StoryEditor
Producenci
03.02.2023 00:00

Procter & Gamble: nowe biuro w Warszawie dla wszystkich pracowników i ich potrzeb

Pełne zieleni nowe przestrzenie P&G Warsaw Hub przyjazne dla osób z niepełnosprawnościami i dla środowiska / fot. materiały prasowe
Procter & Gamble pokazuje zaprojektowane na nowo warszawskie biuro swojej firmy, które jest zarazem centralnym biurem dla obejmującego 10 krajów regionu Europy Centralnej. P&G Warsaw Hub uwzględnia w swojej aranżacji nie tylko różne modele pracy, ale także potrzeby osób z niepełnosprawnościami oraz rozwiązania prośrodowiskowe.

Położony na warszawskim Targówku P&G Warsaw Hub jest siedzibą koncernu Procter&Gamble w Polsce, a zarazem obejmuje swoim zasięgiem 10 krajów regionu Europy Centralnej i służy 120 mln konsumentów. Firma zaprojektowała na nowo tę przestrzeń i dziś pokazuje wprowadzone rozwiązania.

Przestrzeń biurowa P&G Warsaw Hub to 8 tys. mkw. Jak czytamy w komunikacie firmy, jej obecny wygląd wpisuje się w nowy trend aranżowania przestrzeni biurowych, który kształtuje się od czasu pandemii i jest związany z odchodzeniem od ujednoliconych powierzchni na rzecz różnorodnych, inspirujących stref, przeznaczonych do pracy zespołowej lub kreatywnej.

– P&G Warsaw Hub to centrum naszej działalności w Europie Centralnej. Został stworzony z myślą o naszych pracownikach i tworzy warunki do współpracy wszystkich jednostek biznesowych P&G zlokalizowanych w Polsce – biura marketingu i sprzedaży, fabryk, zespołu zarządzającego europejskim łańcuchem dostaw oraz globalnego centrum IT. To inspirująca przestrzeń do współpracy i tworzenia innowacji, które pomogą nam działać zwinnie i lepiej służyć naszym konsumentom i partnerom biznesowym oraz uczyć się od siebie nawzajem i rozwijać – mówi Gabriel Ragy, dyrektor generalny i prezes zarządu Procter & Gamble w Europie Centralnej.

Pracownicy mają do dyspozycji tradycyjne pokoje z biurkami, otwarte i zamknięte kabiny, sale szybkich spotkań, sale konferencyjne różnej wielkości, duże stoły do współpracy, a także kawiarnię – by praca mogła być elastyczna, wygodna i sprzyjała integracji.

Tradycyjne biurka, duże strefy współpracy, otwarte i zamknięte pokoje do spotkań, kabiny, a także sale konferencyjne pozwalają zarówno na indywidualna pracę, wspólne działanie zespołów jak i współpracę z osobami na całym świecie.

P&G Warsaw Hub przygotowane jest do pracy w dobie cyfrowej. Nowoczesna sieć komputerowa, panele dotykowe, 70 zestawów wideo i audio, pozwalają nie tylko na sprawną komunikację z pracownikami znajdującymi się na całym świecie, ale także na wykorzystywanie dużej liczby danych cyfrowych, by jak najlepiej poznawać potrzeby konsumentów i tworzyć wychodzące im naprzeciw innowacyjne rozwiązania.

Cafe 1837 (nazwa nawiązuje do roku powstania firmy) to miejsce, gdzie można wypić kawę przygotowaną przez baristę albo zjeść zdrową przekąskę.

Przestrzeń biurowa uwzględnia potrzeby osób z niepełnosprawnościami. W recepcji została zainstalowana pętla indukcyjna dla osób słabosłyszących, która pozwala im komunikować się z jej pracownikami. Wszystkie sale konferencyjne oznaczone są w języku Braille'a, dzięki czemu osoby niedowidzące mogą samodzielnie znaleźć miejsce spotkania. Na podłodze znalazły się informacje o schodach i innych przeszkodach, by ułatwić poruszanie się po biurze.

Wszystkie sale konferencyjne zostały oznakowanie w języku Brailla

Projekt nowego biura jest także zgodny ze strategią zrównoważonego rozwoju P&G, wprowadzono rozwiązania przyjazne dla środowiska i ograniczające wpływ P&G Warsaw Hub na klimat. System zarządzania budynkiem optymalizuje zużycie energii. Oświetlenie LED daje oszczędność energii nawet do 60 proc. rocznie. Automatyczne krany z perlatorami pozwalają na ograniczenie zużycia wody o 2/3. Wnętrze P&G Warsaw Hub zostało wyposażone w drewniane meble mające certyfikat Forest Stewardship Council, potwierdzający, że zostały wykonane z materiału spełniającego rygorystyczne światowe standardy środowiskowe, ekonomiczne i społeczne w zakresie odpowiedzialnej gospodarki leśnej. Firma planuje także niebawem certyfikować P&G Warsaw Hub, jako miejsce o zerowej ilości odpadów do składowania.

Nowe meble wykonane są z drewna posiadającego certyfikat FSC, a stare zostały przerobione na szafki dla pracowników. Zastosowanie oświetlenia LED i systemu zarządzania biurem pozwala na zmniejszenie zużycia energii. Biuro rozpoczyna również proces certyfikacji jako miejsce, z którego żadne odpady nie trafiają na wysypiska.

P&G uważa, że nowe biuro pozwala pracownikom na realizację indywidualnych stylów pracy, tworzy warunki do współpracy, innowacji, ale także do dbania o własne zdrowie, sprawność fizyczną oraz do budowania relacji koleżeńskich. Agnieszka Nowak, dyrektor HR w Procter & Gamble, w Europie Centralnej, zapewnia że firma planuje już koleje udogodnienia. Wiosną pracownicy będą mogli skorzystać z siłowni, która będzie wyposażona w różnorodne sprzęty sportowe – od tych do ćwiczeń cardio po zewnętrzny taras do jogi.

Czytaj także: Jon Moeller, P&G: Osiągnęliśmy solidne wyniki w bardzo trudnym środowisku kosztowym i operacyjnym   

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
01.07.2024 15:40
Jo Malone stworzyło zapach inspirowany misiem Paddingtonem
Miś Paddington doczekał się inspirowanego swoją historią zapachu.Jo Malone
Brytyjska marka lifestyle’owa Jo Malone London nawiązała współpracę z “małym misiem o wielkim sercu” w celu stworzenia limitowanej edycji zapachu inspirowanego ulubioną przekąską Paddingtona – kanapkami z marmoladą.

Nowy zapach, będący hołdem dla marmolady, stanowi główny element limitowanej kolekcji. Oprócz wody kolońskiej, Jo Malone London oferuje cztery zestawy prezentowe, w tym jeden w specjalnym kufrze inspirowanym walizką Paddingtona. Zestawy te zawierają ulubione produkty marki, takie jak perfumy, artykuły do domu oraz kosmetyki do kąpieli i ciała, co sprawia, że są idealnym prezentem dla miłośników Paddingtona i Jo Malone.

Françoise Guyonnet, wiceprezes ds. marek dziecięcych w StudioCanal oraz dyrektor generalna The Copyrights Group, firmy należącej do StudioCanal, wyraziła entuzjazm z powodu współpracy:

Jesteśmy zachwyceni, że możemy współpracować z Jo Malone London, aby uczcić wspaniały zapach Orange Marmalade inspirowany ulubionym jedzeniem Paddingtona.

Miś Paddington to fikcyjna postać stworzona przez brytyjskiego autora Michaela Bonda. Po raz pierwszy pojawił się w książce "A Bear Called Paddington" wydanej w 1958 roku. Paddington to mały miś, który przybywa do Londynu z mrocznych zakątków Peru, gdzie został wychowany przez swoją ciotkę Lucy. Znany jest ze swojego nieodłącznego niebieskiego płaszcza, czerwonego kapelusza i ulubionego przysmaku – kanapek z marmoladą. Jego przygody, pełne humoru i ciepła, zyskały popularność na całym świecie, stając się klasyką literatury dziecięcej.

Czytaj także: Marka perfum Jo Malone dystansuje się od założycielki w związku z zaangażowaniem jej syna w pro-palestyńską grupę studencką

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
01.07.2024 10:26
Vis Plantis wchodzi w nową kategorię produktową. W ofercie pojawiają się kosmetyki dla zwierząt pod marką Wow!Pets
Nie wiadomo jeszcze, o jakie kosmetyki poszerzy się oferta Wow!Pets.Wow!Pets
Firma kosmetyczna Vis Plantis ogłosiła dzisiaj swoje nowe przedsięwzięcie — rozpoczęcie współpracy z marką Wow!Pets, specjalizującą się w produktach dla zwierząt domowych. Ta strategiczna inicjatywa ma na celu rozszerzenie oferty Vis Plantis, aby objąć także produkty służące zdrowiu i dobremu samopoczuciu czworonożnych przyjaciół.

Vis Plantis, znane z wykorzystywania ziołowych składników i ekologicznych opakowań, od dawna angażuje się w pomoc zwierzętom. Firma regularnie przekazuje część swoich dochodów na wsparcie schronisk oraz organizuje zbiórki karmy i akcesoriów. Nowa współpraca z Wow!Pets jest naturalnym krokiem w kontynuacji tej misji. W sercu tego przedsięwzięcia stoi adoptowana przez właścicieli marki Vis Plantis amstaffka Zara, która stała się inspiracją dla nowej linii produktów.

Wow!Pets oferuje szeroką gamę produktów, w tym karmy, przysmaki, produkty pielęgnacyjne oraz suplementy diety. Wszystkie te produkty charakteryzują się tą samą troską o jakość i detale, co kosmetyki Vis Plantis. Dzięki innowacyjnym formułom, produkty Wow!Pets zapewniają zwierzętom najlepsze składniki odżywcze, wspierając ich zdrowie i poprawiając samopoczucie.

Poprzez połączenie sił z Wow!Pets, Vis Plantis pragnie przekazać światu ważną wiadomość: każdy, bez względu na liczbę nóg, zasługuje na luksus i najlepszą opiekę. Ta inicjatywa ma być także wyrazem hołdu dla Zary oraz wszystkich czworonogów, które uczą nas codziennie, jak cieszyć się życiem. Obecnie w ofercie współpracującej z Vis Plantis marki znajdują się szampony do psiej sierści, mgiełki pielęgnacyjne i odżywki.

Połączenie biznesowych sił

Marka Wow!Pets (obecnie występuje jeszcze pod nazwą Wow!Hau, która będzie zmieniana, aby nie kojarzyła się wyłącznie z produktami dla psów, bo ma w ofercie także produkty dla kotów) działa na rynku od półtora roku. Założyła ją Edyta Mularz, która w poprzednich latach była związana z firmą Vis Platis jako PR manager. W czasie pandemii ona również adoptowała ze schroniska suczkę, co wiązało się z wieloma wyzwaniami w związku ze zdrowiem fizycznym i psychicznym zwierzaka.

–  Pomimo  iż nasze drogi zawodowe rozeszły się na jakiś czas byliśmy z właścicielami firmy Vis Plantis w kontakcie. Ja rozwijałam swoją działalność, państwo Topolscy myśleli o wprowadzeniu kosmetyków dla zwierząt. Od słowa do słowa nasze rozmowy i wymiana doświadczeń zaowocowały decyzją o połączeniu sił – mówi nam Edyta Mularz. W nowej spółce zajmuje stanowisko dyrektor  marketingu i dyrektor kreatywnej. Dorota Topolska, właścicielka firmy Vis Plantis jest prezesem Wow!Pets.

– Od 1 lipca br. działamy razem i ogłosiliśmy to w szczególny dzień – Międzynarodowy Dzień Psa. Odkąd adoptowaliśmy naszą Sarę, zawsze myśleliśmy o tym, aby wprowadzić markę dla zwierząt. Jednak rynek kosmetyczny jest wymagający, musieliśmy skupić się na rozwoju marki So!Flow, potem wprowadziliśmy markę Pharma Care. Nasze ponowne spotkanie biznesowe z Edytą było więc szczęśliwym zbiegiem okoliczności i udało nam się projekt zrealizować w pół roku po podjęciu decyzji o współpracy – mówi Dorota Topolska.

Firma VisPlantis wykupiła udziały w Wow!Pets i będą wspólnie rozwijać markę i powiększać asortyment.

– We wszystkich kategoriach będą się pojawiały nowości – zapewnia Dorota Topolska. Obecnie wprowadzamy rybne karmy i przysmaki, bo brakuje tego na rynku. Edyta ma mnóstwo pomysłów, ogromną wiedzę na temat rynku i potrzeb zwierząt  – podkreśla.

Czego brakuje na rynku?

Produkty dla zwierząt to szybko rozwijająca się kategoria. Jej dynamiczny wzrost nastąpił w i po pandemii, kiedy wiele osób zdecydowało się na wprowadzenie do swoich rodzin psów i kotów. Wzrost wartościowy kategorii wiąże się też z dużymi wzrostami cen karm dla zwierząt – to segment, który cenowo poszybował w górę z prędkością światła. Produkty dla  zwierząt sprzedają także drogerie – zarówno sieci działające stacjonarnie, jak i drogerie internetowe.

Do wyboru jest wiele marek i produktów – zarówno w kategoriach food, jak i non food – karmy, przysmaki, suplementy, akcesoria i kosmetyki. Wyraźnie powiększa się segment naturalnych produktów, zarówno jeśli chodzi o karmy, jak i produkty do pielęgnacji zwierząt. Produkty mają być zdrowe, niwelować ryzyko alergii i być wygodne w stosowaniu.

To też przyświecało założycielce marki Wow!Pets i będzie kierunkiem dalszego rozwoju asortymentu.

– Karmy, przekąski, suplementy wysokiej jakości, naturalne, bez niepotrzebnych ulepszaczy czy konserwantów – to jest była i będzie nasza oferta – mówi Edyta Mularz. – Mamy coraz więcej alergików, szczególnie wśród psów, więc w karmach postawiliśmy na rzadziej spotykane rodzaje mięsa, które w mniejszym stopniu przyczyniają się do powstawania alergii pokarmowych. Wśród produktów pielęgnacyjnych o różnym przeznaczeniu również są także hipoalergiczne, a wszystkie są oparte o naturalne składniki, związki myjące z kokosa – dodaje.

To na co również według niej ważne, to wygodne, umożliwiające bezpieczne przechowywanie i precyzyjne dawkowanie suplementów. Stąd takie rozwiązania jak np. dwustronna, metalowa miarka przytwierdzona na magnes do puszki zamiast plastikowej łyżeczki, którą zazwyczaj znajdujemy „zakopaną” w takich produktach i tuby z membraną, dzięki którym preparaty dłużej zachowują świeżość.

Kosmetyki dla zwierząt  nisza, czy rozpędzony pociąg?

Coraz więcej właścicieli zwierząt dostrzega znaczenie odpowiedniej pielęgnacji swoich pupili, nie tylko w kontekście estetyki, ale przede wszystkim zdrowia i dobrego samopoczucia. Ten wzrost świadomości przekłada się na rosnące zapotrzebowanie na wysokiej jakości produkty pielęgnacyjne, które spełniają specyficzne potrzeby zwierząt.

W rezultacie, rynek kosmetyków dla zwierząt przyciąga coraz więcej marek, takich jak Wow!Pets, które oferują kompleksowe rozwiązania oparte na naturalnych składnikach i nowoczesnych technologiach. Co ciekawe, historia zna też przypadki, kiedy to ludzie przejmują rozwiązana dedykowane zwierzętom — tak było w przypadku np. serii kosmetyków Mane n‘ Tail przeznaczonej dla koni, która od lat króluje w zestawieniach produktów dla włosomaniaczek.

Czytaj także: Popularne marki kosmetyczne wprowadzają produkty dla zwierząt

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
02. lipiec 2024 07:27