O ile łączna sprzedaż kosmetyków i higieny ma w tym roku wzrosnąć w Polsce o 3,3 proc., o tyle produktów do makijażu – o blisko 6 proc. do ponad 2 mld zł, wynika z szacunków Euromonitora. Według firmy badawczej skutecznym bodźcem do zakupów kolorówki jest rozwój internetowych blogów i poradników wideo o trendach w makijażu.
Kosmetyki kolorowe są od czterech lat liderem tempa wzrostu sprzedaży na całym świecie. W 2016 r. przekroczyła ona 61 mld dolarów, rosnąc o 7,2 proc. w skali roku. Jednym z motorów wzrostu jest tzw. segment usta. Wg. koncernu L'Oréal sprzedaż szminek wzrosła w ub.r. na świecie o 13,6 proc. Również w Polsce produkty do ust zanotowały najbardziej dynamiczne wzrosty, o czym na łamach „Rzeczpospolitej” zapewnia Monika Rut, prezes firmy Coty Polska. Dodaje również, że Polki kupują coraz częściej i więcej kosmetyków kolorowych, a zawartość ich kosmetyczek jest bardziej różnorodna niż 5–10 lat temu.
Liderami wartości sprzedaży kolorówki w Polsce są globalni gracze: Coty (Maybelline New York, Nyx Professional Makeup, Essie oraz L'Oréal (L'Oréal Paris, Maybelline New York, Nyx Professional Makeup, Essie). Nie brak też silnych krajowych graczy, z marką Inglot na czele. Wyjątkowo mocno rośnie sprzedaż marki Bell, głównie za sprawą dostaw do Biedronki. W latach 2014–2016 firma niemal podwoiła przychody ze sprzedaży do 170 mln zł. W tym roku powinny one przekroczyć 200 mln zł.
Perspektywiczny rynek już jakiś czas temu doceniło Laboratorium Kosmetyczne Dr Irena Eris. Od trzech lat marka Dr Irena Eris ma linię produktów do makijażu – ProVoke, której sprzedaż wzrosła w ub.r. o 30 proc. W tym roku oczekiwany wzrost to dalsze 25-proc.
O rynek chce zawalczyć także Oceanic. Debiut linii AA Wings of Colour firma zapowiedziała na jesień, ale już w maju zaczęła wstawiać pierwsze szafy z produktami do wybranych Rossmannów (we wrześniu oferta ma objąć prawie 800 drogerii sieci).