Będziemy mieli do czynienia z chwilowym robieniem zapasów w czerwonych strefach, więc mogą wystąpić drobne, lokalne problemy z zaopatrzeniem, ale nie będzie ogólnospołecznego ruchu czyszczenia półek, ale detaliści przygotowali się na drugą falę pandemii – wynika z wypowiedzi Bartosza Urbaniaka.
Europejczycy nie obawiają się braku zaopatrzania w sklepach. Z badań przeprowadzonych przez firmę McKinsey w pięciu krajach europejskich wynika, że obawa o brak zaopatrzenia była jedną z ostatnich czynnikiem wywołujących niepokój podczas pandemii. Wśród poszczególnych społeczeństw były spore różnice. Polacy i Hiszpanie wyrażali większe obawy niż Niemcy. Sporo będzie zależało od tego, jak zareagują media, bo Polacy są strachliwi.
Zapytany o spadek sprzedaży w hipermarketach podczas pandemii, ekspert z BNP Paribas podkreślił, że hipermarket ma pewne walory, takie jak zrobienie zakupów w jednym miejscu, co może być zaletą w tych czasach.
Jeśli chodzi o częstotliwość chodzenia do sklepów i trendy zakupowe, przyzwyczajenie Polaków jest bardzo silne. Jak tylko minie pandemia, Polacy wrócą do swojego ulubionego zajęcia – uważa Bartosz Urbaniak.
Bartosz Urbaniak wziął udział w debacie pt.: „New reality in retail. Biznes w świecie gwałtownych zmian i szybkich decyzji”.
Debata odbyła się w formie hybrydowej. Rozmówcami Łukasza Stępniaka, redaktora naczelnego portalu wiadomoscihandlowe.pl byli również Paweł Musiał, prezes zarządu Profi Rom Food, Karolina Zajdel Pawlak, managing director w firmie Nielsen i Maciej Herman, prezes Lotte Wedel, którzy wzięli udział na miejscu w centrum kongresowym w Warszawie. Online z uczestnikami debaty rozmawiali Tomasz Suchański, prezes zarządu Żabka Polska i Sergei Goncharov, Dyrektor Generalny Pyaterochka X5 Retail Group.