StoryEditor
Producenci
03.09.2024 16:23

Revlon pozywa byłych pracowników za sabotaż współpracy z Britney Spears

Revlon, gigant w branży kosmetycznej, wytoczył proces czterem byłym pracownikom, oskarżając ich o sabotowanie wieloletniej współpracy firmy z Britney Spears. Spór dotyczy przejęcia tajemnic handlowych związanych z umową licencyjną, na mocy której Revlon i jego spółka zależna Elizabeth Arden sprzedawały perfumy sygnowane nazwiskiem gwiazdy popu.

Revlon, jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek kosmetycznych na świecie, zmaga się z poważnymi oskarżeniami dotyczącymi sabotażu wewnętrznego. W poniedziałek, 26 sierpnia, firma złożyła pozew w sądzie federalnym na Manhattanie, oskarżając czterech byłych pracowników o celowe działanie na szkodę spółki. Revlon oraz jego spółka zależna, Elizabeth Arden, twierdzą, że Vanessa Kidd, Dominick Romeo, Reid Mulvihill i Ashley Fass, którzy opuścili firmę, aby dołączyć do konkurencyjnej Give Back Beauty, zorganizowali plan przejęcia kontraktu na perfumy Britney Spears, naruszając przy tym swoje zobowiązania umowne.

Spór dotyczy partnerstwa, które rozpoczęło się w 2004 roku, kiedy to Britney Spears podpisała kontrakt z Elizabeth Arden na rozwój linii zapachów. Debiutancki zapach “Curious”, który pojawił się jeszcze w tym samym roku, odniósł olbrzymi sukces, osiągając sprzedaż na poziomie ponad 100 milionów dolarów w pierwszym roku. W ciągu kolejnej dekady sprzedano ponad 500 milionów butelek “Curious”, a całe partnerstwo przyniosło roczne przychody na poziomie 30 milionów dolarów. To właśnie ten kontrakt stał się przedmiotem sporu w obecnej sprawie.

Revlon kontra ... Revlon?

Według pozwu, Revlon regularnie odnawiał umowę z Britney Spears co pięć lat, a najnowsza wersja kontraktu miała wygasnąć pod koniec 2024 roku. Firma twierdzi, że była przekonana, iż współpraca będzie kontynuowana, ale wkrótce odkryła, że jej własny zespół, na czele z Vanessą Kidd, działał na rzecz konkurencji. Kidd, jako starsza wiceprezes ds. globalnego marketingu zapachów, była odpowiedzialna za negocjacje z Britney Spears w imieniu Revlona, jednocześnie prowadząc rozmowy z Give Back Beauty, gdzie ostatecznie przyjęła ofertę pracy.

W pozwie Revlon zarzuca Kidd i pozostałym oskarżonym, że wykorzystali zdobyte wewnątrz firmy tajemnice handlowe, by przyspieszyć podpisanie kontraktu między Give Back Beauty a Britney Spears. Według Revlon, Kidd miała dostęp do ponad 250 plików elektronicznych zawierających informacje poufne, w tym szczegóły dotyczące partnerstwa z Britney. Firma twierdzi, że te dane zostały wykorzystane przez Give Back Beauty do szybkiego odtworzenia łańcuchów dostaw i dystrybucji, które Elizabeth Arden budowała przez dwie dekady.

image
Seria zapachów sygnowanych przez Britney Spears jest od lat hitem sprzedażowym w portfolio Elizabeth Arden.
Elizabeth Adren

Revlon nie oskarża Britney Spears o jakiekolwiek niewłaściwe działania, podkreślając, że nadal ceni sobie współpracę z artystką. W oświadczeniu wydanym dla magazynu Billboard, firma zaznaczyła, że „zawsze podejmie kroki w celu ochrony swojej własności intelektualnej” i jest pewna, że zarzuty wobec Give Back Beauty oraz byłych pracowników są dobrze uzasadnione. Give Back Beauty, z kolei, stanowczo zaprzecza wszystkim oskarżeniom, twierdząc, że nie mają one żadnego oparcia w faktach i zapowiada obronę swoich interesów w odpowiednich kanałach prawnych.

Proces, który się rozpoczął, może mieć znaczące konsekwencje nie tylko dla Revlon, ale również dla całego rynku kosmetycznego, gdzie walka o cenne kontrakty i tajemnice handlowe jest niezwykle zacięta. Revlon, który od lat współpracował z Britney Spears, walczy teraz o odzyskanie kontroli nad jednym ze swoich najbardziej dochodowych partnerstw, a wynik tej sprawy może wpłynąć na przyszłe relacje biznesowe w branży kosmetycznej.

Czytaj także: Nowy zapach w linii Fantasy od Britney Spears, Jungle, podbija sieć

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
21.02.2025 14:27
Natura & Co rozważa sprzedaż międzynarodowych operacji Avonu
Natura & Co

Brazylijski gigant kosmetyczny Natura & Co ogłosił, że prowadzi wyłączne rozmowy z funduszem zarządzającym aktywami IG4 na temat potencjalnej sprzedaży operacji Avonu poza Ameryką Łacińską. Informacja ta, podana w czwartek, wywołała pozytywną reakcję rynku – akcje spółki wzrosły o około 3,5 proc., co uczyniło Naturę jednym z liderów wzrostu na indeksie Bovespa, który pozostawał w tym czasie na stabilnym poziomie.

Plany dotyczące restrukturyzacji Avonu firma ogłosiła na początku 2024 roku, rozważając różne opcje, w tym sprzedaż, nawiązanie partnerstwa lub wydzielenie działalności w osobną spółkę. Proces ten został jednak tymczasowo wstrzymany po tym, jak amerykańska jednostka Avonu, Avon Products (API), złożyła wniosek o ochronę przed upadłością na podstawie rozdziału 11 amerykańskiego kodeksu upadłościowego. W grudniu 2024 roku Natura ponownie podjęła analizę strategicznych opcji dla swojego biznesu poza Ameryką Łacińską.

Obecne negocjacje z IG4 znajdują się na wczesnym etapie, a Natura & Co podkreśla, że wciąż rozważa inne alternatywy strategiczne. Analitycy JPMorgan uznali tę decyzję za istotny krok w kierunku uproszczenia struktury biznesowej spółki, co wpisuje się w jej strategię inwestycyjną. Według nich Natura powinna dążyć do sprzedaży międzynarodowego segmentu Avonu w krótkim terminie, zwłaszcza po zakończeniu procesu restrukturyzacyjnego API.

Potencjalna sprzedaż Avonu poza Ameryką Łacińską może mieć istotne konsekwencje finansowe dla Natura & Co. Z jednej strony firma mogłaby skoncentrować się na bardziej dochodowym rynku latynoamerykańskim, generując stabilny przepływ gotówki i zwiększając potencjał wypłaty dywidend. Z drugiej strony, decyzja o sprzedaży lub innym rodzaju restrukturyzacji może wpłynąć na globalną pozycję marki Avon, która od lat zmaga się z wyzwaniami w konkurencyjnym sektorze kosmetycznym.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
20.02.2025 12:41
Hermès odnotowuje silny wzrost pomimo niepewności gospodarczej
Hermès

14 stycznia 2025 roku Axel Dumas, dyrektor zarządzający Hermès, podsumował wyniki finansowe za 2024 rok, podkreślając odporność modelu biznesowego marki. W obliczu niepewnej sytuacji gospodarczej i geopolitycznej firma utrzymała stabilny wzrost, co świadczy o sile jej strategii oraz elastyczności zespołów.

Silne wyniki odnotowano na wszystkich rynkach, w tym w Azji, gdzie zrealizowano szereg modernizacji i rozbudowy sklepów. W Chinach ponowne otwarcie sklepu w centrum handlowym MixC w Shenyang w grudniu oraz wcześniejsze modernizacje w Shenzhen i Pekinie przełożyły się na wzrost sprzedaży o 8,9 proc. w czwartym kwartale. Największy wzrost w skali roku zanotowano w Japonii (+22,5 proc.), a kolejne miejsca zajęły Stany Zjednoczone (+15 proc.) oraz Europa (+19 proc. bez Francji). Sama Francja, tradycyjnie istotny rynek dla Hermès, odnotowała wzrost o 13 proc.

Pod koniec 2024 roku wszystkie działy firmy, z wyjątkiem zegarmistrzostwa, zanotowały solidny wzrost. Sukces ten był wynikiem strategii opierającej się na wartościach marki oraz zwiększeniu mocy produkcyjnych. Hermès kontynuował także politykę zatrudnienia, przyjmując do pracy 2 300 nowych pracowników, co sprawiło, że globalna liczba zatrudnionych przekroczyła 25 000 osób.

Mimo globalnych wyzwań firma pozostaje optymistyczna i potwierdza ambitne cele dotyczące dalszego wzrostu przychodów. Na tle konkurencji Hermès wyróżnia się solidnymi wynikami – dla porównania LVMH zanotował wzrost przychodów o zaledwie 1 proc. (84,7 miliarda euro), a Kering odnotował spadek o 12 proc., do poziomu 17,1 miliarda euro. Takie wyniki potwierdzają dominującą pozycję Hermès na rynku luksusowym i skuteczność jego strategii.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. luty 2025 00:23