StoryEditor
Producenci
05.01.2024 11:43

Orientana wprowadza dział Outlet by zmniejszyć skalę sztucznego tworzenia odpadów

Orientana produkuje kosmetyki inspirowane tradycyjnymi recepturami, np. ajurwedyjskimi. / Orientana
Orientana, podobnie jak wiele innych marek, globalnie i w Polsce, wprowadza dział Outlet, w którym znajdą się produkty kosmetyczne z krótkim terminem ważności oraz naruszonymi opakowaniami. Jest to inicjatywa mająca na celu zmniejszenie ilości towarów, które będą musiały trafić do utylizacji w związku z niemożnością sprzedania ich.

Orientana dołącza do globalnego trendu ograniczania utylizacji produktów kosmetycznych poprzez wprowadzenie oferty outletowej; znajdą się w niej kosmetyki o krótkim terminie ważności i uszkodzonych opakowaniach, które jednak nadal zapewnią kupującym oczekiwane efekty.

Coraz więcej marek kosmetycznych wybiera strategię outletowania produktów o krótkim terminie ważności z dwojakiego powodu. Po pierwsze, jest to próba ochrony środowiska. W przemyśle kosmetycznym produkty z krótkim terminem ważności często trafiają na składowiska lub są niszczone, co przyczynia się do sztucznego tworzenia odpadów i obciążenia środowiska. Outletowanie tych produktów pozwala na ich wykorzystanie, zamiast marnowania.

Po drugie, prawo reguluje okres ważności kosmetyków, a produkty, które przekroczyły ten termin, nie mogą być sprzedawane w tradycyjny sposób. Jednak wiele z tych produktów jest nadal użytecznych i bezpiecznych do stosowania. Outletowanie pozwala na legalne pozbycie się tych produktów, jednocześnie oferując konsumentom okazję do zakupu kosmetyków w niższych cenach.

image

W dziale Outlet znajdą się produkty, które nie spełniają wyśrubowanych wymogów estetyki opakowania lub mają krótki termin przydatności.

Wiadomości Kosmetyczne

To podejście pomaga firmom zmniejszyć ilość odpadów kosmetycznych, które trafiają na wysypiska, a także daje klientom dostęp do produktów, które inaczej mogłyby zostać zmarnowane. To zrównoważone podejście przyczynia się do zmniejszenia obciążenia środowiska naturalnego i może wpłynąć na zmianę postaw konsumentów w kierunku bardziej ekologicznych wyborów w zakresie kosmetyków. W rezultacie, outletowanie produktów kosmetycznych o krótkim terminie ważności staje się coraz bardziej popularne i korzystne zarówno dla środowiska, jak i konsumentów.

Podobnie sprawa ma się z uszkodzonymi opakowaniami: naderwany kartonik sklejony taśmą czy odprysk na butelce nie muszą oznaczać uszkodzenia samego produktu i narażenia zawartości flakonu, czy tuby na działanie niekorzystnych czynników zewnętrznych. Rosnąca świadomość konsumentów sprawia, że takie sztuki produktowe cieszą się coraz większym zainteresowaniem ze strony osób, które chcą zaoszczędzić na zakupach, i nie postrzegają mniej estetycznego opakowania jako przeszkody w zakupie pełnowartościowego produktu.

Czytaj także: L‘Oréal Professionnel Paris opowiedziało w HullHair o swoich działaniach na rzecz środowiska; relacja z eventu

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
08.11.2024 09:46
The Body Shop w Holandii ogłasza bankructwo: Przyszłość pracowników i sklepów niepewna
The Body Shop w Oshawa Centre.Sofia Spanou in Brand Stories

The Body Shop, znana sieć kosmetyczna, ogłosiła upadłość w Holandii. Sąd rejonowy Midden-Nederland wydał decyzję, która została odnotowana w Centralnym Rejestrze Upadłości. Chociaż sklepy pozostają otwarte, los firmy i pracowników wciąż jest niepewny.

We wtorek sąd rejonowy Midden-Nederland ogłosił upadłość The Body Shop w Holandii. Sieć jest zarejestrowana w Weesp, obecnie oficjalnie należącym do Amsterdamu. Administratorem odpowiedzialnym za proces upadłościowy jest Cedric de Breet, który dopiero rozpoczyna analizę sytuacji firmy oraz możliwości ewentualnej restrukturyzacji. Wstępne informacje wskazują na zainteresowanie potencjalnymi inwestorami, jednak konkretne decyzje jeszcze nie zapadły.

Sieć The Body Shop posiada obecnie 27 sklepów w Holandii, zatrudniając około 100 pracowników, w tym osoby na kontraktach tymczasowych. Niestety, od dłuższego czasu nie działa holenderski sklep internetowy firmy, co, jak wyjaśniono, miało być spowodowane „planowanymi aktualizacjami”. Sytuacja ta trwała jednak przez wiele miesięcy, co budziło niepokój zarówno wśród klientów, jak i pracowników. Sklepy stacjonarne będą funkcjonować nadal, podczas gdy administrator bada możliwość restartu działalności.

A co z pracownikami The Body Shop?

Warto przypomnieć, że problemy finansowe The Body Shop to zjawisko nie tylko holenderskie. Brytyjski oddział firmy, znanej z ekologicznych produktów do pielęgnacji skóry i włosów, również ogłosił upadłość na początku tego roku, a podobne problemy miały miejsce w Belgii. Mimo przejęcia przez niemieckiego inwestora Aureliusa w listopadzie ubiegłego roku, firma napotkała na trudności, szczególnie w okresie świątecznym, który jest kluczowy dla sprzedaży.

Związek zawodowy CVN zareagował z niepokojem na wieść o upadłości The Body Shop, wskazując na rosnącą liczbę bankructw w holenderskich sieciach handlowych po pandemii. Lider związku, Erik Maas, zauważył, że eksperci już wcześniej ostrzegali przed falą upadłości, która teraz staje się rzeczywistością. W ostatnich miesiącach bankructwa ogłosiły m.in. BCC, Big Bazar i Game Mania, a Blokker poprosił o odroczenie płatności, co często jest zapowiedzią upadłości. Maas podkreślił, że priorytetem jest teraz ochrona pracowników, aby uniknąć sytuacji, w której zostają oni pozostawieni bez wsparcia.

Czytaj także nasze ostatnie doniesienia o The Body Shop:

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
07.11.2024 14:42
Reckitt sprzedaje swoje marki. Pojawili się chętni na zakup aktywów
Cillit Bang jest jedną z marek, których zamierza pozbyć się Reckittfot. Shutterstock

Reckitt ogranicza koszty i sprzedaje część marek, by skupić się na tych, które generują najwyższe marże. Pojawiły się pierwsze fundusze zainteresowane zakupem aktywów koncernu.

Jak informowaliśmy, koncern Reckitt  zdecydował o przeglądzie portfolio swoich produktów i sprzedaży niektórych brandów. Znalazły się wśród nich m.in. Air Wick, Cillit Bang, Calgon. Koncern chce skupić się na kategoriach związanych z opieką zdrowotną i higieną. Priorytetowe dla koncernu będą marki rozwijające się i generujące wysokie marże, w tym Muciniex, Strepsils, Gaviscon, Nurofen, Lysol, Dettol, Harpic, Finish, Vanish, Durex i Veet. Celem firmy jest także redukcja kosztów, uproszczenie struktury i zwiększenie wartości dla akcjonariuszy.

Czytaj więcej: Reckitt rezygnuje z części swoich marek i tnie koszty 

Dziś portal esmmagazine.com podał, powołując się na Bloomnerg News, że grupy private equity Advent International i Apollo Global rozważają potencjalny wykup aktywów Reckitt. Wśród zainteresowanych aktywami brytyjskiej firmy mają znajdować się także Clayton Dubilier & Rice i PAI Partners.

Z raportu wynika, że ​​Reckitt współpracuje z Morgan Stanley przy sprzedaży swoich marek, a docelowa wycena opiewa na ponad 6 miliardów funtów (7,2 miliarda euro).

Reckitt odnotował mniejszy niż oczekiwano spadek sprzedaży bazowej w trzecim kwartale, do czego przyczyniła się większa liczba klientów kupujących produkty zdrowotne firmy, w tym leki przeciwbólowe Nurofen i pastylki do ssania Strepsils.

Kwartalna sprzedaż netto w ujęciu porównywalnym spadła o 0,5 proc., wobec spadku o 1,7 proc. jakiego  spodziewali się analitycy w ankiecie przeprowadzonej przez spółkę.

Cena/miks, wskaźnik odzwierciedlający cenę, za jaką Reckitt sprzedawał swoje produkty, wzrosła o 0,9 proc., podczas gdy wolumen spadł o 1,4 proc.

Reckitt zapowiedział, że jest na dobrej drodze do osiągnięcia celów całorocznych.

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
08. listopad 2024 10:21