników Ulé odbywa się w pomieszczeniach, w którym 95% zużytej wody jest poddawane recyklingowi, a system uprawy znany jako aeroponika pozwala na uprawę roślin przy mniejszych zasobach i bez trzeba zmonopolizować grunty orne. Firma stawia również na piękno przyswajalne.
 


Marilly opisuje skupienie się grupy Shiseido na „pięknie skóry i wewnętrznym”, wskazując na Inyru, nową markę wprowadzoną w tym roku w Japonii i Chinach. Oferując trzy rodzaje suplementów diety, Inryu jest reklamowana jako marka „wewnętrznego piękna”. Ulé oferuje również fito-odżywczy olej, który można nakładać bezpośrednio na skórę lub spożywać, a marka twierdzi, że ma właściwości odżywcze dla skóry. Boom wellness stworzył nowe możliwości na rynku suplementów, a głównie sprzedawcy detaliczni, tacy jak Cult Beauty i Harrods, stworzyli zupełnie nowe sekcje poświęcone urodzie spożywczej, a marki niezależne, takie jak Moon Juice, The Nue Co i Hum Nutrition, odnotowują szybki wzrost. Przewiduje się, że do 2030 r. rynek suplementów kosmetycznych osiągnie 84,4 miliarda dolarów, jak wynika z niedawnego raportu firmy badawczej Grand View Research, ponieważ konsumenci stają się coraz bardziej zainteresowani holistycznym pięknem.

Czytaj także: Shiseido przejmuje udziały w Gallinée

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Wywiady
01.04.2025 12:46
Iwona Towalska, Unilever: Wellness i zrównoważony rozwój odgrywają coraz większą rolę w rozwoju produktów kosmetycznych
Iwona Towalska, Head of Customer Strategy Planning & Net Revenue Management Personal Care w UnileverUnilever mat.pras.

Jakie trendy konsumenckie i technologie będą kształtować polski rynek kosmetyczny w nadchodzących miesiącach? Które kanały sprzedaży są obecnie najskuteczniejsze? O tym rozmawiamy z Iwoną Towalską, Head of Customer Strategy Planning & Net Revenue Management Personal Care w Unilever.

Czy da się wskazać główne trendy konsumenckie, które będą kształtować rynek kosmetyczny i personal care w Polsce w 2025 roku?

Rynek kosmetyczny i Personal Care w Polsce będzie napędzany przez rosnące oczekiwania konsumentów w zakresie edukacji, zrównoważonego rozwoju i troski o dobre samopoczucie. Formuły kosmetyczne stworzone w oparciu o zaawansowane technologie i składniki, których skuteczność poparta jest naukowo, odegrają istotną rolę w tworzeniu personalizowanych produktów, dostosowanych do indywidualnych potrzeb klientów. 

Kolejnym aspektem jest, z roku na rok coraz ważniejsza, kwestia zrównoważonego rozwoju, w tym rozwiązania przyjazne dla środowiska, czy biodegradowalne opakowania, które szczególnie zyskują na znaczeniu. Dodatkowo dbałość o wellness i dobre samopoczucie wciąż będą istotnymi czynnikami wpływającymi na rozwój produktów kosmetycznych.

Które innowacje technologiczne będą miały największy wpływ na branżę kosmetyczną w Polsce w 2025 roku?

Sztuczna inteligencja i rozszerzona rzeczywistość będą znacząco kształtować przyszłość branży kosmetycznej, umożliwiając tworzenie spersonalizowanych produktów oraz doświadczeń zakupowych dopasowanych do unikalnych preferencji klientów. 

W Unilever wykorzystujemy zaawansowane urządzenia mobilne – dzięki analizie w czasie rzeczywistym, klienci otrzymują spersonalizowane porady dotyczące pielęgnacji skóry i włosów, wraz z rekomendacją najlepszych kosmetyków. Poznanie potrzeb konsumentów pozwala nam nieustannie dopracowywać formuły, tym samym utrwalając trend personalizacji.

Czytaj też: Unilever rewolucjonizuje tworzenie wizualizacji produktów dzięki technologii AI

Jakie kanały sprzedaży sprawdzają się najlepiej na polskim rynku kosmetycznym?

Jednym z najbardziej efektywnych kanałów sprzedaży na polskim rynku kosmetycznym pozostają drogerie. Oferują szeroki wybór produktów, adresując wachlarz potrzeb konsumentów i najnowsze trendy rynkowe. Coraz większą popularność zyskują również sklepy internetowe, w tym platformy e-commerce marek kosmetycznych, które umożliwiają klientom zakupy z dowolnego miejsca. 

Niezwykle popularnym formatem sprzedaży pozostaje również dyskont, który przyciąga klientów atrakcyjnymi cenami, szeroką ofertą marek własnych oraz znanymi i lubianymi produktami markowymi.

Jak wyglądają plany Unilever Polska, dotyczące rozwoju kategorii Personal Care w 2025 roku?

Unilever Polska konsekwentnie rozwija segment Personal Care, koncentrując się na inwestycjach w innowacyjne rozwiązania i technologie. Odpowiadamy w ten sposób na zmieniające się trendy oraz jeszcze lepiej poznajemy naszego konsumenta. 

W tym roku planujemy wzmocnić pozycję naszych flagowych marek, takich jak Dove, Rexona i AXE. Pracujemy też nad jeszcze lepszym dopasowaniem naszych działań do różnorodnych kanałów sprzedaży, by rozwijać kategorię w sposób spójny i odpowiadający realiom rynku.

Jakie znaczenie mają różne formaty produktów w kształtowaniu udziału poszczególnych kanałów sprzedaży na polskim rynku?

Zróżnicowane formaty produktów mają istotny wpływ na to, jak kształtuje się udział poszczególnych kanałów sprzedaży na polskim rynku kosmetycznym. W dyskontach atrakcyjne ceny i oferta marek własnych są kluczowymi czynnikami przyciągającymi klientów, którzy szukają oszczędności i prostych, codziennych produktów.

Z drugiej strony, drogerie oferują szeroki wybór specjalistycznych kosmetyków, profesjonalne doradztwo i możliwość zapoznania się z nowościami rynkowymi, co przyciąga konsumentów poszukujących bardziej zaawansowanych rozwiązań pielęgnacyjnych. W kanałach online natomiast obserwuję rosnącą popularność produktów ekologicznych.

A jakie trendy w formatach produktów będą miały największy wpływ na sprzedaż w poszczególnych kanałach?

W bieżącym roku trendy w formatach produktów będą się koncentrować na multifunkcyjności i uproszczeniu rutyn pielęgnacyjnych. Konsumenci coraz chętniej sięgają po rozwiązania wielozadaniowe, które oferują więcej niż jedną korzyść. Przykładem mogą być żele pod prysznic, które nie tylko skutecznie oczyszczają, ale także nawilżają i pielęgnują skórę niczym balsam, czy antyperspiranty zapewniające ochronę, ale również pielęgnację dzięki aktywnym składnikom. 

Dużym zainteresowaniem cieszą się również produkty takie jak serum do twarzy i dekoltu czy kosmetyki łączące funkcje ochrony przeciwsłonecznej i intensywnego nawilżenia.

Wiele mówi się o korzyściach, płynących z korzystania z kanałów online w sprzedaży kosmetyków. Mogłaby Pani wskazać te najważniejsze?

Takich korzyści jest wiele – przede wszystkim korzystanie z kanałów online daje możliwość dotarcia do szerokiej grupy odbiorców, a wykorzystanie nowoczesnych technologii pozwala na personalizację ścieżki zakupowej, co znacząco wpływa na zadowolenie klientów. Ponadto sprzedaż online sprzyja efektywniejszemu zarządzaniu stanami magazynowymi oraz szybkiemu reagowaniu na zmieniające się trendy rynkowe.

Cytaj też: Zmiany w strukturze Unilever: nowe kierownictwo działu Personal Care

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
31.03.2025 13:17
Colgate-Palmolive częściowo wymienia olej palmowy na oleje z fermentacji odpadków
Shutterstock

Colgate-Palmolive ogłosiło wieloletnią współpracę z holenderską firmą biotechnologiczną NoPalm Ingredients, której celem jest przemysłowa produkcja kostek myjących bez użycia oleju palmowego. W ramach partnerstwa, obie firmy skupią się na wdrażaniu do produktów codziennego użytku olejów pochodzących z fermentacji, pozyskiwanych z resztek z przemysłu spożywczego. Kluczowym segmentem, który obejmie innowacja, będą kostki myjące, tradycyjnie zawierające duże ilości oleju palmowego. To krok zgodny z ogólnoświatowym trendem odchodzenia od surowców o dużym śladzie środowiskowym na rzecz bardziej zrównoważonych rozwiązań.

Olej palmowy od lat znajduje się w centrum krytyki ze względu na swój negatywny wpływ na środowisko i kwestie etyczne. Produkcja tego surowca jest powiązana z wylesianiem, szczególnie w Indonezji i Malezji – dwóch krajach, które odpowiadają za około 85 proc. światowej produkcji. Wycinanie lasów tropikalnych pod uprawy palm olejowych zagraża bioróżnorodności oraz przyczynia się do emisji dwutlenku węgla. Branża kosmetyczna, będąca jednym z głównych odbiorców oleju palmowego, była wielokrotnie krytykowana za brak transparentności łańcuchów dostaw i łamanie praw pracowników na plantacjach.

Alternatywa opracowana przez NoPalm Ingredients opiera się na innowacyjnym procesie fermentacji z użyciem niezmodyfikowanych genetycznie drożdży. W porównaniu z konwencjonalnymi olejami roślinnymi, nowy olej charakteryzuje się aż o 90% niższym śladem węglowym i wymaga 99% mniej powierzchni uprawnej. Surowcem do jego produkcji są bogate w cukry odpady z przemysłu spożywczego, takie jak obierki ziemniaków, ścinki warzyw czy produkty mleczne, które w innych warunkach trafiłyby na wysypisko. Dzięki temu proces ten wpisuje się w założenia gospodarki o obiegu zamkniętym.

Colgate-Palmolive zaznacza, że nadal wspiera odpowiedzialne pozyskiwanie oleju palmowego, jednak równoległy rozwój alternatywnych technologii jest niezbędny, by sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu w sposób przyjazny dla środowiska. Partnerstwo z NoPalm Ingredients otwiera drogę do wprowadzenia na szeroką skalę bardziej zrównoważonych produktów do pielęgnacji ciała, które nie tylko zmniejszą presję na ekosystemy tropikalne, ale także pokażą, że odpady mogą być wartościowym surowcem przyszłości.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
02. kwiecień 2025 10:03