StoryEditor
Producenci
03.02.2020 00:00

Marki własne przeżywają okres dynamicznego wzrostu [ANALIZA]

Marki własne stanowią już ponad 30 proc. wartości koszyka zakupowego w Polsce. Patrząc na rynki naszych zachodnich sąsiadów, można liczyć, że wkrótce zbliżą się do połowy jego wartości. Eksperci firmy HiBrands analizują, czym jest dziś marka własna i jakie konsekwencje ma ich rozwój na marki uniwersalne.

Wzrost udziału marek własnych w koszyku zakupowym jest bezpośrednio związany z rozwojem sieci handlowych. Zmiany w konsumenckich głowach miały na to niewielki wpływ.

Ważniejsze od tego co konsumenci myślą, okazało się to, dokąd chodzą robić zakupy. Kategoria spożywcza i kosmetyczna – to tu w ciągu ostatnich lat sieci handlowe rozwijały się najbardziej dynamicznie efektywnie przejmując większość ruchu konsumenckiego i to w tych kategoriach najszybciej rozwijały się marki własne. Konsumenci kupują więcej produktów opatrzonych marką własną przede wszystkim dlatego, że częściej odwiedzają sklepy, w których takie produkty dominują na półkach – wyjaśnia Paweł Frej, general creative director w firmie HiBrands, specjalizującej się w brandingu, identyfikacjach wizualnych, opakowaniach i wspieranie procesów new product development.

Jeszcze całkiem niedawno marki własne były skierowane do konsumentów gotowych zaakceptować niższą jakość produktów w zamian za atrakcyjną cenę. Dlatego naturalnym środowiskiem dla nich były sieci dyskontów, budujące swoją ofertę przede wszystkim w segmencie economy. Ten prosty obraz uległ zmianie, gdy czołowe dyskonty zmieniły strategię i otworzyły się na klienta mainstreamowego. Marki własne pozostały najważniejszą częścią ich oferty, jednak jakość produktów, ich pozycjonowanie cenowe oraz wizerunek trzeba było dostosować do preferencji nowych konsumentów.

Po pierwsze, strategia budowania marek kategorialnych wzięła górę nad strategią jednej marki dla całości oferty sieci. Zanim w 2012 marka Tesco Value przeszła na zasłużoną emeryturę, zmieniając się w Everyday Value, przez ponad 20 lat wykorzystywano ją we wszystkich chyba kategoriach – od piwa, po piżamy. Dla kontrastu, portfolio produktowe przeważającej większości współcześnie rozwijanych marek własnych obejmuje jedną kategorię produktową. Pomaga to budować jednoznaczny wizerunek brandu w konsumenckich głowach: Pilos to po prostu nabiał z Lidla a Isana to kosmetyki z Rossmanna – wylicza Bartosz Gostkowski, strategy director w HiBrands.

Po drugie, design marek własnych oparto na generycznych kodach odpowiednich kategorii. Opakowania produktów miały wyglądać dokładnie tak, jak to sobie wyobrażał przeciętny konsument. Dystynktywność projektów nie była priorytetem. W konsekwencji, wzrosła presja na liderów rynku – marki uniwersalne, którym coraz trudniej jest wyróżniać się na półce zdominowanej przez generyczne marki własne – kontynuuje Gostkowski.

– Po trzecie, paradoksalnie, marki własne przyczyniają się do innowacyjności rynku. Gdy Lidl postawił na komunikację produktów świeżych, brakowało marek – drogowskazów, definiujących zasady identyfikacji kategorii. Ryneczek Lidla stworzył nowy kanon symboliki działu świeżego i sam stanowi punkt odniesienia dla innych graczy. Kolejnym przykładem innowacyjnej siły marek własnych jest rodzina produktów convenience obecnie rozwijana przez sieć Żabka – dodaje Paweł Frej i uzupełnia: – Po czwarte, marki własne lepiej radzą sobie z precyzyjnym mikro-targetowaniem i reakcją na mikro-trendy i mody konsumenckie. Dysponując ogromną ilością danych na temat zachowań zakupowych, sprawny zespół marketingowy jest w stanie lepiej planować, optymalizować i projektować produkty tak, by trafiały w zmienne, konsumenckie gusta.

Zdaniem ekspertów, marki własne nie wyprą z rynku marek uniwersalnych, czynią jednak ich życie dużo bardziej skomplikowanym. Pomijając kwestię presji cenowej – trzeba się postarać, by przekonać konsumentów, do zakupu sporo droższego, „markowego” produktu – marki uniwersalne muszą po prostu starać się bardziej.

Marki uniwersalne powinny zacząć od jasnego określenia swoich kluczowych kompetencji. A jeśli już je określiły, to powinny się na nich skupić. Marki, które od lat konsekwentnie budują tożsamość na dobrze określonych fundamentach, nawet za cenę ograniczenia portfolio oferowanych produktów, poradziły sobie z rewolucją dyskontów znacznie lepiej niż takie, które „rozciągnęły się” na szerokim portfolio – podaje przykład Bartosz Gostkowski.

Marki uniwersalne muszą bardziej niż do tej pory dbać o dystynktywność. Nie chodzi bynajmniej o wyróżnienie się na poziomie produktu.

Marki uniwersalne muszą działać coraz szybciej. Marki własne budują swoją tożsamość czerpiąc z wzorców kategorii. Te z kolei kształtowane są przez marki uniwersalne – liderów rynku. W efekcie, każda wprowadzana przez lidera innowacja staje się kategorialnym standardem wkrótce po tym, jak odnosi sukces. Pora to zaakceptować, zakasać rękawy i zwiększyć tempo, bo kto się zatrzyma, szybko zostanie wciągnięty do peletonu – podsumowuje Bartosz Gostkowski.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
21.01.2025 12:25
Kosmetyki Rihanny zyskują nowego dużego dystrybutora online
Od 22 stycznia klienci Cult Beauty będą mogli kupować bestsellery z Fenty Beautyfentyskin

Marki kosmetyczne Rihanny: Fenty Beauty, Fenty Skin i Fenty Eau de Parfum będą od 22 stycznia dostępne online w brytyjskim sklepie kosmetycznym Cult Beauty.

Rihanna, czyli była piosenkarka, która odniosła globalny sukces dzięki swoim działaniom w biznesie kosmetycznym, wciąż nie ustaje w ekspansji. Marki Fenty Beauty, Fenty Skin i Fenty Eau de Parfum Rihanny wchodzą już 22 stycznia do oferty internetowego sklepu kosmetycznego Cult Beauty.

Rihanna stworzyła Fenty Beauty w 2017 roku, skupiając się początkowo na niezwykle szerokiej, bogatej gamie odcieni podkładów. Dodatkowo opracowane przez Fenty formuły chwalone były przez użytkowniczki o różnych typach i rodzajach cer, zyskując popularność na całym świecie dzięki swojej uniwersalności.

W 2020 roku Fenty wprowadziło na rynek swoją czystą, wegańską i przyjazną dla środowiska linię kosmetyków do pielęgnacji skóry Fenty Skin, jeszcze bardziej wzmacniając swój przekaz dostarczania „prostych i skutecznych rozwiązań kosmetycznych dla wszystkich”. Niedługo potem, w 2021 roku, na rynek trafił kolejny produkt – Fenty Eau de Parfum.

Obecnie kosmetyki Rihanny dostępne są na brytyjskim rynku w sieciach Selfridges, Sephora i Boots. Teraz przez wprowadzenie ich do oferty Cult Beauty staną się jeszcze bardziej przystępne, mając szansę dotrzeć do jeszcze większej liczby konsumentów na całym świecie.

Kiedy tworzyliśmy Fenty Beauty, Fenty Skin i Fenty Eau de Parfum, naprawdę chodziło o przełamanie globalnych granic, dotyczących piękna. Odcienie, które mówią same za siebie, wyjątkowa dostępność, i produkty, które zawsze spełniają oczekiwania – komentuje Rihanna wprowadzenie swojej marki do Cult Beauty. – Zawsze było dla mnie ważne, aby Fenty było dostępne dla jak największej liczby konsumentów, przez rozwijanie naszej wyjątkowej społeczności.

Od 22 stycznia klienci Cult Beauty będą mogli kupować bestsellery z Fenty Beauty, w tym Pro Filt’r Soft Matte Longwear Foundation, Gloss Bomb Universal Lip Luminizer, olejki nawilżające i wzmacniające do ust Fenty Treatz Hydrating, produkty do pielęgnacji skóry, a także ciepły, kwiatowy zapach Fenty Eau de Parfum.

Czytaj też: Marki kosmetyczne celebrytów, które przyciągały uwagę w 2024 roku

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
20.01.2025 12:01
Molton Brown zamyka na jeden dzień swoje sklepy w UK, by pracownicy “naładowali baterie”
Sklepy Molton Brown zostaną ponownie otwarte we wtorek 21 styczniaMolton Brown

W poniedziałek 20 stycznia sieć Molton Brown zamyka wszystkie swoje sklepy i biura na terenie Wielkiej Brytanii. Dając zespołowi czas na wypoczynek, firma obchodzi w ten sposób coroczny dzień zdrowia psychicznego.

Inicjatywa, wspierana przez Kao (spółkę macierzystą Molton Brown), ma na celu dać zespołowi czas na "odpoczynek, relaks i naładowanie baterii".

"Wellbeing członków naszej rodziny Molton Brown stanowi centrum wszystkich naszych działań. To uczucie podziela nasza firma macierzysta, Kao. Dlatego dajemy naszym zespołom – w tym personelowi sklepów – dodatkowy dzień wolny w styczniu, aby mogli się zatrzymać, odpocząć i nabrać sił" – napisała firma w swoich social mediach, dziękując klientom za wyrozumiałość i cierpliwość.

Jak podkreśliła firma, w poniedziałek 20 stycznia sklepy i biura będą zamknięte, ale otwarty pozostanie sklep internetowy Molton Brown. Sklepy zostaną ponownie otwarte we wtorek 21 stycznia.

Molton Brown to firma założona w 1971 roku, początkowo działająca jako salon fryzjerski w Londynie. Marka wprowadziła swój pierwszy firmowy zapach w 1984 roku i od tego czasu zbudowała szeroką kolekcję zapachów, żeli do kąpieli i pod prysznic, produktów do domu.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. styczeń 2025 05:43