StoryEditor
Producenci
19.01.2021 00:00

Marion wyprodukuje innowacyjne maseczki

Maseczki z autorską technologią opracowaną przez naukowców z biotechnologicznej spółki NanoGroup wyprodukuje firma Marion. Na przełomie stycznia i lutego trafią w Polsce do sieci Biedronka, a także na rynek niemiecki.

Opatentowana powłoka maseczek InventiMask sprawia, że bakterie, wirusy oraz grzyby giną w kontakcie z zewnętrzną powierzchnią maseczki ochronnej.

– Maseczka InventiMask może pomóc w ograniczaniu transmisji SARS-CoV-2, wirusów grypy czy innych drobnoustrojów powodujących infekcje. W lutym spółka planuje rozpoczęcie działań sprzedażowych, także na rynkach międzynarodowych – powiedział Waldemar Ostrowski z Marion.

Maseczka InventiMask to odpowiedź na problemy w codziennym użytkowaniu maseczek. Znajdująca się na zewnątrz powłoka eliminująca działa jak samooczyszczająca się warstwa, która zapobiega namnażaniu bakterii, wirusów i grzybów na jej powierzchni. Struktura filtracyjna chroni przed ich przenikaniem na błony śluzowe jamy nosowej i ustnej.

– Opatentowana warstwa ochronna znajduje się na zewnętrznej warstwie maseczki. Maseczka została zaprojektowana tak, by można było jej dotykać, używać, chować do kieszeni, zakładać i zdejmować wielokrotnie nawet do 48 godzin – zapewnia prof. Tomasz Ciach z NanoGroup.

Maseczki mają zadeklarowaną przez producenta zgodność z normą PN-EN 14683 (sprawność filtracji bakterii na poziomie BFE 99,7 proc. – badanie wykonane przez zewnętrzne laboratorium Eurofins Cosmetics & Personal Care Italy Srl). W planach jest także uzyskanie certyfikatu CE.

Według informacji przekazanych przez Marion, maseczki trafią na rynek Niemiecki oraz Polski (do sklepów Biedronka). Firma dotychczas oferowała maseczki ochronne i medyczne pod marką BeSefe.  

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Innowacje
06.01.2025 18:58
Innowacyjne minilaboratorium L‘Oréal do analizy skóry
Cell BioPrint dokona w ciągu 5 minut spersonalizowanej analizy stanu skóry i pomoże “przewidzieć” ewentualne problemy kosmetyczneL‘Oréal

Cell BioPrint to nowe urządzenie, wdrażane testowo w tym roku przez L‘Oréal. Jest kompaktowe, a jego zadaniem jest analiza stanu skóry oraz jej potencjalnych problemów w przyszłości.

L‘Oréal Cell BioPrint to niewielkie, przenośne urządzenie, które dokonuje analizy próbki skóry, pobranej dzięki specjalnej taśmie umieszczonej na policzku. Proces analizy przebiega niezwykle szybko – zajmuje niecałe pięć minut. Cell BioPrint dokona w tym czasie spersonalizowanej analizy stanu skóry, a ponadto pomoże “przewidzieć” ewentualne problemy kosmetyczne.

L‘Oréal zapowiada, że nowe narzędzie do analizy pomoże użytkownikom sprawdzić, jak szybko starzeje się ich skóra, a także stopień reakcji na poszczególne składniki kosmetyczne.

Zdaniem L‘Oréal, dzięki wynikom uzyskanym podczas analizy użytkownicy będą mogli zajmować się bardziej proaktywnie pielęgnacją swojej skóry, wiedząc, jakich problemów mogą się spodziewać - jeszcze zanim staną się one widoczne. Otrzymają też fachowe porady, jak ochronić się przed spodziewanymi problemami z cerą.

Jak wyjaśnia L‘Oréal, dzięki urządzeniu konsumenci zdobędą więcej istotnych informacji o stanie własnej skóry, co uchroni ich przed kupowaniem produktów pielęgnacyjnych “metodą prób i błędów”. Zdaniem giganta kosmetycznego, obecnie globalny rynek pielęgnacji skóry jest napędzany przez konsumentów, poszukujących więcej spersonalizowanych, unikalnych informacji o swojej skórze oraz skuteczniejszych metodach jej ochrony. 

Urządzenie powstało we współpracy z koreańskim start-up’em NanoEnTek i będzie wykorzystywać do analizy sztuczną inteligencję. L‘Oréal zapowiedział, że pilotaż innowacyjnego rozwiązania rozpocznie w swoich sklepach w Azji pod koniec 2025 roku.

W tym tygodniu firma prezentuje Cell BioPrint podczas targów technologicznych CES w Las Vegas.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
04.01.2025 14:24
Dyrektor Maciej Kaniowski odchodzi z Avonu po sześciu latach
Maciej Kaniowski, COO Avon, odchodzi z firmy po sześciu latachmat. prasowe

Maciej Kaniowski, dotychczasowy dyrektor operacyjny (COO) w Avon, poinformował o swoim pożegnaniu z firmą po sześciu latach wspólnej pracy. “Dobre decyzje są czasem trudne” - skomentował.

Maciej Kaniowski jako COO był odpowiedzialny w Avon za globalny łańcuch dostaw E2E oraz operacje i planowanie, związane z E2E, w tym m.in. zaopatrzenie, produkcję, realizację zamówień i dystrybucję, logistykę, centrum obsługi klienta czy nieruchomości dla Avon International.

Choć Maciek odchodzi, a ślad, który pozostawia w Avon jest nie do wymazania. Jego wyjątkowy umysł, zdolność do widzenia rzeczy inaczej i nieustanna chęć wyzwań sprawiły, że łańcuch dostaw w Avon przeszedł prawdziwą transformację. To on stworzył strategię #GameOn, która nie tylko przekształciła nasze operacje, ale również ukształtowała naszą kulturę opartą na współdziałaniu, otwartości i uczeniu się od siebie nawzajem – napisała firma w pożegnalnym poście na portalu LinkedIn, dziękując Maciejowi Kaniowskiemu i życząc mu sukcesów na nowej drodze zawodowej.

Kaniowski podkreślił, że ta wspólna praca w Avon “pozostanie w nim na zawsze”.

Cudowne miejsce, wspaniali ludzie i zespoły, które chciały rosnąć razem. Wasze umiejętności, gen rozwoju, bycie ze sobą w poszukiwaniu rozwiązań i poziom wyników to są tematy na światowym poziomie. Brawo brawo brawo! – napisał na Linked In Maciej Kaniowski, przyznając, że “dobre decyzje są czasem trudne, tak jak ta (o odejściu - red.), ale cementują wspomnienia i więzi).

Czytaj też: TOP roku 2024: Kłopoty w Verona Products Professional, Avon wchodzi do drogerii, Rihanna ambasadorką Diora

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
07. styczeń 2025 03:43