StoryEditor
Producenci
20.10.2022 00:00

Polskie Towarzystwo Chemików Kosmetologów zostało przyjęte do IFSCC

Polskie Towarzystwo Chemików Kosmetologów zostało przyjęte do Międzynarodowej Federacji Towarzystw Chemików Kosmetycznych (IFSCC - International Federation of Societies of Cosmetic Chemists). Tym samym członkowie organizacji stali się częścią międzynarodowej sieci ekspertów. Mają też wolny i bezpłatny dostęp do światowej bazy wiedzy i artykułów naukowych z dziedziny kosmetologii.

Polskie Towarzystwo Chemików Kosmetologów (PTCK) od pierwszych dni reaktywacji w roku 2021 zabiegało o przyjęcie do International Federation of Societies of Cosmetic Chemists –  międzynarodowej federacji zrzeszającej krajowe organizacje naukowców kosmetologii, chemii kosmetycznej i innych dziedzin z nimi powiązanych. Podczas wrześniowego posiedzenia w Londynie, Rada IFSCC jednogłośnie zatwierdziła członkostwo PTCK, które odtąd w strukturze IFSCC reprezentuje polskie środowisko kosmetologii.

– Dołączenie PTCK do IFSCC to informacja, na którą czeka bardzo wiele osób. Benefitem tej decyzji jest przede wszystkim wolny dostęp do bogatej bazy wiedzy z obszaru chemii kosmetycznej i kosmetologii. To ogromna wartość dla wszystkich osób zajmujących się nauką i technologią w obszarze produktów kosmetycznych – mówi dr Anna Oborska, prezes Polskiego Towarzystwa Chemików Kosmetologów.

Czym jest IFSCC?

IFSCC działa od roku 1959. I choć powołało ją do życia zaledwie osiem krajów, dziś zrzesza 51 towarzystw reprezentujących 81 krajów. Wszystkie deklarują spełnianie wysokich standardów naukowych i edukacyjnych i, jako członkowie sieci, wspierają cele i programy organizacji. Liczba członków indywidualnych IFSCC przekracza 16 tys. i wciąż rośnie. Ważny jest jednak fakt, że członkostwo w IFSCC możliwe jest tylko poprzez członkostwo w organizacji krajowej – nie jest natomiast możliwe z jej pominięciem.

Celami IFSCC są, m. in. rozwój nauki o kosmetykach, pomoc w podnoszeniu statusu zawodowego nauki i technologii kosmetycznej, zachęcanie do prowadzenia podstawowych prac badawczych przez uniwersytety i niezależnych pracowników. IFSCC cele te realizuje poprzez zapewnienie i promowanie programów oraz działań edukacyjnych i naukowych, organizację szkoleń i kongresów.

Kosmet - publikacje naukowe związane z kosmetyką

W środowisku kosmetologów i chemików kosmetycznych znane i wysoko cenione są publikacje IFSCC o charakterze naukowym i technicznym. Składają się one na bazę Kosmet, która jest najbardziej wszechstronną na świecie internetową bazą danych, specjalizującą się w informacjach z obszaru nauki i przemysłu kosmetycznego. Koncentruje się na nauce i technologii kosmetycznej, dermatologicznej, toksykologicznej oraz publikacjach naukowych związanych z kosmetyką. 

Członkowie IFSCC mają możliwość bezpłatnego pobierania pełnych wersji dokumentów.

Rośnie liczna członków Polskiego Towarzystwa Chemików Kosmetologów

Członkami PTCK jest już ponad 50 osób, wśród nich: osoby związane z przemysłem kosmetycznym: pracownicy działów R&D, technolodzy, pracownicy działów produkcyjnych i kontroli jakości, osoby zajmujące się oceną bezpieczeństwa kosmetyków, mikrobiolodzy. Bardzo silną reprezentację ma także środowisko akademickie. 

– Dołączają do nas pracownicy, doktoranci i studenci licznych ośrodków naukowych, które kształcą studentów w dziedzinach kosmetologii i pokrewnych – mówi dr n. med. Katarzyna Pytkowska, członek zarządu PTCK i pełnomocnik rektora ds. kształcenia i dydaktyki Wyższej Szkoły Inżynierii i Zdrowia w Warszawie.

Lista uczelni, oprócz WSIiZ, to: Politechnika Warszawska, Politechnika Krakowska, Politechnika Łódzka, Uniwersytet Medyczny w Lublinie, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny w Radomiu, Uniwersytet Opolski, Uniwersytet w Białymstoku, Uczenia Medyczna im. Marii Curie-Skłodowskiej w Warszawie, Wyższa Szkoła Urody i Edukacji w Poznaniu, Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach, Wyższa Szkoła Zdrowia w Gdańsku, Akademia Nauk Stosowanych w Łomży, Czekamy na dołączenie kolejnych szkół wyższych.

– Istnienie towarzystwa, które łączy ludzi nauki ze środowisk akademickich z ludźmi nauki działającymi w przemyśle, jest bardzo  potrzebne obu sferom. Takie organizacje z powodzeniem działają na całym świecie. Integrują środowisko nauki, inicjują i wspierają podstawowe badania naukowe, promują osiągnięcia kosmetologii, prowadzą szkolenia i inne formy podwyższania kwalifikacji kosmetologów a także organizują zjazdy naukowe i konferencje – mówi dr inż. Anna Oborska.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
22.07.2024 09:37
Aurumaris wkracza na rynek B2B jako Aurumaris Professional. Markę wspiera Sylwia Gołębiewska
Sylwia Gołębiewska, założycielka marki Semilac (w środku) oraz Ewa Milczarek- Vaubourg, dyrektorka marketingu marki Semilac (po prawej) i Paulina Pastuszak, właścicielka Akademii Paulina PastuszakSemilac
Firma, dotychczas działająca w segmencie konsumenckim, teraz skierowała swoją ofertę do profesjonalnych gabinetów kosmetycznych, wprowadzając oryginalne zabiegi niwelujące niedoskonałości cery. Za projektem stoi m.in. Sylwia Gołębiewska, współtwórczyni marki Semilac.

Aurumaris Professional to kolejny etap rozwoju firmy Aurumaris, która z powodzeniem działała na rynku konsumenckim (B2C). Teraz, poszerzając swoją działalność o segment profesjonalny (B2B), firma oferuje swoje produkty w wybranych gabinetach kosmetycznych. Nowoczesne zabiegi, bazujące na innowacyjnych formułach, już zyskują uznanie wśród profesjonalistów. Właścicielem większościowym Aurumaris Professional jest Besim Health&Wellness.

Kluczową rolę w rozwoju Aurumaris Professional odgrywa Sylwia Gołębiewska, która wnosi swoje doświadczenie i wizję strategiczną do nowego projektu. Gołębiewska jest znaną postacią na rynku kosmetycznym, współtworzyła markę Semilac oraz HiHybrid, które zyskały ogromną popularność. Teraz, jako współwłaścicielka Aurumaris Professional, odpowiada za profesjonalną edukację oraz rozwój sieci dystrybucji zarówno w Polsce, jak i za granicą. Założona przez Gołębiewską Akademia Semilac ustala wysokie standardy edukacji i profesjonalizmu w branży kosmetycznej. Gołębiewska jest również współgospodynią programu „Kosmetyczne rewolucje” oraz właścicielką Akademii Sylwii Gołębiewskiej w Krakowie.

Wsparcie w rozwoju marki Aurumaris Professional to dla mnie ekscytujące wyzwanie

– mówi Gołębiewska, podkreślając innowacyjność oferowanych produktów.

Gabinety kosmetyczne, które zdecydują się na współpracę z Aurumaris Professional, zyskają nie tylko dostęp do innowacyjnych produktów, ale również wsparcie marketingowe. Marka angażuje się w promocję swoich partnerów bez dodatkowych kosztów, co pomaga im skuteczniej dotrzeć do potencjalnych klientów.

Jesteśmy przekonani, że dzięki zaangażowaniu Sylwii Gołębiewskiej oraz naszej innowacyjności, szybko zyskamy silną pozycję na rynku

– komentuje Kamil Komoński, prezes zarządu Aurumaris. Oprócz tego, Aurumaris Professional oferuje kompleksową obsługę reklamową w Internecie, co ma na celu zwiększenie widoczności i zysków współpracujących salonów kosmetycznych.

Czytaj także: 10 lat marki Semilac – od Zakładu Szkolenia Kadr do Akademii Semilac i pozycji lidera

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
19.07.2024 11:12
Grzegorz Inglot: Będziemy umacniać się w Europie i rozszerzać zasięg w USA i Azji
Milena Inglot, dyrektor marketingu, doradca zarządu i Grzegorz Inglot prezes zarządu - drugie pokolenie zarządzające firmą, którą stworzyli Wojciech, Elżbieta i Zbigniew Inglotmateriały prasowe
Priorytetem jest dla nas wzmocnienie naszej obecności na rynkach europejskich, ale także rozszerzenie obecności na największych rynkach kosmetycznych USA i Azji – powiedział Grzegorz Inglot, prezes polskiej firmy Inglot w wywiadzie dla Business of Fashion.

Grzegorz Inglot, prezes polskiej firmy kosmetycznej Inglot, w wywiadzie dla Business of Fashion mówił m.in. o międzynarodowej ekspansji firmy.

Podkreślił, że priorytetem dla niego jest wzmocnienie marki na rynkach europejskich, ponieważ modele sprzedaży są na nich bardzo dobrze ugruntowane. Za strategiczne uważa jednak także największe rynki USA i Azji  - tu firma chce rozszerzyć swoją obecność.

Natomiast rynki Bliskiego Wschodu stanowią według niego atrakcyjną szansę z największym potencjałem wzrostu w nadchodzących latach.  

– Mamy szczęście, że jesteśmy już obecni na wielu z tych rynków, dlatego wykorzystujemy naszą własną wiedzę na temat lokalnych operacji, trendów, potrzeb konsumentów, a także lokalnego handlu elektronicznego, a nawet kanałów wolnocłowych – powiedział Grzegorz Inglot dla BoF.

Czytaj także: Inglot otwiera trzeci sklep w Kuwejcie

Na zagranicznych rynkach Inglot współpracuje z partnerami, dystrybutorami, mającymi duże doświadczenie w lokalnym handlu detalicznym. Jako przykład podał Apparel Group z siedzibą w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

– Naprawdę doceniamy pracę, jaką z nami wykonują, ponieważ wnosi ona unikalne spostrzeżenia, które pomagają w kształtowaniu naszej strategii dystrybucyjnej w regionie – dodał Grzegorz Inglot.

Podkreślił, że produkcja 95 procent asortymentu firmy odbywa się w jej zakładach w Polsce, co gwarantuje kontrolę na każdym etapie rozwoju produktu.

Pytany o komunikację marketingową marki na rynkach zagranicznych odpowiedział:

– Komunikacja jest kluczowa, ale najważniejszy jest tutaj produkt, ponieważ asortyment, który mamy w ofercie, musi różnić się w zależności od rynku i regionu. Zawsze wychodzimy z założenia, że ​​80 procent naszego asortymentu będzie dostępne na całym świecie, a pozostałe 20 procent zostanie dostosowane do potrzeb konkretnego rynku. To samo dotyczy komunikacji oraz wszelkich działań marketingowych i promocyjnych materiałów – oczywiście zawsze chcemy, aby przekaz marki był jak najbardziej spójny, ale doceniamy, że musimy go nieco zróżnicować, aby odpowiadał potrzebom rynku. Co ciekawe, odkryliśmy, że w zależności od rynku możemy nawet zmienić nazwę niektórych produktów.

Polska firma kosmetyczna Inglot powstała w 1983 r. w Przemyślu, gdzie ma swoją siedzibę. Jest obecnie firmą o zasięgu globalnym. Pierwszy zagraniczny salon marki został otwarty w 2006 roku w Montrealu w Kanadzie. Już w 2013 r. było ich 400, w tym w tak prestiżowych lokalizacjach jak nowojorski Broadway, Mall of the Emirates w Dubaju czy Caesars Palace w Las Vegas.

Czytaj także: Milena Inglot: Wciąż jesteśmy wierni naszej strategii sprzedaży poprzez markowe sklepy stacjonarne. Jednak równocześnie mocno stawiamy na e-commerce

Po ataku Rosji na Ukrainę Inglot wycofał się ze współpracy z rosyjskim franczyzobiorcą, który prowadził ok. 50 salonów. Firma urosła za to na innych zagranicznych rynkach, jak np. w Irlandii. Produkty marki można kupić w 90 krajach. W Polsce firma ma około 120 salonów firmowych zlokalizowanych głownie w centrach handlowych. Szafy Inglot znajdziemy także w drogeriach sieci Hebe oraz w e-sklepach Douglas, E-zebra, Primavera i Baxtan, a także stacjonarnie na lotniskach (Warszawa, Gdańsk, Kraków, Modlin, Świdnik).

Za granicą marka jest obecna w sklepach i na stoiskach franczyzowych oraz w gondolach w sklepach multibrandowych. W sumie takich punktów sprzedaży jest 479. Równocześnie rozwija swoją obecność na platformach online. Te ważniejsze to: Zalando, Douglas Rumunia, Douglas Germany, Douglas Bulgaria, Douglas Lotwa i Douglas Litwa (online + dodatkowo 8 lokacji offline) oraz Feelunique.

Od niedawna marka otwiera swoje salony w zmienionej aranżacji, odchodząc do charakterystycznej dla niej do niedawna czerni.

Czytaj także: Inglot otworzył kolejny sklep w nowym koncepcie. Tym razem w Poznaniu

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. lipiec 2024 13:54