Nowa siedziba i zakład produkcyjny JFenzi Perfume znajduje się przy ul. Wimmera w przemysłowej części położonych 20 km od Krakowa Niepołomic. Zakład wcześniej należał do Spółdzielni Pracy Erdal, znanej z produkcji past do butów, która w 2014 r. ogłosiła upadłość. Właścicielom przedsiębiorstwa JFenzi udało się kupić obiekt, wyremontować i zagospodarować go na własne potrzeby. W październiku przenieśli tu firmę. Na 1700 mkw. mieści się produkcja, magazyny i biura. JFenzi zamierza wykorzystać potencjał nowego miejsca i zwiększyć produkcję.
Wzrost sprzedaży w kraju i za granicą
JFenzi znane jest przede wszystkim z produkcji wód perfumowanych. W ofercie ma także odświeżające mgiełki do ciała i świece zapachowe. Obecnie w firmie pracuje 45 osób, ale przedsiębiorstwo zwiększa zatrudnienie. Przybyli już pracownicy z Niepołomic. – Jeszcze przed przeprowadzką zatrudnialiśmy ludzi stąd, wiedząc, że wkrótce będziemy w Niepołomicach. W Krakowie przeszkoliliśmy nowych pracowników, by tu od razu mogli zacząć pracę – opowiada Agnieszka Lewocka, współwłaścicielka i dyrektor generalny firmy JFenzi. – Spotkaliśmy się także z wielką przychylnością gminy Niepołomice i wielu instytucji, z którymi zetknęliśmy się przy załatwianiu formalności związanych z kupnem zakładu. Uwierzono nam, że mamy pomysł na biznes, że udźwigniemy koszty tej inwestycji i że będziemy nadal rozwijać firmę. I tak jest. W Polsce sprzedaż wzrosła nam o 40 proc. rok do roku. Po ubiegłorocznych targach Cosmoprof w Bolonii pozyskaliśmy nowych klientów z zagranicy. W tym roku również będziemy mieć stoisko na tych targach – mówi Agnieszka Lewocka. Zagraniczni kontrahenci kupują zapachy z oferty JFenzi, pojawiły się także pytania o produkcję marek własnych. – Do tej pory, ze względu na warunki lokalowe i kłopoty z pozyskaniem pracowników do działu produkcji, nie podejmowaliśmy się takich zleceń. Teraz sytuacja się zmieniła, mamy nowoczesny zakład i chętnych do pracy z Niepołomic, myślę, że będziemy w stanie je zrealizować. W pierwszej kolejności skupiamy się jednak na zaspokojeniu potrzeb naszych obecnych odbiorców. A popyt na nasze produkty jest tak duży, że nigdy nie martwimy się o stoki magazynowe – tłumaczy Agnieszka Lewocka.
Przejście na bezpośrednią dystrybucję
W kraju JFenzi zmieniło sposób dystrybucji. Towar jest dostarczany bezpośrednio do sklepów, z pominięciem hurtowni. – Zyskaliśmy na tym, mamy zdecydowanie lepsze dotarcie niż przez dystrybutorów, u których nasze produkty były jednymi z wielu innych w ofercie – zapewnia Agnieszka Lewocka. – Najbardziej zaskoczyło nas to, że w detalu są pieniądze. Nie mamy problemów terminowymi płatnościami. 70 proc. towaru nasi przedstawiciele handlowi sprzedają za gotówkę – podkreśla.
Firma poprawiła jakość kompozycji zapachowych, zainwestowała w lepsze opakowania, ciągle wprowadza nowości, ulepsza produkty pod wpływem opinii z rynku. – Zmienił się stosunek ceny do jakości naszych produktów i w tym upatrujemy sukcesu – mówi Tomasz Lewocki, współwłaściciel JFenzi. – Z całą pewnością będziemy nadal rozwijać firmę, wprowadzać kolejne nowości i rozszerzać asortyment także o nowe kategorie produktów – zapowiada Agnieszka Lewocka.