Otyłość wśród dzieci osiągnęła wymiar epidemii w większości krajów rozwiniętych i stale rośnie na całym świecie. Zgodnie z najnowszymi doniesieniami nadwaga i otyłość dotyczą jednej trzeciej dzieci w Europie i Ameryce Północnej.
Zarówno czynniki stylu życia, jak wysokie spożycie kalorii i przeważnie siedzący tryb życia, a także predyspozycje genetyczne przyczyniają się do ryzyka nadwagi i otyłości. Jednak oba te czynniki nie mogą wyjaśnić szybkiego wzrostu wskaźników otyłości na całym świecie. Dlatego podejście do rozwoju nadwagi przez czynniki środowiskowe zyskało coraz większą uwagę w środowisku naukowym.
Niedawno naukowcy zbadali wpływ prenatalnej ekspozycji na parabeny na nadwagę w dzieciństwie, łącząc dane epidemiologiczne z kohorty matka-dziecko z podejściem eksperymentalnym. Ustalono, że matki zgłaszające stosowanie produktów kosmetycznych zawierających parabeny mają podwyższone stężenie parabenów w moczu. W przypadku butyloparabenu (BuP) obserwuje się związek nadwagi w ciągu pierwszych ośmiu lat życia, z silniejszą tendencją u dziewcząt.
Syntetyczne substancje chemiczne zaburzające układ hormonalny (substancje zaburzające funkcjonowanie układu hormonalnego, czyli EDC) stanowią klasyczny przykład czynników środowiskowych przyczyniających się do programowania w kierunku nadwagi i otyłości, w szczególności w okresie okołoporodowym.
EDC są dodawane do produktów jako środki konserwujące lub plastyfikatory, przeciwdrobnoustrojowo i przeciwgrzybiczo lub jako środki zmniejszające palność. Zatem ekspozycja na EDC jest wszechobecna. Substancje te mogą dostać się do organizmu poprzez przyjmowanie pokarmu i wody, wchłanianie przez skórę i wdychanie. Wiele z nich jest w stanie przekroczyć barierę łożyskowo-krwionośną, ryzykując wywieranie szkodliwych właściwości już podczas rozwoju prenatalnego. Grupa EDC, która, jak się podejrzewa, wywiera potencjalne właściwości zaburzające funkcjonowanie układu hormonalnego, ale nie była jeszcze szeroko badana w kontekście rozwoju nadwagi, to parabeny.
Produkty kosmetyczne jako źródło ekspozycji na parabeny
W ramach badania w latach 2006–2008 przebadano 629 par matka-dziecko. Ekspozycję matek na parabeny oceniano na podstawie pomiarów moczu, które wykazały wysokie poziomy ekspozycji dla metyloparabenu i niższe dla butyloparabenu.
Potencjalne źródło narażenia na parabeny przez korzystanie z produktów kosmetycznych podczas ciąży oceniono za pomocą kwestionariuszy. 26 proc. kobiet stosowało co najmniej jeden kosmetyczny produkt, który zawierał parabeny, podczas gdy 56 proc. stosowało wyłącznie produkty bez parabenów.
Porównując zmierzone stężenia parabenów w moczu, matki, które stosowały paraben zawierający produkty uboczne, miały nawet trzykrotnie wyższe stężenia dla metyloparabenu (MeP), etyloparabenu (EtP), n-propyloparabenu (nPrP) i n-butyloparabenu (nBuP) w porównaniu do matek stosujących produkty bez parabenów.
Całość obszernego badania można znależć tutaj.