StoryEditor
Producenci
21.07.2023 14:50

Nowy zapach w linii Fantasy od Britney Spears, Jungle, podbija sieć

Jungle Fantasy opisywany jako kwiatowy zielony gourmand z górnymi nutami kwiatu arbuza, liści fiołka i yuzu; nutami serca są kwiat gustawii, lilia wodna i gardenia; nutami bazy są absolut fasoli tonka i akord babeczki. / Elizabeth Adren
Britney Spears stworzyła kolejny zapach w ramach swojej trwającej kilkanaście lat współpracy z Elizabeth Arden. Najnowszy zapach to Jungle Fantasy, kolejny flanker kultowej już kompozycji Fantasy z 2005 r.

Britney Spears kontynuuje swoją długoletnią współpracę z renomowaną marką Elizabeth Arden, wprowadzając na rynek kolejny wyjątkowy zapach; Jungle Fantasy, najnowszy flanker ikonicznego już zapachu Fantasy, który zadebiutował w 2005 roku. Jungle Fantasy będzie dostępny w sprzedaży w pojemnościach 30 ml i 100 ml.

Butelka jest odmianą flakonu oryginalnego zapachu Fantasy. Butelka Jungle Fantasy wygląda jak błyszcząca kula w odcieniu leśnej zieleni z błyszczącymi różowymi kamyczkami i przypominającą marmur zatyczką ozdobioną różową, błyszczącą opaską zabezpieczającą. Nie jest jasne, kiedy Jungle Fantasy zostanie wprowadzone na rynek. 

image

Jungle Fantasy ma być celebracją oswobodzenia się Britney spod kurateli ojca, która trwała od czasu jej kryzysu zdrowia psychicznego w 2008 r.

Elizabeth Adren

Nie ma o tym wzmianki na oficjalnym profilu Britney Spears Fragrances na Facebooku ani stronie Amazon, która służy jako sklep firmowy. Jednak niektórzy użytkownicy portalu Fragrantica twierdzą, że zapach jest obecnie dostępny już w Wielkiej Brytanii.

Spears stworzyła swoje pierwsze perfumy wyprodukowane przez Elizabeth Arden, Curious, w 2004 roku i zarobiła 100 milionów dolarów na sprzedaży w pierwszym roku. We wrześniu 2005 Spears wypuściła zapach Fantasy. Od 2009 roku zapachy obrandowany przez Britney sprzedały sie w liczbie 30 milionów butelek na całym świecie. Od 2012 roku jej marka perfum zarobiła na całym świecie ponad 1,5 miliarda dolarów. Według raportu gazety Daily Express w 2013 roku na całym świecie co 15 sekund sprzedawano butelkę zapachu Spears. W 2018 roku Spears wydała swój dwudziesty piąty i pierwszy w historii zapach unisex, Prerogative.

Do 2023 roku włącznie Spears wypuściła pod swoją marką 41 zapachów, z czego 31 to Fantasy i jej flankery.

 

Skąd taki wysyp flankerów?

Firmy perfumiarskie wypuszczają flankery, czyli wersje pochodne swoich istniejących i popularnych zapachów, z kilku głównych powodów. Po pierwsze, flankery pozwalają na wykorzystanie już istniejącej, ugruntowanej marki, która zdobyła uznanie wśród konsumentów. Oryginalne perfumy cieszą się powodzeniem, więc wprowadzenie flankera wiąże się z mniejszym ryzykiem, ponieważ zyskuje on z góry pewną grupę wiernych klientów.

Po drugie, flankery umożliwiają różnicowanie oferty i dostosowanie jej do różnych pór roku czy okazji. Często flankery są tworzone z myślą o konkretnym sezonie, np. wiosenne lub letnie wersje zapachów, które są bardziej lekkie i świeże. Dzięki temu marka może sprostać zmieniającym się preferencjom konsumentów oraz wpisać się w aktualne trendy.

image

Jungle Fantasy to 31. wariant oryginalnego zapachu Fantasy.

Elizabeth Adren

Kolejnym powodem, dla którego firmy wypuszczają flankery, jest to, że pozwalają one na eksperymentowanie z różnymi kompozycjami zapachowymi bez konieczności wprowadzania całkowicie nowych linii produktów. Flankery dają możliwość badania różnych wariacji i wzbogacania oryginalnego zapachu o nowe nuty, które mogą przyciągnąć inne grupy konsumentów.

Wreszcie, flankery są także strategicznym narzędziem marketingowym. Ich wprowadzenie może wzbudzić zainteresowanie i generować dodatkową sprzedaż poprzez podtrzymywanie zainteresowania marką oraz kreowanie dodatkowych impulsów zakupowych. Dzięki różnorodności oferty klienci mają większe pole do wyboru, co sprzyja zwiększeniu atrakcyjności marki na rynku.

Czytaj także: Ariana Grande zgarnia całe podium w rankingu najpopularniejszych celebryckich zapachów świata

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
23.04.2025 12:10
L‘Oreal ze wzrostami po I. kwartale 2025 – mimo trudności na amerykańskim rynku
L‘Oreal radził sobie globalnie bardzo dobrze na rynkach kosmetycznych dzięki szerokiej gamie ofertowej i innowacjomIG lorealgroupe

L‘Oreal poinformował o 3,5-procentowym wzroście sprzedaży w pierwszym kwartale. Wynik ten przewyższył prognozy, uwzględniające wolniejsze wzrosty. Mocny popyt na kremy do twarzy i perfumy w Europie pomógł poprawić wyniki w obliczu trudnych warunków w Stanach Zjednoczonych.

Francuska grupa kosmetyczna, do której należą m.in. marki Maybelline Makeup i Kiehl‘s Skincare, odnotowała sprzedaż na poziomie 11,7 mld euro w ciągu pierwszych trzech miesięcy 2025.

L‘Oreal radził sobie globalnie bardzo dobrze na rynkach kosmetycznych dzięki szerokiej gamie ofertowej, obejmującej szampony marek masowych, ekskluzywne perfumy Valentino oraz dermokosmetyki CeraVe.

Ostatni rok cechował się jedna spowolnieniem wzrostu, na co wpłynęły wzrosty kosztów spowodowane inflacją, a także zaostrzenie się konkurencji na rynku chińskim w kategorii pielęgnacji skóry i dermokosmetyków.

Zdaniem CEO firmy, Nicolasa Hieronimusa, rynek amerykański okazał się w pierwszym kwartale "bardziej wymagający, niż się spodziewano". Hieronimus zaznaczył przy tym, że sytuacja na rynku chińskim okazała się nieco lepsza od prognozowanej.

Jak informowała kilka dni temu grupa LVMH, należąca do niej sieć Sephora odnotowała wolniejszy wzrost w I. kwartale w USA. Na osłabienie wpłynęła konkurencja ze strony tańszych ofert na Amazon.

L‘Oreal obawia się również strat na rynkach, dotkniętych cłami prezydenta Donalda Trumpa. Koncern planuje jednak "napędzać wzrost i zarządzać swoim rachunkiem zysków i strat, aby zrównoważyć wpływ podwyżek ceł – z korzyścią dla marży brutto".

Francuski koncern zapowiada, że zamierza poprawiać swoje wyniki na globalnych rynkach kosmetycznych i kontynuować rozwój pomimo obecnych napięć gospodarczych i geopolitycznych.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
22.04.2025 14:59
Ceny perfum w USA wzrosną o 6-7 proc. – to odpowiedź Interparfums na cła Trumpa
Jimmy Choo jest marką perfum, przynoszącą koncernowi Interparfums największe dochody   IG interparfums_official

Interparfums, producent perfum z Francji, planuje podniesienie cen swoich produktów na terenie USA 6 do 7 proc. już od 1 sierpnia. To odpowiedź na nałożenie 10-procentowych ceł na towary importowane. Interparfums ma w swoim portfolio perfumy kilku globalnym marek modowych, takich jak Coach, Jimmy Choo, Montblanc i Lacoste.

Nie przeprowadziliśmy jeszcze dokładnych obliczeń, ale myślę że w tym roku poniesiemy dodatkowe wydatki w granicach od 5 do 6 milionów euro – zapowiedział dyrektor generalny Interparfums Philippe Benacin podczas dorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy w Paryżu.

Obecnie Stany Zjednoczone są dla Interparfums największym rynkiem, przynoszącym w 2024 roku 38 proc. całkowitych przychodów firmy. Jak dodał też Benacin, firma pomimo przewidywanego wpływu ceł miała w USA “bardzo mocny pierwszy kwartał”. Oficjalne wyniki Interparfums za pierwszy kwartał zostaną opublikowane 24 kwietnia.

Benacin potwierdził ponadto odnowienie umowy licencyjnej z amerykańską marką Coach, obowiązującej do 2031 roku. W 2024 roku perfumy marki Coach wygenerowały dla Interparfums 43 mln euro zysków ze sprzedaży, co czyni je jedną z najlepiej sprzedających się licencji grupy po Jimmy Choo, która przyniosła 56,3 mln euro.

Ogółem Interparfums odnotowało 10-procentowy wzrost zysku netto w 2024 roku.

Czytaj też: Coach przedłuża umowę licencyjną na swoje perfumy z Interparfums

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. kwiecień 2025 07:21