StoryEditor
Producenci
25.09.2023 12:58

Notowania spółki 4Mass wzrosły o 100 proc. w 3 miesiące

4Mass ma w portfolio takie marki, jak popularna w salonach manicure Claresa. / 4Mass
Spółka kosmetyczna 4Mass osiąga znaczący wzrost wyników, a jej notowania na rynku Newconnect dynamicznie rosną. Spółka ma kilka strategii rozwojowych, a wynik akwizycji Cosmeksu może wpłynąć na kształt tych planów. W ciągu ostatnich trzech miesięcy notowania 4Mass zyskały na wartości o 100 proc., a w pierwszym półroczu firma odnotowała wzrost sprzedaży na poziomie 75 proc. Ten sukces jest rezultatem rosnącego zainteresowania kosmetykami kolorowymi oraz utwardzalnymi lakierami.

4Mass to firma znana z marek własnych, takich jak Claresa, PALU, Stylistic Salon System oraz Virsept. Dodatkowo, firma specjalizuje się w produkcji kosmetyków pod markami prywatnymi dla innych podmiotów. W najnowszym sprawozdaniu finansowym podano, że w okresie styczeń-czerwiec 2023 roku firma zanotowała przychody ze sprzedaży w wysokości 47,6 mln zł. Z tego 44,2 mln zł pochodziło z sprzedaży produktów i towarów, co stanowi imponujący wzrost o prawie 75 proc. w porównaniu z analogicznym okresem w 2022 roku. Zysk netto wyniósł 10,5 mln zł, podczas gdy w pierwszej połowie 2022 roku wynosił on 4,1 mln zł.

Jeszcze w 2021 roku 4Mass podpisał umowę z ukraińską firmą Rush dotyczącą sprzedaży towarów. Rush jest właścicielem drogerii Eva, która przed wojną prowadziła ponad 1 tysiąc placówek oraz miała kanał sprzedaży online. 4Mass wyraża w oświadczeniach dla inwestorów aspiracje do dalszego rozwoju na rynku kosmetyków kolorowych. W drugim kwartale zanotowano dynamiczny wzrost przychodów, który wynikał zarówno z rozwoju marek własnych, jak i ze zwiększonej sprzedaży kosmetyków do makijażu oferowanych pod marką Claresa.

Wzrost przychodów 4Mass jest silnie związany z obecnością jego marek w sieciach drogerii. Spółka zwiększyła swoją obecność w sieci Hebe w 2022 roku, co przyczyniło się do wzrostu sprzedaży z 6,9 mln zł do 65,3 mln zł, a także zysku EBITDA z 3,8 mln zł do 13,3 mln zł w poprzednim roku. W pierwszym kwartale bieżącego roku marka Claresa odpowiadała za około 25 proc. sprzedaży, co świadczy o jej znaczącym udziale w wynikach finansowych spółki.

Spółka 4Mass, zgodnie z przyjętą w 2020 roku strategią rozwoju, dąży do przekroczenia kapitalizacji wynoszącej 200 mln zł. Planuje ona podać informacje dotyczące wyników przejęcia Cosmexu do końca trzeciego kwartału. Spodziewa się, że przyszły rozwój będzie wspierany przez rosnący rynek kosmetyczny oraz inwestycje, takie jak zakład produkcyjny specjalizujący się w dermokosmetykach, który otrzymał już inwestycje w wysokości 5 mln zł.

Zarząd 4Mass ogłosił również nawiązanie współpracy z Jeronimo Martins Colombia S.A.S. w zakresie dostarczania produktów kosmetycznych pod marką własną klienta na rynek kolumbijski. Dostawy będą realizowane na podstawie zamówień, a pierwsza dostawa, obejmująca lakiery hybrydowe, żele budujące i akcesoria o wartości 454.507,20 euro, planowana jest na pierwszą połowę czerwca 2023 roku. Dodatkowe zamówienia o wartości około 200.000 euro z terminem realizacji w lipcu i sierpniu 2023 roku również zostały złożone przez Jeronimo Martins Colombia S.A.S.

Czytaj także: Marka LaQ mówi o seksie i biznesie, a rynki eksportowe to kupują

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
22.07.2024 09:37
Aurumaris wkracza na rynek B2B jako Aurumaris Professional. Markę wspiera Sylwia Gołębiewska
Sylwia Gołębiewska, założycielka marki Semilac (w środku) oraz Ewa Milczarek- Vaubourg, dyrektorka marketingu marki Semilac (po prawej) i Paulina Pastuszak, właścicielka Akademii Paulina PastuszakSemilac
Firma, dotychczas działająca w segmencie konsumenckim, teraz skierowała swoją ofertę do profesjonalnych gabinetów kosmetycznych, wprowadzając oryginalne zabiegi niwelujące niedoskonałości cery. Za projektem stoi m.in. Sylwia Gołębiewska, współtwórczyni marki Semilac.

Aurumaris Professional to kolejny etap rozwoju firmy Aurumaris, która z powodzeniem działała na rynku konsumenckim (B2C). Teraz, poszerzając swoją działalność o segment profesjonalny (B2B), firma oferuje swoje produkty w wybranych gabinetach kosmetycznych. Nowoczesne zabiegi, bazujące na innowacyjnych formułach, już zyskują uznanie wśród profesjonalistów. Właścicielem większościowym Aurumaris Professional jest Besim Health&Wellness.

Kluczową rolę w rozwoju Aurumaris Professional odgrywa Sylwia Gołębiewska, która wnosi swoje doświadczenie i wizję strategiczną do nowego projektu. Gołębiewska jest znaną postacią na rynku kosmetycznym, współtworzyła markę Semilac oraz HiHybrid, które zyskały ogromną popularność. Teraz, jako współwłaścicielka Aurumaris Professional, odpowiada za profesjonalną edukację oraz rozwój sieci dystrybucji zarówno w Polsce, jak i za granicą. Założona przez Gołębiewską Akademia Semilac ustala wysokie standardy edukacji i profesjonalizmu w branży kosmetycznej. Gołębiewska jest również współgospodynią programu „Kosmetyczne rewolucje” oraz właścicielką Akademii Sylwii Gołębiewskiej w Krakowie.

Wsparcie w rozwoju marki Aurumaris Professional to dla mnie ekscytujące wyzwanie

– mówi Gołębiewska, podkreślając innowacyjność oferowanych produktów.

Gabinety kosmetyczne, które zdecydują się na współpracę z Aurumaris Professional, zyskają nie tylko dostęp do innowacyjnych produktów, ale również wsparcie marketingowe. Marka angażuje się w promocję swoich partnerów bez dodatkowych kosztów, co pomaga im skuteczniej dotrzeć do potencjalnych klientów.

Jesteśmy przekonani, że dzięki zaangażowaniu Sylwii Gołębiewskiej oraz naszej innowacyjności, szybko zyskamy silną pozycję na rynku

– komentuje Kamil Komoński, prezes zarządu Aurumaris. Oprócz tego, Aurumaris Professional oferuje kompleksową obsługę reklamową w Internecie, co ma na celu zwiększenie widoczności i zysków współpracujących salonów kosmetycznych.

Czytaj także: 10 lat marki Semilac – od Zakładu Szkolenia Kadr do Akademii Semilac i pozycji lidera

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
19.07.2024 11:12
Grzegorz Inglot: Będziemy umacniać się w Europie i rozszerzać zasięg w USA i Azji
Milena Inglot, dyrektor marketingu, doradca zarządu i Grzegorz Inglot prezes zarządu - drugie pokolenie zarządzające firmą, którą stworzyli Wojciech, Elżbieta i Zbigniew Inglotmateriały prasowe
Priorytetem jest dla nas wzmocnienie naszej obecności na rynkach europejskich, ale także rozszerzenie obecności na największych rynkach kosmetycznych USA i Azji – powiedział Grzegorz Inglot, prezes polskiej firmy Inglot w wywiadzie dla Business of Fashion.

Grzegorz Inglot, prezes polskiej firmy kosmetycznej Inglot, w wywiadzie dla Business of Fashion mówił m.in. o międzynarodowej ekspansji firmy.

Podkreślił, że priorytetem dla niego jest wzmocnienie marki na rynkach europejskich, ponieważ modele sprzedaży są na nich bardzo dobrze ugruntowane. Za strategiczne uważa jednak także największe rynki USA i Azji  - tu firma chce rozszerzyć swoją obecność.

Natomiast rynki Bliskiego Wschodu stanowią według niego atrakcyjną szansę z największym potencjałem wzrostu w nadchodzących latach.  

– Mamy szczęście, że jesteśmy już obecni na wielu z tych rynków, dlatego wykorzystujemy naszą własną wiedzę na temat lokalnych operacji, trendów, potrzeb konsumentów, a także lokalnego handlu elektronicznego, a nawet kanałów wolnocłowych – powiedział Grzegorz Inglot dla BoF.

Czytaj także: Inglot otwiera trzeci sklep w Kuwejcie

Na zagranicznych rynkach Inglot współpracuje z partnerami, dystrybutorami, mającymi duże doświadczenie w lokalnym handlu detalicznym. Jako przykład podał Apparel Group z siedzibą w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

– Naprawdę doceniamy pracę, jaką z nami wykonują, ponieważ wnosi ona unikalne spostrzeżenia, które pomagają w kształtowaniu naszej strategii dystrybucyjnej w regionie – dodał Grzegorz Inglot.

Podkreślił, że produkcja 95 procent asortymentu firmy odbywa się w jej zakładach w Polsce, co gwarantuje kontrolę na każdym etapie rozwoju produktu.

Pytany o komunikację marketingową marki na rynkach zagranicznych odpowiedział:

– Komunikacja jest kluczowa, ale najważniejszy jest tutaj produkt, ponieważ asortyment, który mamy w ofercie, musi różnić się w zależności od rynku i regionu. Zawsze wychodzimy z założenia, że ​​80 procent naszego asortymentu będzie dostępne na całym świecie, a pozostałe 20 procent zostanie dostosowane do potrzeb konkretnego rynku. To samo dotyczy komunikacji oraz wszelkich działań marketingowych i promocyjnych materiałów – oczywiście zawsze chcemy, aby przekaz marki był jak najbardziej spójny, ale doceniamy, że musimy go nieco zróżnicować, aby odpowiadał potrzebom rynku. Co ciekawe, odkryliśmy, że w zależności od rynku możemy nawet zmienić nazwę niektórych produktów.

Polska firma kosmetyczna Inglot powstała w 1983 r. w Przemyślu, gdzie ma swoją siedzibę. Jest obecnie firmą o zasięgu globalnym. Pierwszy zagraniczny salon marki został otwarty w 2006 roku w Montrealu w Kanadzie. Już w 2013 r. było ich 400, w tym w tak prestiżowych lokalizacjach jak nowojorski Broadway, Mall of the Emirates w Dubaju czy Caesars Palace w Las Vegas.

Czytaj także: Milena Inglot: Wciąż jesteśmy wierni naszej strategii sprzedaży poprzez markowe sklepy stacjonarne. Jednak równocześnie mocno stawiamy na e-commerce

Po ataku Rosji na Ukrainę Inglot wycofał się ze współpracy z rosyjskim franczyzobiorcą, który prowadził ok. 50 salonów. Firma urosła za to na innych zagranicznych rynkach, jak np. w Irlandii. Produkty marki można kupić w 90 krajach. W Polsce firma ma około 120 salonów firmowych zlokalizowanych głownie w centrach handlowych. Szafy Inglot znajdziemy także w drogeriach sieci Hebe oraz w e-sklepach Douglas, E-zebra, Primavera i Baxtan, a także stacjonarnie na lotniskach (Warszawa, Gdańsk, Kraków, Modlin, Świdnik).

Za granicą marka jest obecna w sklepach i na stoiskach franczyzowych oraz w gondolach w sklepach multibrandowych. W sumie takich punktów sprzedaży jest 479. Równocześnie rozwija swoją obecność na platformach online. Te ważniejsze to: Zalando, Douglas Rumunia, Douglas Germany, Douglas Bulgaria, Douglas Lotwa i Douglas Litwa (online + dodatkowo 8 lokacji offline) oraz Feelunique.

Od niedawna marka otwiera swoje salony w zmienionej aranżacji, odchodząc do charakterystycznej dla niej do niedawna czerni.

Czytaj także: Inglot otworzył kolejny sklep w nowym koncepcie. Tym razem w Poznaniu

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. lipiec 2024 12:09