StoryEditor
Producenci
06.09.2022 00:00

Paweł Chrościcki, Coty: Firmy kosmetyczne poradzą sobie z wyzwaniami przyszłości [20-lecie Kosmetycznych KONFERENCJA]

Przyszłość jest ciekawa, a dążenie do zrównoważonego rozwoju otworzy przed firmami kosmetycznymi nowe obszary doświadczeń. Będzie wymagało nakładów finansowych i współpracy, bo żadna firma nie poradzi sobie z wyzwaniami Zielonego Ładu w pojedynkę, ale za 5-10 lat wszystkie produkty będą spełniać wymogi ochrony środowiska, bo to dla konsumentów jest synonim etyki marek – powiedział Paweł Chrościcki, dyrektor zarządzający Central & Eastern Europe Coty, podczas jubileuszowej konferencji Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.  

Sprostanie wymogom Zielonego Ładu i zrównoważonego rozwoju to jedne z największych wyzwań które stoją przed firmami z branży kosmetycznej. Całe środowisko beauty opowiada się za ewolucją biznesu w takim kierunku, który będzie zmierzał do ochrony planety i jak najmniejszego wpływu na środowisko przedsiębiorstw produkcyjnych. Zarazem jednak firmy kosmetyczne obawiają się, że zmiany w prawie – a przygotowywana jest rewizja rozporządzenia kosmetycznego – w wyniku której zmiany formulacji będzie wymagało 90 proc. kosmetyków dostępnych na rynkach europejskich – będą dla nich zgubne.

Czytaj: Blanka Chmurzyńska-Brown, Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego: Mogą upaść setki firm kosmetycznych

Zielony Ład to także nowe wymagania dotyczące projektowania i recyklingu opakowań oraz deklaracji marketingowych i komunikacji z konsumentami. W najlepszym wypadku firmy z branży czeka 5 lat wytężonej pracy, by wdrożyć je w życie. W najgorszym – jak padło podczas konferencji Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego, która odbyła się 5 września z okazji 20-lecia organizacji – zaledwie 2 lata, do czasu zakończenia kadencji obecnej Komisji Europejskiej.

Właściciele małych firm kosmetycznych już obawiają się, że mogą nie przetrwać tej rewolucji, o czym wspomniała podczas panelu dyskusyjnego na konferencji Daria Prochenka, współwłaścicielka i prezes firmy Clochee.

Czytaj: Małe firmy mogą nie przetrwać zmian w prawie kosmetycznym [20-lecie Kosmetycznych KONFERENCJA]

Natomiast według Pawła Chrościckiego, dyrektor zarządzającego Central & Eastern Europe Coty, trzeba przede wszystkim zachować spokój i podejść do wyzwań, które przed branżą, wierząc, że będą one rozwojowe i przyniosą wszystkim korzyści.

– Za pięć lat nie będzie żadnej katastrofy. Będzie po prostu inaczej i mam nadzieję dużo lepiej – rozpoczął swoją wypowiedź Paweł Chrościcki.

Jak podkreślił, konsumenci są coraz bardziej świadomi  i wymagający. – 85 proc. Millenialsów, czyli ludzi będących obecnie 20-30-latkami wymaga tego, żeby mogli zrozumieć jak działa składnik kosmetyku, nie interesuje ich wyłącznie obietnica skuteczności produktu. Co więcej, młodzi konsumenci żądają tego, byśmy byli zrównoważeni w tym jak produkujemy i pozyskujemy surowce, ponieważ to dla nich jest definicja etyczności. Ponad 80 proc. jest w stanie zapłacić więcej za to, że dostają transparentną, wiarygodną, udowodnioną skuteczność produktu – powiedział szef Coty w Polsce. 

Zaznaczył, że w niedalekiej przyszłości stanie się to normą. – Za 5-10 lat będziemy uważali kryteria zrównoważonego rozwoju za normę. Nie będziemy sprzedawać drożej rzeczy zrównoważonych. Bez zgodności z tymi oczekiwaniami konsumentów po prostu nie będziemy funkcjonować. I to spowoduje wśród nas wszystkich w branży, że będziemy ponosić dodatkowe inwestycje, żeby się do tego dostosować – podkreślił.

Szef Coty zauważył także, że proces reformulacji produktów kosmetycznych już się dzieje i to na potężną skalę.

– Reformulacje, które już są zdefiniowane przez Parlament Europejski zajmą nam kolejnych 5 lat. 60 proc. produktów kosmetycznych już musi mieć zmienioną formułę na podstawie istniejącego zestawu aktów prawnych dotyczących składników – powiedział, zwracając się do minister Małgorzaty Wenerskiej-Kraps biorącej udział w debacie, reprezentującej Stałe Przedstawicielstwo RP przy Unii Europejskiej.

Zdaniem Pawła Chrościckiego dążenie firm kosmetycznych do zrównoważoności będzie inspirującym doświadczeniem.

– Będziemy na pewno pracować innowacją, żeby ten wymóg sustainability zrealizować. To wyzwoli nowe rzeczy, których jeszcze nie umiemy. Widzimy to w codziennej pracy. W Coty, etanol będziemy produkować w sposób bardziej zrównoważony, ponieważ będziemy robić go z dwutlenku węgla, a zatem będziemy eliminować negatywny ślad węglowy, po to, żeby produkować zdrowy składnik. Wreszcie, będziemy również posiadali nowe kompetencje, jeżeli chodzi o sam produkt, ale także jeżeli chodzi o rozmawianie i sprzedawanie naszych produktów konsumentowi. Jeszcze nie wiemy, jak za kilka lat będzie wyglądała cała sfera digitalizacji i konsumowania mediów, ale na pewno metaversum to będzie dużo bardziej okiełznane pojęcie i będziemy umieć więcej. Myślę, że przyszłość jest świetna. Jest po prostu ciekawa – stwierdził Paweł Chrościcki.

Jego zdaniem, większość firm kosmetycznych poradzi sobie z wyzwaniami przyszłości, pod jednym warunkiem – konieczna jest jeszcze większa współpraca pomiędzy konkurentami na rynku.

– Większości wyzwań związanych ze zrównoważonym rozwojem nie można rozwiązać w pojedynkę. Myślę, że począwszy od tego, w jaki sposób pozyskujemy surowce przez to, jak pracujemy z rożnego rodzaju sektorami w łańcuchu dostaw, wymaga współpracy. Jak zauważył, na świecie pojawiają się bardzo liczne tego rodzaju fora współpracy. Jest np. projekt Responsible Mica Initiative, w którym 16 firm zebrało się, aby pozyskiwać w sposób zrównoważony mikę – składnik kosmetyków, który rozświetla cerę, produkowany najczęściej w Indiach i ważne jest, by nie działo się to np. w wyniku  pracy dzieci. Kolejny przykład to SPICE  Sustainable  Packaging initiaative for Cosmetics, w którym firmy jednoczą się, by pracować nad opakowaniami przyjaznymi dla środowiska.    Jest mnóstwo przykładów, które pokazują, że sami, indywidualnie, niezależnie od wielkości firmy, nie rozwiążemy wyzwań związanych ze zrównoważonym rozwojem, musimy się łączyć. Dlatego też ta formuła Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego jest tak potrzebna oraz współpraca pomiędzy firmami jak i z regulatorem i polskim rządem, abyśmy mieli zbudowany ekosystem dla całego przemysłu kosmetycznego – podkreślił Paweł Chrościcki.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
21.02.2025 14:27
Natura & Co rozważa sprzedaż międzynarodowych operacji Avonu
Natura & Co

Brazylijski gigant kosmetyczny Natura & Co ogłosił, że prowadzi wyłączne rozmowy z funduszem zarządzającym aktywami IG4 na temat potencjalnej sprzedaży operacji Avonu poza Ameryką Łacińską. Informacja ta, podana w czwartek, wywołała pozytywną reakcję rynku – akcje spółki wzrosły o około 3,5 proc., co uczyniło Naturę jednym z liderów wzrostu na indeksie Bovespa, który pozostawał w tym czasie na stabilnym poziomie.

Plany dotyczące restrukturyzacji Avonu firma ogłosiła na początku 2024 roku, rozważając różne opcje, w tym sprzedaż, nawiązanie partnerstwa lub wydzielenie działalności w osobną spółkę. Proces ten został jednak tymczasowo wstrzymany po tym, jak amerykańska jednostka Avonu, Avon Products (API), złożyła wniosek o ochronę przed upadłością na podstawie rozdziału 11 amerykańskiego kodeksu upadłościowego. W grudniu 2024 roku Natura ponownie podjęła analizę strategicznych opcji dla swojego biznesu poza Ameryką Łacińską.

Obecne negocjacje z IG4 znajdują się na wczesnym etapie, a Natura & Co podkreśla, że wciąż rozważa inne alternatywy strategiczne. Analitycy JPMorgan uznali tę decyzję za istotny krok w kierunku uproszczenia struktury biznesowej spółki, co wpisuje się w jej strategię inwestycyjną. Według nich Natura powinna dążyć do sprzedaży międzynarodowego segmentu Avonu w krótkim terminie, zwłaszcza po zakończeniu procesu restrukturyzacyjnego API.

Potencjalna sprzedaż Avonu poza Ameryką Łacińską może mieć istotne konsekwencje finansowe dla Natura & Co. Z jednej strony firma mogłaby skoncentrować się na bardziej dochodowym rynku latynoamerykańskim, generując stabilny przepływ gotówki i zwiększając potencjał wypłaty dywidend. Z drugiej strony, decyzja o sprzedaży lub innym rodzaju restrukturyzacji może wpłynąć na globalną pozycję marki Avon, która od lat zmaga się z wyzwaniami w konkurencyjnym sektorze kosmetycznym.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
20.02.2025 12:41
Hermès odnotowuje silny wzrost pomimo niepewności gospodarczej
Hermès

14 stycznia 2025 roku Axel Dumas, dyrektor zarządzający Hermès, podsumował wyniki finansowe za 2024 rok, podkreślając odporność modelu biznesowego marki. W obliczu niepewnej sytuacji gospodarczej i geopolitycznej firma utrzymała stabilny wzrost, co świadczy o sile jej strategii oraz elastyczności zespołów.

Silne wyniki odnotowano na wszystkich rynkach, w tym w Azji, gdzie zrealizowano szereg modernizacji i rozbudowy sklepów. W Chinach ponowne otwarcie sklepu w centrum handlowym MixC w Shenyang w grudniu oraz wcześniejsze modernizacje w Shenzhen i Pekinie przełożyły się na wzrost sprzedaży o 8,9 proc. w czwartym kwartale. Największy wzrost w skali roku zanotowano w Japonii (+22,5 proc.), a kolejne miejsca zajęły Stany Zjednoczone (+15 proc.) oraz Europa (+19 proc. bez Francji). Sama Francja, tradycyjnie istotny rynek dla Hermès, odnotowała wzrost o 13 proc.

Pod koniec 2024 roku wszystkie działy firmy, z wyjątkiem zegarmistrzostwa, zanotowały solidny wzrost. Sukces ten był wynikiem strategii opierającej się na wartościach marki oraz zwiększeniu mocy produkcyjnych. Hermès kontynuował także politykę zatrudnienia, przyjmując do pracy 2 300 nowych pracowników, co sprawiło, że globalna liczba zatrudnionych przekroczyła 25 000 osób.

Mimo globalnych wyzwań firma pozostaje optymistyczna i potwierdza ambitne cele dotyczące dalszego wzrostu przychodów. Na tle konkurencji Hermès wyróżnia się solidnymi wynikami – dla porównania LVMH zanotował wzrost przychodów o zaledwie 1 proc. (84,7 miliarda euro), a Kering odnotował spadek o 12 proc., do poziomu 17,1 miliarda euro. Takie wyniki potwierdzają dominującą pozycję Hermès na rynku luksusowym i skuteczność jego strategii.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. luty 2025 11:54