StoryEditor
Producenci
11.03.2021 00:00

PCC Exol na fali. Koncern chemiczny ogłosił rekordowe zyski

PCC Exol osiągnął w ubiegłym roku przychody w wysokości 645,93 mln zł wobec 638,61 mln zł rok wcześniej. Zysk netto wyniósł 40,21 mln zł wobec 22,29 mln zł w 2019 – czytamy w  najnowszym sprawozdaniu finansowym spółki, która odnotowała w minionym roku ponad 12 proc. wzrost sprzedaży produktów przeznaczonych do kosmetyków i detergentów w ujęciu rocznym.

PCC Exol opublikował raport 10 marca, nie kryjąc zadowolenia z wyników firmy. - Był to dla nas pomyślny okres, mimo wielu niepewności i istotnego spowolnienia światowej gospodarki. W minionym roku grupa wypracowała bardzo dobre rezultaty, w tym historycznie najwyższy zysk netto i największą sprzedaż produktów – czytamy w sprawozdaniu za 2020 rok zarządu PCC Exol, producenta  środków do dezynfekcji i biobójczych.

Jak podaje spółka, "Zysk EBITDA był na poziomie 70 mln zł, aż o 35,1 proc. wyższy od zysku EBITDA osiągniętego w 2019 roku. W konsekwencji zysk netto zamknął się kwotą 40,2 mln zł, poprawiając zeszłoroczny wynik o 42 proc.. Na pozytywne rezultaty wpłynęła przede wszystkim wyższa o 2,5 p.p. marża brutto na sprzedaży osiągając poziom 20 proc." 

W opinii zarządu, to konsekwencja między innymi niższych cen surowców oraz zwiększonego zapotrzebowania w grupie produktów do zastosowań w kosmetykach i detergentach. Grupa PCC Exol odnotowała w minionym roku ponad 12 proc. wzrost sprzedaży produktów przeznaczonych do kosmetyków i detergentów w ujęciu rocznym. Są to kluczowe składniki między innymi mydeł w płynie i innych środków myjących i czyszczących.

W efekcie pandemii zwiększyło się zapotrzebowanie na tę grupę produktów, więc nastąpiła również zmiana ich udziału w portfolio tego koncernu chemicznego. - Jednocześnie produkty te znacznie zyskały na rentowności ze względu na spadające w pierwszej połowie 2020 roku ceny surowców, głównie tlenku etylenu. Obecnie zainteresowanie produktami dedykowanymi do kosmetyków i detergentów jest wciąż wysokie, a sprzedaż spółki jest zbliżona do sprzedaży z końca ubiegłego roku – tłumaczy spółka w raporcie.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
23.04.2025 12:10
L‘Oreal ze wzrostami po I. kwartale 2025 – mimo trudności na amerykańskim rynku
L‘Oreal radził sobie globalnie bardzo dobrze na rynkach kosmetycznych dzięki szerokiej gamie ofertowej i innowacjomIG lorealgroupe

L‘Oreal poinformował o 3,5-procentowym wzroście sprzedaży w pierwszym kwartale. Wynik ten przewyższył prognozy, uwzględniające wolniejsze wzrosty. Mocny popyt na kremy do twarzy i perfumy w Europie pomógł poprawić wyniki w obliczu trudnych warunków w Stanach Zjednoczonych.

Francuska grupa kosmetyczna, do której należą m.in. marki Maybelline Makeup i Kiehl‘s Skincare, odnotowała sprzedaż na poziomie 11,7 mld euro w ciągu pierwszych trzech miesięcy 2025.

L‘Oreal radził sobie globalnie bardzo dobrze na rynkach kosmetycznych dzięki szerokiej gamie ofertowej, obejmującej szampony marek masowych, ekskluzywne perfumy Valentino oraz dermokosmetyki CeraVe.

Ostatni rok cechował się jedna spowolnieniem wzrostu, na co wpłynęły wzrosty kosztów spowodowane inflacją, a także zaostrzenie się konkurencji na rynku chińskim w kategorii pielęgnacji skóry i dermokosmetyków.

Zdaniem CEO firmy, Nicolasa Hieronimusa, rynek amerykański okazał się w pierwszym kwartale "bardziej wymagający, niż się spodziewano". Hieronimus zaznaczył przy tym, że sytuacja na rynku chińskim okazała się nieco lepsza od prognozowanej.

Jak informowała kilka dni temu grupa LVMH, należąca do niej sieć Sephora odnotowała wolniejszy wzrost w I. kwartale w USA. Na osłabienie wpłynęła konkurencja ze strony tańszych ofert na Amazon.

L‘Oreal obawia się również strat na rynkach, dotkniętych cłami prezydenta Donalda Trumpa. Koncern planuje jednak "napędzać wzrost i zarządzać swoim rachunkiem zysków i strat, aby zrównoważyć wpływ podwyżek ceł – z korzyścią dla marży brutto".

Francuski koncern zapowiada, że zamierza poprawiać swoje wyniki na globalnych rynkach kosmetycznych i kontynuować rozwój pomimo obecnych napięć gospodarczych i geopolitycznych.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
22.04.2025 14:59
Ceny perfum w USA wzrosną o 6-7 proc. – to odpowiedź Interparfums na cła Trumpa
Jimmy Choo jest marką perfum, przynoszącą koncernowi Interparfums największe dochody   IG interparfums_official

Interparfums, producent perfum z Francji, planuje podniesienie cen swoich produktów na terenie USA 6 do 7 proc. już od 1 sierpnia. To odpowiedź na nałożenie 10-procentowych ceł na towary importowane. Interparfums ma w swoim portfolio perfumy kilku globalnym marek modowych, takich jak Coach, Jimmy Choo, Montblanc i Lacoste.

Nie przeprowadziliśmy jeszcze dokładnych obliczeń, ale myślę że w tym roku poniesiemy dodatkowe wydatki w granicach od 5 do 6 milionów euro – zapowiedział dyrektor generalny Interparfums Philippe Benacin podczas dorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy w Paryżu.

Obecnie Stany Zjednoczone są dla Interparfums największym rynkiem, przynoszącym w 2024 roku 38 proc. całkowitych przychodów firmy. Jak dodał też Benacin, firma pomimo przewidywanego wpływu ceł miała w USA “bardzo mocny pierwszy kwartał”. Oficjalne wyniki Interparfums za pierwszy kwartał zostaną opublikowane 24 kwietnia.

Benacin potwierdził ponadto odnowienie umowy licencyjnej z amerykańską marką Coach, obowiązującej do 2031 roku. W 2024 roku perfumy marki Coach wygenerowały dla Interparfums 43 mln euro zysków ze sprzedaży, co czyni je jedną z najlepiej sprzedających się licencji grupy po Jimmy Choo, która przyniosła 56,3 mln euro.

Ogółem Interparfums odnotowało 10-procentowy wzrost zysku netto w 2024 roku.

Czytaj też: Coach przedłuża umowę licencyjną na swoje perfumy z Interparfums

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. kwiecień 2025 06:26