Marka NYX powstała w 1999 roku w Los Angeles. Stworzyła ją Toni Ko, Amerykanka o koreańskich korzeniach, piękna kobieta o ciekawej urodzie, która od zawsze kochała makijaż i już jako nastolatka całe swoje kieszonkowe przeznaczała na kosmetyki. Niestety mogła sobie pozwolić jedynie na niedrogie produkty drogeryjne, a kosmetyki marek selektywnych, które gwarantowałyby, że czerwona pomadka naprawdę będzie czerwona i pozostanie na ustach dłużej niż kilka chwil, były poza jej zasięgiem. Pojawiały się też problemy z cerą, które były efektem stosowania produktów o nie najlepszej jakości składników. Tworząc własną kolekcję kosmetyków, tak naprawdę odpowiedziała więc na potrzeby swoje oraz swoich rówieśniczek. Do dziś każdy produkt wprowadzany do kolekcji Toni Ko testuje najpierw na sobie. Tylko taki kosmetyk, który ją zachwyci może trafić na sklepowe półki. A do tego wciąż pamięta siebie sprzed lat, kiedy nie mogła sobie pozwolić na większe wydatki. Złotą zasadą jest więc wysoka jakość oferowana w przystępnej cenie.
Trudno się wiec dziwić, że kosmetyki NYX stały się przedmiotem pożądania dla fashionistek i entuzjastek perfekcyjnego makijażu, także w naszym kraju. Jeszcze do niedawna były one zdane na zakupy w internecie. Jednak w grudniu 2012 roku, wraz z otwarciem salonu w warszawskiej galerii Blue City, NYX oficjalnie pojawił się nad Wisłą. Natomiast od czerwca ubiegłego roku kosmetyki marki są także dostępne w sieci Douglas w całej Polsce.
Wszystkiego można dotknąć i wypróbować
Oferta firmowego salonu to ponad tysiąc referencji. Wszystkie kosmetyki można przetestować, poprosić o konsultację makijażystkę, która zawsze jest na miejscu i pomaga wypróbować produkty na specjalnie przygotowanym stanowisku makijażowym. – Regularnie organizujemy też weekendowe szkoły makijażu dla fanek marki i klientek salonu – mówi Zuzanna Bogusławska, marketing i PR manager NYX Cosmetics Poland. Podczas indywidualnych zajęć panie uczą się, jak właściwie nakładać maskarę, jak wymodelować kontury twarzy, jak dobierać kolorystykę cieni czy pomadek. Tematyka warsztatów jest różnorodna, a o terminach najbliższych spotkań klientki dowiadują przy okazji wizyty w salonie, a także na oficjalnym profilu marki na Facebooku. Zainteresowanie jest spore. – Kobiety są coraz bardziej odważne w kwestii makijażu i zmian wizerunku, chcą się uczyć, aby nie podążać ślepo za trendami, ale wiedzieć co do nich pasuje, w czym jest im do twarzy. Takie spotkania są dodatkowo znakomitym sposobem, by zapoznać panie z nową marką i jej topowymi produktami – zdradza Zuzanna Bogusławska.
Matowe cienie, matowe pomadki i błyszczyki, bronzery bez jakichkolwiek rozświetlających drobinek – to produkty, które aktualnie wyróżniają markę NYX na polskim rynku. – Próżno szukać matowych produktów do makijażu w tak szerokim wachlarzu kolorystycznym w ofertach innych marek – zachwala nasza rozmówczyni. A oferta kolorystyczna jest tak rozbudowana, że niezalenie od pory roku czy lansowanych trendów – czy to będą szarości, brązy, róże czy fuksje – klienci zawsze znajdą swoje ulubione kolory w stałej ofercie salonu. W marce NYX nie ma bowiem podziału na wiosenną, letnią czy zimową kolekcję makijażu. Jeśli więc ktoś ma nastrój w zimie na wiosenne barwy, to zawsze je tu znajdzie. Bez względu na porę roku, w salonie NYX zaopatrzyć się można także w ekscentryczne sztuczne rzęsy czy inne kojarzące się z karnawałem akcesoria makijażowe. Nowości w marce NYX pojawiają się dwa razy do roku – zazwyczaj na wiosnę oraz jesienią. I nie są to produkty z limitowanych kolekcji – wszystkie nowości wchodzą do stałej oferty, zastępując produkty z niej wycofywane.
Bestsellery z blogowych rankingów
Sztandarowy produkt NYX, który święci sukcesy na całym świecie, a także w Polsce już od pierwszego dnia działalności salonu firmowego – to wielofunkcyjna, biała kredka do oczu Jumbo Eye Pencil Milk. Można ją stosować pod cienie do powiek – działa wtedy jak baza podbijająca pigment cienia oraz przedłużająca trwałość makijażu. Znakomicie sprawdza się także do samodzielnego stosowania na linii wodnej – odświeża spojrzenie, minimalizuje efekt zmęczenia. – Można wręcz powiedzieć, że blogerki urodowe i inne fanki makijażu czekały na pojawienie się marki NYX w Polsce głównie ze względu na tę kredkę. Tym bardziej, że jej cena – 19,90 zł
– zachęca do zakupu. Do dziś produkt nie schodzi z listy naszych bestsellerów – zdradza Zuzanna Bogusławska.
Inne produkty oferowane są również w konkurencyjnych cenach. Ceny pomadek zaczynają się od 22,90 zł, wszystkie konturówki kosztują 19,90 zł. Największe palety – kompleksowe zestawy do makijażu – to koszt maksymalnie 160 zł. Jeśli klientka przychodzi, aby skompletować bazowe produkty do swojej kosmetyczki, takie jak podkład, puder i tusz do rzęs, to budżet w wysokości 200 zł w zupełności wystarczy na jej wypełnienie.
Uniwersalny produkt wejścia dla osoby, która nie zna jeszcze marki, a chciałaby ją wypróbować i przekonać się, czy ma ona coś wyjątkowego do zaoferowania, to według słów Zuzanny Bogusławskiej maskara Propel My Eyes. – Tusz to niezbędnik w każdej kosmetyczce, a maskara Propel My Eyes jest wyjątkowa: ma działanie zagęszczająco-wydłużające rzęsy, a jej formuła została wzbogacona wyciągiem z zielonej herbaty oraz prowitaminą B5, a więc ma dodatkowo właściwości pielęgnujące. Kosztuje 49,90 zł i wystarcza na kilka miesięcy stosowania.
Ukłon w stronę profesjonalistów
Nieco wyższy poziom cenowy reprezentuje natomiast linia produktów High Definition. W niej znalazły się jednak kosmetyki do makijażu dedykowane profesjonalistom, z formułami przeznaczonymi do stosowania w ekstremalnych warunkach, np. podczas wielogodzinnej sesji z użyciem mocno podgrzewających temperaturę świateł. Tutaj ceny osiągają najwyższy pułap, jednak nieprzekraczający 100 zł. Według naszej rozmówczyni, jakość kosmetyków z linii HD jest natomiast porównywalna z produktami cenionych marek selektywnych, sprzedawanych w znacznie wyższych cenach. Doceniają to profesjonalni wizażyści, którzy markę znają od dawna, często sprowadzali jej produkty na własną rękę ze Stanów Zjednoczonych. Mogą liczyć na 20-proc. rabat na zakupy w salonie firmowym w Blue City. Marka prowadzi bowiem specjalny program, do którego mogą przystąpić osoby z udokumentowanym wykształceniem w kierunku wizażu czy charakteryzacji. Aby skorzystać z rabatu, wystarczy okazać portfolio swoich prac.
Jeden salon firmowy, ale szeroka dostępność
Marka NYX nie planuje obecnie rozszerzać sieci swoich salonów firmowych w Polsce. Od czerwca ubiegłego roku współpracuje natomiast na wyłączność z siecią perfumerii Douglas. Właśnie zakończyła się implementacja marki we wszystkich punktach sprzedaży Douglas, tym samym mocno zwiększyła się dostępność produktów z logo NYX. Warto podkreślić, że właśnie z takich doświadczeń dystrybucyjnych marka wyrosła, gdyż w Stanach Zjednoczonych jest sprzedawana wyłącznie poprzez sieci drogerii oraz perfumerii. Firmowe salony zaczęły pojawiać się dopiero w Europie, a wystrój ich wnętrza każdorazowo jest uzgadniany z centralą marki. Dlatego też klientki, niezależnie od tego czy kupują w Warszawie, Sztokholmie, czy na Malcie, zawsze czują się jak u siebie.
Salon w warszawskiej galerii Blue City ma powierzchnię około 40 mkw. Ściany po obydwu stronach wejściach zapełnia ekspozycja, która kusi intensywnymi kolorami produktów – cieni, pomadek, lakierów do paznokci. Wejście do sklepu znajduje się na poziomie 0, tuż przy schodach ruchomych prowadzących na wyższą kondygnację, gdzie swoją lokalizację ma m.in. wyspa marki Inglot. Zuzanna Bogusławska skromnie zapewnia, że jest tu miejsce dla obu marek.
Anna Zawadzka-Szewczyk
Firma Osmo, specjalizująca się w cyfrowej olfaktometrii, zaprezentowała innowacyjne sensory zapachowe oparte na sztucznej inteligencji. Nowa technologia pozwala z niespotykaną precyzją wykrywać autentyczność produktów, co może zrewolucjonizować globalne łańcuchy dostaw.
Osmo połączyło zaawansowane chemiczne sensory z algorytmami sztucznej inteligencji, które zostały przeszkolone na ogromnych zestawach danych. Dzięki temu sensory potrafią rozpoznać subtelne wzorce zapachowe, ignorując jednocześnie zapachy tła. W praktyce oznacza to możliwość udzielania jednoznacznych odpowiedzi na pytania o autentyczność produktu. Technologia ta jest szczególnie przydatna w czasach, gdy rynek boryka się z ogromną skalą podróbek – według danych OECD, podróbki stanowią nawet 3,3 proc. globalnego handlu.
Zastosowanie sensorów Osmo w łańcuchach dostaw detalistów może znacząco usprawnić procesy autentykacji. Urządzenia te pozwalają na szybkie i niezawodne potwierdzenie oryginalności produktów, co minimalizuje ryzyko pomyłek i strat finansowych. “Nasze sensory AI działają tam, gdzie tradycyjne metody zawodziły. Pomagają zarówno firmom, jak i klientom upewnić się, że otrzymują to, za co płacą i na co zasługują” – podkreśla Alex Wiltschko, CEO i założyciel Osmo.
Technologia Osmo wyróżnia się możliwością identyfikacji unikalnych „chemicznych odcisków palców” produktów, co pozwala wykrywać odchylenia od oczekiwanych składów chemicznych. Sensory są zaprojektowane tak, aby dostosowywać się do różnych środowisk i spełniać specyficzne standardy bezpieczeństwa. Dzięki temu mogą być wykorzystywane nie tylko do walki z podróbkami, ale również do identyfikacji zanieczyszczonych lub niebezpiecznych materiałów. Rozwiązania takie mają potencjał, aby zmienić sposób, w jaki chronione są zarówno marki, jak i konsumenci.
Czytaj także: EUIPO: połowa Polaków i Polek ma problem z odróżnieniem podrobionego produktu od oryginału
Unilever, światowy gigant FMCG, ogłosił inwestycję w wysokości 100 milionów euro w stworzenie i rozwój wewnętrznego centrum projektowania i tworzenia zapachów. Nowa funkcja ma objąć globalne portfolio marek firmy i pozwolić na szybsze wprowadzanie innowacyjnych, wysokiej jakości produktów na rynek.
Unilever, producent takich marek jak Dove, planuje rekrutację ekspertów w dziedzinie perfumerii w Wielkiej Brytanii, USA i Indiach. Projekt ma połączyć naukową wiedzę firmy z zakresu neurobiologii, sztucznej inteligencji oraz cyfrowego rozwoju produktów z istniejącymi partnerstwami strategicznymi. Dzięki temu Unilever chce zapewnić klientom produkty o przewadze jakościowej, które będą dostępne w przystępnych cenach.
Na czele nowego Globalnego Centrum Kreacji Zapachów stanął Mathieu Lenoir, mianowany na to stanowisko w zeszłym miesiącu. Zadaniem centrum będzie nie tylko projektowanie zapachów, ale także ich optymalizacja w procesie produkcji, co ma na celu zwiększenie efektywności wprowadzania nowych produktów na rynek.
Unilever podkreśla, że ta inwestycja wpisuje się w jego strategię przyspieszania wzrostu i zwiększania produktywności. Firma chce zyskać większą kontrolę nad procesem projektowania zapachów, które odgrywają kluczową rolę w formule produktów oraz w decyzjach konsumenckich. Dzięki temu Unilever ma nadzieję umocnić swoją pozycję na globalnym rynku kosmetyków i artykułów higieny osobistej.
Czytaj także: Interparfums zapowiada umiarkowany wzrost w 2025 r. ... i wejście marki własnej Solférino od koniec bieżącego