StoryEditor
Producenci
30.07.2021 00:00

Opakowania po zużytych kosmetykach możesz zanieść do Sephory

Sephora od 2013 r. o 50 proc. obniżyła emisję CO2 generowaną przez działalność perfumerii. Tradycyjne oświetlenie zastąpiła ledowym. W perfumeriach stanęły kosze, do których klienci mogą wrzucać opakowania po kosmetykach – poddawane są one odzyskowi. To tylko niektóre z działań sieci na rzecz ochrony środowiska.

Według wyników badania „Green Generation 2021” opublikowanego przez Mobile Institute osoby, które nie używają kosmetyków naturalnych argumentują to przede wszystkim tym, że nie wiedzą w jaki sposób znaleźć kosmetyk określany jako „naturalny”. Mając na uwadze tę grupę klientów sieć perfumerii Sephora wdrożyła jesienią 2020 r. w wielu krajach Europy, w tym w Polsce, program "Good For", dzięki któremu łatwiej jest wybrać produkty zgodne z ich oczekiwaniami. Na produktach znalazły się oznaczenia Good for you, Good for vegan, Good for a better planet, Good for recycling.

We wszystkich perfumeriach stacjonarnych Sephora w Polsce działa również program recyklingu opakowań po kosmetykach. Klienci mogą wrzucać je do specjalnych koszy, które znajdują się w strefie kas. Zebrane opakowania, dzięki współpracy z  firmą CEDRE, zostają poddane zaawansowanemu odzyskowi według rozwiązań stosowanych w  branży kosmetycznej.

Systematycznie prowadzimy działania edukacyjne i propagujące ideę recyklingu wśród naszych klientów oraz pracowników. Recykling wspieramy też poza naszymi perfumeriami – w tym roku dołączyliśmy do grona partnerów firmy EcoTech System, która nagradza użytkowników recyklomatów ofertami specjalnymi. Zebrane w aplikacji EcoPortwel punkty można teraz wymienić m.in. na rabat na zakupy produktów Sephora Collection na sephora.pl. Wierzymy, że każdy, nawet mały krok, ma znaczenia dla naszej planety – powiedział Sergiusz Osmański, dyrektor artystyczny i PR Sephora Polska komentując wyniki raportu Green Generation 2021 i przedstawiając prośrodowiskowe działania Sephory.

Jak podkreślił, Sephora skupia się przede wszystkim na tym, jak wpływa na środowisko naturalne jako retailer. – – Przeprowadzone przez nas analizy wykazały, że największa emisja gazów cieplarnianych jest w naszym przypadku spowodowana zużyciem energii elektrycznej w perfumeriach. Druga z kolei, to emisje CO2 związane z naszą siecią logistyczną. Naturalną konsekwencją jest skoncentrowanie naszych działań na tych dwóch priorytetach – powiedział.

Dane z 2013 roku posłużyły sieci za punkt wyjścia. Od tej pory Sephora zobowiązała się obniżyć o 25 proc. emisję CO2, generowaną przez działalność perfumerii. Do dziś udało się ją zredukować o ponad 50 proc. Sieć nadal inwestuje  w energooszczędne rozwiązania. Ponad 50 proc. elektryczności zużywanej w   perfumeriach w Europie pochodzi z odnawialnych źródeł, które posiadają zielone certyfikaty.

– W 2020 roku niemal wszystkie nasze sklepy w Europie stosowały już wyłącznie oświetlenie ledowe, które zużywa 30 proc. mniej energii, niż oświetlenie halogenowe. Systematycznie prowadzimy dalsze prace modernizacyjne w naszej sieci – zaznaczył Sergiusz Osmański.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
07.11.2024 11:13
Coty obniża prognozy zysków rocznych z powodu spadku popytu na kosmetyki
Coty

Spółka Coty ogłosiła, że jej roczne prognozy zysków znajdą się na dolnym krańcu przedziału, na co wpływ mają malejący popyt na kosmetyki w kluczowych rynkach, takich jak Stany Zjednoczone i Australia. Segment perfum pozostaje jednak jasnym punktem w wynikach firmy.

Spółka Coty, znana z produkcji kosmetyków i perfum, zmaga się z osłabieniem popytu na produkty kosmetyczne na największych rynkach, takich jak Stany Zjednoczone i Australia. Konsumenci z niższych i średnich grup dochodowych coraz częściej skupiają się na podstawowych wydatkach, rezygnując z zakupu kosmetyków, które postrzegane są jako “przystępne luksusy”. W rezultacie Coty ogłosiła, że jej prognoza skorygowanego zysku na akcję na ten rok wyniesie dolną granicę wcześniej zakładanego przedziału 54-57 centów.

Dodatkowo, globalne ograniczenia w zarządzaniu zapasami oraz słabe wyniki sprzedaży w amerykańskich drogeriach i aptekach wpłynęły na spadek poziomu zamówień. “Wzrost sprzedaży produktów masowych wynosi obecnie jedynie niskie jednocyfrowe wartości, a kategoria kosmetyków masowych notuje stagnację” – podkreśliła firma, dodając, że zmiany w kanałach dystrybucji w Stanach Zjednoczonych i Azji nadal negatywnie wpływają na poziom zamówień na drugi kwartał. W efekcie Coty spodziewa się, że wzrost sprzedaży porównywalnej w pierwszej połowie 2025 roku wyniesie 3-4 proc., co jest spadkiem w porównaniu z wcześniejszą prognozą 6-8 proc.

Pomimo trudności na rynku kosmetycznym, segment prestiżowych perfum Coty odnotował wzrost sprzedaży porównywalnej o 9 proc. Było to możliwe dzięki wprowadzeniu na rynek nowych produktów, takich jak Burberry Goddess i Marc Jacobs Daisy Wild. Rywale Coty, tacy jak Estée Lauder i L’Oréal, również zauważyli wzrost sprzedaży perfum, jednak podkreślają trend spowolnienia popytu na całym rynku kosmetycznym. W pierwszym kwartale skorygowany zysk netto Coty wzrósł do 128,1 mln dolarów (15 centów na akcję) w porównaniu z 74,1 mln dolarów (9 centów na akcję) rok wcześniej. Przychody netto w tym okresie wzrosły o prawie 2 proc. do 1,67 mld dolarów, co było minimalnie poniżej prognozowanych 1,68 mld dolarów.

Czytaj także: Coty powołało naukową radę doradczą złożoną z ekspertów z całego świata

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Marketing i media
07.11.2024 09:58
Bielenda i Rossmann wśród najsilniejszych medialnie brandów
Rossmann i Bielenda - najsilniejsze medialnie marki z sektora kosmetycznego według zestawienia ”Top Marka 2024” Instytutu Monitorowania Mediów i magazynu Pressfot. wiadomoscikosmetyczne.pl

Bielenda oraz Rossmann to marki z sektora kosmetycznego, które znalazły się wśród liderów rankingu "Top Marka 2024" wyłaniającego najsilniejsze medialnie brandy.

Instytut Monitorowania Mediów oraz magazyn Press po raz 17 wybrały pięćset najsilniejszych medialnie marek. Wśród liderów branżowych w rankigu "Top Marka 2024" znalazły się Bielenda oraz Rossmann.

Aby opracować raport, przeanalizowano 31,5 miliona informacji medialnych: 1,4 milion tekstów prasowych, 11,8 miliona publikacji internetowych oraz 18,2 miliona postów z Facebooka, Instagrama, YouTube‘a i X/Twittera. Pozwoliło to wyłonić 500 najsilniejszych medialnie marek, a także liderów w 50 najbardziej medialnych branżach. Publikacje brane pod uwagę w badaniu ukazały się pomiędzy 1 lipca 2023 i 30 czerwca 2024. 

Czytaj też: Hebe, Cocolita, Rossmann na podium w rankingu Drogeria Roku 2024 

W badaniu „Top Marka 2024” wzięto pod uwagę trzy wskaźniki: 

  • impakt, czyli dotarcie wzmianki o marce na podstawie danych o konsumpcji medium; 
  • indeks sentymentu, czyli współczynnik oparty na wydźwięku, który odzwierciedla udział publikacji pozytywnych, neutralnych i negatywnych w całości przekazu o danej marce: im wyższy, tym lepszy; 
  • siłę marki, czyli ostateczną wartość decydująca o miejscu w rankingu; jest indeksem kilku zmiennych świadczących zarówno o liczbie kontaktów odbiorców z marką, jak i jakościowej ocenie komunikatu. 

– Marki znajdują się w momencie próby, ponieważ bardzo często klienci i konsumenci mówią: „sprawdzam” – jak marka się komunikuje, na ile jest wiarygodna, na ile – teraz to jest także uregulowane – nie uprawia greenwashingu czy socialwashingu, na ile jest szczera, transparentna. Marki rzeczywiście muszą dzisiaj być bardzo autentyczne i spójne. Mam na myśli zarówno spójność zewnętrzną, jak i wewnętrzną, ponieważ bardzo często pracownicy także mówią „sprawdzam” – na ile marka jest autentyczna, na ile jest prawdziwa, na ile to, co komunikuje na zewnątrz, jest spójne z tym, jak zarząd się zachowuje, jakie akcje prowadzi wewnętrznie względem pracowników. Głos pracowników jest istotny, przekłada się na wizerunek – stwierdziła Marta Pokutycka-Mądrala, dyrektorka komunikacji korporacyjnej, rzeczniczka prasowa Nationale-Nederlanden, w czasie zorganizowanej z okazji publikacji raportu debacie „Marki w dobie zmian”. 

Czytaj też: Super-Pharm wśród najbardziej innowacyjnych retailerów w Polsce

W kategorii „Kosmetyki” liderem okazała się Bielenda. Dla branży beauty istotne są też dwie kolejne kategorie. W kategorii „Sieci – apteki i drogerie” zwycięzcą okazał się Rossmann, a w kategorii „Markety spożywcze” – Biedronka. 

Bielenda to polska firma i marka kosmetyków naturalnych założona w 1990 roku przez Barbarę Bielendę. Oferuje kilkaset produktów, m.in. przeznaczonych do pielęgnacji ciała, twarzy i włosów. Są one kierowane przede wszystkim do kobiet, choć w portfolio ma też produkty dla mężczyzn i dla dzieci. Produkty Bielenda dostępne są w 60 krajach. Firma dysponuje laboratoriami badawczo-rozwojowymi, a także nowoczesnymi fabrykami, m.in. w Krakowie i w Radzyminie. Obecnie firma Bielenda holdingiem skupiającym kilkanaście marek.

Rossmann to jedna z największych sieci drogerii w Europie, założona w 1972 roku w Niemczech przez Dirka Rossmanna, od 1993 roku działa na polskim rynku. Polska jest drugim największym po Niemczech rynkiem Rossmanna - sieć prowadzi u nas ponad 1800 drogerii. Obroty Rossmann Polska  w 2023 r. wyniosły 15,9 mld zł.

Biedronka to największa sieć dyskontów w Polsce, będąca własnością portugalskiego koncernu Jerónimo Martins. Założona w 1995 roku, pod koniec marca 2024 miała 3596 sklepów. 

Czytaj też: Forbes & Statista: Znamy najlepszych pracodawców powiązanych z rynkiem kosmetycznym

Najsilniejszym medialnie brandem spośród wszystkich przeanalizowanych okazał się, podobnie jak w zeszłym roku, Onet (portale internetowe), drugie miejsce zajęło WP (portale internetowe), a ostatnie miejsce na podium przypadło PKO Bankowi Polskiemu (banki). 

Anna Tess Gołębiowska

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
07. listopad 2024 11:26