Konsumencie, kupuj świadomie: zwracaj uwagę na kody kreskowe: 460-469 (wyprodukowano w Federacji Rosyjskiej), 481 (wyprodukowano na Białorusi) – brzmi przekaz od prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Trwa agresja Rosji przy wsparciu Białorusi na Ukrainę. USA, UE i poszczególne państwa nakładają sankcje na agresora. Także polscy przedsiębiorcy i konsumenci mogą wesprzeć te działania i uderzyć w ekonomiczne interesy Rosji i Białorusi. Wiele sieci handlowych już wycofało ze swojej oferty towary pochodzenia rosyjskiego. Przykładowo jako jedne z pierwszych na taki krok zdecydowały się Aldi, Carrefour, Netto, Rossmann i Stokrotka. Natomiast jako konsumenci możemy świadomie omijać na sklepowych półkach produkty wyprodukowane w tych krajach – przekazuje UOKiK w swoim komunikacie.
– Zachęcamy do akcji niekupowania produktów i usług od firm z Rosji i Białorusi. Doceniamy sieci handlowe wycofujące takie produkty ze swojej oferty. Bądźmy solidarni z Ukrainą, sprzeciwiamy się rosyjskiej agresji wojskowej – mówi Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Produkty pochodzące z Rosji lub powiązane z nią wycofały także ze sprzedaży najważniejsze sieci drogeryjnie. Jako pierwszy zareagował Rossmann, który zdjął z półek ponad 150 produktów. I to była największa skala. Kosmetyków z Rosji nie ma na polskim rynku wiele. Drogerie Natura wycofały 421 produktów.
Jak komentuje Łukasz Barbacki, ekspert rynku kosmetycznego, z perspektywy biznesu nie jest to dużo. – Tyle SKU ma czasem jedna marka kolorówki – stwierdza. Z Super-Pharm zostało wycofanych 80 produktów należących do czterech marek kosmetycznych.
Czytaj także:
Rossmann zdejmuje rosyjskie produkty z półek
Kontigo wycofuje ze sprzedaży rosyjskie kosmetyki
Drogerie Vica także zdejmują rosyjskie produkty z półek
Super-Pharm Poland wycofuje ze sprzedaży rosyjskie produkty
Primavera Parfum wycofuje rosyjskie produkty – znikną z kilkudziesięciu sklepów internetowych
O wycofaniu kosmetyków pochodzenia rosyjskiego informują także kolejne sklepy internetowe. Bardzo szybko zrobiła to np. ekologiczna drogeria Betterland.
Niektóre drogerie organizują wyprzedaże marek, których nie chcą już sprzedawać i pieniądze z nich przeznaczają na pomoc mieszkańcom Ukrainy.