Pod koniec czerwca br. do rozmów z URPL (Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych) i GIS (Główny Inspektor Sanitarny) Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego zaangażował Konfederację Lewiatan. Wspólnie starano się przekonać oba urzędy przede wszystkim do tego, by umożliwiły pozostanie w obrocie produktów biobójczych przeznaczonych do dezynfekcji do czasu upływu ich terminu ważności (czyli powyżej 180 dni, na które wydawane jest pozwolenie).
- Otrzymaliśmy dziś wiadomość, że 30 czerwca br. Główny Inspektor Sanitarny, z pozycji organu nadzoru, pisemnie poparł właśnie takie stanowisko URPL – mówi Blanka Chmurzyńska-Brown, dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego i dodaje: - W piśmie GIS podkreślił, że „rozwiązanie to, mające na względzie bieżącą sytuację epidemiologiczną związaną z COVID-19, z jednej strony zabezpiecza odpowiedni zapas preparatów do dezynfekcji, tak ważnych w czasie trwającej epidemii, z drugiej strony umożliwia pozostawienie w obrocie wyprodukowanych już produktów na zasadach wskazanych powyżej.
Jednocześnie urząd poinformował, że organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej na bieżąco obserwują i analizują sytuację epidemiologiczną związaną z epidemią COVID-19. Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego wnioskuje na tej podstawie, że inspektorzy zbierają dane dotyczące ewentualnego zwiększonego zapotrzebowania na produkty do dezynfekcji i choć na chwilę obecną nie ma sygnałów wskazujących na niedobór tego typu produktów na polskim rynku, w przypadku zmiany sytuacji będzie mógł rozmawiać także o ewentualnym wydłużeniu mechanizmu tzw. „szybkiej ścieżki”.
- Daje nam to solidną podstawę do rozmów z URPL i duże szanse na konkretne decyzje w sprawie przedłużenia pozwoleń na produkty wprowadzone w tej procedurze. Mamy wielką nadzieję, że decyzja GIS rozwiąże w firmach kosmetycznych wiele bieżących problemów dotyczących obrotu produktami biobójczymi - komentują eksperci PZPK.