StoryEditor
Producenci
11.04.2024 15:02

Mirosława Skiba, Sylveco: Nie wystarczy mieć dobry, naturalny produkt, by wybić się wśród konkurencji [Cosmoprof Bolonia 2024]

Stoisko Sylveco na targach Cosmoprof Worldwide Bologna 2024 / Sylveco
W rozmowach z klientami eksportowymi pojawia się aspekt unikalności i wyjątkowości produktu. Dystrybutorzy, kupcy, szukają czegoś, co potencjalnie będzie wyróżniało produkty na tle konkurencji. Nie wystarczy mieć dobry, naturalny produkt. Ważna jest historia, która stoi za nim stoi, a także design opakowań, aspekty ekologiczne i oczywiście cena – tak Mirosława Skiba, dyrektor eksportu Sylveco podsumowuje tegoroczne targi Cosmoprof Worldwide Bologna 2024.

Co zwróciło Państwa szczególną uwagę podczas tegorocznych targów Cosmoprof w Bolonii? Czy pojawiły się jakieś nowe trendy, których dotychczas nie było?

Trendujący skinmalizm nadal ma się dobrze, ale zauważyłyśmy także, że coraz bardziej rozwija się kategoria pielęgnacji włosów. Pojawiło się sporo produktów o których wcześniej w ogóle nie słyszałyśmy, a w social mediach prym wiodą profile poświęcone właśnie włosom.

Jakimi produktami interesowali się kupcy, dystrybutorzy odwiedzający targi?

Wielu z naszych rozmówców zainteresowanych było produkcją private label, natomiast nasze marki także cieszyły się zainteresowaniem. Często w rozmowie pojawiał się aspekt unikalności i wyjątkowości produktu. Klienci szukają czegoś, co potencjalnie będzie wyróżniało produkty na tle konkurencji.

Co może Pani powiedzieć o profilu klientów, którzy pojawili się na targach?

Pomimo, że w naszym odczuciu tragi coraz chętniej odwiedzane są przez pasjonatów branży beauty, którzy przychodzą sprawdzać trendy, nie zabrakło również biznesowych klientów z całego świata. Oczywiście dominowali Ci z Europy, ale udało nam się porozmawiać także z odwiedzającymi m.in. z Arabii Saudyjskiej, Chin czy Australii. Cenna była dla nas także możliwość spotkania się z naszymi polskimi dostawcami surowców i opakowań.

Czy konkurencja na targach jest coraz większa, trudno jest zaistnieć?

Tak, konkurencja z roku na rok jest większa o czym świadczy chociażby nieustannie powiększająca się liczba wystawców. Nie wystarczy już „tylko" mieć dobry, naturalny produkt, bo takich na rynku nie brakuje. Ważna jest historia jaka za nim stoi, a także design opakowań, aspekty ekologiczne no i oczywiście cena. Każdy z klientów ma swoje indywidualne preferencje.

Czy targi zaowocowały w Państwa przypadku kontaktami, a może już jakąś współpracą?

Udało nam się przeprowadzić kilka naprawdę ciekawych rozmów, które mamy nadzieję wkrótce sfinalizować. Lecz do czasu aż nie zostanie podpisana umowa to niczego nie możemy brać za pewnik. Wierzymy, że już niedługo nasze kosmetyki będą obecne na półkach w nowych zakątkach świata.

Jak zaprezentowaliście się Państwo podczas targów?  

Jeśli chodzi o design stoiska to powtórzyliśmy go z poprzedniej edycji, gdyż zwracał uwagę odwiedzających. Oczywiście zaprezentowaliśmy wszystkie nasze marki, żeby pokazać różnorodność produkcji, ale najwięcej miejsca poświęciliśmy marce Vianek. Przy okazji chcieliśmy pokazać kawałek Zalipia - małopolskiej miejscowości nazywanej najbardziej malowniczą w Polsce. Wykorzystaliśmy do tego kwieciste zalipiańskie wzory, które są również obecne na naszych Viankowych etykietach a także zdjęcie chaty które stanowiło centralną część stoiska.

W jakich targach eksportowych planujecie wziąć udział jeszcze w tym roku?

Właśnie wróciliśmy z targów w Belgradzie, gdzie zaprezentowaliśmy nasze produkty dzięki uprzejmości Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. Rozważamy również udział w targach BeautyIstambul o których słyszeliśmy wiele dobrego, między innymi od zaprzyjaźnionych polskich firm. A co do reszty – czas pokaże.

 

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
17.04.2025 15:31
Nowy pop-up Chanel w Londynie: zapachowa podróż na Chance Street
Chanel

Dom mody Chanel otwiera nową, immersyjną przestrzeń pop-up w Londynie, aby uczcić premierę Chance Eau Splendide – najnowszego zapachu z kolekcji Chance. Wydarzenie odbędzie się od 25 kwietnia do 5 maja w The Dream Factory przy Chance Street w Shoreditch. Wstęp jest bezpłatny, a celem inicjatywy jest zaprezentowanie nowej kompozycji zapachowej w interaktywny i zmysłowy sposób.

Na zewnątrz budynku uwagę przyciąga mural inspirowany pop-artem, utrzymany w fioletowej tonacji charakterystycznej dla Eau Splendide. Autorska grafika ma oddawać dynamiczną energię całej kolekcji Chance, a jednocześnie nawiązywać do artystycznego ducha dzielnicy Shoreditch. Wnętrze pop-upu oferuje odwiedzającym możliwość zapoznania się z pełną linią zapachową – Chance, Eau Tendre, Eau Fraîche, Eau Vive oraz nowym Eau Splendide – przy specjalnie przygotowanym barze zapachowym.

Oprócz ekspozycji zapachów, goście mogą skorzystać z interaktywnych atrakcji, takich jak gry oraz instalacje dotykowe, mające na celu przeniesienie ich w świat Chance. Jednym z głównych punktów programu jest Hall of Mirrors – instalacja inspirowana nową kampanią promującą Eau Splendide, wyreżyserowaną przez Jeana-Pierre’a Jeuneta. W filmie belgijska piosenkarka Angèle – nowa twarz zapachu – przemierza labirynt przypominający wesołe miasteczko, co zostało odzwierciedlone w aranżacji londyńskiej przestrzeni.

Chanel oferuje również płatną usługę kosmetyczną – Chance Beauty Service – w cenie 60 funtów za 75 minut. Usługa obejmuje indywidualną konsultację makijażową inspirowaną pięcioma stylizacjami, z których każda odzwierciedla charakter jednego z zapachów kolekcji. Kulminacyjnym momentem wydarzenia będzie Chance Street Soirée, które odbędzie się 1 maja. W programie wieczoru przewidziano muzykę na żywo, koktajle, przekąski oraz torby z upominkami. Bilet wstępu kosztuje 60 funtów i można go wymienić na zakupy podczas wydarzenia.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
17.04.2025 14:37
Beiersdorf notuje wzrost sprzedaży w pierwszym kwartale 2025 roku
Laboratorium w Beiersdof Manufacturing PoznańLinkedin Beiersdorf

Niemiecka firma Beiersdorf, producent marek takich jak Nivea, Eucerin czy La Prairie, opublikowała wyniki finansowe za pierwszy kwartał roku fiskalnego 2025. Sprzedaż całkowita grupy wzrosła o 3,6 proc. w ujęciu organicznym, osiągając poziom 2,7 miliarda euro. Segment konsumencki, obejmujący główne marki pielęgnacyjne spółki, wygenerował przychody na poziomie 2,3 miliarda euro, co oznacza wzrost o 2,3 proc. względem analogicznego okresu roku poprzedniego.

W segmencie konsumenckim szczególnie wyróżniła się dywizja Derma. Marki Eucerin i Aquaphor odnotowały imponujący wzrost sprzedaży na poziomie 11,4 proc. Dla porównania, marka Nivea zwiększyła swoje wyniki o 2,5 proc. Nieco słabsze rezultaty osiągnęła marka premium La Prairie, której sprzedaż spadła o 17,5 proc. Spółka tłumaczy to trudnym otoczeniem rynkowym w Chinach oraz utrzymującą się słabą koniunkturą w handlu podróżnym.

Prezes Beiersdorf, Vincent Warnery, podkreślił, że wyniki za pierwszy kwartał są zgodne z oczekiwaniami zarządu. Firma kontynuuje strategię ekspansji na nowe rynki oraz stawia na innowacje produktowe. Warnery zaznaczył także, że pomimo wyzwań w Chinach, podjęte tam działania porządkowe mają na celu zbudowanie podstaw pod przyszły rozwój firmy w tym regionie.

Poza segmentem konsumenckim pozytywnie zaprezentowała się także marka Tesa, znana z produktów klejących i przemysłowych. Skorzystała ona z silnego popytu w branży elektronicznej oraz korzystnego efektu bazy porównawczej z pierwszego kwartału 2024 roku. Firma utrzymała swoją prognozę na cały 2025 rok, zakładając dalszy, zrównoważony wzrost.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. kwiecień 2025 12:09