StoryEditor
Producenci
18.04.2023 00:00

Lush nawiązał współpracę z Nintendo i wytwórnią Illumination

Lush stworzył kolekcje ręcznie robionych kosmetyków dla fanów kultowego hydraulika z gry Nintendo / fot. materiały prasowe
Lush połączył siły z Nintendo i wytwórnią filmów Illumination. W wyniku współpracy powstała kolekcja produktów stworzonych z okazji premiery nowej animowanej komedii akcji The Super Mario Bros. Film.

Lush połączył siły z Nintendo i Illumination‘s The Super Mario Bros. Film, wprowadzając limitowaną edycję kosmetyków. 

– Ośmioelementowa kolekcja Lush X The Super Mario Bros. Film, to prawdziwa gratka nie tylko dla fanów kultowego hydraulika, ale także dla miłośników pachnących, ręcznie robionych kosmetyków – podała firma w komunikacie..

Jednym z produktów jest bomba do kąpieli 2w1 Question Block, która w środku ma ukryte jedno z sześciu mydełek power-up. 


 

Kolekcja zawiera także dwa nowe żele pod prysznic – Czerwony Mario, o zapachu coli oraz fluorescencyjnie zielony Luigi. 

W nowym, limitowanym mydle Gold Coin  został zamknięty zapach "Honey I Washed the Kids". 

 
 

W kolekcji znalazły się także dwie nowe galaretki pod prysznic: pierwsza, pachnąca brzoskwiniami i ananasem, inspirowana jest księżniczką Peach. Druga to pikantne i rozgrzewające połączenie cynamonu i limonki, dedykowane filmowemu antagoniście Bowserowi. 

  

Serię zamyka inspirowany kultową postacią spray do ciała Princess Peach. To egzotyczna mieszanka soczystych brzoskwiń i ananasów dla prawdziwej księżniczki.

 
 Fani filmu będą mieli również możliwość zapakowania wybranych przez siebie produktów z ekskluzywnej  kolekcji w ikoniczne żółte pudełka Question Block. 


– Jesteśmy zachwyceni współpracą Lush X The Super Mario Bros. Film. Kolekcja jest innowacyjna, zaskakuje i zachwyca, elementami inspirowanymi filmem. Nie możemy się doczekać reakcji fanów – powiedziała Stephanie Kraus, SVP global design and product development, Universal Products & Experiences.
 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
23.04.2025 12:10
L‘Oreal ze wzrostami po I. kwartale 2025 – mimo trudności na amerykańskim rynku
L‘Oreal radził sobie globalnie bardzo dobrze na rynkach kosmetycznych dzięki szerokiej gamie ofertowej i innowacjomIG lorealgroupe

L‘Oreal poinformował o 3,5-procentowym wzroście sprzedaży w pierwszym kwartale. Wynik ten przewyższył prognozy, uwzględniające wolniejsze wzrosty. Mocny popyt na kremy do twarzy i perfumy w Europie pomógł poprawić wyniki w obliczu trudnych warunków w Stanach Zjednoczonych.

Francuska grupa kosmetyczna, do której należą m.in. marki Maybelline Makeup i Kiehl‘s Skincare, odnotowała sprzedaż na poziomie 11,7 mld euro w ciągu pierwszych trzech miesięcy 2025.

L‘Oreal radził sobie globalnie bardzo dobrze na rynkach kosmetycznych dzięki szerokiej gamie ofertowej, obejmującej szampony marek masowych, ekskluzywne perfumy Valentino oraz dermokosmetyki CeraVe.

Ostatni rok cechował się jedna spowolnieniem wzrostu, na co wpłynęły wzrosty kosztów spowodowane inflacją, a także zaostrzenie się konkurencji na rynku chińskim w kategorii pielęgnacji skóry i dermokosmetyków.

Zdaniem CEO firmy, Nicolasa Hieronimusa, rynek amerykański okazał się w pierwszym kwartale "bardziej wymagający, niż się spodziewano". Hieronimus zaznaczył przy tym, że sytuacja na rynku chińskim okazała się nieco lepsza od prognozowanej.

Jak informowała kilka dni temu grupa LVMH, należąca do niej sieć Sephora odnotowała wolniejszy wzrost w I. kwartale w USA. Na osłabienie wpłynęła konkurencja ze strony tańszych ofert na Amazon.

L‘Oreal obawia się również strat na rynkach, dotkniętych cłami prezydenta Donalda Trumpa. Koncern planuje jednak "napędzać wzrost i zarządzać swoim rachunkiem zysków i strat, aby zrównoważyć wpływ podwyżek ceł – z korzyścią dla marży brutto".

Francuski koncern zapowiada, że zamierza poprawiać swoje wyniki na globalnych rynkach kosmetycznych i kontynuować rozwój pomimo obecnych napięć gospodarczych i geopolitycznych.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
22.04.2025 14:59
Ceny perfum w USA wzrosną o 6-7 proc. – to odpowiedź Interparfums na cła Trumpa
Jimmy Choo jest marką perfum, przynoszącą koncernowi Interparfums największe dochody   IG interparfums_official

Interparfums, producent perfum z Francji, planuje podniesienie cen swoich produktów na terenie USA 6 do 7 proc. już od 1 sierpnia. To odpowiedź na nałożenie 10-procentowych ceł na towary importowane. Interparfums ma w swoim portfolio perfumy kilku globalnym marek modowych, takich jak Coach, Jimmy Choo, Montblanc i Lacoste.

Nie przeprowadziliśmy jeszcze dokładnych obliczeń, ale myślę że w tym roku poniesiemy dodatkowe wydatki w granicach od 5 do 6 milionów euro – zapowiedział dyrektor generalny Interparfums Philippe Benacin podczas dorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy w Paryżu.

Obecnie Stany Zjednoczone są dla Interparfums największym rynkiem, przynoszącym w 2024 roku 38 proc. całkowitych przychodów firmy. Jak dodał też Benacin, firma pomimo przewidywanego wpływu ceł miała w USA “bardzo mocny pierwszy kwartał”. Oficjalne wyniki Interparfums za pierwszy kwartał zostaną opublikowane 24 kwietnia.

Benacin potwierdził ponadto odnowienie umowy licencyjnej z amerykańską marką Coach, obowiązującej do 2031 roku. W 2024 roku perfumy marki Coach wygenerowały dla Interparfums 43 mln euro zysków ze sprzedaży, co czyni je jedną z najlepiej sprzedających się licencji grupy po Jimmy Choo, która przyniosła 56,3 mln euro.

Ogółem Interparfums odnotowało 10-procentowy wzrost zysku netto w 2024 roku.

Czytaj też: Coach przedłuża umowę licencyjną na swoje perfumy z Interparfums

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. kwiecień 2025 21:03